-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać360
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
Biblioteczka
2024-02-25
2023-10-11
2023-03
2020-07-13
2018-03-08
2017-04-24
2013-12-03
Ciężko mi ocenić tę książkę. Im bliżej końca, tym bardziej upewniałam się w przekonaniu, że w "Oceanie..." Gaiman zamknął samego siebie - niepewnego otaczającej go rzeczywistości chłopca w ciele mężczyzny... Można to porównać z odczuciem towarzyszącym mi podczas czytania "Nigdziebądź", jednak w "Oceanie" dawka humoru jest o wiele mniejsza. Jest też mniej magii niż w "Koralinie", za to mamy tu więcej cichej nostalgii.
"Ocean na końcu drogi" nie wyróżnia się jakoś specjalnie spomiędzy poprzednich książek autora, które czytałam. Sądzę jednak, że jeżeli ktoś pierwszy raz sięga po pana Gaimana, to po zawartej tu dawce mrocznej wyobraźni z pewnością skusi się na więcej. :)
Ciekawostka: pewnie nie każdy wie, że książka inspirowana jest faktem. Otóż kiedy autor był małym chłopcem, w samochodzie jego rodziców - z tego samego zresztą powodu co w książce - czarnoskóry mężczyzna popełnił samobójstwo. Gaiman dowiedział się o tym dopiero lata później i w wywiadzie powiedział, że zamiast współczuć facetowi, zainspirował się tą historią. Tytuł zaś zaczerpnięty został od nazwy ulicy w Portsmouth.
Ciężko mi ocenić tę książkę. Im bliżej końca, tym bardziej upewniałam się w przekonaniu, że w "Oceanie..." Gaiman zamknął samego siebie - niepewnego otaczającej go rzeczywistości chłopca w ciele mężczyzny... Można to porównać z odczuciem towarzyszącym mi podczas czytania "Nigdziebądź", jednak w "Oceanie" dawka humoru jest o wiele mniejsza. Jest też mniej magii niż w...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-08-01
2015-12-08
2015-07-19
2014-12-11
2012-06-28
Świetna opowieść... zaczęłam ją czytać późno w nocy, więc wczułam się w klimat mgły, szarości oraz dużego domu pełnego ekscentrycznych mieszkańców. Nie pozostaje mi nic, jak tylko polecić tą pozycję (oraz animację na jej podstawie, genialna!), a sobie kupić "Nigdziebądź'' pana Gaimana.
Świetna opowieść... zaczęłam ją czytać późno w nocy, więc wczułam się w klimat mgły, szarości oraz dużego domu pełnego ekscentrycznych mieszkańców. Nie pozostaje mi nic, jak tylko polecić tą pozycję (oraz animację na jej podstawie, genialna!), a sobie kupić "Nigdziebądź'' pana Gaimana.
Pokaż mimo to2012-07-01
2012-12-01
2014-02-09
Najlepsze jest opowiadanie z Cieniem ❤
Najlepsze jest opowiadanie z Cieniem ❤
Pokaż mimo to