Obcy chłopiec

Moim zdaniem książka jest dobra i ciekawa. Całość jest ze sobą spójna, trochę naciągana. Na pewno nie nazwałabym tej książki thrillerem czy kryminałem, ale ma wątek śledztwa. Tajemnica to główny motyw książki.
Wielu bohaterów wywoływało u mnie sympatię, ale na pewno nie była to główna bohaterka. Strasznie skomplikowana osobowość narcystyczna, która de facto dba tylko o siebie.
Polecam przeczytać :)

Moim zdaniem książka jest dobra i ciekawa. Całość jest ze sobą spójna, trochę naciągana. Na pewno nie nazwałabym tej książki thrillerem czy kryminałem, ale ma wątek śledztwa. Tajemnica to główny motyw książki.
Wielu bohaterów wywoływało u mnie sympatię, ale na pewno nie była to główna bohaterka. Strasznie skomplikowana osobowość narcystyczna, która de facto dba tylko o...

Cecilia ma wszystko. Cudowny mąż, dwie ukochane córki, piękny dom, pieniądze, szacunek w miasteczku, w którym mieszka oraz podobne do niej przyjaciółki. Kobieta wręcz na siłę stara się być idealna, byleby nie stracić w oczach innych.

Pewnego dnia będąc na basenie z dziećmi, Cecilia zostaje poproszona o odwiezienie do domu chłopca, po którego nikt nie przyszedł. Kiedy jedzie pod podany adres, okazuje się, że dom jest pusty i zapuszczony. Kobieta postanawia zabrać chłopca do swojego domu i choć wie, że powinna, nie zgłasza nigdzie tej sytuacji. Następnego dnia zawozi chłopca do szkoły, a tam mówią, że on do niej nie uczęszcza. Pojawia się policja i opieka społeczna , a mąż Cecilii namawia ją, by zająć się chłopcem do wyjaśnienia sprawy.

Jakieś będzie zdziwienie męża, sąsiadów, przyjaciół, kiedy okaże się, jak wiele wspólnego ma Cecilia z chłopcem, oraz z ludźmi, którzy się nim opiekowali.

Mroczny, trzymający w napięciu thriller psychologiczny , którego nie da się odłożyć, kiedy już się zacznie czytać. Wciągnęłam się od samego początku, a coraz bardziej poplątane akcje dawały mi to, czego oczekuję od tego gatunku. Polecam.

Cecilia ma wszystko. Cudowny mąż, dwie ukochane córki, piękny dom, pieniądze, szacunek w miasteczku, w którym mieszka oraz podobne do niej przyjaciółki. Kobieta wręcz na siłę stara się być idealna, byleby nie stracić w oczach innych.

Pewnego dnia będąc na basenie z dziećmi, Cecilia zostaje poproszona o odwiezienie do domu chłopca, po którego nikt nie przyszedł. Kiedy...

Liczyłam na thriller z większym efektem wow, jednak ten zdecydowanie należy do przeciętnych. Niemniej jednak warto spróbować i przeczytać.

Liczyłam na thriller z większym efektem wow, jednak ten zdecydowanie należy do przeciętnych. Niemniej jednak warto spróbować i przeczytać.

Pokręcona na maxa. Były chwile, gdy nie wiedziałam o co chodzi i gdzie jestem, ale cholerka jak tu wszystko ładnie do siebie pasowało. Może niektóre zbiegi okoliczności były ciutkę nieprawdopodobne, ale w sumie obstawiam, że w prawdziwym życiu też się zdarzają rzeczy, które zdarzyć się nie powinny. Koniec był rewelacyjny, niby wszystko ładnie się ułożyło, a tu niespodzianka. Podobają mi się takie zabiegi, gdy na koniec wyskakuje coś, co było epizodem gdzieś w okolicach setnej strony i zmienia wszystko.

Pokręcona na maxa. Były chwile, gdy nie wiedziałam o co chodzi i gdzie jestem, ale cholerka jak tu wszystko ładnie do siebie pasowało. Może niektóre zbiegi okoliczności były ciutkę nieprawdopodobne, ale w sumie obstawiam, że w prawdziwym życiu też się zdarzają rzeczy, które zdarzyć się nie powinny. Koniec był rewelacyjny, niby wszystko ładnie się ułożyło, a tu...

Myślę, że raczej ciężko nazwać tę książkę kryminałem czy thrillerem, bardziej studium patologii w różnych strukturach społecznych.

Myślę, że raczej ciężko nazwać tę książkę kryminałem czy thrillerem, bardziej studium patologii w różnych strukturach społecznych.

Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak bardzo dobra jest ta historia.

Dotychczas omijałam jakiekolwiek thrillery szerokim łukiem. Jak widać, zupełnie nie potrzebnie.

Autorką jestem urzeczona.

Na pewno nie jest to ostatnia jej książka, jaką przeczytałam.

Jak często wstając rankiem mamy przeczucie, że ten dzień okaże się w jakimś sensie przełomowy? Że wydarzy się coś, co sprawi, iż dosłownie wszystko nabierze innego znaczenia, wymiaru i barw? Odpowiedź jest prosta. Prawie nigdy. Zazwyczaj przecież „płyniemy” z nurtem życia.

Tak robi również Cecilia Wilborg. Kobieta ma dobrą codzienność. Otaczają ją kochający ludzie. Mąż i córki. Ładny, zadbany dom. Praca. Wzruszylibyśmy ramionami. Przecież to normalna egzystencja. Racja. A jednak w tę „sielankę” niespodziewanie wchodzi przeszłość. Niespodziewanie ,bo tak lubi najbardziej.

Tobias zostaje sam. Basen zaraz należy zamknąć. Dziecko nie może tam pozostać. Trafia pod dach państwa Wilborg. Machina rusza...

Niesamowite jak pisarka to wszystko wymyśliła. Jestem wdzięczna, że to było tak zawiłe, iż nie udało mi się przewidzieć przyszłości bohaterów. Tyle się tutaj dzieje, że nie sposób zacząć opisywać bo zwyczajnie, po pierwsze odebrałabym Wam radość z lektury, a po drugie... opowieść nie miałaby końca. Będąc blisko ostatnich stron pokusiłam się o uśmiech i z satysfakcją zatarłam dłonie. Teraz to już z górki. Chwilę później ponownie szerzej otworzyłam oczy. Taki właśnie jest „Obcy chłopiec”. Zaskakujący na każdym kroku, za każdym zakrętem.

To kolejny tytuł, który mogę opieczętować „najlepszym w 2023”.

Bardzo możliwe, że dla czytelników thrillerów ten okaże się wręcz nudnym, zaś dla tych rozpoczynających przygodę z tą kategorią... będzie jak znalazł. Tak uważam. Dajcie znać, jeśli przeczytaliście już. Jakie są Wasze odczucia? Pokrywają się z powyższymi, czy wręcz przeciwnie?

Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak bardzo dobra jest ta historia.

Dotychczas omijałam jakiekolwiek thrillery szerokim łukiem. Jak widać, zupełnie nie potrzebnie.

Autorką jestem urzeczona.

Na pewno nie jest to ostatnia jej książka, jaką przeczytałam.

Jak często wstając rankiem mamy przeczucie, że ten dzień okaże się w jakimś sensie przełomowy? Że wydarzy się coś, co...

Jestem miło wstrząśnięty tą książką . Świetnie opowiedziana historia która dzieje się w Norwegii , Szwecji,a także w Polsce.Główna postać to Cecilia,kobieta która ma już wszystko,aż pewnego razu na basenie , musi zabrać pewnego chłopca do domu,bo nikt go nie odebrał.Autorka przedstawia też przeżycia Tobiasa,tego chłopca,i Annika która swoją historię pisze na kartkach pamiętnika.Co łączy ze sobą te osoby? Zaczyna się intryga która prowadzi do szaleństwa, kłamstwa już nie pomagają.Gdy prawda wychodzi na jaw,nie ma ucieczki ,. Końcówka super.

Jestem miło wstrząśnięty tą książką . Świetnie opowiedziana historia która dzieje się w Norwegii , Szwecji,a także w Polsce.Główna postać to Cecilia,kobieta która ma już wszystko,aż pewnego razu na basenie , musi zabrać pewnego chłopca do domu,bo nikt go nie odebrał.Autorka przedstawia też przeżycia Tobiasa,tego chłopca,i Annika która swoją historię pisze na kartkach...

Dla mnie autorka jest idealna w swoim fachu. Buduje w człowieku tak ogromne napięcie, aż nie wiemy, czy kiedykolwiek zejdzie z toru i pozwoli nam odetchnąć. Historia już od samiuśkiego początku wciąga nas niemiłosiernie. Poznajemy wpierw główną bohaterkę, która niby ma życie idealne, ale wciąż coś jej nie pasuje. Nie jest uosobieniem niewinności, gdyż często marzy o kieliszku zapomnienia zamiast o spędzeniu czasu z dziećmi. Jest dobrą obserwatorką i może dlatego często pcha się tam, gdzie nie trzeba. Jest mocno uparta i nie lubi, kiedy zmienia się jej plany, choćby o nich nikt wcześniej nie wiedział. Z pewnych względów przyjdzie jej odwieźć kilkuletniego chłopca do jego domu, gdyż nikt nie zjawia się, by go odebrać z lekcji basenu. Jednak im jest bliżej jego domu, tym coraz więcej w jej głowie rodzi się pytań. Miejsce, gdzie ,,mieszka" chłopiec nie wygląda w ogóle na zamieszkane. On nie chce powiedzieć zbyt wiele, ale nasza postać jest tak zmęczona, że pozwala mu spać u siebie w domu. Wciąż nam jednak podkreśla, że coś ją w jego wyglądzie niepokoi. Rano chcąc wykonać swoją rutynę zawozi chłopca od szkołę i wraca do swoich obowiązków. Lekkim wstrząsem jest tutaj telefon, gdzie musi pilnie wraz z małżonkiem wstawić się, by wyjaśnić sprawę chłopca. Wie, że nie postąpiła właściwie, ale wciąż kombinuje jak z tego wyjść. Nie jest zbyt dobrą kobietą i widzimy wiele sytuacji w których postępuje naprawdę źle. W momencie, kiedy chłopiec ma u nich zamieszkać, jej postać robi nam się podejrzana. Ona wciąż wspomina o jakiejś przeszłości, znajomych gestach, okolicznościach, które wydaje jej się, że już je znała i czymś co podobno zrobiła i lepiej aby nikt nigdy się o tym nie dowiedział. Pytanie zatem brzmi, kim jest chłopiec? Dlaczego małżonek kobiety go lubi? Co takiego zrobiła, że wciąż uchyla nam furtki do przeszłości, ale konkretnie od razu niczego nie zdradza?
Ja przepadłam z tą książką. Pisana z perspektywy niektórych postaci, zawiera średni druk, dłuższe rozdziały i ogromne napięcie, które nie zejdzie nawet na końcu książki. Mega dobry thriller psychologiczny!

Dla mnie autorka jest idealna w swoim fachu. Buduje w człowieku tak ogromne napięcie, aż nie wiemy, czy kiedykolwiek zejdzie z toru i pozwoli nam odetchnąć. Historia już od samiuśkiego początku wciąga nas niemiłosiernie. Poznajemy wpierw główną bohaterkę, która niby ma życie idealne, ale wciąż coś jej nie pasuje. Nie jest uosobieniem niewinności, gdyż często marzy o...

Przecierałam oczy ze zdumienia, że to ta sama autorka, która napisała "Idealną nianią", bo to było przeokropnie męczące. Na początku jeszcze byłam zaangażowana i ciekawa historii, ale w miarę jak to szło, tym mniej mi się chciało i bardziej wyczekiwałam końca książki. Tak naprawdę już na początku nie zgadzały mi sie fakty, kiedy ona zamiast zadzwonić na policję / do opieki społecznej / zrobić cokolwiek, zabrała to dziecko do własnego domu... Nie lubię takiego nazbyt oczywistego pakowania się w kłopoty w thrillerach, bo to jest jak wymuszanie akcji. Bardzo nie dla mnie książka.

Przecierałam oczy ze zdumienia, że to ta sama autorka, która napisała "Idealną nianią", bo to było przeokropnie męczące. Na początku jeszcze byłam zaangażowana i ciekawa historii, ale w miarę jak to szło, tym mniej mi się chciało i bardziej wyczekiwałam końca książki. Tak naprawdę już na początku nie zgadzały mi sie fakty, kiedy ona zamiast zadzwonić na policję / do opieki...

Wydaje się, że Cecilia ma wszystko - cudownego męża, dwie wspaniałe córki, piękny dom. Kiedy jednak zostaje poproszona o zabranie do domu chłopca, którego nikt nie odebrał z zajęć basenowych, niezrozumiałe jest, dlaczego ta sytuacja tak bardzo burzy jej spokój i wprost wyprowadza z równowagi.

Kim jest ten chłopiec?

Historia opowiadana przez trzy różne osoby, w tym jedna opowieść jest w formie pamiętnika. Stopniowo odkrywamy wydarzenia z życia chłopca, które doprowadziły go właśnie na basen.

Cecillia jest bohaterką, której nie lubiłam przez całą książkę. Czasami wprost gardziłam jej zachowaniem. Wydawało mi się, że jako matka dwóch dziewczynek będzie miała w sobie więcej empatii dla tego małego zagubionego chłopca, ale nie… na każdym kroku pokazywała, że sama po prostu nie jest dobrą osobą, a jej życie to fikcja, którą zbudowała. Niektóre sytuacje były tak naciągane, że aż wprost nie do uwierzenia.
Zmęczyła mnie ta książka, choć nie mogę odmówić jej ciekawej fabuły.

W tym wszystkim żal mi było jedynie tego małego zagubionego chłopca, który doświadczył miłości tylko jednej osoby i nie wiedział, czy jeszcze ją zobaczy…

Wydaje się, że Cecilia ma wszystko - cudownego męża, dwie wspaniałe córki, piękny dom. Kiedy jednak zostaje poproszona o zabranie do domu chłopca, którego nikt nie odebrał z zajęć basenowych, niezrozumiałe jest, dlaczego ta sytuacja tak bardzo burzy jej spokój i wprost wyprowadza z równowagi.

Kim jest ten chłopiec?

Historia opowiadana przez trzy różne osoby, w tym jedna...