-
ArtykułySztuczna inteligencja już opanowuje branżę księgarską. Najwięksi wydawcy świata korzystają z AIKonrad Wrzesiński3
-
ArtykułyNie jestem prorokiem. Rozmowa z Nealem Shustermanem, autorem „Kosiarzy” i „Podzielonych”Magdalena Adamus9
-
ArtykułyEdyta Świętek, „Lato o smaku miłości”: Kocham małomiasteczkowy klimatBarbaraDorosz3
-
ArtykułyWystarczająco szalonychybarecenzent0
Biblioteczka
2021-09-13
2021-07-05
Wiedzieliście skąd się wzięła nazwa Zakopane? Całe życie mylnie uważałam, że od czegoś zakopanego, a tu proszę niespodzianka, od wykarczowanego lasu. Albo takie Przedmieście Szczebrzeszyńskie, którego nazwa może wprowadzić w błąd, i to nie tylko językowy.
Muszę powiedzieć, że Michał Rusinek spisał się na medal. „Wytrzyszczka czyli tajemnice nazw miejscowości” nie dość, że jest fantastycznie wydana, to jeszcze wlewa sporą dawkę wiedzy do głowy dzięki czytelniczej zabawie. Za jej pomocą poznacie dokładnie 103 nazwy i historie, które się za nimi kryją.
Pierwszym domownikiem, który ją pochłonął (tak, pochłonął, bo ją się pochłania) byłam ja. Drugim był mój syn, który teraz namiętnie dopytuje o każdą nazwę mijanego miasta lub wsi. Aż się boję naszej trasy nad Bałtyk. Muszę się chyba na urlop porządnie merytorycznie przygotować.
Na końcu książki autor zostawił miejsce na opisanie historii własnego miasta. Możecie pobawić się wraz ze swoimi dziećmi w detektywów i wyruszyć na poszukiwanie tajemnic, które kryją się w jej nazwie. Dzięki temu Wasza książka będzie pionierskim egzemplarzem.
A bajeczne ilustracje autorstwa Joanny Rusinek są niczym wisienka na torcie. Jednym zdaniem - jestem zachwycona tą książką, pod każdym względem.
Wiedzieliście skąd się wzięła nazwa Zakopane? Całe życie mylnie uważałam, że od czegoś zakopanego, a tu proszę niespodzianka, od wykarczowanego lasu. Albo takie Przedmieście Szczebrzeszyńskie, którego nazwa może wprowadzić w błąd, i to nie tylko językowy.
Muszę powiedzieć, że Michał Rusinek spisał się na medal. „Wytrzyszczka czyli tajemnice nazw miejscowości” nie dość, że...
2021-07-06
2021-05-20
„Szósty zmysł” jest kolejnym tomem fantastycznej serii „Supercepcja” autorstwa Katarzyny Gacek. Do tej pory nie miałam możliwości czytać poprzednich części ale każdą z książek można czytać niezależnie od pozostałych, więc wejście w akcje tak późno nie stanowiło problemu.
Wspaniała przygodówka opowiadająca o wystrzałowej paczce przyjaciół (Tymek, Zosia, Julka, Klara i Janek), których łącze supermoce. Nastolatkowie przeżywają niesamowite przygody, w trakcie których uczą się korzystać ze swoich mocy. Ich tropem podążają bezwzględni naukowcy, którzy chcą poznać sekret ich nadzwyczajnych zdolności.
Tym razem przyjaciele muszą zmierzyć się z porwaniem jednego z nich – Tymka. Czy uda się im go uratować? Co spotka naszych bohaterów w trakcie misji ratunkowej?
Opowieść kończy się w zaskakującym momencie. Poznajemy nowy wątek Aureli i Aureliusza, na którego rozwinięcie musimy jednak poczekać w kolejnym tomie.
Cały cykl musi być niesamowity! Wartka akcja, której zwroty nas niejednokrotnie zaskakują. Do tego genialne pióro autorki, które uzależnia na tyle, że całą książkę czyta się na jednym wdechu!
Supercepcja jest pięknie wydaną serią. Cudowna okładka, delikatne ilustracje w poszczególnych rozdziałach oraz mój ulubiony w dotyku i barwie papier tworzą idealną całość!
„Szósty zmysł” jest kolejnym tomem fantastycznej serii „Supercepcja” autorstwa Katarzyny Gacek. Do tej pory nie miałam możliwości czytać poprzednich części ale każdą z książek można czytać niezależnie od pozostałych, więc wejście w akcje tak późno nie stanowiło problemu.
Wspaniała przygodówka opowiadająca o wystrzałowej paczce przyjaciół (Tymek, Zosia, Julka, Klara i...
2021-05-05
Dawno nie czytałam nic dla dzieci. A szkoda, bo po lekturze książki Heleny Dahlgren „Nadchodzi mrok” mogłam z przyjemnością wrócić się do czasu dorastania. I powiem Wam w tajemnicy, że chętnie przeczytam również pozostałe dwa tomy z tej serii. Ale o tym ciii….
„Nadchodzi mrok” jest cudowną opowieścią o przyjaźni i przeciwnościach losu, z którymi muszą zmierzyć się małe bohaterki. A są nimi zwyczajne dziewczynki, które stają się Jeźdźcami Dusz i we współpracy ze swoimi magicznymi końmi walczą ze złem czyhającym na wyspie Jorvik. To tak
w mega skrócie! Musicie przeczytać żeby dowiedzieć się czegoś więcej.
Do tego hipnotyzująca okładka, która przyciąga czytelnika. A opis sytuacji i emocji, z którymi mierzą się dziewczęta są tylko kolejną wisienką na torcie. Akcja pędzi niczym galopujące konie, więc nie sposób się znudzić.
Uważam, że seria Star Stable to kwintesencja wszystkiego co jest w stanie zauroczyć młodego czytelnika. Zawsze powtarzam, że każdy może być zagorzałym czytelnikiem, tylko nie każdy trafił na książkę, która go tego nauczy. I jeśli Wy, Drodzy Rodzice, chcecie zarazić swoje dzieci pasją do czytania, to książka „Nadchodzi mrok” jest do tego stworzona!
Ps. Dodatkowym atutem książki jest fakt, że na jej podstawie powstała gra komputerowa.
Dawno nie czytałam nic dla dzieci. A szkoda, bo po lekturze książki Heleny Dahlgren „Nadchodzi mrok” mogłam z przyjemnością wrócić się do czasu dorastania. I powiem Wam w tajemnicy, że chętnie przeczytam również pozostałe dwa tomy z tej serii. Ale o tym ciii….
„Nadchodzi mrok” jest cudowną opowieścią o przyjaźni i przeciwnościach losu, z którymi muszą zmierzyć się małe...
2021-04-21
Eteryczna opowieść o kobiecej sile, która wabi czytelnika niczym tajemnicze Rusałki z nad brzegu jeziora. Uwielbiam magię słowiańskich wierzeń, dlatego zarówno pierwszy tom „Pamiętnik Szeptuchy”, jak i „Dwór rusałek” skradły moje serce.
Najnowsza książka Doroty Gąsiorowskiej zauroczyła mnie do tego stopnia, że w ciągu dwóch dni pochłonęłam blisko 600 stron. Początkowo utknęłam w barwnym Wilnie ale kiedy życie Olgi przeniosło się do dworu na Jesionce, nie mogłam się już oderwać. Autorka wręcz w genialny sposób malowała słowami w mojej wyobraźni cudowny obraz Podlasia. Obraz, który owiany tajemnicą przeszłości i teraźniejszości, cieszy z każdą nową stroną co raz bardziej.
Czytając, przyglądamy się z bliska życiu Olgi, której los rzuca wyzwanie. Jedna mała zmiana pociąga za sobą kolejną, i tak po zamknięciu wileńskiej księgarni ląduje jako opiekunka Lori w podlaskim dworze. Z początku nieśmiała, zakochana w Daliusie przeżywa ogromną przemianę. Dojrzewa, uczy się kochać samą siebie i wybaczać wyrządzone krzywdy.
Na pewno będziecie mile zaskoczeni tym, co przyszykowała dla Was autorka.
„Dwór rusałek” jest współczesną baśnią o miłości, która idealnie splata ze sobą dwa światy – ten rzeczywisty, dobrze nam znany oraz świat magii, w który często jest nam ciężko uwierzyć. A wystarczy otworzyć swoje serce.
Eteryczna opowieść o kobiecej sile, która wabi czytelnika niczym tajemnicze Rusałki z nad brzegu jeziora. Uwielbiam magię słowiańskich wierzeń, dlatego zarówno pierwszy tom „Pamiętnik Szeptuchy”, jak i „Dwór rusałek” skradły moje serce.
Najnowsza książka Doroty Gąsiorowskiej zauroczyła mnie do tego stopnia, że w ciągu dwóch dni pochłonęłam blisko 600 stron. Początkowo...
2021-03-05
2021-02-18
2021-02-02
W ostatnim czasie książeczki dla dzieci pojawiają się jak grzyby po deszczu. Na wyróżnienie zasługuje najnowsza edukacyjna opowieść o zwierzętach Ewy Zgrabczyńskiej „Łapa w łapę. Sekretne życie leśnych zwierząt”. 🐺🦊🐶🦝🐭🐾
To historia dwóch małych piesków urodzonych w tajdze – Łajmy i Norda, które opuszczają swój dom i wyruszają w podróż samolotem. W nowym miejscu wita ich sympatyczna opiekunka oraz mieszkające z nią zwierzęta.
Mały czytelnik towarzyszy łajkom w ich leśnych przygodach, gdzie tak jak one poznaje kolejne ciekawostki ze świata małych i dużych zwierząt. Czy to o jenotach, które w sytuacji zagrożenia udają martwe, czy o nieprzyjemnie pachnących ryjówkach. Poznamy również najmniejsze myszy badylarki budujące kuliste gniazda oraz wesołe wydry, których futro nigdy nie moknie.
Autorka potępia złe traktowanie zwierząt i zwraca uwagę na pozytywne zachowanie człowieka wobec naszych małych towarzyszy. Zadaniem książki jest zachęcenie dzieci do głębszego poznawania świata przyrody.
Cudownym dopełnieniem opowieści są urocze ilustracje Katarzyny Urbaniak
W ostatnim czasie książeczki dla dzieci pojawiają się jak grzyby po deszczu. Na wyróżnienie zasługuje najnowsza edukacyjna opowieść o zwierzętach Ewy Zgrabczyńskiej „Łapa w łapę. Sekretne życie leśnych zwierząt”. 🐺🦊🐶🦝🐭🐾
To historia dwóch małych piesków urodzonych w tajdze – Łajmy i Norda, które opuszczają swój dom i wyruszają w podróż samolotem. W nowym miejscu wita ich...
Ta książka to złodziejski majstersztyk! I nie ważne, po której będziecie stać stronie. Czy będziecie kibicować rabusiowi czy śledczym. Każda z 9 legendarnych historii kradzieży wciąga. Najlepszy w tym wszystkim jest fakt, że są to prawdziwe wydarzenia, których nie ośmieliłby się wykreować żaden pisarz.
Książka została wydana w formie gazety, z przyciągającymi oko nagłówkami i grafikami. Jest to coś innego i nowego! Coś, co na pewno przyciągnie czujne oko waszych latorośli (mój już się wciągnął). Razem możecie prześledzić plany rabunkowe złodziei, przebieg ich kradzieży i efekt końcowy tych wydarzeń (udany bądź nie).
Jak dla mnie, jednym z bardziej sensacyjnych rabunków była kradzież 13 dzieł sztuki z Muzeum w Stanach Zjednoczonych. Łączna suma jaką wynieśli złodzieje to 500 milionów dolarów (tyle były warte ukradzione przedmioty) i do dziś nie wiadomo co się z nimi stało! Sądzę, że nie jeden z nas czytelników miałby chrapkę na tą zagadkę! Jak pisze sam autor „…nie sztuką jest obrabować bank: sztuką jest złapać złodzieja!”
W książce znajdziemy między innymi historię stolarza, który ukradł w biały dzień portret Mona Lisy z Luwru. Czy niepozornego ochroniarza, który uprowadził wóz pancerny z pieniędzmi. Albo młodziutkiego hakera, który nie wychodząc z domu okradł bank.
Z chęcią opowiedziałabym więcej szczegółów ale co to za przyjemność znać zakończenie! Obstawiam, że nie dotrwaliście do końca mojej recenzji i już zamawiacie „Legendarne kradzieże. Na tropie największych zlodzi w historii świata”. Ale nie martwię się, nie gniewam się. Milej lektury!
Ta książka to złodziejski majstersztyk! I nie ważne, po której będziecie stać stronie. Czy będziecie kibicować rabusiowi czy śledczym. Każda z 9 legendarnych historii kradzieży wciąga. Najlepszy w tym wszystkim jest fakt, że są to prawdziwe wydarzenia, których nie ośmieliłby się wykreować żaden pisarz.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka została wydana w formie gazety, z przyciągającymi oko...