Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jacek Wilkos
2
6,9/10
Pisze książki: horror, czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
114 przeczytało książki autora
72 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Czerwony Karzeł 1 (27) 2023 Karolina Kaczkowska
8,0
"Wyszedłem przed autobus i podniosłem głowę, jakby mógł mi spojrzeć w oczy. Taki nawyk, jak się rozmawia, patrzy na rozmówcę."
Ostatnia premiera kolejnego numeru "Czerwonego karła" przypomniała mi jak bardzo jestem do tyłu w kwestii wszystkich czasopism, zinów i innych undergroundowych projektów zahaczających o tematy niesamowite. Jak zaniedbałem temat, który stanowi przecież integralną część literatury grozy.
Zapewne kogoś zaskoczę, jednak jest to moje pierwsze spotkanie z Gdańskim Klubem Fantastyki. Temat przewijał się latami przez ręce i posty, ale jakoś nigdy nie zmobilizowałem się na tyle, żeby zamówić i nadrobić zaległości. Po części szkoda, bo jak się okazuje fanzin ma naprawdę ciekawą historię, która sięga 1991 roku.
Dodatkowo wspomnieć należy, że czasopismo miało sporą przerwę w wydawaniu (15 lat) i wróciło do nas w 2014, za sprawą Karoliny Kaczkowskiej. Tej Karoliny, która śmiało można określić królową polskiej literatury ekstremalnej (zainteresowanych odsyłam do jej zbioru opowiadań pt. „Galeria”). Nie powiem wam jednak, co ile wychodzą kolejne numery, bo nie mam takiej informacji.
Z technicznej strony zin wygląda bardzo klasycznie: format A5, jakieś 50 stron zabawy. W środku znajdziemy kilka opowiadań, drabbli, tematycznych ilustracji i oczywiście publicystykę. Tematem omawianego tu numeru, jak sami zainteresowani określają jest „mroczna strona rzeczywistości, czyli wszystko, co nas dręczy, czego nie rozumiemy, boimy się i co usiłujemy oswoić między innymi poprzez tworzenie opowieści w rozmaitych formach.”
Lektura zajęła maksymalnie godzinę, i myślę, że był to naprawdę miło i przyjemnie spędzony czas. Z męskiej części reprezentacji podobały mi się cztery drabble Jacka Wilkosa, „Chata wuja Toma” Andrzeja Prószyńskiego, „List znaleziony w meteorycie” Jeana Francoisa.
Panowie dali radę, rozbudzili wyobraźnię, ale szczerze - to Panie skradły moje serce. Po raz kolejny chce się napisać „Groza jest kobietą”, bo opowiadania Oli Knap i Dagmary Adwentowskiej to wyższa półka i coś, co aż chce się czytać. Panie mają w sobie to coś nieuchwytnego, co sprawia, że opisywane przez nie historie, czyta i odczuwa się zupełnie inaczej niż ich kolegów po piórze.
Ola postawiła na słowiański klimat z mamuną w tle, gdzie Dagmara wybrała klimaty bardziej nam współczesne, rozgrywające się w „zwykłym” nocnym autobusie, który mijamy w drodze do pracy. Czytając można odczuć nutkę niepokoju i jeszcze raz zachwycić się strachem ukrytym między wierszami.
Polecam, chociaż nie wiem, czy jeszcze dostaniecie papierową wersję numeru.
Scary100challenge Lech Baczyński
7,3
Akcja #scary100challenge polegała na napisaniu strasznej historii mieszczącej się w stu słowach. Które następnie zostały zebrane i opublikowane w formie darmowego e-booka.
Zadanie moim zdaniem bardzo trudne, bo czy 100 słów wystarczy, żeby zbudować odpowiednie napięcie?
Otóż okazuje się, że tak. Niektóre opowieści pomimo swojej króciutkiej formy są naprawdę fenomenalne, aż chciałoby się poznać dalszą część historii.
Zdecydowanie dla nich warto ten zbiór opowiadań przeczytać.
Tylko może nie koniecznie przed snem...