-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
-
ArtykułyMoa Herngren, „Rozwód”: „Czy ten, który odchodzi i jest niewierny, zawsze jest tym złym?”BarbaraDorosz1
-
Artykuły„Dobry kryminał musi koncentrować się albo na przestępstwie, albo na ludziach”: mówi Anna SokalskaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyDzień Dziecka już wkrótce – podaruj małemu czytelnikowi książkę! Przegląd promocjiLubimyCzytać2
Biblioteczka
2016-12-26
2016-12-22
2016-12-17
Och!! Nareszcie, i to tuż przed świętami: kolejny autor, którym się zachłysnęłam. Genialny thriller: jasne, że chwyty ograne, a rozwiązanie średnio zadziwiające, ale - o rany - jak to jest napisane! Nie można się oderwać. Hunter i Garcia - bohaterowie, o których nie mogę przestać myśleć. Kolejne tytuły serii już zamówione. Świetna intryga, przerażające opisy, fajne dialogi. Chris Carter zachwycił mnie tak, jak na początku roku Karine Giebel, a Sonia Draga to zdecydowanie pierwsza liga, jeśli chodzi o wydawanie soczystych thrillerów. Czy polecam? No ba!
Och!! Nareszcie, i to tuż przed świętami: kolejny autor, którym się zachłysnęłam. Genialny thriller: jasne, że chwyty ograne, a rozwiązanie średnio zadziwiające, ale - o rany - jak to jest napisane! Nie można się oderwać. Hunter i Garcia - bohaterowie, o których nie mogę przestać myśleć. Kolejne tytuły serii już zamówione. Świetna intryga, przerażające opisy, fajne dialogi....
więcej mniej Pokaż mimo to2016-05-27
Uwielbiam ten styl!♥ ale "Zło konieczne" to część chyba najdłużej przeze mnie czytana, tak średnio mnie te zabójstwa księży obeszły. Mimo to: wielbię twórczość Alex :) czas na przerwę, czas sprawdzić, czy nadal potrafię czytać innych autorów ;)
Uwielbiam ten styl!♥ ale "Zło konieczne" to część chyba najdłużej przeze mnie czytana, tak średnio mnie te zabójstwa księży obeszły. Mimo to: wielbię twórczość Alex :) czas na przerwę, czas sprawdzić, czy nadal potrafię czytać innych autorów ;)
Pokaż mimo to2016-04-26
Nie z Maggie, a wciąż świetna. Kava moim lekarstwem na złe dni. Wciąga, nie mogę się oderwać.
"Fałszywy krok" bardzo skojarzył mi się z "Czyśćcem niewinnych" Giebel: grupa zbiegłych przestępców wpada w tarapaty...
Lekko, bez dłużyzn, w sam raz do kawy.
Nie z Maggie, a wciąż świetna. Kava moim lekarstwem na złe dni. Wciąga, nie mogę się oderwać.
"Fałszywy krok" bardzo skojarzył mi się z "Czyśćcem niewinnych" Giebel: grupa zbiegłych przestępców wpada w tarapaty...
Lekko, bez dłużyzn, w sam raz do kawy.
Uwielbiam tę autorkę i tę serię!! Za chwilę sięgam po "Fałszywy krok" , a tymczasem napiszę tylko, że: to nie jest ambitna literatura, ani thriller pełen zagadek. Raczej schematyczna książka, z łatwym do odgadnięcia przestępcą, jednak klimat i główni bohaterowie: obłędni. Uwielbiam: zatapiam się, odpoczywam, wyciszam, wciągam. Wciągam, mimo absorbującej pracy i obowiązków domowych. Tym razem niezwykle psychopatyczny zabójca, kolekcjoner wadliwych części ciała. Fajna, mocna, z wątkiem mocno romansowym w tle. Polecam :)
Uwielbiam tę autorkę i tę serię!! Za chwilę sięgam po "Fałszywy krok" , a tymczasem napiszę tylko, że: to nie jest ambitna literatura, ani thriller pełen zagadek. Raczej schematyczna książka, z łatwym do odgadnięcia przestępcą, jednak klimat i główni bohaterowie: obłędni. Uwielbiam: zatapiam się, odpoczywam, wyciszam, wciągam. Wciągam, mimo absorbującej pracy i obowiązków...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-03-28
Kawa + Kava = zestaw idealny!
Cudownie się czytało! Sięgam natychmiast po kolejny tom serii. Oto książki, przy których mogę totalnie się odprężyć.
Kawa + Kava = zestaw idealny!
Cudownie się czytało! Sięgam natychmiast po kolejny tom serii. Oto książki, przy których mogę totalnie się odprężyć.
2016-02-20
Pomyłka.
Kocham powieści i filmy postapokaliptyczne, więc liczyłam na silne emocje. Tymczasem męczyłam tę książkę ponad miesiąc, i dziś zmusiłam się do przebrnięcia ostatnich 50 czy 70 stron.
Nie jest to najgorsza szmira, nie nie. Kilka zdań i ogólny wydźwięk całkiem niezłe. Lecz co z tego, gdy główna bohaterka mierzi i osłabia, jej ukochany bez wyrazu, a finał nie ma wyraźnego końca.
Przebrnęłam tylko dlatego, że żal mi było wydanych pieniędzy. Poza tym to beznamiętna powieść drogi z bandą bohaterów niemożliwych do polubienia, mrozem i śniegiem, długimi uciążliwymi nocami w Rosji wykończonej epidemią nieznanej grypy...
Bardzo szkoda.
Pomyłka.
Kocham powieści i filmy postapokaliptyczne, więc liczyłam na silne emocje. Tymczasem męczyłam tę książkę ponad miesiąc, i dziś zmusiłam się do przebrnięcia ostatnich 50 czy 70 stron.
Nie jest to najgorsza szmira, nie nie. Kilka zdań i ogólny wydźwięk całkiem niezłe. Lecz co z tego, gdy główna bohaterka mierzi i osłabia, jej ukochany bez wyrazu, a finał nie ma...
2016-01-01
Jaki Nowy Rok taki cały rok? Zatem czeka mnie w 2016 literacka uczta.
Pierwsza książka w tym roku. Znakomita. Kolejny doskonały thriller Karine Giebel - oto moja nowa ulubiona autorka, właśnie zdetronizowała panującą w moim sercu od lat Charlotte Link.
Bezlitosna dla swoich bohaterów, cudownie brutalna, nieprzewidywalna, emocjonująca.
Uwielbiam, po dwóch zaledwie książkach. Czekam na kolejne.
Jaki Nowy Rok taki cały rok? Zatem czeka mnie w 2016 literacka uczta.
Pierwsza książka w tym roku. Znakomita. Kolejny doskonały thriller Karine Giebel - oto moja nowa ulubiona autorka, właśnie zdetronizowała panującą w moim sercu od lat Charlotte Link.
Bezlitosna dla swoich bohaterów, cudownie brutalna, nieprzewidywalna, emocjonująca.
Uwielbiam, po dwóch zaledwie...
Nie spodziewałam się takiej książki: z thrillerem ma naprawdę niewiele wspólnego (i oj, to zdecydowanie nie jest Chris Carter), to bardziej powieść obyczajowa z wątkiem kryminalnym, który wyjaśnia się na dopiero na ostatnich stronach...
Nie, nie jestem zawiedziona: powieść czytało się świetnie - krótkie rozdziały, pisane naprzemiennie. Raz z perspektywy samotnej matki, prawniczki, raz - z perspektywy osadzonego w szpitalu psychiatrycznym. Bardzo dobra obyczajówka.
Ale teraz wracam do mocnych wrażeń - kolejny Carter przede mną :-)
Nie spodziewałam się takiej książki: z thrillerem ma naprawdę niewiele wspólnego (i oj, to zdecydowanie nie jest Chris Carter), to bardziej powieść obyczajowa z wątkiem kryminalnym, który wyjaśnia się na dopiero na ostatnich stronach...
więcej Pokaż mimo toNie, nie jestem zawiedziona: powieść czytało się świetnie - krótkie rozdziały, pisane naprzemiennie. Raz z perspektywy samotnej matki,...