Miłość na później

Ależ się wynudziłam przy tej pozycji. Bardzo to było monotonne. Brak akcji, brak chemii między bohaterami, multum niepotrzebnych, rozwlekłych opisów. No ciężko się to czytało.

Ależ się wynudziłam przy tej pozycji. Bardzo to było monotonne. Brak akcji, brak chemii między bohaterami, multum niepotrzebnych, rozwlekłych opisów. No ciężko się to czytało.

Nudna i słaba książka, którą najlepiej określić jako bingo cliché. Mamy tu długoletni związek bez ślubu, który oczywiście się rozpadnie. Początkowo partner Laurie (Dan) przedstawiany jest jako ten idealny i wspaniały, przy czym na końcu to charakter zły do szpiku kości. Z kolei Jamie początkowo przedstawiany jest jako ten zły kobieciarz, ale kończy jako idealny towarzysz. Jeszcze to może bym przetrawiła, gdyby nie pozostałe absurdy. Szanujący się prawnicy, którzy umawiają się z kolegami z pracy i co gorsza rozmawiają na ten temat ze swoim szefostwem? Bardzo ambitna kobieta, która co prawda zdaje sobie sprawę ze swoich wyników, ale bojąca się chociażby pomyśleć o awansie? I były chłopak i kolega z pracy robiący interwencję z powodu nowego związku? Tak się zachowują ludzie po 30? Chyba w jakiejś alternatywnej rzeczywistości. Końcówka książki to już w ogóle śmiech na sali, ale to już dowiedzą się wytrawiali, którzy dobrną do końca. Nie polecam.

Nudna i słaba książka, którą najlepiej określić jako bingo cliché. Mamy tu długoletni związek bez ślubu, który oczywiście się rozpadnie. Początkowo partner Laurie (Dan) przedstawiany jest jako ten idealny i wspaniały, przy czym na końcu to charakter zły do szpiku kości. Z kolei Jamie początkowo przedstawiany jest jako ten zły kobieciarz, ale kończy jako idealny towarzysz....

Bardzo zabawna książka, jest tutaj dużo zabawnych dialogów i scen. Ale żeby było po równo, to smutnych wydarzeń też tutaj nie zabrakło. Ale wszystko jest tak poprzeplatane ze sobą, że ten smutek nie trwa długo i znowu jest weselej w książce. W pewnym momencie pojawiły się zgrzyty między głównymi bohaterami, ale szybko zostały zażegnane.

Bardzo zabawna książka, jest tutaj dużo zabawnych dialogów i scen. Ale żeby było po równo, to smutnych wydarzeń też tutaj nie zabrakło. Ale wszystko jest tak poprzeplatane ze sobą, że ten smutek nie trwa długo i znowu jest weselej w książce. W pewnym momencie pojawiły się zgrzyty między głównymi bohaterami, ale szybko zostały zażegnane.

Zawiodłam się na tej książce. Nie czułam chemii między bohaterami.

Zawiodłam się na tej książce. Nie czułam chemii między bohaterami.

Kawał dobrze napisanej historii. Jest czas poznać i polubić bohaterów, w zasadzie opis na okładce załatwia temat. Nie znaczy, że podróż nie powoduje emocji, na szczęście nie zaskakuje.
Polecam cierpliwym romantyczkom.

Kawał dobrze napisanej historii. Jest czas poznać i polubić bohaterów, w zasadzie opis na okładce załatwia temat. Nie znaczy, że podróż nie powoduje emocji, na szczęście nie zaskakuje.
Polecam cierpliwym romantyczkom.

Nie jest to lekka komedia romantyczna. Zaklasyfikowałabym ją do powieści obyczajowej. Bardzo wartościowej, trochę słodkiej ale nie cukierkowej. Podobała mi się ogromna przemiana głownej bohaterki,jej rozprawienie się z demonami przeszłości i obecnymi problemami.
Swietne przemyślenia i głeboka analiza siebie to numer 1 w tej książce.
Polecam dla ambitniejszych czytelników.

Nie jest to lekka komedia romantyczna. Zaklasyfikowałabym ją do powieści obyczajowej. Bardzo wartościowej, trochę słodkiej ale nie cukierkowej. Podobała mi się ogromna przemiana głownej bohaterki,jej rozprawienie się z demonami przeszłości i obecnymi problemami.
Swietne przemyślenia i głeboka analiza siebie to numer 1 w tej książce.
Polecam dla ambitniejszych czytelników.

Nuda. Infantylny język gdzieś w 1/3 czytania mnie mocno wymęczył, poza tym brak akcji i jakichkolwiek emocji czy budowania relacji między bohaterami przepełnił czarę goryczy. Mnóstwo dialogów i opisów o niczym. Nie ma w sobie absolutnie nic ciekawego.

Nuda. Infantylny język gdzieś w 1/3 czytania mnie mocno wymęczył, poza tym brak akcji i jakichkolwiek emocji czy budowania relacji między bohaterami przepełnił czarę goryczy. Mnóstwo dialogów i opisów o niczym. Nie ma w sobie absolutnie nic ciekawego.

Świetna powieść! Inteligentna, mądra, błyskotliwa, przezabawna. I podobnie jak Sally Thorne "nie zliczę, ile razy wybuchnęłam głośnym śmiechem”. Nie wiem jakim cudem niektórzy byli znudzeni...

Świetna powieść! Inteligentna, mądra, błyskotliwa, przezabawna. I podobnie jak Sally Thorne "nie zliczę, ile razy wybuchnęłam głośnym śmiechem”. Nie wiem jakim cudem niektórzy byli znudzeni...

Fabuła książki ciekawa. Osadzona w Manchesterze w UK. Główni bohaterowie to podrywacz i prawnik Jamie Carter i Laurie Wattkinson prawniczka. Oboje pracują w kancelarii. Laurie zostaje porzucona przez partnera z którym była od 18 roku życia, teraz ma 36. Okazuję się że Dan były partner Laurie będzie miał dziecko z inną. Laurie razem z Jamie zawierają układ. Będą udawać do świąt czyli jakieś trzy miesiące parę, dla obopólnej korzyści a później się rozstaną. Ale jak to bywa że nawet idealny plan idzie w łeb i zaczyna się wszystko komplikować. Książka dość obszerna, bo liczy 540 stron. Jak dla mnie można by było ją skrócić o przynajmniej 150 stron. Ale nie żałuję że ja przeczytałam. Ciekawy pomysł i uroczy bohaterowie. Najbardziej polubiłam Jamie Carter ❣️. Polecam

Fabuła książki ciekawa. Osadzona w Manchesterze w UK. Główni bohaterowie to podrywacz i prawnik Jamie Carter i Laurie Wattkinson prawniczka. Oboje pracują w kancelarii. Laurie zostaje porzucona przez partnera z którym była od 18 roku życia, teraz ma 36. Okazuję się że Dan były partner Laurie będzie miał dziecko z inną. Laurie razem z Jamie zawierają układ. Będą udawać do...

Pierwsza połowa bardzo mi się podobała - szczególnie jak bohaterka dochodziła do odzyskiwania „siebie” po rozstaniu. Druga część jednak kładzie tą książkę - Jamie robi się „za uroczy” i infantylny z upływem zaledwie kilku kartek a akcja w ostatnich 2 rozdziałach tak przyspiesza, że nie sposób zatrzymać się bez zderzenia. Fajny potencjał, kiepskie zakończenie.

Pierwsza połowa bardzo mi się podobała - szczególnie jak bohaterka dochodziła do odzyskiwania „siebie” po rozstaniu. Druga część jednak kładzie tą książkę - Jamie robi się „za uroczy” i infantylny z upływem zaledwie kilku kartek a akcja w ostatnich 2 rozdziałach tak przyspiesza, że nie sposób zatrzymać się bez zderzenia. Fajny potencjał, kiepskie zakończenie.