Nowa Fantastyka 474 (03/2022)
- Kategoria:
- czasopisma
- Seria:
- Nowa Fantastyka
- Wydawnictwo:
- Prószyński Media
- Data wydania:
- 2022-02-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-02-24
- Liczba stron:
- 80
- Czas czytania
- 1 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- Tłumacz:
- Agnieszka Hałas, Paweł Dembowski
Aleksandra Klęczar
POJMOWANIE KONSEKWENCJI
Choć może się zdawać, że tematyka ekologiczna w fantastyce jest domeną ostatnich lat, w rzeczywistości motywy związane z ochroną przyrody i ekologią były w SF i fantasy obecne od dawna.
Krzysztof Pielaszek
KOMIKS W OBRONIE PRZYRODY
Komiks proekologiczny może kojarzyć się z czymś dość siermiężnym, tworzonym pod dyktat konkretnych instytucji. Często tak jednak nie jest, a mnogość spojrzeń na tematykę ochrony przyrody może naprawdę zaskoczyć.
Aleksandra Mochocka
BACIGALUPI DLA POCZĄTKUJĄCYCH I ZAAWANSOWANYCH
Skutecznie wprowadzona innowacja staje się formułą, powielaną i modyfikowaną w kolejnych utworach. Stąd możemy już przejść do biopunku, podgatunku science fiction, w którym porusza się Paolo Bacigalupi.
Marcin Kończewski
BAT-SYGNAŁ SWOICH CZASÓW
Nadchodzący film Matta Reevesa jest szumnie zapowiadany jako najlepsza produkcja o przygodach Człowieka-Nietoperza. Historia jego ekranowych wcieleń udowadnia jednak, że wykreowanie Batmana „dla każdego” graniczy z niemożliwością. Jak zmieniał się filmowy/serialowy Bruce Wayne na przestrzeni lat?
Agnieszka Haska, Jerzy Stachowicz
CZY W WASZYM KRAJU SĄ MĘŻCZYŹNI
czyli zapomniane pisarki z lamusa, cz. 4
Dotychczas w naszym lamusowym cyklu poświęconym zapomnianym pisarkom prezentowaliśmy twórczość niedostępną po polsku. „Mizora” Mary E. Bradley Lane to wyjątek od tej reguły.
Tymoteusz Wronka
POSZUKIWACZ WŁASNEJ DROGI
Robert McCammon jest uznawany za jednego z najważniejszych twórców horroru z okresu jego największych triumfów w latach 80. ubiegłego wieku. Przypinanie mu łatki „kolejnego Kinga” byłoby krzywdzące, gdyż w twórczości nie ograniczał się do jednego, konkretnego gatunku. I nadal tego nie robi.
Ponadto w numerze:
– opowiadania m.in. Richa Larsona i Błażeja Jaworowskiego;
– wywiad z Magdaleną Kubasiewicz;
– nowe przygody Lila i Puta;
– gorąca promocja prenumeraty;
– felietony, recenzje i inne stałe atrakcje.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 29
- 10
- 6
- 4
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Rezerwat - Błażej Jaworowski
Pełzająca apokalipsa związana ze zmianami klimatycznymi. Opowiadanie problemowe, świetnie pomyślane, podobnie napisane. Z jednej strony poruszamy się po znanym, z drugiej autor potrafi ukazać nam odrobinę odmienną perspektywę.
8/10
Powój - Bartek Świderski
Humoreska, lekko abstrakcyjna, przerysowana, niewybitna w pomyśle, raczej klasyczna w koncepcji. Średniak, który wpada i wypada. Ale zgrabny.
6/10
Wiatr ma kolor krwi - Przemysław Hytroś
A tu autor przepisał scenariusz starego filmu z Tomciem Paluchem - Days of Thunder, jak to mówią nasi wschodni przyjaciele, toczka w toczkę. Tyle, że skrócił, uprościł i spłycił przecież i tak już schematyczną i płytką opowieść. Na dodatek oderżnął jakąkolwiek puentę. Różnica taka, że zamiast wyścigów NASCAR mamy wyścigi wewnątrz tornada, bo to wiadomo zmiany klimatyczne i tornad więcej, więc niosę wam tu zaangażowane opowiadanie na czasie. Badziew, szkoda czasu.
2/10
Nie jesteśmy feniksami - John Wiswell
Piromanta w służbie społeczeństwu, gdzieś w klasie klauna do wynajęcia. Do pogłębienia autor użył opieki paliatywnej i smutnego losu piromatów. Dobrze, że krótko.
5/10
Na łasce wiatru - Scott Dorsch
Znów opowieść lekko abstrakcyjna, oryginalna anturażem, wtórna sednem opowieści czyli zwyczajnym romansem. Trochę tu humoru, trochę przestrogi klimatycznej, wszystko w tonie spokojnego, pogodzonego, uśmiechniętego smutku.
6/10
Rodzisz się eksplodując - Rich Larson
Rzecz w tonacji "Ostatniego brzegu" Nevila Shute'a. Świat się kończy, nie widać ratunku, niektórzy do ostatka starają się utrzymać dotychczasowy styl życia, mimo iż organizacja społeczna popada w ruinę. Jednak jest tu element nietypowy, dający nadzieję, choć nie taką jakiej wszyscy by się spodziewali. Opowieść poskładana jest, w zasadzie, ze znanych klocków, jednak na wyjściu dostajemy kształt oryginalny. Rzecz warta lektury.
7,5/10
Publicystyka:
Numer ekologiczno-klimatyczno-apokaliptyczny.
Vargas na początek o demonach mokradlanych. Potem w Batmanie próbują znaleźć czego nikt nie zgubił. Aż Aleksandra Klęczar interesująco pisze o ekologii w SF, Aleksandra Mochocka o twórczości Paolo Bacigalupiego, a na koniec Krzysztof Pielaszek o komiksie zaangażowanym ekologicznie. Część drugą rozpoczyna duet Haska/Stachowicz kontynuując cykl o zapomnianych pisarkach, tym razem historia Mary E. Bradley Lane, zaś Tymoteusz Wronka pisze kilka ciepłych słów o drugorzędnym pisarzu, Robercie McCammonie. Kosik marudzi, że wszystko już było, Magdalena Kubasiewicz daje wywiad, a Orbitowski duma nad samotnością ostatniego sprawiedliwego.
Recenzje:
Przyzwoite.
Komiks:
Kur i Bednarczyk, Lil i Put. Poszli na rekord. Treść 1/10, estetycznie podobnie 2/10.
Numer literacko niezły, pomijając zapchajdziurę, temat ekologiczny wzięty na serio, acz z konieczności pobieżnie, dużo by tu się dało jeszcze nagadać
7/10
Rezerwat - Błażej Jaworowski
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPełzająca apokalipsa związana ze zmianami klimatycznymi. Opowiadanie problemowe, świetnie pomyślane, podobnie napisane. Z jednej strony poruszamy się po znanym, z drugiej autor potrafi ukazać nam odrobinę odmienną perspektywę.
8/10
Powój - Bartek Świderski
Humoreska, lekko abstrakcyjna, przerysowana, niewybitna w pomyśle, raczej klasyczna w...
Numer w całości poświęcony ekologii w fantastyce. Fakt, że literatura fantastyczna (powszechnie uważana za eskapistyczną),porusza ważne współczesne tematy, takie jak zagrożenia związane ze zmianą klimatu i procesami ekologicznymi. Bardzo dobrze, że w tym zakresie problematykę tę porusza redakcja Nowej Fantastyki.
Co do zawartości w szczególności należy wyróżnić wspaniałe opowiadanie "Rodzimy się eksplodując" Larsona.
Numer w całości poświęcony ekologii w fantastyce. Fakt, że literatura fantastyczna (powszechnie uważana za eskapistyczną),porusza ważne współczesne tematy, takie jak zagrożenia związane ze zmianą klimatu i procesami ekologicznymi. Bardzo dobrze, że w tym zakresie problematykę tę porusza redakcja Nowej Fantastyki.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCo do zawartości w szczególności należy wyróżnić wspaniałe...
Numer o ekologii w fantastyce.
Calkiem ciekawe artykuly.
Opowiadania mi sie bardzo spodobaly. Postapokalipsa, genetyka, zmiany klimatyczne, tajemniczy wirus. Ciekawe, interesujace i wciagajace.
Numer polecam.
Numer o ekologii w fantastyce.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCalkiem ciekawe artykuly.
Opowiadania mi sie bardzo spodobaly. Postapokalipsa, genetyka, zmiany klimatyczne, tajemniczy wirus. Ciekawe, interesujace i wciagajace.
Numer polecam.
Wiedźmin skończony, to i lektura nowego numeru NF sprawniej poszła.
Choć akurat lektura zawsze była środkiem na przenoszenie się w inne światy, to ostatnio jakoś zyskała na znaczeniu jako środek antyrealnościowy.
Ale do meritum – motywem przewodnim tematu jest „koniec świata”, wywołany zmianami klimatycznymi. Na marginesie zauważę, że Ziemia przeżyła w swej historii etapy, na których było i znacznie cieplej niż teraz, ale i znacznie zimniej. Toteż nasza planeta i życie sobie poradzą. Jedyne, co może się skończyć, to obowiązujący model zachodniego konsumpcyjnego świata.
Ale tyle offtopu, czas na opowiadania polskie.
„Rezerwat” Błażeja Jaworowskiego – tekst, z którym nie zgadzam się w wielu miejscach. Zmiany klimatyczne jako koniec świata? Eutanazja jako panaceum na troski? Itd. itp. Nie podobało mi się.
„Powój” Bartka Świderskiego – trochę z mitu o Galatei, trochę z Frankensteina. Recykling, i to niespecjalnie interesujący.
„Wiatr ma kolor krwi” Przemysława Hytrosia – coś a’la „Twister” czy opowiadanie o surfowaniu ze stareńkich „Spekulacji”. Miło się czyta, ale wielkiej głębi w tym tekście nie ma.
A zza granicy?
„Nie jesteśmy Feniksami” Johna Wiswella – bardzo fajne, bo krótkie i z pomysłem. Takie teksty lubię najbardziej. Znaczy – proszę o więcej!
„Na łasce wiatru” Scotta Dorscha – Romeo i Julia, czyli kolejny recykling. Gdyby nie scenografia (dość nieprawdopodobna moim zdaniem zresztą),byłby to tekst do zapomnienia.
„Rodzisz się eksplodując” Richa Larsona – ech, znowu stara opowieść opowiadana na nowo? Nuda, panie, nuda! Choć właściwie nie, bo czytało się fajnie. Natomiast to kolejny tekst o odrzuconych, którzy odnajdują się w innym świecie. Nic nowego!
Wynika z moich dywagacji, że tematem wiodącym numeru nie były zmiany klimatyczne, a mało oryginalne przeżuwanie starych pomysłów? Bywa i tak.
W publicystyce – fajny tekst Aleksandry Klęczar (Ninedin),o ekologii w SF. Zauważę tylko, że zmiany klimatyczne pojawiały się w różnych konfiguracjach w różnych tekstach (niekoniecznie zahaczając o nasze współczesne problemy),by wspomnieć choćby cykl o Helikonii Aldissa. Komiksy to nie moja bajka, a Bacigalupi (o wstydzie!) czeka w kolejce na półce.
Dziękuję za McCammona, bo i „Łabędzi śpiew”, i „Magiczne lata” uważam, mimo pewnych niedoskonałości, ze jedne z najlepszych książek, jakie przeczytałem w ostatnim dziesięcioleciu. „Zew nocnego ptaka” już zakupiłem.
Wiedźmin skończony, to i lektura nowego numeru NF sprawniej poszła.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toChoć akurat lektura zawsze była środkiem na przenoszenie się w inne światy, to ostatnio jakoś zyskała na znaczeniu jako środek antyrealnościowy.
Ale do meritum – motywem przewodnim tematu jest „koniec świata”, wywołany zmianami klimatycznymi. Na marginesie zauważę, że Ziemia przeżyła w swej historii...