Askorpis

Profil użytkownika: Askorpis

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 6 lata temu
154
Przeczytanych
książek
155
Książek
w biblioteczce
14
Opinii
80
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Kiedy czytam książki Michalak, zastanawiam się, czy to ona pisze te drętwe dialogi do seriali typu "Trudne Sprawy". Jej postaci są całkowicie odrealnione, dziwne, tworzone jakby machinalnie wedle jakiegoś wzorca. Fabuła beznadziejna. Nie polecam.

Kiedy czytam książki Michalak, zastanawiam się, czy to ona pisze te drętwe dialogi do seriali typu "Trudne Sprawy". Jej postaci są całkowicie odrealnione, dziwne, tworzone jakby machinalnie wedle jakiegoś wzorca. Fabuła beznadziejna. Nie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jaka jest ta książka? Obrazoburcza? Przemyślana? Żałosna? Ciekawa?
Przyznam się szczerze - nie wiem. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z czymś takim, co budziło we mnie tak skrajne emocje. Czytanie książki pisanej w narracji pierwszoosobowej przedstawiającej przemyślenia wskrzeszonego cudownie Hitlera jest zwyczajnie dziwne, jednak zarazem jest to swego rodzaju zakazany owoc, który niezwykle uwodzi czytelnika. Styl Vermesa (czy też Vermaesa piszącego jako Adolf Hitler) jest prosty, ale nie prostacki. Nie ma tu żadnych zbędnych ozdobników, chociaż często pojawiają się dygresyjno-historyczno-autobiograficzne przemyślenia narratora, jednak całość czyta się łatwo i całkiem przyjemnie.
Cała powieść przepełniona jest gorzkim czasami humorem i przemyślaną ironią. Zdarzyło mi się, że musiałam przerywać lekturę, aby zaśmiać się króciutko, przeczytać dany fragment jeszcze raz, zaśmiać się znowu i dopiero wtedy powrócić do tekstu. Wielokrotnie autor poprzez właśnie kpinę i ironię trafnie komentuje obraz współczesnych Niemiec. Pozwolę sobie stwierdzić, że cała powieść nie tyle opowiada nam o Furerze a bardziej właśnie skupia się Niemcach, nie omijając żadnej ze sfer życia, zaczynając od polityk a na wyglądzie dzieci z gimnazjum i Oktoberfeście kończąc.
Muszę jednak, kajając się, wyznać, że książka obnażyła we mnie całkowitą nieznajomość postaci ze świata niemieckiej polityki i telewizji. Rozumiem, że książka była jednak skierowana do mniejszych ignorantów, niż ja, jednak myślę, że przypisy tu i ówdzie nie byłyby chyba najgorszym pomysłem...
Jedyne co mogę powiedzieć to to, że ta powieść zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. Myślę, że nie byłabym zła, gdyby autor pokusił się o kontynuacje (może ożywiłby do towarzystwa Stalina?...), gdyż te niecałe 400 stron pochłonęłam w zdecydowanie zbyt krótkim czasie i czuję niedosyt.
A "On wrócił" jak najbardziej wszystkim polecam.
PS: Ze względu na okładkę zdarzyła mi się całkiem zabawna historia... nie polecam zatem czytać tej książki w tramwaju. ;)

Jaka jest ta książka? Obrazoburcza? Przemyślana? Żałosna? Ciekawa?
Przyznam się szczerze - nie wiem. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z czymś takim, co budziło we mnie tak skrajne emocje. Czytanie książki pisanej w narracji pierwszoosobowej przedstawiającej przemyślenia wskrzeszonego cudownie Hitlera jest zwyczajnie dziwne, jednak zarazem jest to swego rodzaju zakazany...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Najbardziej magnetyzująca powieść na świecie.

Najbardziej magnetyzująca powieść na świecie.

Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Askorpis

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
154
książki
Średnio w roku
przeczytane
14
książek
Opinie były
pomocne
80
razy
W sumie
wystawione
121
ocen ze średnią 7,1

Spędzone
na czytaniu
805
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
13
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]