Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński1
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać315
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
William Grill
2
7,7/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,7/10średnia ocena książek autora
69 przeczytało książki autora
191 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wilki z Nowego Meksyku William Grill
7,5
Całkiem niedawno William Grill swoją Wyprawą Shackletona zabrał nas w podróż do początków XX wieku i rzucił w sam środek mroźnej Antarktydy. Teraz powraca z zupełnie odmiennymi klimatami, oferując nam wycieczkę do gorącego Nowego Meksyku z okresu ostatnich dni Dzikiego Zachodu. Nikt, komu podobał się jego debiut, na pewno nie będzie zawiedziony także niniejszą publikacją
W XV wieku w Ameryce Północnej żyło na wolności pół miliona wilków. Kolonizatorzy i ich podbój nowych ziem zmieniły wszystko. Jednakże pod koniec XIX wieku stary wilk Lobo, zwany także Królem, dowodzi stadem, które rządzi doliną Currampaw, zabijając bydło i napawając strachem pasterzy oraz kowbojów. Wyznaczona zostaje zawrotna nagroda za głowę Lobo, ale akcje kolejnych myśliwych kończą się fiaskiem. Tymczasem tysiące kilometrów dalej mieszka łowca wilków i przyrodnik Ernest Thompson Seton, który z powodu życia w mieście i ciągłej pracy nad rysowaniem zaczyna podupadać na zdrowiu. Lekarz zaleca mu odpocząć od zajęć, a ten, na wieść o problemach w Nowym Meksyku, wyrusza by zająć się sprawą i udowodnić, że jest w stanie osiągnąć sukces tam, gdzie zawiedli wszyscy inni. Nie wie jednak, jak polowanie to zmieni jego życie, a także wpłynie na całe traktowanie przyrody w Stanach Zjednoczonych…
Pozostałą część recenzji możecie przeczytać na: https://nietylkogry.pl/post/koniec-wilkow-dzikiego-zachodu-recenzja-wilkow-nowego-meksyku/
Wyprawa Shackletona William Grill
7,9
(...) W swojej debiutanckiej książce William Grill opowiada o wyprawie, która w założeniu miała być pierwszym pieszym przejściem Antarktydy od Morza Weddella do Morza Rossa i to przez biegun. Pewnie dla wszystkich podróżników z tamtego okresu ogromne znaczenie miało to, że są pionierami i odkrywcami. Wyprawa Shackletona miała być „ostatnią wielką podróżą na ziemi”. Eksploracja dziewiczej przestrzeni skutej lodem, walka z niesprzyjającym dla człowieka środowiskiem była nie lada wyzwaniem. A z drugiej strony była światowym wydarzeniem. Wszyscy uczestnicy liczyli na sławę, honor i chwałę… W końcu mieli przejść do historii, ale jak się okazuje, nie za wszelką cenę. Gdy wszystko się zaczęło sypać – statek ugrzązł w paku lodowym, a następnie, zmiażdżony przez lód, zatonął, ludzie zostali uwięzieni daleko do lądu – to imperatywem okazało się oclenie wszystkich 27 członków załogi. Cel ekspedycji przestał mieć znaczenie, życie okazało się najcenniejsze.
Nie jestem nawet w stanie wyobrazić sobie, jak ciężko musiało być tym mężczyznom, którzy przez wiele miesięcy żyli na uwięzionym w lodzie statku, a potem na krze pod szalupami, z których zrobili sobie pseudodomki, którzy codziennie polowali na foki, ćwiczyli psy i musieli patrzeć jak lodowiec zabiera im szansę ocalenia – miażdży „Endurance”. Dla dowódcy wyprawy był to znak, że czas ruszać w drogę powrotną. Od tego momentu z dnia na dzień jest już tylko gorzej. Grill delikatnie sygnalizuje emocjonalne problemy jakie mieli załoganci, bardziej skupiając się na ich wytrwałości i samozaparciu.
Tym, co wyróżnia książkę i czyni ją taką niebywałą, jest zdumiewająca szata graficzna. Wszystkie ilustracje wykonane zostały „analogowo” za pomocą ołówka i kredek. Wyraźnie widać kolejne warstwy nakładane na siebie podczas kolorowania, zabieg ten ma w sobie coś urokliwego – przywodzi na myśl dziecięce „kolorowanie”. Użycie tego typu materiałów powoduje, że kolory nie są jednolite, miejscami przebija tło, jest wiele przebarwień i szaleńczych kresek. Jeśli spojrzeć na książkę tylko poprzez użyte kolory, to można powiedzieć, że przedstawia walkę między lodową bielą, oceanicznym, mroźnym błękitem a ciepłym brązem. Kompozycja plansz jest zróżnicowana – od dwustronicowych rozkładówek, po niewielkie szkice postaci, ekwipunku, które ułożone zostały w długie ciągi enumeracyjne. Są też mapy, różnego rodzaju schematy i wykazy sprzętów....
- - -
cały tekst do przeczytania tu:
https://dybuk.wordpress.com/2015/10/31/wyprawa-shackletona/