Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Vincent Blakemore jako najstarszy syn od dawna był przygotowywany na rychłe przejęcie władzy. Jako jedyny z braci przestrzegał panujących rodzinnych zasad i trwał przy Ojcu, mimo ze niejednokrotnie się z jego zdaniem nie zgadzał. Pochłonięty rodzinnym interesem nie mial czasu na życie prywatne. Do momentu, aż na jego drodze ponownie stanęła Maddy Cloud - przyjaciółka jego siostry. Kobieta przed laty go zauroczyła, a jej ponowne spotkanie tylko wywraca jego zaplanowane życie.

Ojciec Vincenta nie ma pojęcia, że traci władze nad najstarszym synem. Ten z kolei z każdą chwilą spędzoną z Maddy odkrywa, że przejęcie władzy nie jest tym czego naprawdę pragnie.
To właśnie dlatego jego ojciec postanawia posunąć się do wszystkiego byleby Vincent pozostał mu posłuszny.
Czy mu się to uda? Czy Vincent porzuci zaplanowane życie na rzecz rodzącego się uczucia? I co na to jego rodzeństwo?

„Powtarzałem sobie, że już niedługo będę mógł spać spokojnie. Miałem tylko nadzieję, że nie czekał mnie wieczny sen…”

Za mną kolejny tom serii Blakemore Family. Przyznam szczerze, że czytając pierwszy tom czułam, że Vincent nie jest do końca taki na jakiego się wydaje. Moja intuicja mnie i tym razem nie zawiodła. Okazało się, że ten władczy, apodyktyczny mężczyzna skrywa pod maską obojętności prawdziwego siebie. Jak zawsze Kinga przeniosła nas do zupełnie innego świata, w którym rządzi mafia i jej dekalog. A ten który go nie przestrzega od razu staje się wrogiem.
Jestem szalenie ciekawa dalszych części tej serii, a Was oczywiście zachęcam do lektury Vincenta.

Vincent Blakemore jako najstarszy syn od dawna był przygotowywany na rychłe przejęcie władzy. Jako jedyny z braci przestrzegał panujących rodzinnych zasad i trwał przy Ojcu, mimo ze niejednokrotnie się z jego zdaniem nie zgadzał. Pochłonięty rodzinnym interesem nie mial czasu na życie prywatne. Do momentu, aż na jego drodze ponownie stanęła Maddy Cloud - przyjaciółka jego...

Aniela jak na 23-latkę prowadzi dosyć monotonny tryb życia. Dziewczyna pracuje jako asystentka w korporacji, nie udziela się towarzysko, a za przyjaciela uznaje jedynie swojego sędziwego sąsiada Henryka.
Po pracy jej jedyną odskocznią jest spędzanie czasu ze swoim psem rasy amstaf o imieniu Pysia.

Kiedy pewnego dnia jej podopieczna ucieka, Aniela jest zrozpaczona. Niestety to nie koniec nieszczęść. W tym samym czasie do szpitala trafia Henryk. Będąc w odwiedzinach u sąsiada, El spotyka tajemniczego chłopaka o imieniu Oliwier.
Nieznajomy z każdym spotkaniem zmienia nastawienie do życia Anieli, stara się wyciągnąć ją ze strefy komfortu. Ich znajomość się rozwija i kiedy Aniela skrycie marzy, że Oliwier mógłby być dla niej kimś więcej niż tylko przyjacielem, mężczyzna nieoczekiwanie znika.

Dlaczego? Tego musicie dowiedzieć się sami.

„Poniedziałki zakochują się jesienią” swoją premierę miała w październiku 2022 roku. Książkę czytało mi się zadziwiająco szybko, z każdą przeczytaną stroną historia wciągała mnie coraz bardziej i nawet nie wiem kiedy po kilku godzinach dobrnęłam do końca. Autorka genialnie przestawia motyw przyjaźni Anieli z Henrykiem, udowadniając, że prawdziwego przyjaciela możemy spotkać w każdym wieku. Cieszę się, że miałam okazje zostać patronką tej historii. Serdecznie zachęcam do lektury.

Aniela jak na 23-latkę prowadzi dosyć monotonny tryb życia. Dziewczyna pracuje jako asystentka w korporacji, nie udziela się towarzysko, a za przyjaciela uznaje jedynie swojego sędziwego sąsiada Henryka.
Po pracy jej jedyną odskocznią jest spędzanie czasu ze swoim psem rasy amstaf o imieniu Pysia.

Kiedy pewnego dnia jej podopieczna ucieka, Aniela jest zrozpaczona....

W dniu osiemnastych urodzin Angel postanawia wyjechać z rodzinnego domu i uwolnić się z pod musztry ojca. Dziewczyna wyjeżdża do Salisbury i rozpoczyna studia prawnicze. Przez wszystkie lata studiów Angel nigdy nie odwiedziła swojego ojca, dlatego szokiem jest dla niej informacja, że jej jedyny członek rodziny zmarł.

Kobieta powraca w rodzinne strony by móc pożegnać ojca. Na miejscu okazuje się, że jej ojciec sprzedał swoj dom, a sama Angel nie ma się gdzie podziać.

Na pomoc przychodzi stary przyjaciel ojca Edward Lincoln , i to właśnie u niego przez najbliższy czas będzie mieszkać. Po latach odnawia kontakt z synami Pana Lincolna Travisem i Cameronem.

Pomiędzy Angel i Travisem nawiązuje się nić porozumienia, zwłaszcza, że oboje są prawnikami jednak to Cameron zagościł na dłużej w myślach Angel.

Jak zakończy się ten miłosny trójkąt? Angel będzie musiała wybrać czy posłuchać serca czy rozumu.

Nie jest tajemnicą, że jestem bezapelacyjną fanką twórczości Nany Bekher. Uwielbiam jej lekkie pióro oraz nieszablonowych bohaterów. Każda z kolejnych historii staje się tą ulubioną, a same książki są przeze mnie pochłaniane. Polecam wszystkie książki Nany. Możecie być pewni, że się nie zawiedziecie.

W dniu osiemnastych urodzin Angel postanawia wyjechać z rodzinnego domu i uwolnić się z pod musztry ojca. Dziewczyna wyjeżdża do Salisbury i rozpoczyna studia prawnicze. Przez wszystkie lata studiów Angel nigdy nie odwiedziła swojego ojca, dlatego szokiem jest dla niej informacja, że jej jedyny członek rodziny zmarł.

Kobieta powraca w rodzinne strony by móc pożegnać ojca....

„Łatwo kogoś nienawidzić, bo wystarczy niewiele, by do tego doszło. Boimy się zaś tych, którzy są silniejsi i tworzą dla nas zagrożenie, a poczucie zagrożenia sprawia, że robimy rzeczy, których nie chcemy robić. Wszystko, byle tylko przetrwać.”

Avery dotychczas wiodła spokojne i poukładane życie. Los niestety sprawił, że dziewczyna traci pracę, a tym samym źródło utrzymania. Pomysłem na szybki zarobek okazał się hazard. Na jej nieszczęście zła passa jej nie opuszczała i dziewczyna została z masą długów i eksmisją na karku.

Poszukiwania nowego źródła dochodu kończą się fiaskiem, dlatego zdesperowana Avery rozważa prace w roli prostytutki. Nieoczekiwanie dostaje propozycje pracy w roli pokojówki w domu zamożnej i wpływowej rodziny Blakemore. Chociaż to nie jest praca jej marzeń dziewczyna zgadza się zwłaszcza, że honorarium za jej pracę miało być bardzo wysokie.

Szybko okazuje się, że trafiła w siła samego diabła.

Jacob to pierwszy tom ośmiotomowej serii Blakemore family od Kingi Litkowiec. Rozpoczynając tę książkę zastanawiałam się czym może zaskoczyć nas jeszcze królowa mafijnych powieści. Okazało się, że autorka stworzyła genialną serię od której nie sposób się oderwać. Intrygi, pożądanie, strach to wszystko tu znajdziecie. Kinga idealnie wystrzeliła się w mój gust czytelniczy i jestem przekonana, że i Was ta powieść zachwyci.

„Łatwo kogoś nienawidzić, bo wystarczy niewiele, by do tego doszło. Boimy się zaś tych, którzy są silniejsi i tworzą dla nas zagrożenie, a poczucie zagrożenia sprawia, że robimy rzeczy, których nie chcemy robić. Wszystko, byle tylko przetrwać.”

Avery dotychczas wiodła spokojne i poukładane życie. Los niestety sprawił, że dziewczyna traci pracę, a tym samym źródło...

Edward Collins bezapelacyjnie jest uznawany za najlepszą partię. Obrzydliwie bogaty, nieziemsko przystojny i… zepsuty do szpiku kości. O tym wiedzą jednak nieliczni z jego bliskiego środowiska bowiem dla swoich wiernych jest osobą Świętą godną naśladowania.

Collinsowi daleko do anioła, jest osobą, która sztukę manipulacji opanowała do perfekcji. Dla mężczyzny liczą się najbardziej profity materialne oraz atencja płci przeciwnej.

Rozalie Winston jest cenionym psychoanalitykiem odnoszącym sukcesy, jednak prywatnie jest to kobieta, która skrywa przed światem swoje prawdziwe oblicze.

Kiedy w życiu Edwarda pojawiają się szeryf hrabstwa, w którym mieści się główna siedziba Kościoła Collinsa Jason Lambert oraz Rozalie i Rebeka Winston nie zwiastuje to niczego dobrego. Tę czwórkę łączy wspólna przeszłość, a gdy do tego dodamy pożądanie jakie rodzi się pomiędzy Roz i Edwardem okazuje się, że to mieszanka wybuchowa.

Kto dostąpi zbawienia, a kto zostanie potępiony na wieki?

Monika Magoska-Suchar uwielbia kontrowersyjne książki, które wprowadzają czytelnika w stan konsternacji. „Sekta” to opowieść o mężczyźnie, który nie tylko postrzegany jest jako Bóg, Zbawiciel całego świata. Jego ego jest tak wielkie, że mężczyzna sam w to wierzy, zatracając przy tym zdrowy rozsądek. Historia Edwarda Collinsa przeznaczona jest dla czytelniczek niebojących się przekraczania granic, które chcą wejść na wyższy poziom czytelniczej przyjemności. Autorka kolejny raz postanowiła połączyć świat świętości z dużą dawką namiętności i kolejny raz wyszło jej to FENOMENALNIE. Zachęcam do zapoznania się z lekturą.

Edward Collins bezapelacyjnie jest uznawany za najlepszą partię. Obrzydliwie bogaty, nieziemsko przystojny i… zepsuty do szpiku kości. O tym wiedzą jednak nieliczni z jego bliskiego środowiska bowiem dla swoich wiernych jest osobą Świętą godną naśladowania.

Collinsowi daleko do anioła, jest osobą, która sztukę manipulacji opanowała do perfekcji. Dla mężczyzny liczą się...

„Ona jest słońcem, które odgania panującą we mnie ciemność. Jest wszystkim.”

Życie Kiry nigdy nie przypominało bajki. Jako dziecko została pobita przez ojca w skutek czego przestała mówić. Mimo, że wychowywała się w klubie motocyklowym nigdy nie czuła się jego częścią. Wolała być niezauważana. Jednak teraz…

…Teraz się okazuje, że musi dołączyć razem z bratem do Aniołów Ciemności. Dziewczyna boi się zmieniać otoczenie, jednak z każdym spędzonym dniem w nowym klubie czuje się coraz bardziej bezpieczna.

Oz próbuje otrząsnąć się po zdradzie przyjaciela. Mówią, że czas leczy rany jednak mężczyzna w dalszym ciągu obwinia się o to co się mogło stać jego siostrze. Kiedy do jego klubu dołączają Żniwiarze, Oz widząc Kirę pragnie otoczyć ją nie tylko troską, ale i uczuciem.

Czy poturbowana przez los Kira zaufa mężczyźnie?

Pierwszy tom zrobił na mnie ogromne wrażenie, więc oczywistym faktem było to, że druga część również znajdzie miejsce w mojej kolekcji. Jednak nie spodziewałam się, że drugi tom obejmę patronatem. Autorka świetnie poradziła sobie opisując ciężkie przeżycia Kiry. Książkę czytałam z zapartym tchem pragnąc się dowiedzieć co za moment się stanie. Autorka nie spoczywa na laurach i kolejny raz oddaje nam czytelnikom świetną powieść, której akcja jest tak wciągająca, że książki nie można wręcz odłożyć. W tej części kolejny raz stajemy oko w oko z mężczyznami z klubów motocyklowych, którzy dla swoich rodzin są wstanie zrobić wszystko. Jeżeli szukacie książki, która wgniecie was w ziemie… To „Odnaleźć siebie” jest dla was książką idealną ♥️

„Ona jest słońcem, które odgania panującą we mnie ciemność. Jest wszystkim.”

Życie Kiry nigdy nie przypominało bajki. Jako dziecko została pobita przez ojca w skutek czego przestała mówić. Mimo, że wychowywała się w klubie motocyklowym nigdy nie czuła się jego częścią. Wolała być niezauważana. Jednak teraz…

…Teraz się okazuje, że musi dołączyć razem z bratem do Aniołów...