-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać287
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
Biblioteczka
2024-05-06
2024-03-29
To się nazywa zakończenie serii!! Książka wciągnęła mnie bardzo, kilka razy podniosła z fotela z emocji. Czytając, wyobrażałam sobie inne jedyne słuszne zakończenie, ale cieszę się, że nie odgadłam planów autora.
Całą serię czytało mi się dobrze, przy niektórych książkach potrzebowałam przerw bo przerażały. Jedne były lepsze, inne troszkę słabsze ale całość oceniam bardzo pozytywnie. Myślę, że ostatnia część podobała mi się najbardziej.
Polecam.
To się nazywa zakończenie serii!! Książka wciągnęła mnie bardzo, kilka razy podniosła z fotela z emocji. Czytając, wyobrażałam sobie inne jedyne słuszne zakończenie, ale cieszę się, że nie odgadłam planów autora.
Całą serię czytało mi się dobrze, przy niektórych książkach potrzebowałam przerw bo przerażały. Jedne były lepsze, inne troszkę słabsze ale całość oceniam bardzo...
2024-03-27
Jedna z lepszych z serii. Bardzo wciągająca. Czytałam bez leku, że coś na mnie wyskoczy z szafy jak to zdarzyło się przy innej z książek Becketta.
Jedna z lepszych z serii. Bardzo wciągająca. Czytałam bez leku, że coś na mnie wyskoczy z szafy jak to zdarzyło się przy innej z książek Becketta.
Pokaż mimo to2024-03-20
2024-03-17
Nie wiem czy idealna dla każdego ale chyba warto by przeczytali ją rodzice nastolatków.
Nie wiem czy idealna dla każdego ale chyba warto by przeczytali ją rodzice nastolatków.
Pokaż mimo to2024-03-16
Zanim się zabrałam za tą książkę, usłyszałam opinię, że nie da się od niej oderwać. Cóż, mnie się udawało. Spałam, jadłam, pracowałam i nie wracałam myślami do Evelyn.
Pomysł ciekawy, historia interesujące ale żeby zaraz szaleć na punkcie tej książki? Nie, dajcie spokój.
Zanim się zabrałam za tą książkę, usłyszałam opinię, że nie da się od niej oderwać. Cóż, mnie się udawało. Spałam, jadłam, pracowałam i nie wracałam myślami do Evelyn.
Pomysł ciekawy, historia interesujące ale żeby zaraz szaleć na punkcie tej książki? Nie, dajcie spokój.
2024-02-08
To było dobre. Czytało się szybko, wciągnęło na trochę, zaskoczyło na koniec.
Polecam
To było dobre. Czytało się szybko, wciągnęło na trochę, zaskoczyło na koniec.
Polecam
2024-01-27
To taka dobra i niedobra książka jednocześnie. Wciąga, intryguje ale jak przychodzi do rozwiązania to pukasz się w czoło.
To taka dobra i niedobra książka jednocześnie. Wciąga, intryguje ale jak przychodzi do rozwiązania to pukasz się w czoło.
Pokaż mimo to2024-01-22
Dobra książka jest wtedy, kiedy na głos ją komentujesz, kiedy przeżywasz do tego stopnia, że wydajesz z siebie niekontrolowane odgłosy albo wciągasz głośno powietrze - bez względu na to gdzie się znajdujesz.. Dobra książka to taka, przy której nie umiesz usiedzieć więc wstajesz i krążysz po pokoju jak lew w klatce... Kiedy nie śpisz, nie pracujesz, nie jesz, tylko czytasz. A kiedy nie możesz czytać to myślisz o tym, żeby jak najszybciej wrócić do czytania.
Zwykle drugie części są słabsze od pierwszych ale nie w tym przypadku!
Jestem ciekawa czy w tym roku uda się przeczytać coś równie dobrego albo nawet lepszego - rok się dopiero zaczął ale poprzeczka wysoko postawiona. Bardzo wysoko!
Czekam na kontynuację i jednocześnie się jej boję.
Aaaaa i jeszcze jedno. Ta książka przypomniała mi jak wiele mam i jak bardzo powinnam być za to wdzięczna. I że nawet kiepski dzień to nic z porównaniu z kiepskimi dniami naszych bohaterów...
Gorąco polecam.
Pani Agnieszko, dziękuję!
Dobra książka jest wtedy, kiedy na głos ją komentujesz, kiedy przeżywasz do tego stopnia, że wydajesz z siebie niekontrolowane odgłosy albo wciągasz głośno powietrze - bez względu na to gdzie się znajdujesz.. Dobra książka to taka, przy której nie umiesz usiedzieć więc wstajesz i krążysz po pokoju jak lew w klatce... Kiedy nie śpisz, nie pracujesz, nie jesz, tylko czytasz....
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-18
Nic by się w moim życiu nie zmieniło gdybym tej książki nie przeczytała. A właśnie, że nieprawda... Gdybym jej nie przeczytała, miałabym czas przeczytać coś innego.
Nie ma co roztrząsać. To, moim zdaniem, najsłabsza książka tej autorki ale jeśli komuś się podobała, to fajnie.
Nic by się w moim życiu nie zmieniło gdybym tej książki nie przeczytała. A właśnie, że nieprawda... Gdybym jej nie przeczytała, miałabym czas przeczytać coś innego.
Nie ma co roztrząsać. To, moim zdaniem, najsłabsza książka tej autorki ale jeśli komuś się podobała, to fajnie.
2024-01-08
Gdyby Agnieszka Olejnik nie była jedną z moich ulubionych autorek to myślę, że po przeczytaniu tej książki by się nią stała.
Bardzo wczułam się w losy bohaterów. To była bardzo ciepła, wciągająca i przekonywująca opowieść, niestety także pełna smutku i strachu. Z pewnością sięgnę po kontynuację.
Polecam
Gdyby Agnieszka Olejnik nie była jedną z moich ulubionych autorek to myślę, że po przeczytaniu tej książki by się nią stała.
Bardzo wczułam się w losy bohaterów. To była bardzo ciepła, wciągająca i przekonywująca opowieść, niestety także pełna smutku i strachu. Z pewnością sięgnę po kontynuację.
Polecam
2024-01-06
Wciągająca, przerażająca historia o psychopacie... To trzecia powieść Becketta po którą sięgnęłam i muszę przyznać, że trochę się spinałam że strachu..
Wciągająca, przerażająca historia o psychopacie... To trzecia powieść Becketta po którą sięgnęłam i muszę przyznać, że trochę się spinałam że strachu..
Pokaż mimo to2024-01-04
Druga książka tej autorki. Ta kobieta bardzo do mnie trafia. Ilość cytatów do zapamiętania... Niezliczona!!
Cieszy mnie, że bohaterka nie zmieniła zdania, bo o to się martwiłam. Że unieszczęśliwi siebie by dać szczęście komuś innemu.
Polecam
Druga książka tej autorki. Ta kobieta bardzo do mnie trafia. Ilość cytatów do zapamiętania... Niezliczona!!
Cieszy mnie, że bohaterka nie zmieniła zdania, bo o to się martwiłam. Że unieszczęśliwi siebie by dać szczęście komuś innemu.
Polecam
2024-01-04
Może przeczytałam zbyt wiele negatywnych opinii przed rozpoczęciem lektury ale ta książka jest po prostu słaba. Nie mogłam się doczekać aż skończę tylko po to by negatywną opinią dać upust swojemu rozczarowaniu.
Mam wrażenie, że 'Będzie bolało' i 'Świąteczny dyżur' zostały napisane przez zabawnego inteligentnego człowieka, dobrego lekarza, którego wykończył system. Natomiast 'Nielekarz..' to wytwór osoby z problemami, która za wszelką cenę próbuje zarobić kilka funtów. Tematy poruszane w książce (nawiasem mówiąc bez ładu i składu) w większości nadają się na terapię. Fenomenem poprzednich książek było opisywanie bycie lekarzem od strony niewidocznej dla pacjentów. Średnio mnie obchodzi jak autor sobie radził wcześniej czy już po zdjęciu kitla. Każdy ma jakieś problemy, każdy ma jakieś życie ale nie każdy na siłę próbuje o tym napisać książkę.
Jeżeli w tym kierunku pan idzie, panie Kay, to niestety nie spotkamy się więcej.
Nie polecam.
Może przeczytałam zbyt wiele negatywnych opinii przed rozpoczęciem lektury ale ta książka jest po prostu słaba. Nie mogłam się doczekać aż skończę tylko po to by negatywną opinią dać upust swojemu rozczarowaniu.
Mam wrażenie, że 'Będzie bolało' i 'Świąteczny dyżur' zostały napisane przez zabawnego inteligentnego człowieka, dobrego lekarza, którego wykończył system....
2024-01-03
Bardzo przyjemna, pozytywna historia. Po prostu. Każdy zasługuje na babcię i szkoda że nie każdy ją ma.
Polecam.
Bardzo przyjemna, pozytywna historia. Po prostu. Każdy zasługuje na babcię i szkoda że nie każdy ją ma.
Polecam.
2024-01-03
Druga część serii trzymająca w napięciu jak pierwsza, przeczytana w jedną noc. Z zaskakującym zakończeniem, z wariatami w tle.. Dobrze się czytało ale jeżeli we wszystkich częściach pojawia się ten sam schemat, to nie wiem jak to będę odbierać. Póki co polecam ale chyba sięgnę po coś lekkiego dla odmiany..
Druga część serii trzymająca w napięciu jak pierwsza, przeczytana w jedną noc. Z zaskakującym zakończeniem, z wariatami w tle.. Dobrze się czytało ale jeżeli we wszystkich częściach pojawia się ten sam schemat, to nie wiem jak to będę odbierać. Póki co polecam ale chyba sięgnę po coś lekkiego dla odmiany..
Pokaż mimo to2024-01-02
Jak grypa nie daje spać to bierze się dobrą książkę, czyta i kończy w jedną noc. Tyle.
Trochę chwilami straszna ale trzyma w napięciu do ostatniej strony.
Polecam.
Jak grypa nie daje spać to bierze się dobrą książkę, czyta i kończy w jedną noc. Tyle.
Trochę chwilami straszna ale trzyma w napięciu do ostatniej strony.
Polecam.
2023-12-06
Czekałam i czekałam i czekałam na rozwikłanie zagadki i jak mi się wszystko ułożyło w całość to otworzyłam buzię ze zdziwienia. To wszystko było takie zagmatwane, że obiecałam sobie że przeczytam to jeszcze raz. Już na spokojnie i mniej zachłannie.
Czekałam i czekałam i czekałam na rozwikłanie zagadki i jak mi się wszystko ułożyło w całość to otworzyłam buzię ze zdziwienia. To wszystko było takie zagmatwane, że obiecałam sobie że przeczytam to jeszcze raz. Już na spokojnie i mniej zachłannie.
Pokaż mimo to2023-12-10
Albo się ktoś utożsamia z Britt albo nie.. Dla tych którzy się utożsamiają, lektura tej książki będzie jak czytanie pamiętnika.
Często wydaje nam się, że wszyscy mają lepiej, że trawa zieleńsza u sąsiada i tak dalej, a tak naprawdę większość z nas czuje się tak samo zagubiona i samotna.
Myślę że warto przeczytać.
Albo się ktoś utożsamia z Britt albo nie.. Dla tych którzy się utożsamiają, lektura tej książki będzie jak czytanie pamiętnika.
Często wydaje nam się, że wszyscy mają lepiej, że trawa zieleńsza u sąsiada i tak dalej, a tak naprawdę większość z nas czuje się tak samo zagubiona i samotna.
Myślę że warto przeczytać.
2023-12-03
Niezmiennie lubię tego gościa.
Mój szacunek do służby zdrowia rośnie z każdym rozdziałem, tak samo jak pogarda dla ludzi, którzy przez swój debilizm dostarczają lekarzom i pielęgniarkom pracy nie tylko w okresie świąt - nie mówię tu o chorobach czy nieszczęśliwych wypadkach!
No i oczywiście wkurzam się na system. Pieniążki, wszędzie pieniążki... Smutne.
Niezmiennie lubię tego gościa.
Mój szacunek do służby zdrowia rośnie z każdym rozdziałem, tak samo jak pogarda dla ludzi, którzy przez swój debilizm dostarczają lekarzom i pielęgniarkom pracy nie tylko w okresie świąt - nie mówię tu o chorobach czy nieszczęśliwych wypadkach!
No i oczywiście wkurzam się na system. Pieniążki, wszędzie pieniążki... Smutne.
Czekałam na zakończenie serii i bałam się jej. Chciałam i nie chciałam czytać. Wstęp mnie przeraził, całość niemal doprowadziła do odwodnienia albo załamania nerwowego. Trzeci tom ale i cała seria łużycka zapisują się głęboko w mojej głowie i sercu. Długo jeszcze będę odtwarzała sceny z książek w moich myślach. Długo je będę przeżywała i za każdym razem gdy będę o nich mówiła, będę poruszona.
Myślę, że nigdy dotąd nie przeczytałam czegoś równie dobrego. Mam nadzieję, że trud Autorki zostanie doceniony.
Dziękuję!!
Czekałam na zakończenie serii i bałam się jej. Chciałam i nie chciałam czytać. Wstęp mnie przeraził, całość niemal doprowadziła do odwodnienia albo załamania nerwowego. Trzeci tom ale i cała seria łużycka zapisują się głęboko w mojej głowie i sercu. Długo jeszcze będę odtwarzała sceny z książek w moich myślach. Długo je będę przeżywała i za każdym razem gdy będę o nich...
więcej Pokaż mimo to