-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać110
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik2
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2023-08-23
2023-05-03
Zaskoczyła mnie kilka razy, była wciągająca, ale czegoś mi zabrakło w końcówce - jakby była napisana w pośpiechu i na czymś mocniejszym. Mam wrażenie, że to zakończenie trochę odebrało tej książce.
Z lekkim przerażeniem mam wrażenie, że część tej książki jest dzisiaj aktualna, co widzę nawet po sobie.
Zaskoczyła mnie kilka razy, była wciągająca, ale czegoś mi zabrakło w końcówce - jakby była napisana w pośpiechu i na czymś mocniejszym. Mam wrażenie, że to zakończenie trochę odebrało tej książce.
Z lekkim przerażeniem mam wrażenie, że część tej książki jest dzisiaj aktualna, co widzę nawet po sobie.
2021-09-27
Jak wyglądałby świat gdyby ludzie utracili dostęp do wody?
Odpowiedzi na to pytanie na próżno szukać w "Suszy". Niestety.
Czytając dystopie takie jak "Blackout" Marca Elsberga, "Futu.re" czy "Metro" Dmitriego Glukhovskiego przygotowywałam się na książkę, która zaserwuje mi mroczny klimat dystopii. Historię, która mnie pochłonie, zaskoczy i możne nawet uświadomi jak niezbędnym surowcem jest woda.
Dostałam jednak opowieść o przypadkowych nastolatkach, którzy podróżują od punktu A do punktu B, a po drodze spotyka ich wiele "niepowodzeń". "Niepowodzeń", które momentami sprawiały, że miałam wrażenie, że czytam parodię dystopii. To, że dosłownie nic nie szło po myśli bohaterów sprawiło, że książka stała się męcząca.
Bohaterowie, typowo dla książek tego typu, mają osobowości, które da się opisać dwoma, maks. trzema przymiotnikami. Są płascy i nie wzbudzili mojego zainteresowania. Część z nich wręcz niesamowicie mnie irytowała.
Jednak najbardziej fascynujący dla mnie jest fakt, że główny motyw opowieści, jakim jest susza, stał się właściwie tłem dla przygód nastolatków. Motyw przewodni...zaledwie tłem.
Chciałam polubić tę książkę. Naprawdę. Ale im większą część historii znałam, tym bardziej zmęczona i poirytowana byłam. A przecież sam pomysł na fabułę brzmi szalenie ciekawie.
Jest jedna rzecz, którą ta książka robi wspaniale. Pobudza pragnienie. Idealna dla osób zapominających o piciu wody.
Jak wyglądałby świat gdyby ludzie utracili dostęp do wody?
Odpowiedzi na to pytanie na próżno szukać w "Suszy". Niestety.
Czytając dystopie takie jak "Blackout" Marca Elsberga, "Futu.re" czy "Metro" Dmitriego Glukhovskiego przygotowywałam się na książkę, która zaserwuje mi mroczny klimat dystopii. Historię, która mnie pochłonie, zaskoczy i możne nawet uświadomi jak...
Albo byłam bardzo nieskupiona podczas czytania, albo ta książka nie ma za wiele konkretów do zaoferowania. Mam wrażenie, że nic tu nie zostało dokładniej opisane, wszystko jest takie jakby niedopowiedziane.
Z jednej strony ktoś mógłby powiedzieć, że to zaleta, bo autor niewiele narzuca, ale z drugiej ta historia na pewno nie zostawi większego śladu w mojej głowie.
I te niezakończone wątki. I to zakończenie takie jakieś niedorobione. I postać Czorta, do której nie można się zbliżyć.
Nie była to może jeszcze droga przez mękę, głównie dlatego, że czytało mi się ją dosyć szybko. Ale chyba tak samo szybko wyleci mi ona z głowy.
Albo byłam bardzo nieskupiona podczas czytania, albo ta książka nie ma za wiele konkretów do zaoferowania. Mam wrażenie, że nic tu nie zostało dokładniej opisane, wszystko jest takie jakby niedopowiedziane.
więcej Pokaż mimo toZ jednej strony ktoś mógłby powiedzieć, że to zaleta, bo autor niewiele narzuca, ale z drugiej ta historia na pewno nie zostawi większego śladu w mojej głowie.
I...