Najnowsze artykuły
- ArtykułyPowieść o zagrożeniach płynących ze Wschodu. Ryszard Oleszkowicz o „Zanim zabijesz moją śmierć”Marcin Waincetel1
- ArtykułyJakub Jarno. „Światłoczułość” to powieść opakowana w powieść, owinięta w listyRemigiusz Koziński2
- Artykuły„Kraj kobiet“ Grzegorza Gajka – przeczytaj fragment książki!LubimyCzytać1
- ArtykułyLiteracka Nagroda Nobla 2024. Han Kang laureatkąKonrad Wrzesiński46
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Wojciech Markiewicz
4
7,0/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
118 przeczytało książki autora
112 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Śmierdząca sprawa. Człowiek na eksport. Matura za gotówkę
Grażyna Murawska, Wojciech Markiewicz
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
1989
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Liczniki działają tak,ze jesli ktorykolwiek mocno uderzyc z jednej strony,to kreci sie szybciej,mocno walnac z drugiej strony-wolniej.
1 osoba to lubi
Tutaj wszyscy cierpimy na tę samą chorobę.Inne są tylko dekoracje".
1 osoba to lubiBrało się kilka pętek na strych,pod gorący dach i kiedy podsuszyły się - w jedną ręke ogórek kwaszony, w drugą pętko i jakby Pan Jezus przec...
Brało się kilka pętek na strych,pod gorący dach i kiedy podsuszyły się - w jedną ręke ogórek kwaszony, w drugą pętko i jakby Pan Jezus przechodził przez gardło".
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
100 najbiedniejszych Polaków Wojciech Markiewicz
6,2
Książka „100 najbiedniejszych Polaków” Wojciecha Markiewicza to zbiór 25 reportaży ukazujących życie tych najbiedniejszych. I nie chodzi tu o to aby pokazać tylko tych finansowo najbiedniejszych, ale też tych, którym przysłowie „czemuś biedny, boś głupi” sprawdza się w 100%. Wojciech Markiewicz pokazuje nam ludzi „biednych” w różnym tego słowa znaczeniu.
Bieda w postaci braku środków do życia, to coś co najlepiej nam się kojarzy z tytułem książki. A czy biednymi ludźmi nie są osoby wykorzystywane przez innych, czy brak wzorców i zachowań moralnych nie prowadzi do biedy w środowisku w którym te osoby żyją? A jak żyją ludzie którym brak wyobraźni niczego dobrego nie przysporzy, tylko przysłowiową biedę. W. Markiewicz nie oszczędza też polityków czy ludzi posiadających władzę których decyzje, właśnie nam wszystkim przysparzać mogą najwięcej biedy. Ukazywanie marzeń biednych ludzi, biedy wynikłej z patologii, zwykłej głupoty czy cwaniactwa, okraszona też humorem autora, to wspaniały sposób na pokazanie tej biedy z różnych punktów widzenia.
Opisując np. stosunki panujące między studentami a znanymi wykładowcami wojskowymi na uczelni warszawskiej, można się uśmiać do łez. Ale jest to śmiech przez łzy….
oto przykład;
„W 1966 r., gdy niemal we wszystkich kinach w Polsce grany był „Faraon”, student PWST Jerzy Zelnik, odtwórca głównej roli, stawił się na porannym apelu. Legendarny mjr Kuźma przechadzał się dobrą chwilę przed frontem kompanii, wreszcie wyryczał: „Szeregowy Zelnik! Wyystąp!”. Krążył wokół umierającego ze strachu Zelnika, starając się znaleźć jakieś niedoskonałości w jego umundurowaniu. Zadumał się, po czym zaryczał: „Wy tu, Zelnik, niby wielki faraon jesteście. Ale ja mogę wam w dupę dać!”.
Wojciech Markiewicz od dawna uznany jest za mistrza reportażu. Przez wiele lat, swoje prace publikował w „Polityce”. Warto zapoznać się z jego stylem, humorem i celnością obserwacji.
Cichociemny. Przybylik Wojciech Markiewicz
7,7
Wojciech Markiewicz (ur. w 1946 roku) absolwent polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim. Po obronie pracy magisterskiej wyjechał do Londynu. Wrócił w 1975 roku i rozpoczął pracę w „Życiu Warszawy”. W stanie wojennym stracił pracę. W 1982 roku zaczął pisać w tygodniku „Polityka”, gdzie pracował ponad 30 lat. W 1990 był na stypendium i pracował w waszyngtońskim biurze tygodnika „Newsweek”. W 2014 roku wydał zbiór reportaży „100 najbiedniejszych Polaków”.
„Cichociemny. Przybylik” to reportaż, opisujący prawdziwą historię życia jednego z cichociemnych – Stefana Przybylika pseud. „Gruch”. Powstał on na podstawie relacji tytułowego bohatera i członków jego rodziny.
Główny bohater był jednym z trzystu szesnastu cichociemnych spadochroniarzy Armii Krajowej wyszkolonych w Anglii i zrzuconych do Polski podczas II wojny światowej. Jednakże nim dotarł na Wyspy Brytyjskie, zdążył poznać okrucieństwo wojny w sowieckim łagrze, na środku Atlantyku i w gestapowskim więzieniu. Wielokrotnie wymykał się śmierci i uważał, że miał niesamowite szczęście, iż pomimo tylu momentów, w których mógł żegnać się z życiem, udawało mu się wytrwać. Po wojnie nie dano mu spokoju, gdyż komunistyczne władze żywo się nim interesowały. Aż do końca socjalizmu był obiektem obserwacji władz.
Ta książka to historia wspaniałego, oddanego ojczyźnie, odważnego i honorowego człowieka, który mimo zła mu wyrządzonego nie złamał się aż do końca życia. Wydarzenia, których był bohaterem, można śmiało nazwać koszmarem, z którego nie możesz się obudzić. Postawa Przybylika jest godna podziwu i naśladowania. Gnębiony przez wrogów, zmęczony ciągłą ucieczką nie zawahał się ani chwili, gdy zaproponowano mu zostanie cichociemnym.
Lektura ta nie pozwalała mi się od niej oderwać. Byłam nieustannie ciekawa, co działo się ze Stefanem Przybylikiem. Jest to piękna, ale przerażająca relacja życia podczas wojny. Zachwycą się nią nie tylko osoby interesujące się historią, ponieważ nie jest to książka, w której podawane są suche fakty, a taka gdzie znajduje się autentyczny bohater opowiadający o swoich autentycznych przeżyciach.
A.L.
źródło: szkolnyklubrecenzenta.pl