Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Już nie wierzyłem, że po kilku słabszych książkach Tess czeka mnie jakaś miła niespodzianka. Jednak tym razem pozytywne zaskoczenie. Powrót do duetu Jane Rizzoli i Maura Isles dość udany. Czekam jednak na rasowy thriller medyczny, którymi TG zyskała moją pełną sympatię.
Plusy:
- wciągający pomysł na przekonywującą fabułę, niesamowicie zakręcona historia;
- dołączenie kilku wątków pobocznych, dodatkowa atrakcja dla fabuły;
- lubię kryminały, w których nie trzeba hektolitrów krwi i niezliczonej liczby morderstw, żeby wzbudzić zainteresowanie;
- starsza sąsiadka jako stróż prawa (mam takie dwie, ich wścibstwo jest zarazem dobre, ale czasami doprowadza do szału);
- seniorzy na tropie zagadek kryminalnych, Angela była niesamowita;
- co zrobisz żeby ochronić swoje dziecko, do czego jesteś się w stanie posunąć;
- geny i grupa krwi nie kłamią, łatwo ustalić kto jest kim;
- jedna skrywana tajemnica pociąga za sobą całe spektrum zdarzeń;
- może i domyślałem się o co chodzi, ale zakończenie interesujące.
Minusy:
- trochę za mało Maury, za bardzo kontrole przejęły Jane i jej matka Angela.
Ogółem książka dobra.

Już nie wierzyłem, że po kilku słabszych książkach Tess czeka mnie jakaś miła niespodzianka. Jednak tym razem pozytywne zaskoczenie. Powrót do duetu Jane Rizzoli i Maura Isles dość udany. Czekam jednak na rasowy thriller medyczny, którymi TG zyskała moją pełną sympatię.
Plusy:
- wciągający pomysł na przekonywującą fabułę, niesamowicie zakręcona historia;
- dołączenie kilku...

Tess, Tess co się stało, o co chodzi !!!.
Jestem zrozpaczony.
Przeczytałem wiele negatywnych opinii moich znajomych i nie mogłem uwierzyć, że moja ulubiona pisarka coś takiego „popełniła”. Musiałem sprawdzić i się przekonać.
Zgadzam się z opiniami większości moich znajomych.
Miała być rozrywka, relaks, napięcie, a został tylko „gorzki smak” przełknięcia czegoś niestrawnego. Gdzie Tess z takich książek jak „Chirurg”, „Skalpel” czy „Ogród kości”.
Już „Igrając z ogniem” mnie nie zachwyciło.
Ale ta książka po prostu mnie załamała. Czyżby pisarka wróciła do korzeni i swojej wczesnej twórczości – Harlekinów.
Fatalna mieszanka niby horroru z romansem.
Bohaterka tylko gotuje, piecze, pije i przeżywa nocne zwidy.
Tym razem wyjątkowo nie będzie plusów i minusów.
Pierwszych nie widzę wielu, a drugich tyle, że szkoda czasu by wymieniać.
Książka słaba.
Nie polecam.
A jak już to przeczytać, żeby potwierdzić opinię większości Czytelników i tezę, że każdemu zdarzają się słabe chwile i nietrafione pomysły.
Te 3 (słownie trzy) plusy to na wyrost, liczę na zdecydowana poprawę.

Tess, Tess co się stało, o co chodzi !!!.
Jestem zrozpaczony.
Przeczytałem wiele negatywnych opinii moich znajomych i nie mogłem uwierzyć, że moja ulubiona pisarka coś takiego „popełniła”. Musiałem sprawdzić i się przekonać.
Zgadzam się z opiniami większości moich znajomych.
Miała być rozrywka, relaks, napięcie, a został tylko „gorzki smak” przełknięcia czegoś niestrawnego....

To już 19 spotkanie z Gerritsen, a 12 z duetem Rizzoli i Isles.
Ocena ulubionych pisarzy zawsze jest dla mnie trudna.
Zawsze mi szkoda, że tak szybko kończy się fajna przygoda z cenionym autorem.
Plusy:
- rozpoczęcie z „przytupem” - ofiara z gałkami ocznymi w dłoniach;
- kolejna świetna wciągająca fabuła, myślałem, że autorka już mnie nie zaskoczy, a jednak ponownie jej się to udało;
- dynamiczna akcja, tajemnice, niespodziewane zwroty akcji;
- wyobraźnia, ciekawe pomysły i dbanie o szczegóły to znaki firmowe autorki;
- nie każde dziecko w zeznaniach jest wiarygodne i okazuje się „niewinnym dzieciątkiem”;
- pokazanie, że szukanie „kozłów ofiarnych” za wszelką cenę, skazywanie na podstawie poszlak nie zawsze kończy się dobrze;
- idealne przedstawienie Holy, mrocznej, tajemniczej, złej;
- typowałem w trakcie czytania coraz to innych podejrzanych, a i tak nie zgadłem;
- zakończenie, które znów mnie zaskoczyło.
Minusy - jest kilka drobnych, ale bez znaczenia.
Książka bardzo dobra.
Polecam.

To już 19 spotkanie z Gerritsen, a 12 z duetem Rizzoli i Isles.
Ocena ulubionych pisarzy zawsze jest dla mnie trudna.
Zawsze mi szkoda, że tak szybko kończy się fajna przygoda z cenionym autorem.
Plusy:
- rozpoczęcie z „przytupem” - ofiara z gałkami ocznymi w dłoniach;
- kolejna świetna wciągająca fabuła, myślałem, że autorka już mnie nie zaskoczy, a jednak ponownie jej...

Najbardziej lubię Gerritsen za jej cykl „Rizzoli & Isles”.
Przeczytałem wszystkie jej thrillery medyczne. W większości były świetne.
Czekałem niecierpliwie na kolejną książkę.
Wrażenia. Duży niedosyt.
Książka całkiem inna niż te które czytałem.
Bardzo odbiega od typowych thrillerów autorki, które mnie urzekły. Poziomem nie dorównuje takim książkom jak Chirurg, Skalpel, Sobowtór, Dawca…..
Plusy:
- ciekawa fabuła, doskonale wykreowani bohaterowie;
- pokazanie siły muzyki i jej wpływu na człowieka;
- dobre połączenie wątków z przeszłości z teraźniejszością;
- realistyczny opis przedwojennych Włoch.
Minusy:
- za mało thrillera, za dużo romansu, szczególnie w wątkach z przeszłości;
- wątek dziejący się w teraźniejszości bez napięcia, nijaki;
- zakończenie bezbarwne, bez zaskoczenia - wszystkiemu winna choroba.
Ogólnie jestem trochę więcej niż zawiedziony. Ocena może zawyżona, ale to jedna z moich ulubionych autorek. W przyszłości liczę na rehabilitację.
Chyba najsłabsza książka Gerritsen z 18 jakie przeczytałem.
Jak dla mnie książka dobra, ale bez rewelacji.

Najbardziej lubię Gerritsen za jej cykl „Rizzoli & Isles”.
Przeczytałem wszystkie jej thrillery medyczne. W większości były świetne.
Czekałem niecierpliwie na kolejną książkę.
Wrażenia. Duży niedosyt.
Książka całkiem inna niż te które czytałem.
Bardzo odbiega od typowych thrillerów autorki, które mnie urzekły. Poziomem nie dorównuje takim książkom jak Chirurg, Skalpel,...

Kolejna bardzo dobra książka w dorobku Gerritsen. Przeczytałem wszystkie (oprócz romansów).
To już 17, a 11 z duetem Rizzoli i Isles, które jak zwykle przeczytałem jednym tchem. Zawsze mi szkoda, że tak szybko kończy się fajna przygoda.
Akcja jak zwykle dynamiczna, a tym razem zaskoczenie w postaci przeniesienia części fabuły do Bostwany, w całkiem inne klimaty. Świetne połączenie.
Nie jest to Thriller medyczny, od którego zaczęła się moja przygoda z Tess, ale też trzyma w napięciu.
Nie spodziewałem się, że książki napisane przez kobietę tak mnie zafascynują.
Dorównuje pod każdym względem moim innym ulubieńcom (Michael Palmer, Lee Child, Harlan Coben, Robin Cook, James Rollins), a może ich przewyższa.
Warto przeczytać.
POLECAM !!!!!

Kolejna bardzo dobra książka w dorobku Gerritsen. Przeczytałem wszystkie (oprócz romansów).
To już 17, a 11 z duetem Rizzoli i Isles, które jak zwykle przeczytałem jednym tchem. Zawsze mi szkoda, że tak szybko kończy się fajna przygoda.
Akcja jak zwykle dynamiczna, a tym razem zaskoczenie w postaci przeniesienia części fabuły do Bostwany, w całkiem inne klimaty. Świetne...

Obiektywny pewnie nie będę. Od pierwszej książki Tess, uwielbiam jej styl pisania i pomysły na fabułę. Chirurg, Skalpel, Sobowtór, Dawca czy Autopsja to moje ulubione. Tą też odkładam na najwyższą półkę.

Obiektywny pewnie nie będę. Od pierwszej książki Tess, uwielbiam jej styl pisania i pomysły na fabułę. Chirurg, Skalpel, Sobowtór, Dawca czy Autopsja to moje ulubione. Tą też odkładam na najwyższą półkę.

Czekałem, czekałem i się doczekałem. Jak zwykle się nie zawiodłem. Przeczytałem "jednym tchem". Do pracy poszedłem niewyspany.

Czekałem, czekałem i się doczekałem. Jak zwykle się nie zawiodłem. Przeczytałem "jednym tchem". Do pracy poszedłem niewyspany.

Inna niż poprzednie książki Pani Tess, ale mnie zafascynowała. Lubię tego typu literaturę, a "Ogród kości" jest po prostu ŚWIETNY.

Inna niż poprzednie książki Pani Tess, ale mnie zafascynowała. Lubię tego typu literaturę, a "Ogród kości" jest po prostu ŚWIETNY.

Maura i Jane ponownie w akcji. Kolejna książka Tess, która mnie zafascynowała. Polecam.

Maura i Jane ponownie w akcji. Kolejna książka Tess, która mnie zafascynowała. Polecam.

Serce mnie boli jak czytam opinie niektórych czytelników. Zaczynają się "genialny", "fantastyczny", "rewelacyjny" thriller. Patrzę na "ilość gwiazdek" i nie wierzę. Sześć, siedem. To jest to genialne czy dobre bo nie kumam. Dla mnie świetne. DZIEWIĘĆ GWIAZDEK.

Serce mnie boli jak czytam opinie niektórych czytelników. Zaczynają się "genialny", "fantastyczny", "rewelacyjny" thriller. Patrzę na "ilość gwiazdek" i nie wierzę. Sześć, siedem. To jest to genialne czy dobre bo nie kumam. Dla mnie świetne. DZIEWIĘĆ GWIAZDEK.

Początki są trudne. Przejście od romansu do kryminału udało się Tess dosyć dobrze. Chociaż to jeszcze nie książka poziomu "Chirurg" czy "Skalpel" ale naprawdę warta przeczytania.

Początki są trudne. Przejście od romansu do kryminału udało się Tess dosyć dobrze. Chociaż to jeszcze nie książka poziomu "Chirurg" czy "Skalpel" ale naprawdę warta przeczytania.

Książka genialna. Myślałem, że po przeczytaniu jej kilku książek nic mnie już nie zaskoczy, a tu miła niespodzianka. Kolejny rewelacyjny pomysł.

Książka genialna. Myślałem, że po przeczytaniu jej kilku książek nic mnie już nie zaskoczy, a tu miła niespodzianka. Kolejny rewelacyjny pomysł.

Nic dodać, nic ująć. Chciałby jak najszybciej przeczytać wszystkie książki Tess, ale zmuszam się do stopniowego dawkowania tej przyjemności. Jak zwykle wciąga bez reszty.

Nic dodać, nic ująć. Chciałby jak najszybciej przeczytać wszystkie książki Tess, ale zmuszam się do stopniowego dawkowania tej przyjemności. Jak zwykle wciąga bez reszty.

Skąd Pani Tess bierze te świetne pomysły? Nie wiem, ale książka świetna. Nieprzespana noc, ale musiałem skończyć, bo i tak bym nie usnął.

Skąd Pani Tess bierze te świetne pomysły? Nie wiem, ale książka świetna. Nieprzespana noc, ale musiałem skończyć, bo i tak bym nie usnął.

Kontynuacja cyklu tak samo świetna. Jak dla mnie maestro thrillera.

Kontynuacja cyklu tak samo świetna. Jak dla mnie maestro thrillera.

Dla mnie bomba. Może nawet lepsza niż Cook, Palmer. Pierwsza książka z cyklu pochłonęła mnie całkowicie. Już przymierzam się do kolejnej pozycji.

Dla mnie bomba. Może nawet lepsza niż Cook, Palmer. Pierwsza książka z cyklu pochłonęła mnie całkowicie. Już przymierzam się do kolejnej pozycji.

Tess, Tess. Jak zwykle mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła. Dla mnie rewelacja.

Tess, Tess. Jak zwykle mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła. Dla mnie rewelacja.

Thriller medyczny na poziomie Robina Cooka, Michaela Palmera. Nie mogłem się oderwać. Polecam.

Thriller medyczny na poziomie Robina Cooka, Michaela Palmera. Nie mogłem się oderwać. Polecam.

Jak zwykle po przeczytaniu jestem pełen zachwytu. Już biegnę wypożyczyć kolejną.....pierwszą dostępną.

Jak zwykle po przeczytaniu jestem pełen zachwytu. Już biegnę wypożyczyć kolejną.....pierwszą dostępną.

Bardzo dobry Thriller medyczny. Może trochę za dużo wątków miłosnych. Jak zwykle Gerritsen zaskakuje.Polecam.

Bardzo dobry Thriller medyczny. Może trochę za dużo wątków miłosnych. Jak zwykle Gerritsen zaskakuje.Polecam.