Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jak dla mnie książka science-fiction. Choć przyznam , że zakończenie bardzo zaskakujące i to dla niego warto czytać .

Jak dla mnie książka science-fiction. Choć przyznam , że zakończenie bardzo zaskakujące i to dla niego warto czytać .

To jedna z tych książek, która sama się czyta. Wciąga od pierwszych stron, co więcej już od pierwszych stron krajało mi się serce z bólu;(Poruszająca i niebanalna historia przedstawiona w książce wciągnęła mnie tak, że nie mogłam przestać czytać, musiałam poznać prawdę, musiałam wiedzieć co stało się z zaginionym chłopcem.
Ta książka jest przepełniona miłością jakże wyjątkową bo miłością matczyną. Przepełniona jest też smutkiem, żalem i niewyobrażalną stratą. Pomysł na fabułę niezwykle ciekawy, akcja toczy się szybko i do końca trzyma w napięciu. Nie byłam w stanie odgadnąć jak wszystko się potoczy i zakończy. Owszem można przyczepić się do paru wątków ale emocje jakie przyszło mi przeżywać podczas czytania tej książki rekompensują wszystko. Z pewnością jest to książka chwytająca za serce, to książka która na długo zapadnie mi w pamięci. Książka dedykowana jest matką...ale myślę, że każdy kto ją przeczyta doceni jej piękno i wyjątkowość.

To jedna z tych książek, która sama się czyta. Wciąga od pierwszych stron, co więcej już od pierwszych stron krajało mi się serce z bólu;(Poruszająca i niebanalna historia przedstawiona w książce wciągnęła mnie tak, że nie mogłam przestać czytać, musiałam poznać prawdę, musiałam wiedzieć co stało się z zaginionym chłopcem.
Ta książka jest przepełniona miłością jakże...

Zacznę od tego, że książkę kupiłam już dawno temu, po czym pewnego wieczoru zaczęłam czytać i cóż...zasnęłam. Tak-niestety zasnęłam i bardzo tego żałuje ponieważ odłożyłam ją a historia w niej przedstawiona jest niezwykła. Mimo nużącego i powolnego początku po przeczytaniu ostatniej strony stwierdzam, że książka jest niesamowita!Przebrnąwszy przez ciężki(jak dla mnie)początek docieramy do momentu, w którym bohaterowie rozpoczynają wspólne życie. W przeciągu kilku lat przechodzą trudne wręcz tragiczne chwile, dzięki którym uświadamiają sobie co tak naprawdę w życiu jest istotne.
Niewątpliwym atutem książki jest historia dziadka Ethana. Opowiada on o swoich przeżyciach podczas II wojny światowej, które mną wstrząsnęły. Pomimo tragizmu występującego w książce jest ona niesamowicie ciepła przepełniona wiarą i nadzieją. Jest to historia o miłości i śmierci, nienawiści i przebaczeniu.POLECAM!

Zacznę od tego, że książkę kupiłam już dawno temu, po czym pewnego wieczoru zaczęłam czytać i cóż...zasnęłam. Tak-niestety zasnęłam i bardzo tego żałuje ponieważ odłożyłam ją a historia w niej przedstawiona jest niezwykła. Mimo nużącego i powolnego początku po przeczytaniu ostatniej strony stwierdzam, że książka jest niesamowita!Przebrnąwszy przez ciężki(jak dla...

Wprawdzie w dziedzinie kryminałów jestem laikiem ale i tak pozwoliłam sobie dodać opinię.
To było moje drugie spotkanie z mecenas Chyłką i jej aplikantem Zordonem. Po przeczytaniu pierwszej części nie wyobrażałam sobie by nie sięgnąć po kontynuację.I tym razem również się nie zawiodłam. Książka wciągnęła mnie już od pierwszych stron - ba wciągnęła mnie już od pierwszych zdań. Co stało się z zaginioną dziewczynką?To pytanie nieodzownie towarzyszyło mi podczas czytania. Owszem miałam swoje podejrzenia, jednak z pojawiającymi się kolejnymi dowodami (rozdziałami) moje przypuszczenia się zmieniały. Musiałam ksiązkę pochłonąć natychmiast by w końcu móc poznać prawdę, która w efekcie końcowym nie wbiła mnie w fotel. To nie znaczy, że w książce nie było zaskakujących zwrotów akcji czy też wypadków losowych, bo oczywiście miały one miejsce. Trzeba przyznać, że pomysł na fabułę bardzo intrygujący jednak w pewnych momentach byłam nieco znużona przedłużająca się ciągle sprawą. Niewątpiliwym atutem książki są bohaterowie: Chyłka to kobieta z jajami-swoimi wywodami nieraz wprowadziła mnie w salwy śmiechu:)Nawet Zordon w tej części zyskał moją przychylność bo w poprzedniej jak dla mnie był taki nijaki( z drugiej strony przy tak charyzmatycznej osobie jak Chyłka nawet dr.House byłby nijaki...)Trochę obawiałam się tego całego prawniczego bełkotu - kodeksy, paragrafy, kasacje i takie tam...całkowicie niepotrzebnie bo okazało się to kolejnym plusem książki. Autor przedstawił wszystko potocznym językiem tak, że nawet dziecko by zrozumiało. Koniec książki dał szansę na kolejną część z czego niezmiernie się cieszę. Już nie mogę doczekać się następnego spotkania z Chyłką. Ujmę to tak: jest Chyłka-będzie się działo:)

Wprawdzie w dziedzinie kryminałów jestem laikiem ale i tak pozwoliłam sobie dodać opinię.
To było moje drugie spotkanie z mecenas Chyłką i jej aplikantem Zordonem. Po przeczytaniu pierwszej części nie wyobrażałam sobie by nie sięgnąć po kontynuację.I tym razem również się nie zawiodłam. Książka wciągnęła mnie już od pierwszych stron - ba wciągnęła mnie już od pierwszych...

Przyznam szczerze, że wstrzymywałam się przed przeczytaniem tej książki. Mimo samych pozytywnych opinii i pięknej okładce mnie jakoś nie ciągnęło. Odłożyłam na półkę i teraz po przeczytaniu pytam się sama siebie dlaczego byłam tak głupia i tak długo zwlekałam z przeczytaniem tak fantastycznej pozycji.Historia Poli mnie urzekła byłam kompletnie powalona na kolana. Słowo, które przychodzi mi na myśl o tej książce to prawdziwość, nie jest przesłodzona pokazane jest w niej prawdziwe życie, uczucia, problemy.To co spotkało główną bohaterkę można by nazwać szczęście w nie szczęściu. Jedynie mogła bym się przyczepić do jednego wątku ale nie chcę spoilerować, także nie będę rozwijać tej myśli.Plusem jak dla mnie była dynamika akcji, autorka odpuściła sobie zbędne opisy przez co czytało się niesamowicie szybko.Problemem w czytaniu dla mnie było to, że od pewnego momentu łzy ciągle napływały mi do oczu- a muszę przyznać że rzadko to mi się zdarza.Co potwierdza, że jest to niesamowicie wzruszająca i ciepła opowieść.Po przeczytaniu książki jestem nią zachwycona i nie pozostaje mi nic innego jak zapoznać się z twórczością Pani Magdaleny Witkiewicz:) Polecam z całego serca.

Przyznam szczerze, że wstrzymywałam się przed przeczytaniem tej książki. Mimo samych pozytywnych opinii i pięknej okładce mnie jakoś nie ciągnęło. Odłożyłam na półkę i teraz po przeczytaniu pytam się sama siebie dlaczego byłam tak głupia i tak długo zwlekałam z przeczytaniem tak fantastycznej pozycji.Historia Poli mnie urzekła byłam kompletnie powalona na kolana. Słowo,...

Skreśliłabym z tytułu słowo "nie" i wtedy idealnie odzwierciedlałoby moje odczucia czytając tę książkę...

Skreśliłabym z tytułu słowo "nie" i wtedy idealnie odzwierciedlałoby moje odczucia czytając tę książkę...