-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać362
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
Biblioteczka
Może to nie arcydzieło. Ale ją uwielbiam. Książka leciutka i łatwa. Powracam do niej zawsze wtedy gdy doskwiera mi podły nastrój. Książka zawiera wszystko co można wymagać od tego typu literatury: bawi, śmieszy i za razem wzrusza przy czym nie jest typowym mydlanym romansidłem. Książeczka idealna na pochmurne dni zarówno za oknem jak i w duszy :)
Może to nie arcydzieło. Ale ją uwielbiam. Książka leciutka i łatwa. Powracam do niej zawsze wtedy gdy doskwiera mi podły nastrój. Książka zawiera wszystko co można wymagać od tego typu literatury: bawi, śmieszy i za razem wzrusza przy czym nie jest typowym mydlanym romansidłem. Książeczka idealna na pochmurne dni zarówno za oknem jak i w duszy :)
Pokaż mimo to2012-02-02
Zawsze gdy coś sprawia, że wracam myślami do danej książki to wiem że jest ona dobra. I tak jest właśnie w przypadku tej lektury. Tuż po przeczytaniu miałam mieszane uczucia. Starszy mężczyzna i młodziutka interesowna dziewczyna. Co z tego powstanie? Otóż związek wcale nie taki prosty jak nam się wydaje. A może braterstwo dusz? No i to zakończenie dobre czy złe? A czy istnieje dobre albo złe zakończenie? Cóż książka zadaje dużo pytań. I chyba właśnie o to w niej chodzi :)
Zawsze gdy coś sprawia, że wracam myślami do danej książki to wiem że jest ona dobra. I tak jest właśnie w przypadku tej lektury. Tuż po przeczytaniu miałam mieszane uczucia. Starszy mężczyzna i młodziutka interesowna dziewczyna. Co z tego powstanie? Otóż związek wcale nie taki prosty jak nam się wydaje. A może braterstwo dusz? No i to zakończenie dobre czy złe? A czy...
więcej mniej Pokaż mimo to
Kolejna ksiazka Kotowskiego której się nie czyta, tylko pochłania w całosci w ciągu paru godzin. Ten autor jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. Znowu spotykamy tu dobrze znanych nam bohaterow Mariki i Zygzaka. Nie wiem jak inni, ale ja bardzo ich polubiłam. Szkoda troche ze Kotowski zrezygnowal z opisywania obecnie ich losow. Polecam jak każdą ksiażke tego autora, którą do tej pory przeczytałam.
A może Wasze sny wydaja sie Wam czasem przesadnie realne? Może sny wcale nie są snami...
Kolejna ksiazka Kotowskiego której się nie czyta, tylko pochłania w całosci w ciągu paru godzin. Ten autor jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. Znowu spotykamy tu dobrze znanych nam bohaterow Mariki i Zygzaka. Nie wiem jak inni, ale ja bardzo ich polubiłam. Szkoda troche ze Kotowski zrezygnowal z opisywania obecnie ich losow. Polecam jak każdą ksiażke tego autora, którą do tej...
więcej Pokaż mimo to