Julita

Profil użytkownika: Julita

Szubin Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 8 lata temu
210
Przeczytanych
książek
368
Książek
w biblioteczce
7
Opinii
27
Polubień
opinii
Szubin Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Jest taka miłość, która zawstydza czas: ufna, wierna, beznamiętna, czysta i piękna, zwana Przyjaźnią. To ona jest głównym motywem powieści Ericy Bauermeister pt.: „Radość dla początkujących”. To ona splata ze sobą losy głównych bohaterek: Kate, Caroline, Darii, Sary, Hayden, Marion i Ave, które poznajemy w sytuacji, gdy na prośbę powracającej do życia po śmiertelnej chorobie Kate, każda z nich ma podjąć jakieś wyzwanie. Realizacja tego zadania to prolog do nowego życia, wstęp do świeżo odczuwanej radości w jej najbardziej wyrafinowanej formie – pełnej dojrzałości, akceptowania codzienności, wybaczenia, pogodzenia się ze sobą, losem, bliskimi. Radości, którą symbolizuje świeżo upieczony chleb; która wynika z pokonywania fizycznych słabości (Kate) czy duchowych ograniczeń (Ave).
Radość i przyjaźń, przyjaźń i radość, radość płynąca z przyjaźni i przyjaźń budząca radość do życia – wszystko w tej „małej” książeczce, który już swoją okładką emanuje pozytywnymi fluidami.
Jest to także powieść o formach ludzkiego, duchowego i fizycznego, eskapizmu, subtelnie mówiąca o zawiłościach rodzinnych stosunków, o przemijaniu (na skraju życia i śmierci znajdowała się Kate, ze śmiercią matki mierzyła się Ave, Hayden – z odejściem męża), a ponadto o meandrach ludzkiego życia ukazanych przez pryzmat historii złączonych przyjaźnią kobiet, borykających się z codziennością, która sprawia, że zapominają o realizacji swoich pasji (Kate). Każda postać związana jest z materialnym ekwiwalentem swoich lęków, tęsknot, marzeń – są to książki (Caroline), gliniane naczynia (Daria), tatuaż (Marion), ogród (Hayden) czy zapachy (Ave).
„Masz jedno życie, dzikie i drogocenne, pomyśl, co zamierzasz z nim zrobić?” – to pytanie stawia przed nami ww. dzieło. Odpowiedzieć musimy sami. W książce znajdziemy zaledwie podpowiedzi. Być może ujęte w relatywnie uproszczonej konstrukcji, ale cóż z tego, skoro najpiękniejsze uczucia kryją się w prostocie?

Jest taka miłość, która zawstydza czas: ufna, wierna, beznamiętna, czysta i piękna, zwana Przyjaźnią. To ona jest głównym motywem powieści Ericy Bauermeister pt.: „Radość dla początkujących”. To ona splata ze sobą losy głównych bohaterek: Kate, Caroline, Darii, Sary, Hayden, Marion i Ave, które poznajemy w sytuacji, gdy na prośbę powracającej do życia po śmiertelnej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Koty – podobno chodzą własnymi ścieżkami, nikomu się nie podporządkowują, żyją według własnym, indywidualnych zasad… Nie lubię kotów. Zdecydowanie nie lubię kotów! A tu proszę… Pozycja ,,Wszystkie koty mają Zespół Aspergera ‘’ Kathy Hoopmann pokazała, że z kotami można mieć więcej wspólnego niż mogłabym przypuszczać... Porównanie osób z Zespołem Aspergera do kotów początkowo mnie oburzyło. Mój syn jest niby jak kot?! Skandal! Nie lubię kotów. Nigdy ich nie lubiłam. Nigdy nie można było nad nimi zapanować, nie chciały współpracować, jak takie chociażby nawet mało rozgarnięte pieski. Nieufnie, w pełnym wzburzeniu otworzyłam książkę. Skoro ktoś robi mi porównania dziecka do kota warto wiedzieć – dlaczego? Szata graficzna - urzekająca. Z uwagi na nią przyjrzałam się bliżej także treści. Treści, która ujęta jest w bardzo lakoniczny, sentencjonalny sposób. Pozornie za prosty, jednakże po zastanowieniu – idealny, by zobrazować dziecku jego diagnozę. Dziś wiem, że jest to doskonała pozycja dla wszystkich rodziców Aspików. Pozwala w bardzo przejrzysty i subtelny sposób przekazać tym dzieciom prawdę o ich wyjątkowości. Jednocześnie daję nadzieję, zwraca szczególną uwagę na indywidualizm osób z Zespołem Aspergera, na tkwiący w nich potencjał nie tylko intelektualny, ale także uczuciowy. Pomimo niechęci do kotów, polecam

Koty – podobno chodzą własnymi ścieżkami, nikomu się nie podporządkowują, żyją według własnym, indywidualnych zasad… Nie lubię kotów. Zdecydowanie nie lubię kotów! A tu proszę… Pozycja ,,Wszystkie koty mają Zespół Aspergera ‘’ Kathy Hoopmann pokazała, że z kotami można mieć więcej wspólnego niż mogłabym przypuszczać... Porównanie osób z Zespołem Aspergera do kotów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

XIX wiek miał swoją „Lalkę”, XX wiek ma swoja „Lalę” autorstwa Jacka Dehnela. Piękna książka po brzegi wypełniona postacią babci narratora, cudownej, przewspaniałej, dzielnej Lali. Babcia – ikona i królowa, cudownie barwna, nietuzinkowo opisana kobieta, a vis-a-vis niej wnuczek – poeta Jacek, który próbuje tę babciną doskonałość i niedoskonałość utrwalić, ukazując jej postępowanie na tle okrutnych często kart historii.
Tematów i problemów pojawia się w „Lali” bez liku, jak nastrojów babci: odrodzenie, przemijanie, wojna, tułacze losy Polaków, budzący się antysemityzm, zmierzch szlacheckich stosunków (degradacja dworu) i wiele, wiele innych. Ujmująca jest ta mnogość epizodów i wątków, których de facto nie brak pewno w żadnej rodzinie, tyle, że nie wszyscy potrafią je tak ciekawie, wzruszająco i z humorem opisać. Uniwersalizm poruszanej w dziele problematyki sprawia, że z wieloma jego fragmentami tak doskonale możemy się utożsamiać. Któż z nas nie nosi w sobie chociażby obrazu jakieś szczególnie bliskiej osoby, nie przypomina sobie mimowolnie jej nawyków, najczęściej powtarzanych zdań, usposobienia? „Lala” zaprasza na pewno do tego rodzaju refleksji.
W epoce, w której starość budzi niejednokrotnie niechęć, niesmak, bywa spychana na margines społecznych zagadnień, powieść ta pełni funkcję bodźca zmuszającego do świeżego, pełnego szacunku wobec własnej przeszłości spojrzenia na świat i własną tożsamość. Powieść tę rozpoczyna opis przeczuć związanych z przewidywanym odejściem babci, która stanowiła dla Jacka skarbnice opowieści dotyczących genezy rodu i dalszych losów jego członków – szlak prowadzi od Lisewa przez Kielce, czasy wojenne, aż po starość w gdańskim ogrodzie dzieciństwa i nie kończy się nigdzie, dopóki pamięć trwa na straży wspomnień.
„Każda z opowieści ma swojego ulubionego słuchacza, a każdy słuchacz – opowieści.” Życzę każdemu czytelnikowi, by historia babci Lali stała się jedną z jego ulubionych opowieści.

XIX wiek miał swoją „Lalkę”, XX wiek ma swoja „Lalę” autorstwa Jacka Dehnela. Piękna książka po brzegi wypełniona postacią babci narratora, cudownej, przewspaniałej, dzielnej Lali. Babcia – ikona i królowa, cudownie barwna, nietuzinkowo opisana kobieta, a vis-a-vis niej wnuczek – poeta Jacek, który próbuje tę babciną doskonałość i niedoskonałość utrwalić, ukazując jej...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Julita

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [7]

Jan Twardowski
Ocena książek:
7,6 / 10
251 książek
4 cykle
Pisze książki z:
398 fanów
Edmund Niziurski
Ocena książek:
6,7 / 10
51 książek
1 cykl
330 fanów
Arthur Conan Doyle
Ocena książek:
7,2 / 10
271 książek
16 cykli
1933 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
210
książek
Średnio w roku
przeczytane
14
książek
Opinie były
pomocne
27
razy
W sumie
wystawione
163
oceny ze średnią 4,8

Spędzone
na czytaniu
938
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
11
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]