Szukając przeszłości. „Brakujący element”, drugi tom nowego cyklu Harlana Cobena

Zuzanna Mądrzak Zuzanna Mądrzak
15.07.2022

Czy warto za wszelką cenę próbować dojść prawdy? Wilde niewiele wie o swoim pochodzeniu. Przez wiele lat wydawało mu się, że jego życie jest kompletne i nie potrzebuje już niczego i nikogo, jednak przeszłość nie daje mu spokoju. „Brakujący element”, drugi tom nowego cyklu Harlana Cobena, odpowie na niedające spokoju pytanie – kim jest chłopiec z lasu?

Szukając przeszłości. „Brakujący element”, drugi tom nowego cyklu Harlana Cobena

Chłopiec z lasu

Czerwona poręcz, mężczyzna z wąsami, kobiecy krzyk. Wilde nie pamięta nic więcej z czasów „przed” – przed tym, jak stał się chłopcem z lasu.

Nowy bohater Harlana Cobena to człowiek z dziurą w przeszłości. Nazywany współczesnym Tarzanem, Wilde został znaleziony w lesie przez turystów, kiedy był małym dzieckiem. Nikt nie wie, skąd chłopiec wziął się w lesie i jak długo musiał sam walczyć o przetrwanie. Nikt nie zna jego prawdziwego wieku ani imienia.

Mimo dorastania w kochającej rodzinie zastępczej, ukończenia studiów i służby w wojsku Wilde pozostał wierny dzikiej części swojej natury. Z jego pilnie strzeżonej leśnej kryjówki wyciągnąć go mogą tylko niezwykłe wydarzenia.

Mimo obiecującego tytułu, „Chłopiec z lasu” – pierwsza część nowego cyklu Cobena – nie powiedział o Wildzie wiele więcej. Autor dał czytelnikom zaledwie polizać przystawkę i kazał poczekać dwa lata na danie główne.

Szukając przeszłości

W pierwszym tomie Coben zostawia czytelników w chwili, kiedy Wilde nawiązuje kontakt ze swoim potencjalnym krewnym – osobą odnalezioną dzięki popularnej w Stanach usłudze analizy DNA. „Brakujący element” wrzuca nas od razu na głęboką wodę – spotykamy Wilde’a w Nevadzie, gdzie obserwuje on mężczyznę, który najprawdopodobniej jest jego biologicznym ojcem.

Podobnie jak w „Chłopcu z lasu”, w „Brakującym elemencie” Wilde angażuje się w poszukiwania zaginionej osoby. Tym razem wszystkie zasoby, jakimi dysponuje, przeznacza na rozwiązanie zagadki nagłego zniknięcia Petera Benneta – gwiazdy telewizji i social mediów, a zarazem człowieka, który może być kluczem do tajemniczej przeszłości Wilde’a. Śledztwo prowadzi go w zaskakująco przerażający świat sławy, influencerów, internetowych hejterów i trolli.

Czy inteligencja, intuicja, kontakty i wsparcie bliskich wystarczą Wilde’owi, żeby wyjść z tej konfrontacji bez szwanku? Czy uda mu się zrozumieć, kim jest, i przestanie uciekać przed przeszłością? I, co najważniejsze, czy uda mu się wrócić do świata, który dawno temu postanowił opuścić – świata stałych relacji z ludźmi, którzy go kochają?

Starzy znajomi

Coben ma wyjątkową umiejętność tworzenia uniwersum, do którego wraca się jak do rodzinnego miasta. Nieważne, ile czasu minęło, zawsze ma się to przyjemne uczucie, że lada chwila zza rogu wyskoczy dawno niewidziany znajomy, a rozmowa będzie kleić się, jakbyście widzieli się co najwyżej tydzień wcześniej. Czasami to będzie niewinne nawiązanie, nazwisko w tle, „wysłów się” rzucone do telefonu. Kiedy indziej wyciągnięcie na pierwszy plan bohaterów, którzy pojawili się wcześniej, jak Hester Crimstein. 

Hester przewija się w książkach Cobena od niemal dwudziestu lat, jej drogi krzyżowały się między innymi z Myronem Bolitarem i Winem Lockwoodem. Zdobyła serca czytelników swoją błyskotliwością, inteligencją, celnymi ripostami i złośliwym poczuciem humoru. W serii „Wilde”, zapoczątkowanej „Chłopcem z lasu”, mamy okazję poznać tę błyskotliwą prawniczkę bliżej. Okazuje się, że za fasadą bezlitosnego profesjonalizmu i pewności siebie kryje się… zwykła kobieta. Pełna wątpliwości i smutku, z niezabliźnionymi ranami z przeszłości i wrażliwością na ludzką krzywdę. Jednocześnie Hester jest jak zawsze skuteczna, szybka w działaniu, bystra i stanowi nieocenione wsparcie i idealną równowagę dla męskiego protagonisty.

Ludzie są różni

Kryminały Harlana Cobena przyzwyczaiły czytelników do pewnych standardów względem bohaterów. Podczas gdy Stephena Kinga można nazwać królem prozy everymanów, Coben bryluje w wyższych sferach. Lubi pisać o postaciach niezwykłych, w jakiś sposób uprzywilejowanych, dysponujących zasobami niedostępnymi dla zwykłego Kowalskiego (a raczej Smitha). Czy to będą pieniądze, ponadprzeciętna inteligencja, życiowy sukces, wyjątkowe umiejętności – o mało którym bohaterze jego książek można powiedzieć, że jest zwyczajną osobą, jednym z tłumu.

Kreując takie postaci, łatwo zapędzić się w pułapkę Mary Sue (Gary’ego Stu) – bohatera tak doskonałego, że aż nieznośnego. Tymczasem Coben bez wahania dorzuca Wilde’owi wypierane cierpienie spowodowane emocjonalną niedostępnością i wewnętrzny konflikt między samotnością z wyboru a potrzebą bliskich relacji. Daje Hester historię życia pełną straty, żałoby i lęku przed odpuszczeniem przeszłości. „Brakujący element” buzuje od – tak bardzo ludzkich – relacji, które są mieszanką czułości, szacunku, żalu, obawy przed odrzuceniem i troski. W życiu Wilde’a i Hester jest miejsce na niepewność, porażki i trudne emocje, co sprawia, że czytelnik może naprawdę zaangażować się w opowieść i szczerze kibicować jej bohaterom.

Armia botów

Jedną z nieocenionych zalet Cobena jako autora jest sprawne manewrowanie między czystą rozrywką, jakiej mają dostarczać kryminały i thrillery, a kwestiami ważnymi społecznie. Czy będzie chodziło o uprzywilejowanie i zakłamanie wyższych klas, 2. poprawkę do Konstytucji Stanów Zjednoczonych, cancel culture czy nadużycia władzy – można mieć pewność, że Coben wprowadzi te motywy jako bezpretensjonalne, logicznie osadzone w fabule wątki.

„Brakujący element” ponownie (po m.in. „Nieznajomym” i „Chłopcu z lasu”) zwraca uwagę na potęgę internetu. I nie ma tu na myśli nieograniczonego dostępu do wiedzy, a wręcz przeciwnie – niebezpieczeństwa związane z manipulacją danymi. Fake newsy i hejterskie dyskusje nakręcane przez armię botów to tylko wierzchołek góry lodowej, jaką jest niszczycielski potencjał technologii zaprojektowanej do dzielenia się informacjami.

Coben zwraca uwagę, jak paradoksalnie łatwowierne jest społeczeństwo, które ma całą wiedzę świata w zasięgu jednego ruchu palcem. Jak krótką ma pamięć. Jak zwierzęce instynkty budzi w ludziach pozorna anonimowość social mediów. Jak powszechny dostęp do technologii odbiera nam najważniejsze ludzkie cechy: zdolność do autorefleksji i samokontroli. Jak łatwo zniszczyć komuś życie kilkoma podkolorowanymi faktami i nienawistnymi komentarzami.

Trzydzieści trzy porody Harlana Cobena

„Brakujący element” to trzydziesta trzecia powieść Harlana Cobena (wliczając w to niewydaną w Polsce książkę dla dzieci „The Magical Fantastical Fridge”). Jego nazwisko od 20 lat nie znika z listy bestsellerów „New York Timesa”. 

Coben zdobył rzesze wiernych fanów dzięki serii o Myronie Bolitarze, agencie sportowym z talentem do wplątywania się w najdziwniejsze intrygi. We współpracy z Netflixem na podstawie jego książek powstało dotąd siedem seriali (w tym dwa polskie: „W głębi lasu” i „Zachowaj spokój”), a na nadchodzące lata zaplanowane są kolejne produkcje.

Mimo międzynarodowego sukcesu i dziesięcioleci doświadczenia Harlan Coben zachowuje skromność. Zapytany o to, czy z czasem pisanie staje się łatwiejsze, odpowiada, że proces tworzenia jest za każdym razem wyjątkowo bolesny. „Niepewność i wątpliwości zawsze są ze mną. Jedyna rzecz, jakiej nauczyłem się przez lata, to że mogę przeć dalej mimo tych głosów”, mówi w wywiadzie dla magazynu „The Big Thrill”. I dodaje: „To trochę jak z porodem – zapominasz, jak bardzo bolało, żeby mieć odwagę zrobić to ponownie”.

Przeczytaj fragment:

Wybrańcy

Issuu is a digital publishing platform that makes it simple to publish magazines, catalogs, newspapers, books, and more online. Easily share your publications and get them in front of Issuu's millions of monthly readers.

Książka „Brakujący element” jest już dostępna w sprzedaży.

Artykuł sponsorowany


komentarze [5]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Agnieszka Żelazna - awatar
Agnieszka Żelazna 15.07.2022 21:15
Czytelniczka

Miałam sporą przerwę jeśli chodzi o twórczość tego autora, ale w najbliższych dniach zamierzam przeczytać właśnie te dwie książki. Ten autor nigdy nie zawodzi, dlatego kupuję wszystko, co wychodzi spod jego pióra.  Mam nadzieję, że i tym razem się nie zawiodę, bo zapowiedzi brzmią bardzo interesująco.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Amelia  - awatar
Amelia 16.07.2022 11:58
Czytelniczka

Ja również miałam dłuższą przerwę od jego książek, spowodowaną schematycznością fabularną. Takie zmęczenie materiału. Po powrocie doceniłam go bardziej - nie schodzi poniżej pewnego poziomu i wiem, że z jego książki będę zadowolona. Raz bardziej, raz mniej, ale nie ma szans na spektakularną wpadkę i gniota, którego nie da się czytać. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Agnieszka Żelazna - awatar
Agnieszka Żelazna 16.07.2022 17:18
Czytelniczka

No właśnie u mnie było tak samo. Teraz znowu przeczytam te dwie i przerwa zanim sięgnę po kolejne. Dzięki temu uniknie się przesytu danym autorem.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
czytamcałyczas   - awatar
czytamcałyczas 15.07.2022 18:24
Czytelnik

Zainteresowany 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zuzanna Mądrzak - awatar
Zuzanna Mądrzak 15.07.2022 16:30
Redaktor

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post