Popularne wyszukiwania
Polecamy
Stefan Barszczewski
10
6,1/10
Urodzony: 21.06.1862Zmarły: 11.09.1937
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,1/10średnia ocena książek autora
19 przeczytało książki autora
46 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
W osiem dni dokoła świata. Powieść z niedalekiej przyszłości
Stefan Barszczewski
0,0 z ocen
3 czytelników 0 opinii
2016
Na szlaku sławy, krwi i złota. Szkice z dziejów odkrycia Ameryki
Stefan Barszczewski
6,5 z 4 ocen
18 czytelników 2 opinie
2015
Tajemnica jeziora Bangweolo. Powieść podróżnicza
Stefan Barszczewski
6,6 z 5 ocen
8 czytelników 0 opinii
1938
Jak być mogło. Nieurzeczywistniona opowieść lotnicza
Stefan Barszczewski
7,0 z 1 ocen
5 czytelników 0 opinii
1926
Najnowsze opinie o książkach autora
Czandu. Powieść z XXII wieku Stefan Barszczewski
5,0
Najazd barbarzyńców ze wschodu w gęstym sosie rasizmu („żółta” rasa, mongolska fala) i nacjonalistycznego turbo-polskiego patriotyzmu. Ideowo jedynie słuszna opowieść o wartościach, które definiują prawdziwą polskość i przedmurze zjednoczonej Europy. Nie takiej jednak, jaką znamy, ale narodowej - takiej, co to nocne zmazy dręczą dziś rodzimych prawaków.
Odkładając jednak na bok tę ideo-skazę warto przyjrzeć się technice wieku XXI antycypowanej w latach 20. XX. wieku. Jest tu kilka interesujących i z grubsza niemal trafnych prognoz. Ewidentnie wzięły się z twórczego przemyślenia dzieł Wellsa tłumaczonych przez Autora przed napisaniem „Czandu”.
Opowieść niespecjalnie przegadana dialogami i nie pogmatwana wątkami czyta się gładko mimo ładunku ideologii. Prawdziwą ucztą było onegdaj czytanie wydania z roku 1925 dostępnego dziś w Bibliotece Cyfrowej Polona (https://polona.pl/item-view/86090c9c-2957-4b12-b5a9-275e42559330?page=0, dostęp 15.08.2023) korzystającej z Repozytorium Cyfrowego Biblioteki Narodowej.
Czandu. Powieść z XXII wieku Stefan Barszczewski
5,0
Niektóre przyczynki do polskiej science fiction powinny jednak nadal pozostać w lamusie. „Czandu” jest powieścią-krzywym zwierciadłem, w którym przeglądała się polska międzywojenna fantastyka. A to, co zobaczy się w krzywym zwierciadle, to zazwyczaj nic specjalnie urodziwego, albo coś dosyć śmiesznego. I dokładnie tak odbieram „Czandu”.
Stefan Barszczewski to typowy przykład na tezę, że po odzyskaniu niepodległości stało się coś niedobrego w polskiej fantastyce. Wcześniejsza generacja brylowała takimi nazwiskami jak Żuławski czy Umiński. Zwłaszcza temu drugiemu Barszczewski zawdzięcza sporo. Tymczasem okres międzywojenny to z niewielu wyjątkami era pisarzy drugiej klasy, takich jak Bełcikowski, Życki et consortes.
W „Czandu” znajdzie się kilka ciekawych obserwacji (na przykład zapowiedź powstania zorganizowanej przestępczości narkotykowej lub zastosowania rakiet jako broni dalekiego zasięgu),ale ze znakomitej większości tekstu zieje czytelnikowi w twarz niepohamowany rasizm, antysemityzm oraz szowinizm czystej wody. Odkładam więc tą pozycję ze sporą dozą niesmaku.
Facyt: „Czandu” to lektura obowiązkowa dla oszołomów w stylu „Młodzieży Wszechpolskiej”. Wszyscy inni mogą z absolutnym spokojem ducha sięgnąć po... inną książkę.