wielokropek

Profil użytkownika: wielokropek

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 5 lata temu
349
Przeczytanych
książek
367
Książek
w biblioteczce
4
Opinii
18
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| 2 cytaty
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , ,

Siadałam do "Gry o Tron" z lekkim niepokojem, tyle o niej dobrych opinii słyszałam, tyle dobrych recenzji się naczytała, że aż zaczęło mnie to niepokoić, bo często, gęsto dobre opinie nie do końca zgadzają się z moim odbiorem... A tu niespodzianka! Początek lektury mogę porównać do skoku na głęboką wodę, na początku dezorientacja, potem książka może nas wchłonąć i zamknąć w sobie. Dopiero po chwili zaczynamy orientować się w sytuacji i radzimy sobie z mnogością wątków, intryg i domysłów. Szczerze? Czytając tę książkę do później nocy miałam problemy by zasnąć nie widząc przed oczyma scen malowanych słowem Georga R.R. Martina i budziłam się ze sporym żalem, że trzeba pójść do pracy, bo wolałabym usiąść i poczytać jeszcze... i jeszcze! I nie wypływać na powierzchnię, poza rozwijającą się historię.
Co mnie zachwyciło? Prócz języka i poziomu w jaki jest napisana książka? Poza kreacją świata w którym mordercza zima może trwać dziesięciolecia, zimna przepełniona strachem i nieznanym? To to, że autor sam pozwala zdecydować nam o postaciach, nie narzuca czytelnikowi odgórnego odbioru danego bohatera. Nie szufladkuje postaci jako zła, czy dobra. I czytelnikowi też na to nie pozwala. Wystarczy wziąć pod lupę wątek dotyczący bezpośrednio Deanerys Targaryen, przy której plącze nam się niewinność, zagubienie i dezorientacja z miłością, seksem, przemocą, krwią i okrucieństwem. Do tego obserwujemy jak ta młodziutka srebrnowłosa dziewczyna dorasta, kształtuje się w krótkim czasie, autor doszlifowuje postać przy nas, tworzy z niej coś pięknego i wartego uwagi.
Ponadto do bohaterów nie da się tez tak do końca ustosunkować, można bez problemu powiedzieć - o tego uwielbiam! A tego zdecydowanie nie lubię! Pewnie, mamy swoich faworytów, ale nawet Ci mniej przez nas lubiani potrafią wzbudzić nas cały wachlarz emocji, tych dobrych i tych złych. Wieloosobowa narracja być może ma w tym sporą zasługę, choć zdaje mi się, że to głównie zasługa umiejętności autora.
Książka zdecydowanie warta przeczytania, książka która potrafi zachwycić i pogubić odrobinę czytelnika i nawet po skończeniu lektury nie są wyjaśnione nam wszystkie zawiłości, ba! mam wrażenie, że to dopiero przedsmak tego co będzie dziać się dalej. Zatem nie pozostaje mi nic innego jak zabrać się za kolejną cześć "Pieśni Lodu i Ognia."

Siadałam do "Gry o Tron" z lekkim niepokojem, tyle o niej dobrych opinii słyszałam, tyle dobrych recenzji się naczytała, że aż zaczęło mnie to niepokoić, bo często, gęsto dobre opinie nie do końca zgadzają się z moim odbiorem... A tu niespodzianka! Początek lektury mogę porównać do skoku na głęboką wodę, na początku dezorientacja, potem książka może nas wchłonąć i zamknąć w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka, która czytałam n-razy i po którą n-razy będę jeszcze sięgać. Nic tak nie poprawia nastroju jak specyficzny, zadziory, odrobinę bezczelny humor "Praw i powinności". Lubie lektury przy których potrafię się śmiać w głos. A tu nie idzie się nie śmiać, wystarczy przewrócić kartkę by dopadła człowieka kolejna dawka humoru serwowana przez "podłego nekromantę" i "niedobitych herosów".
Jeśli ktoś zaczyna psioczyć na fabułę, że oklepana do granic możliwości, że zalatuje Tolkienem i standardem typu "hej! drużyno idziemy świat ratować!"... to ja się radzę nad tym porządnie zastanowić. Nad tym psioczeniem i tą "oklepana fabułą". Autorka zrobiła cudowna parodię najczęściej spotykanego w fantastyce wątku. A fragment parodiujący Tolkiena (w moim mniemaniu mistrza i ojca fantastyki), mam ochotę sobie wydrukować i powiesić na ścianie, by budząc się w złym humorze, odpędzić go czym prędzej.
Pewnie, wielu z nas ma ochotę na ambitną lekturę, niepowytwarzane zdarzenia i akcję zapierającą dech w piersiach. Może tu tego nie spotkamy, może... bo dla mnie kunsztem było jednak napisania czegoś co wręcz promieniuje dobrym humorem, co w sposób przewrotny ukazuje to co tak wielu z nas już znane, z innych książek? Innych opowiadań? Hmmm.. sama nie wiem, czy budowanie czegoś na "starym i do bólu znanym" nie jest trudniejsze od budowania czegoś zupełnie nowego? Warto samemu sprawdzić.
I pełna jestem podziwu dla młodziutkiej autorki książki i wdzięczna za tych "niedobitych herosów".
Do dharra!

Książka, która czytałam n-razy i po którą n-razy będę jeszcze sięgać. Nic tak nie poprawia nastroju jak specyficzny, zadziory, odrobinę bezczelny humor "Praw i powinności". Lubie lektury przy których potrafię się śmiać w głos. A tu nie idzie się nie śmiać, wystarczy przewrócić kartkę by dopadła człowieka kolejna dawka humoru serwowana przez "podłego nekromantę" i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Sięgając po tę książkę, wyłuskując ją spośród innych tytułów na bibliotecznej półce, uśmiechałam się, pełna nadziei i lekko stęskniona za humorem Izabeli Sowy, który tak przypadł mi do gustu. Przeczytałam i trochę jednak mi zabrakło i tego humoru i pewnego nastroju... Najsłabsza książka, wg mnie, z cyklu owocowej serii I. Sowy. Jednak nie najsłabsza jaką czytałam.
Co mnie w niej urzekło? To uświadomienie sobie pod koniec lektury, że jeden z głównych bohaterów, jest jedynym z bohaterów, którego spotkałam już wcześniej, w "Cierpkości wiśni", czy "Herbatnikach z jagodami". Postacie owocowej serii przeplatają się ze sobą, co ma w sobie właśnie urok. W pewnym momencie człowiek uśmiecha się, jakby między literami odkrył znajomą, w jakiś sposób bliską twarz.
Czasy komuny nie są mi na tyle bliskie by podczas czytania popadać w refleksje nad własnymi dziejami, jedyne co mnie dotyczyło to wybuch elektrowni w Czarnobylu. Może komuś kto lata buntowniczej młodości przezywał w epoce komunizmu przypadnie bardziej do gustu? Ja wtedy rodziłam się dopiero... wiem o czym mowa, jednak prawie tego nie czuję. Jest sentyment, nie ma czucia.. jednak książkę można poczytać, do kubka herbaty czy lampki wina.

Sięgając po tę książkę, wyłuskując ją spośród innych tytułów na bibliotecznej półce, uśmiechałam się, pełna nadziei i lekko stęskniona za humorem Izabeli Sowy, który tak przypadł mi do gustu. Przeczytałam i trochę jednak mi zabrakło i tego humoru i pewnego nastroju... Najsłabsza książka, wg mnie, z cyklu owocowej serii I. Sowy. Jednak nie najsłabsza jaką czytałam.
Co mnie w...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika wielokropek

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [2]

Terry Pratchett
Ocena książek:
7,3 / 10
137 książek
8 cykli
Pisze książki z:
5290 fanów
Janusz Leon Wiśniewski
Ocena książek:
6,8 / 10
54 książki
2 cykle
1593 fanów

Ulubione

Terry Pratchett Ruchome obrazki Zobacz więcej
Terry Pratchett Złodziej czasu Zobacz więcej
Terry Pratchett Niewidoczni Akademicy Zobacz więcej
Terry Pratchett Wyprawa czarownic Zobacz więcej
Terry Pratchett W północ się odzieję Zobacz więcej
George R.R. Martin Gra o tron Zobacz więcej
Terry Pratchett W północ się odzieję Zobacz więcej
George R.R. Martin Gra o tron Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
349
książek
Średnio w roku
przeczytane
16
książek
Opinie były
pomocne
18
razy
W sumie
wystawione
349
ocen ze średnią 6,7

Spędzone
na czytaniu
2 101
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
16
minut
W sumie
dodane
2
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]