Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Przewidywalna.

Przewidywalna.

Większej szmiry świat nie widział. Książka dla nastolatek - każda dziewczyna powinna wiedzieć, że zachodzenie w ciążę i upijanie się do nieprzytomności w wieku 16 lat jest normalne, a jeśli molestuje cię ojciec, siedź cicho, nie wzywaj policji i pozwól, żeby twój chłopak go pobił. Działania podejmowane przez bohaterów są kompletnie irracjonalne i nielogiczne. Autorka przedstawia płeć damską w interesujący sposób, według niej wszystkie dziewczęta w liceum marzą tylko i wyłącznie o seksie. Główna bohaterka, Amber wdaje się w niesmaczne pyskówki i nazywa koleżankę szmatą przy innych uczniach? Uważa, że to powód do dumy, a jej chłopak i brat również uważają, że to wspaniałe. Mi byłoby wstyd, no ale co kto lubi. Rodzeństwo jest niepełnoletnie, ale mieszka samo, bez mamy.

Autorka ma zachwiane poczucie czasu. W pierwszej części książki Amber ma 5 lat (jej brat ma 10 i jest "2 razy starszy"), po czym po 8 latach Amber według autorki ma lat 16, a jej brat 18. Komuś by się tu przydały korepetycje z matematyki.

Również tłumacz nie spisał się najlepiej. Książka jest pełna rzucających się w oczy błędów nie tylko w pisowni ("zamówił Big Macka"), ale jest stylistycznych ("spojrzał na nią ... spojrzeniem").

Ogólnie książka jest bardzo, bardzo słaba i nie polecam.

Większej szmiry świat nie widział. Książka dla nastolatek - każda dziewczyna powinna wiedzieć, że zachodzenie w ciążę i upijanie się do nieprzytomności w wieku 16 lat jest normalne, a jeśli molestuje cię ojciec, siedź cicho, nie wzywaj policji i pozwól, żeby twój chłopak go pobił. Działania podejmowane przez bohaterów są kompletnie irracjonalne i nielogiczne. Autorka...

Gorszej książki w życiu nie czytałam. Styl autorki jest koszmarny, dialogi wypowiadane przez bohaterów nienaturalne. Chciałabym poznać osobę, która informując, że jest w ciąży mówi, że jest "w stanie błogosławionym". Postaci są przerysowane - wszyscy są dobrzy i mili aż do obrzydliwości, a jak są dobrzy to i są wyjątkowo piękni. Wyjątkiem jest jedna postać, która skoro jest zła - jest już zła w każdym aspekcie - smród, brzydota i głupota. Autorka mogłaby się nauczyć różnicy między przynajmniej i bynajmniej. Książka nudna, przewidywalna. Porzuciłam ją w połowie, bo nie byłam w stanie dalej jej zdzierżyć.

Gorszej książki w życiu nie czytałam. Styl autorki jest koszmarny, dialogi wypowiadane przez bohaterów nienaturalne. Chciałabym poznać osobę, która informując, że jest w ciąży mówi, że jest "w stanie błogosławionym". Postaci są przerysowane - wszyscy są dobrzy i mili aż do obrzydliwości, a jak są dobrzy to i są wyjątkowo piękni. Wyjątkiem jest jedna postać, która skoro jest...