Ponieważ wierzę w ciebie

Nie dziwią mnie już zachwyty nad twórczością Rebecci Yarros.
Bo i ja dołączam do grona osób, które będą chętnie sięgać po jej książki.

A "Czwarte skrzydło" nadal czeka na półce na swoją kolej 😅
W końcu to nastąpi i ją również przeczytam 😉

Lekkie pióro, dobra zabawa, były emocje.
Co tu dużo mówić - dobrze napisana książka, przy której miło spędziłam czas.

Szkoda, że nie bezbłędna, ale o to teraz ciężko 🤷🏽‍♀️

Historia Camdena do łatwych nie należy, po latach wraca do miasteczka, w którym się wychował, na prośbę ojca, której ten nie pamięta. Bohater musi zmierzyć się z wieloma problemami, a przy tym z uczuciami, zarówno do ojca, braci, jak i Willow, przyjaciółki
z dzieciństwa.

Z tego co można przeczytać o autorce, to bohaterami jej książek są żołnierze, bo sama jest szczęśliwą żoną jednego z nich.
Myślę, że zachwyty nad jej twórczością w dużej mierze wynikają z tego, że potrafi zapewnić czytelnikowi odpowiednią dawkę emocji.

Polecam Wam tę książkę, przeczytałam ją w ramach #buddyreading na maj 🖤

Nie dziwią mnie już zachwyty nad twórczością Rebecci Yarros.
Bo i ja dołączam do grona osób, które będą chętnie sięgać po jej książki.

A "Czwarte skrzydło" nadal czeka na półce na swoją kolej 😅
W końcu to nastąpi i ją również przeczytam 😉

Lekkie pióro, dobra zabawa, były emocje.
Co tu dużo mówić - dobrze napisana książka, przy której miło spędziłam czas.

Szkoda, że nie...

Początek zapowiadał świetną, emocjonalną historię, ale po drodze Yarros rozmieniła ją na drobne i w finale nic już z tego nie zostało. Od mniej więcej połowy jest niesamowicie nudno, książki nie ratuje ani romans (który jest całkowicie niewiarygodny, bierze się znikąd i nie można w niego uwierzyć),ani bohaterowie (którzy im dalej w las, tym bardziej tracą osobowość i stają się karykaturami),ani fabuła, gdzie autorka sięga po najprostsze i najtańsze rozwiązania.

Początek zapowiadał świetną, emocjonalną historię, ale po drodze Yarros rozmieniła ją na drobne i w finale nic już z tego nie zostało. Od mniej więcej połowy jest niesamowicie nudno, książki nie ratuje ani romans (który jest całkowicie niewiarygodny, bierze się znikąd i nie można w niego uwierzyć),ani bohaterowie (którzy im dalej w las, tym bardziej tracą osobowość i stają...

Książka 14+.
Średnio przypadła mi do gustu. Jest taka oczywista. Jakbym oglądała średni film obyczajowo-romantyczny.
Po dostaniu telefonu od chorego na alzheimer ojca, Camden wraca do rodzinnego miasteczka. Nie chciał tego on sam, nie chcieli go mieszkańcy. Bo czy dawny, najgorszy chuligan w okolicy mógł się zmienić? Jego przyjazdem jednak cieszy się ktoś dla niego ważny. Przyjaciółka z dziecięcych lat i tym samym była dziewczyna jego zmarłego brata.

Książka 14+.
Średnio przypadła mi do gustu. Jest taka oczywista. Jakbym oglądała średni film obyczajowo-romantyczny.
Po dostaniu telefonu od chorego na alzheimer ojca, Camden wraca do rodzinnego miasteczka. Nie chciał tego on sam, nie chcieli go mieszkańcy. Bo czy dawny, najgorszy chuligan w okolicy mógł się zmienić? Jego przyjazdem jednak cieszy się ktoś dla niego ważny....

Camden Daniels zawsze był i będzie w oczach mieszkańców swojego rodzinnego miasteczka czarną owcą. On sam uważa, że nie zasługuje na wiele, a jego ojciec nie może na niego patrzeć. Jednak gdy dzwoni do niego z prośbą o pomoc Camden nie wacha się wrócić po latach do Alby. Mężczyzna jest w stanie walczyć ze wszystkimi, ale gdy ponownie spotyka Willow, nie może się oprzeć jej urokowi. Czy będą mogli stworzyć poważny związek, gdy w miasteczku wszyscy obwiniają go za śmierć brata, który był narzeczonym Willow?

To moja druga przeczytana książka tej autorki i nadal jestem pod wrażeniem jej twórczości. Po raz kolejny główny bohater jest związany z wojskiem i ma za sobą traumatyczne przeżycia, co wpłynęło na jego dalsze życie. Natomiast główna bohaterka jest sympatyczną, poukładaną kobietą, której nie brakuje pazura. Stosunkowo szybko ich uczucie rozkwita, ale biorąc pod uwagę ich wspólną przeszłość, nie można się temu dziwić. W książce pojawiają się zarówno zabawne momenty, jak i te wzruszające. Możemy również przekonać się, że często w tak małych miasteczkach opinia ludzi bardzo się liczy i może skazać człowieka na społeczne wygnanie. Polecam!

Camden Daniels zawsze był i będzie w oczach mieszkańców swojego rodzinnego miasteczka czarną owcą. On sam uważa, że nie zasługuje na wiele, a jego ojciec nie może na niego patrzeć. Jednak gdy dzwoni do niego z prośbą o pomoc Camden nie wacha się wrócić po latach do Alby. Mężczyzna jest w stanie walczyć ze wszystkimi, ale gdy ponownie spotyka Willow, nie może się oprzeć jej...

Zaskoczyła mnie ilość wrażliwych tematów, które poruszane są w książce. Pojawia się tutaj miedzy innymi wątek poważnej choroby, trudnej relacji między ojcem a synem, a nawet kontrowersyjnej relacji romantycznej. To wszystko szczelnie jest owinięte małomiasteczkową wstążką z tajemnic i pielęgnowanych urazów.

Postać Camdena, była dla mnie małą zagadką i z zainteresowaniem śledziłam każdy jego ruch. Ciekawiło mnie również jak rozwinie się wątek romantyczny. Bałam się, że romans wypchnie część obyczajową na drugi plan, ale zostałam miło zaskoczona.

„Ponieważ wierzę w ciebie” to historia o przebaczeniu, z zaskakującym zakończeniem, która udowadnia, że warto dawać drugą szansę, bo może nie wszystko jest takie, jakie wydaje się na pierwszy rzut oka.

Zaskoczyła mnie ilość wrażliwych tematów, które poruszane są w książce. Pojawia się tutaj miedzy innymi wątek poważnej choroby, trudnej relacji między ojcem a synem, a nawet kontrowersyjnej relacji romantycznej. To wszystko szczelnie jest owinięte małomiasteczkową wstążką z tajemnic i pielęgnowanych urazów.

Postać Camdena, była dla mnie małą zagadką i z zainteresowaniem...

Wierzyła w niego, chociaż nikt nie chciał dać mu szansy…

Camden Daniels wrócił do Alby w stanie Kolorado z wojny wraz ze swoim bratem w trumnie…
Nikt nie chciał mu tego wybaczyć, a ojciec oskarżył go o śmierć swojego młodszego syna. Mężczyzna obiecał sobie, że już nigdy tu nie powróci…
Jednak, kiedy po sześciu latach zadzwonił do niego ojciec i poprosił o pomoc, nie umiał odmówić.
Niestety, całe miasteczko patrzało na niego wrogo, poza jedną osobą, kobietą, która kochała go od zawsze – Willow. A on wiedział, że nigdy nie powinien się w niej zakochać…

Tylko czy można przekonać samego siebie, aby nie kochać?


Książki Rebekki Yarros biorę w ciemno i wiem, że się nie zawiodę. W tym przypadku było dokładnie tak samo. Multum emocji, od smutku, złości i bólu przez trudne decyzje, aż po nadzieje, szczęście, miłość i ogromne pożądanie. Uwielbiam historie małomiasteczkowe, gdzie wszyscy wszystkich znają, co czasami, niestety, jest jak przysłowiowy gwóźdź do trumny i tak właśnie było w tym przypadku.
Czy Camowi uda się przekonać mieszkańców miasteczka, aby w końcu go zrozumieli i stanęli za nim? Miasteczko, które go nienawidzi, poza tą jedną kobietą…
Dla najbliższych człowiek jest w stanie zrobić wiele, czasami chyba nawet sprzedać duszę diabłu, tylko czy to warto?
Jeśli się kocha, to warto!
„Ponieważ wierzę w ciebie” to historia, która poruszy serce i pozostanie w pamięci. Wzruszająca i emocjonalna historia opowiadająca o rodzinie, zdradzie, stracie a zarazem pięknej i dojrzałej miłości.

Po prostu – Czytajcie!

Dziękuję Wydawnictwu Hype, Wydawnictwu Filia za egzemplarz do recenzji.
Współpraca z wydawnictwem nie ma wpływu na recenzję.

Wierzyła w niego, chociaż nikt nie chciał dać mu szansy…

Camden Daniels wrócił do Alby w stanie Kolorado z wojny wraz ze swoim bratem w trumnie…
Nikt nie chciał mu tego wybaczyć, a ojciec oskarżył go o śmierć swojego młodszego syna. Mężczyzna obiecał sobie, że już nigdy tu nie powróci…
Jednak, kiedy po sześciu latach zadzwonił do niego ojciec i poprosił o pomoc, nie umiał...

"Ponieważ wierzę w ciebie" to rozdzierająca serce, szczera i pięknie emocjonalna historia o rodzinnych sekretach, głębokiej miłości, wyborach i drugich szansach.

"Ponieważ wierzę w ciebie" to rozdzierająca serce, szczera i pięknie emocjonalna historia o rodzinnych sekretach, głębokiej miłości, wyborach i drugich szansach.

Camden służy w wojsku i po wielu trudnych i traumatycznych przeżyciach nie jest lubiany w swoim rodzinnym miasteczku. Wielu ludzi ma mu za złe błędy młodości, jednak najbardziej boli Cama, że ojciec się go wyrzekł. Ojciec choruje na Azhajmera i kiedy był dobry dzień nagrał się Camowi na pocztę i prosił o pomoc. Cam nie zastanawiając się, porzucił wojsko i wrócił do domu. Po powrocie nastąpiły bardzo ciężkie chwile i kiedy ponowienie spotyka Willow, przyjaciółkę z dzieciństwa i musi ją uratować, postanawia, że choćby nie wiem co nie podda się i zawalczy o siebie, o tatę i wybaczenie. Willow w dzieciństwie była dziewczyną brata Cama i po latach okazuje się że wiele spraw z przeszłości nie jest takimi, jak im się wydawało.
Czy ojciec wybaczy Camowi?
Czy Cam i Willow połączy uczucie?
Jakie sekrety wyjadą na jaw?
Czy Cam przekona do siebie mieszkańców miasteczka?

Jestem szczerze zakochana w twórczości autorki i to już kolejna propozycja, która skradła moje serce. Motyw wojska to jest coś co kocham i świetnie autorka wplotła go do powieści. W tej historii emocji nie brakuje, wręcz aż wrze, od bólu, rozpaczy, straty, smutku, choroby, trudnych wyborów i decyzji po radość, miłość, szczęście i spokój. Czytałam z zapartych tchem i byłam bardzo ciekawa jak historia się zakończy, bo obstawiałam różne scenariusze, ale autorka cudownie poprowadziła fabułę i zakończenie sprawiło że uśmiech zagościł u mnie na twarzy. Były momenty wzruszenia i polały się łzy. Bohaterów polubiłam od pierwszego momentu, Cam silny i stanowczy, ale kochający całych sercem i dbający o swoją rodzinę, za to Willow uparta i nigdy się nie poddająca, a kiedy trzeba potrafiąca przeciwstawić się wszystkich dookoła.
Przepiękna historia, którą pokochałam i która pozostanie na długo w mojej pamięci

Camden służy w wojsku i po wielu trudnych i traumatycznych przeżyciach nie jest lubiany w swoim rodzinnym miasteczku. Wielu ludzi ma mu za złe błędy młodości, jednak najbardziej boli Cama, że ojciec się go wyrzekł. Ojciec choruje na Azhajmera i kiedy był dobry dzień nagrał się Camowi na pocztę i prosił o pomoc. Cam nie zastanawiając się, porzucił wojsko i wrócił do domu. Po...

Nawet spoko posłuchałam ją końca książki się nie spodziewałam ale nawet nad tym się zbyt nie zastanawiałam bardziej śledziłam miłość ojca z synem czy sobie wybaczą

Nawet spoko posłuchałam ją końca książki się nie spodziewałam ale nawet nad tym się zbyt nie zastanawiałam bardziej śledziłam miłość ojca z synem czy sobie wybaczą

To już piąta książka Rebeki, jaką miałam okazję przeczytać. Z czego trzecia z motywem wojskowym. Jak widać większość jej romansów zahacza właśnie o ten temat. Z początku nie byłam przekonana do wątku wojskowych rodzin, ale im więcej takich książek czytam, tym bardziej mi się on podoba.

Dawno nie czytałam książki osadzonej w małym miasteczku, w którym wszyscy się znają. Zapomniałam przez to, jak przyjemne są takie historie. Choć "Ponieważ wierzę w ciebie" porusza wiele trudnych tematów, to jednocześnie pokazuje także wspólnotę, wzajemne wsparcie i rozwój miasta. Akcja związana z reaktywacją starej, miejskiej kopalni, wyjątkowo przypadła mi do gustu.

Znajdziecie w tej książce też wątek, którego się trochę bałam. Ze wzgledu na to, że główny bohater jest z dziewczyną zmarłego brata. Miałam sporo obaw odnośnie tego jak to zostanie przedstawione. Martwiłam się, że zepsuje mi to odbiór historii, bo jednak jest to kontrowersyjny temat. Na szczęście, relacja głównych bohaterów została tak poprowadzona, że bardzo mi się podobała. Jednocześnie żadne z nich nie zapomniało o śmierci bliskiej osoby i ciągle była ona wspominana.

"Ponieważ wierzę w ciebie" pokazuje przekrój różnych relacji. Dzięki temu, czułam, że mogę poznać wiele bohaterów, ich motywy oraz sposób działania.

Jak w większości książek Rebeki, w tej też znajdziecie delikatny plot twist, albo raczej zdradzoną tajemnicę sprzed lat.

Mimo wszystko, w tej historii zabrakło mi trochę emocji. Przez to, nie zaangażowałam się w nią, aż tak bardzo jakbym chciała. Była też trochę długa, a w zasadzie nie działo się w niej aż tak wiele, dlatego według mnie mogłaby zostać trochę skrócona. Jednak mimo wszystko dobrze się przy niej bawiłam i przyjemnie mi się ją czytało.

To już piąta książka Rebeki, jaką miałam okazję przeczytać. Z czego trzecia z motywem wojskowym. Jak widać większość jej romansów zahacza właśnie o ten temat. Z początku nie byłam przekonana do wątku wojskowych rodzin, ale im więcej takich książek czytam, tym bardziej mi się on podoba.

Dawno nie czytałam książki osadzonej w małym miasteczku, w którym wszyscy się znają....