Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo ciekawa pozycja, chociaż w tym przypadku (w porównaniu np. do “Wielkiego Głodu…” Dikottera) odczułem kłopoty z tempem. Mimo, że czytało się trochę ciężej to bardzo warto.

Bardzo ciekawa pozycja, chociaż w tym przypadku (w porównaniu np. do “Wielkiego Głodu…” Dikottera) odczułem kłopoty z tempem. Mimo, że czytało się trochę ciężej to bardzo warto.

Całe moje uczucia wobec tej pozycji celnie oddał użytkownik dyrektor_negacja w opinii poniżej:

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/oni/opinia/71614910

„…Obrany powieścią temat mógłby wydawać się rewolucyjny, gdyby nie fakt, że problematyka funkcjonowania jednostki w opresyjnym systemie doczekała się szerokiego omówienia w innych tekstach kultury, przez co odniosłem wrażenie, że świat wykreowany przez Kay Dick już dawno się wydarzył. „Oni” do mnie nie przemówili, nic we mnie nie pozostawili, z niczego nie ograbili. Nie czuję się ani usatysfakcjonowany, ani oszukany. Wychodzę z tej powieści w takim samym stanie jak przed jej przeczytaniem.”

Spodziewałem się dużo więcej.

Całe moje uczucia wobec tej pozycji celnie oddał użytkownik dyrektor_negacja w opinii poniżej:

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/oni/opinia/71614910

„…Obrany powieścią temat mógłby wydawać się rewolucyjny, gdyby nie fakt, że problematyka funkcjonowania jednostki w opresyjnym systemie doczekała się szerokiego omówienia w innych tekstach kultury, przez co odniosłem wrażenie,...

Dużo bardzo ciekawych kwestii/faktów zza kulis polityki na najwyższym szczeblu, ale o wiele za dużo łatwych pytań, braku dociekliwości i okrągłych odpowiedzi (zwłaszcza jak na człowieka który już nie kandyduje i nie musi się każdemu podobać). Może kwestia przyzwyczajenia…

Dużo bardzo ciekawych kwestii/faktów zza kulis polityki na najwyższym szczeblu, ale o wiele za dużo łatwych pytań, braku dociekliwości i okrągłych odpowiedzi (zwłaszcza jak na człowieka który już nie kandyduje i nie musi się każdemu podobać). Może kwestia przyzwyczajenia…