Jerzy Edigey (ur. jako Jerzy Korycki) polski pisarz i działacz społeczny. Pochodził z rodziny o korzeniach tatarskich. Absolwent UW (prawo). Jeszcze w czasie studiów związał się polskim ruchem narodowym. Literacko debiutował późno, bo w wieku 51 lat. Wcześniej pracował jako aplikant adwokacki, dziennikarz sportowy oraz sędzia wioślarski. Uważa się go za głównego pisarza tzw. powieści milicyjnej. Aż trzy jego powieści sensacyjne posłużyły za scenariusz do telewizyjnej serii kryminalnej "07 zgłoś się". Wybrane książki autora: "Czek dla białego gangu" (Iskry, 1963),"Człowiek z blizną" (Iskry, 1970),"Błękitny szafir" (Czytelnik, 1971),"Elżbieta odchodzi|" (Wydawnictwo "Śląsk", 1973),"Dzieje jednego pistoletu" (KAW, 1976),"Alfabetyczny morderca" (Iskry, 1981).http://
- Dlatego, że się nie bała, to dzisiaj nie żyje - filozoficznie stwierdziła pani Klamowa.
- Ma pani rację - przyświadczył Ruszyński. - Czasa...
- Dlatego, że się nie bała, to dzisiaj nie żyje - filozoficznie stwierdziła pani Klamowa.
- Ma pani rację - przyświadczył Ruszyński. - Czasami lepiej jest być żywym tchórzem niż martwym bohaterem.
Powieść kierowana do nastolatków. Czasy panowania króla Kserksesa. Tematem przewodnim jest wybuch powstania w Babilonie przeciwko uzurpatorowi perskiemu. Na tym tle poznajemy losy młodego chłopaka, Babilończyka, Zukatana. Prawda historyczna miesza się tu z fikcją literacką, w rozdziale końcowym Edigey wyjaśnia, co tu jest prawdą historyczną, a co jego fantazją.
Książkę czyta się szybko, nie została w mojej pamięci na dłużej. Plus dla autora za wnikliwe analizowanie tekstów źródłowych. Natomiast minusem jest słaba charakterystyka postaci.
81/180/2023
Ach jo, czego tu ma! Brawurowa kradzież obrazów Chagalla z radzieckiego muzeum. Trupy rozsiane po połowie Europy. Wzorowa współpraca służb milicyjnych (i wielu innych, dzięki sieciom towarzyskim) ZSRR, Polski, Węgier i Czechosłowacji. Schowki w samochodach. Wybór lewych paszportów i prawdziwej waluty ogromny.
Trochę topornie napisane, jak to kryminał milicyjny, ale za to intryga rozwiązuje się na 200 stronach, a nie na 600, jak to teraz w modzie. A to jest bardzo duży plus.