Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Łamanie kołem bolałoby mnie mniej, niż czytanie tej książki.

Łamanie kołem bolałoby mnie mniej, niż czytanie tej książki.

Ta książka podobałaby mi się bardziej, gdyby była napisana z perspektywy Lucy. Z jednej strony jako postać jest jeszcze bardziej intrygująca ze względu na swoją tajemniczość i niejasne motywy, ale z drugiej jestem typem czytelnika, który lubi wiedzieć, co dokładnie i dlaczego się wydarzyło.

Snow nie kupił mnie jako postać z wyjątkiem samej końcówki, podczas której pojawił się we mnie jakiś przebłysk ciekawości co do jego osoby. Ostatecznie jednak mnie nie przekonał i to wcale nie dlatego, że z zasady jest villainem. Podobało mi się jednak to, że Collins nie przedstawiła go jako biednego chłopca, któremu po prostu przytrafiło się coś złego i dlatego jest, jaki jest.

Pomimo tego książka naprawdę mi się podobała, natomiast wydaje mi się, że bardziej ze względu na historię i poruszone w niej kwestie ludzkiej psychiki (np. naturalnej skłonności do przemocy) niż występujące w niej postacie (poza Lucy). I wciąż czuję lekki niedosyt, jeśli chodzi o świat Panem, dlatego chętnie do niego wrócę, jeżeli będzie jeszcze ku temu okazja.

Ta książka podobałaby mi się bardziej, gdyby była napisana z perspektywy Lucy. Z jednej strony jako postać jest jeszcze bardziej intrygująca ze względu na swoją tajemniczość i niejasne motywy, ale z drugiej jestem typem czytelnika, który lubi wiedzieć, co dokładnie i dlaczego się wydarzyło.

Snow nie kupił mnie jako postać z wyjątkiem samej końcówki, podczas której pojawił...

wydałam o 18zł za dużo na tę książkę, nawet gdybym dostała ją za darmo, to byłaby to wygórowana cena

wydałam o 18zł za dużo na tę książkę, nawet gdybym dostała ją za darmo, to byłaby to wygórowana cena