-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać2
Biblioteczka
2015-12-13
Teoretycznie nie powinna mi się podobać,po pierwsze dlatego, że jest typowo kobieca, a ja za takimi nie przepadam, a po drugie dlatego, że to jedna z ulubionych książek mojej mamy a nasze książkowe upodobania to dwa odległe bieguny. Mimo to "Herbatniki..." pokochałam. To jedna z tych książek nad którymi śmiałam się w głos, lekka i ciepła bez zbędnego roztkliwiania się nad losami bohaterów. Po prostu świetna! :)
Teoretycznie nie powinna mi się podobać,po pierwsze dlatego, że jest typowo kobieca, a ja za takimi nie przepadam, a po drugie dlatego, że to jedna z ulubionych książek mojej mamy a nasze książkowe upodobania to dwa odległe bieguny. Mimo to "Herbatniki..." pokochałam. To jedna z tych książek nad którymi śmiałam się w głos, lekka i ciepła bez zbędnego roztkliwiania się nad...
więcej mniej Pokaż mimo to
Książkę kupiłam właściwie przez przypadek - była niezła promocja, więc wylądowała w koszyku. I bardzo dobrze się stało!
Książki dla młodzieży to nie do końca mój ulubiony gatunek, mimo, że przedział wiekowy jak najbardziej mój. Kiedy dojrzałam przy nazwie wydawnictwa słowo 'Young' to pomyślałam, że jednak może się to skończyć źle, ale opis ciekawy, więc spróbowałam. Zaczęłam czytać i wsiąknęłam. Książka jest niesamowicie napisana. Tempo akcji - zabójcze, można powiedzieć, że nie nadążałam z przewracaniem kartek ;) Książka napisana jest z perspektywy głównego bohatera - maszyny do zabijania i mamy okazję poznać jego proces myślowy. Wydarzenia, które są opisane w powieści są brutalne, ale moim zdaniem to tylko atut. Sama, gdy zdałam sobie sprawę, że potencjalnymi odbiorcami są ludzie w moim wieku bałam się nadmiernej słodkości, ale jak się okazało nie miałam czego.
Jeśli chodzi o minusy to trochę denerwowało mnie 'lokowanie produktów' marki Apple, ale to oczywiście nie popsuło mojego ogólnego wrażenia, a jest ono jak najbardziej pozytywne.
Podsumowując, książka jest skierowana do młodzieży, ale myślę, że niektórym czytelnikom, którzy wyrośli już z kategorii young adult też może się spodobać. Nie ma w niej słodzenia. Jest za to szybka akcja, przemoc i ciekawy główny bohater. Co prawda nie zmusza nas za bardzo do myślenia i nie wywołuje życiowych refleksji (a chyba takie książki lubię najbardziej) ale nie można się od niej oderwać. Czyta się ją (a właściwie łyka) 'na raz'.
Zamówiłam właśnie drugą część i nie mogę się doczekać czytania ;)
Książkę kupiłam właściwie przez przypadek - była niezła promocja, więc wylądowała w koszyku. I bardzo dobrze się stało!
więcej Pokaż mimo toKsiążki dla młodzieży to nie do końca mój ulubiony gatunek, mimo, że przedział wiekowy jak najbardziej mój. Kiedy dojrzałam przy nazwie wydawnictwa słowo 'Young' to pomyślałam, że jednak może się to skończyć źle, ale opis ciekawy, więc spróbowałam....