-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Biblioteczka
2016-11-20
2016-06
Bardzo dobrze skonstruowana, przewrotna fabuła, chociaż narracja pierwszoosobowa w pierwszym momencie jakoś gryzie po oczach - to mi pasuje niemal wyłącznie u Chmielewskiej i Bryczkowskiej. Książka trzyma w napięciu, w ciągu dnia moje myśli cały czas krążyły wokół niej, a nawet jeszcze kilka dni po przeczytaniu (co niestety nie zdarza się często, a świadczy o lekturze). Główny bohater jest może jak na siedemnastolatka bardzo ahoj do przodu, pozostali z paczki przyjaciół nie do końca wyraziści. Mimo tych wpadek czyta się bardzo dobrze, a przewrotne zakończenie jest wystarczającą nagrodą.
Bardzo dobrze skonstruowana, przewrotna fabuła, chociaż narracja pierwszoosobowa w pierwszym momencie jakoś gryzie po oczach - to mi pasuje niemal wyłącznie u Chmielewskiej i Bryczkowskiej. Książka trzyma w napięciu, w ciągu dnia moje myśli cały czas krążyły wokół niej, a nawet jeszcze kilka dni po przeczytaniu (co niestety nie zdarza się często, a świadczy o lekturze)....
więcej mniej Pokaż mimo toZdecydowanie najlepsza książka serii. Nadal utrzymana w sielankowo wiejskim klimacie, wszystko świetnie spięte, wynikające z siebie i nawiązujące do tego, co było.
Zdecydowanie najlepsza książka serii. Nadal utrzymana w sielankowo wiejskim klimacie, wszystko świetnie spięte, wynikające z siebie i nawiązujące do tego, co było.
Pokaż mimo to2016-01
Książka bardzo wciągająca, chociaż trudno mi identyfikować się z bohaterką - dla mnie zbyt chaotyczna, czasami ciamajdowato dająca się zbyć innym. Wątki - każdy z osobna - bardzo dobrze skonstruowane, absorbujące. Jednak końcówka - Waldemar taki, siaki, owaki - przekombinowane. Tak czy siak warto poświęcić czas na to grubaśne tomidło.
Książka bardzo wciągająca, chociaż trudno mi identyfikować się z bohaterką - dla mnie zbyt chaotyczna, czasami ciamajdowato dająca się zbyć innym. Wątki - każdy z osobna - bardzo dobrze skonstruowane, absorbujące. Jednak końcówka - Waldemar taki, siaki, owaki - przekombinowane. Tak czy siak warto poświęcić czas na to grubaśne tomidło.
Pokaż mimo toŚwietna książka, czułam, jakbym siedziała w głowie głównego bohatera.
Świetna książka, czułam, jakbym siedziała w głowie głównego bohatera.
Pokaż mimo to2015-08
Uwielbiam tę książkę. Rozbawia mnie do łez motyw trucia obrzydłej kadrowej czy odpadających na torach garbów. Czytam ją raz w roku i jak dotąd za każdym razem odkrywam coś nowego. Nie ma bata - nic tak nie poprawi humoru jak Lesio!
Uwielbiam tę książkę. Rozbawia mnie do łez motyw trucia obrzydłej kadrowej czy odpadających na torach garbów. Czytam ją raz w roku i jak dotąd za każdym razem odkrywam coś nowego. Nie ma bata - nic tak nie poprawi humoru jak Lesio!
Pokaż mimo to2015-12-18
Książka niezwykle absorbująca, na pewno nie do czytania nad garnkiem z bigosem czy w korku po 16. Wymaga skupienia, zachęca do rzucania okiem w google. Czasem można odczuć pewien chaos, ale lektura nie daje o sobie zapomnieć. Z niecierpliwością i ogromnym zainteresowaniem sięgam po kolejną książkę Bondy.
Książka niezwykle absorbująca, na pewno nie do czytania nad garnkiem z bigosem czy w korku po 16. Wymaga skupienia, zachęca do rzucania okiem w google. Czasem można odczuć pewien chaos, ale lektura nie daje o sobie zapomnieć. Z niecierpliwością i ogromnym zainteresowaniem sięgam po kolejną książkę Bondy.
Pokaż mimo to2015-12-12
Bardzo przyjemny czas z lekturą. Lekkie pióro, pomysły, zwroty akcji, wyraziści bohaterowie. Coś pomiędzy nieodżałowaną szaloną Joanną Chmielewską a równie wspaniałą choć spokojniejszą Moniką Szwają. Polecam na jesienno-zimową chandrę.
Bardzo przyjemny czas z lekturą. Lekkie pióro, pomysły, zwroty akcji, wyraziści bohaterowie. Coś pomiędzy nieodżałowaną szaloną Joanną Chmielewską a równie wspaniałą choć spokojniejszą Moniką Szwają. Polecam na jesienno-zimową chandrę.
Pokaż mimo to
Książka typowo dla relaksu. Wartka akcja, która przetacza się przez Polskę, Włochy i Francję nie pozwala się nudzić. Czyta się bardzo szybko i z przyjemnością. Główna bohaterka pomysłów ma niczym Macgyver, a mimo to szczęścia ma chyba więcej niż rozumu. Ciekawe, subiektywne opisy miejsc, jak chociażby pogląd na Wenecję czy klasztor w Orvalu. Lubię książki osadzone w konkretnym miejscu, chętnie wrzucam sobie wtedy w google grafika, oglądam, porównuję. Osoby bardzo związane z Kościołem może czasem rozdrażnić :), a może warto wtedy sięgnąć po trochę faktów.
Mam nadzieję tylko, że autorka zrezygnuje w kolejnej książce z narracji pierwszoosobowej. Przynajmniej ja wolę 3-osobową.
Książka typowo dla relaksu. Wartka akcja, która przetacza się przez Polskę, Włochy i Francję nie pozwala się nudzić. Czyta się bardzo szybko i z przyjemnością. Główna bohaterka pomysłów ma niczym Macgyver, a mimo to szczęścia ma chyba więcej niż rozumu. Ciekawe, subiektywne opisy miejsc, jak chociażby pogląd na Wenecję czy klasztor w Orvalu. Lubię książki osadzone w...
więcej Pokaż mimo to