rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Maria Rodziewiczówna zachwyciła mnie po raz pierwszy powieścią Lato leśnych ludzi, a po raz drugi książką Dewajtis, którą przeczytałam jednym tchem. Kiedy Wydawnictwo MG wydało kolejną powieść autorki-Klejnot-wiedziałam, że muszę poznać także tę opowieść.

W Klejnocie autorka snuje piękną opowieść o polskiej szlachcie starającej się o utrzymanie swoich majątków na Kresach Wschodnich. Maria Rodziewiczówna nawiązuje w tej powieści do doświadczeń z własnej przeszłości. W 1881 roku zaczęła zajmować się majątkiem po śmierci ojca i mierzyła się z długami, spłatami, ciężką pracą i mentalnością chłopstwa. Stała się babą na włościach i ostatnią właścicielką Hruszowej koło Brześcia aż do 1939 roku. Cechy osobowościowe, styl bycia, mentalności i zachowania Marii Rodziewiczówny można odnaleźć w bohaterkach powieści. Barbara z Horodyszcza, ładna, poważna, myśląca, ofiarnie pracująca i licząca tylko na własne siły kobieta, stara się utrzymać ojcowiznę, która coraz bardziej chyli się ku upadkowi. Po wielkiej fortunie, do której należał dwór, folwarki i las zostały ruiny, szpary w murach i dziurawe dachy, które należy załatać. Basia utrzymuje w czystości i porządku te resztki dawnej rodzinnej schedy, nad którą unosi się jakaś pleśń tradycji, rodowych tajemnic i smutku. Część osobowości i pragnień Marii Rodziewiczówny można dostrzec także w drugiej kobiecej bohaterce, którą jest Nika Zagrodzka. Nika i jej ojciec to przykład dorobkiewiczów, którzy nie rozumieją dawnego życia i zubożałej szlachty. Nika jest panną na wydaniu, niczego jej nie brakuje. Ma przesyt rozrywek, zbytków, wygód i bezczynności. Jest atrakcyjna, młoda, wesoła, zdrowa i ma smykałkę do wszystkiego co niekobiece. Nika to kobieta niezależna, emancypantka znająca swoją wartość. Maria Rodziewiczówna także stawiała na samodzielność w działaniu, mądre i stanowcze decyzje, pomoc ubogim i ratowanie polskości, a zewnętrznym wyrazem jej emancypacji były krótkie włosy i spodnie.

Ta złożona i wielowątkowa powieść nie jest zdominowana tylko przez kobiety, ale wśród licznych bohaterów wyróżniają się też mężczyźni. Jedną z charakternych postaci jest Szymon Łabędzki, mocny, odważny, spokojny i z wielkim zapałem spełniający swoją powinność leśniczy majątku Sokolnickich. Szymon mieszka w leśniczówce na skraju lasu dworskiego i pilnuje, by chłopi nie rozkradli majątku młodego Seweryna Sokolnickiego. Obowiązek ten jest nad wyraz ciężki i trudny, a rezultat wątpliwy, ale Szymon kieruje się w życiu zasadą wdzięczności i starodawnym poczuciem swojego szlachectwa po ojcu, więc bez buntu i wahań dba o włości Seweryna. Szymon jest leśniczym z zawodu i zamiłowania. Kocha puszczę i zwierzęta, jest zapalonym przyrodnikiem, a w borze czuje się lepiej niż wśród ludzi. Przyjaźni się z dziedzicem, z którym wspólnie uczył się w szkole, ale kryje się z tym przed ludźmi. Znajduje się w dwuznacznej pozycji społecznej, gdyż wywodzi się ze szlachty, ale pracuje nad utrzymaniem majątku kolegi, by utrzymać względny dobrobyt i spokój. Podwładni go nienawidzą, koledzy wyśmiewają, a młode szlachcianki pogardzają nim. Szymon stawia sobie za cel uszlachetnienie warstwy służącej i zgodne porozumienie dworu ze wsią. Po kilku latach upartej pracy w tym kierunku staje się wrogiem szlachty zaściankowej i urzędników sądowych oraz katem dla chłopów. Staje się obiektem nienawiści, złości i zemsty.

Klejnot to bardzo osobista powieść Marii Rodziewiczówny, która współcześnie jest trochę zapomniana, ale nadal aktualna, gdyż pokazuje ogromną siłę bohaterów, ich hart ducha i upartą walkę z przeciwnościami losu. Kładzie akcent na patriotyzm, obronę ziemi ojczystej i umiłowanie przyrody. Mądra, przenikliwa historia napisana pięknym językiem. Serdecznie polecam:)

https://magiawkazdymdniu.blogspot.com

Maria Rodziewiczówna zachwyciła mnie po raz pierwszy powieścią Lato leśnych ludzi, a po raz drugi książką Dewajtis, którą przeczytałam jednym tchem. Kiedy Wydawnictwo MG wydało kolejną powieść autorki-Klejnot-wiedziałam, że muszę poznać także tę opowieść.

W Klejnocie autorka snuje piękną opowieść o polskiej szlachcie starającej się o utrzymanie swoich majątków na Kresach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Joanna M. Chmielewska patrząc przez okno na Szrenicę tworzy piękne książki, w których pod płaszczykiem lekkości i humoru ukazuje prawdy życiowe, przedstawia ciekawe historie ludzi i ich pasje.

Mąż zastępczy podobnie, jak inne powieści autorki charakteryzuje się lekkim stylem, dowcipem i ironią, a także zawiera błyskotliwe dialogi oraz zabawne sytuacje. Główny bohater, Piotr pogrąża się w masochistycznej ciszy po odejściu żony Karoliny. Nie zauważył symptomów zapowiadających katastrofę jego małżeństwa, ale pewnego wiosennego dnia, po wcześniejszym powrocie do domu z pracy dowiaduje się, że żona odchodzi od niego, gdyż zakochała się w innym mężczyźnie, a jakby tego było mało jest to jego szef... Zraniony i oszołomiony Piotr rzuca pracę w firmie budowlanej i zaczyna pracować na własny rachunek jako mąż zastępczy.

Autorka ciekawie ukazuje życie po rozstaniu z perspektywy mężczyzny, który zmieniając swoje życie ma nadzieję, że odzyska ukochaną i ciepło domowego ogniska. Uczynny, dokładny i wytrwały Piotr przyjmuje kolejne zlecenia od kobiet potrzebujących męskich rąk w domu. Maluje, skręca, buduje, przewozi i ratuje z opresji kolejne panie, a wchodząc do ich domów, chcąc nie chcąc, poznaje ich historie, marzenia i próbuje zrozumieć ich psychikę. Wraz z przekraczaniem kolejnych progów coraz bardziej rozumie swoją ukochaną i dostrzega błędy, które popełnili będąc małżeństwem. Żeniąc się z Karoliną niesłusznie założył, że już na zawsze będą razem, że nie muszą rozmawiać o bolesnych przejściach i o tym co czują. Pracując całe dnie rozmyśla o życiu, jego zawiłościach i stopniowo zaczyna dostrzegać, co musi zrobić, by znów poczuć się szczęśliwym. Postępowanie Piotra i decyzje przez niego podjęte zaczynają wpływać na życie innych ludzi. To co mężczyzna zasiewa wraca do niego ze zdwojoną siłą, by pod koniec powieści zaskoczyć nieoczekiwanym spotkaniem.

Mąż zastępczy odznacza się wartką i ciekawą fabułą, prostym i zabawnym językiem, dowcipnymi dialogami oraz interesująco stworzonymi postaciami bohaterów, którzy odkrywają meandry życia. Ciepła, słodko-gorzka opowieść w sam raz na dwa wieczory. Serdecznie polecam:)
https://magiawkazdymdniu.blogspot.com

Joanna M. Chmielewska patrząc przez okno na Szrenicę tworzy piękne książki, w których pod płaszczykiem lekkości i humoru ukazuje prawdy życiowe, przedstawia ciekawe historie ludzi i ich pasje.

Mąż zastępczy podobnie, jak inne powieści autorki charakteryzuje się lekkim stylem, dowcipem i ironią, a także zawiera błyskotliwe dialogi oraz zabawne sytuacje. Główny bohater,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po tamtej nocy to emocjonujący thriller autorstwa Karin Slaughter, amerykańskiej pisarki, której książki czytam od wielu lat.

Akcja kryminału rozpoczyna się pewnej nocy podczas ostrego dyżuru, na który trafia poraniona i zgwałcona młoda kobieta Dani Cooper. Przyjmuje ją lekarka Sara Linton, która na widok poturbowanej dziewczyny nieoczekiwanie wraca myślami do wydarzeń sprzed piętnastu lat, kiedy sama znalazła się w podobnej sytuacji. Sara składa Dani obietnicę, że doprowadzi jej sprawę do końca i sprawca gwałtu zostanie ukarany. Nie wie jeszcze, iż mężczyzna, który ją zgwałcił wiele lat temu wyszedł warunkowo na wolność. Sara musi stawić czoła przeszłości, która powraca do niej ze zdwojoną siłą, gdy okazuje się, że gwałciciel szuka zemsty.

Karin Slaughter świetnie tworzy napięcie poprzez dynamiczną narrację i tajemnice stopniowo odkrywane jedna po drugiej w miarę toczącego się śledztwa, w które zaangażowany jest detektyw Will Trent, agent GBI, a prywatnie narzeczony Sary Linton oraz detektyw Faith, partnerka Trenta. Postacie są wyraziste i niejednoznaczne. Sara jest złożoną bohaterką, która musi zmierzyć się nie tylko z zewnętrznymi wrogami, lecz także z własnymi demonami. Rozwinięte wątki psychologiczne i emocjonalne dodają głębi fabule i sprawiają, że łatwo się z nimi utożsamiać. Autorka dobrze oddaje uczucia i emocje towarzyszące ofiarom gwałtu oraz sposób traktowania ich przez społeczeństwo. Pokazuje, że ludzie często mają swoje wyobrażenia co do tego, jak powinna zachować się zgwałcona kobieta, a jak nie. Dokonują oceny na podstawie tego, jak sami zachowaliby się w takiej sytuacji. Nie sposób zadowolić wszystkich, dlatego ofiary gwałtu zastanawiają się dlaczego miałyby przekonywać kogoś nieznajomego, że nie zasłużyły na traumatyczną, wywracającą do góry nogami napaść, która stała się ich udziałem. Są ofiarami, czy ocalałymi? Wątpliwości targających ich duszę jest dużo, ale ostatecznie wolą milczeć na temat tego co przeżyły i próbują żyć swoim życiem, mając nadzieję, że sprawa nie wypłynie przy jakiejś okazji.

Po tamtej nocy to wciągający thriller, który zapewni wielogodzinne emocje. Karin Saughter jest mistrzynią w kreowaniu postaci i budowaniu napięcia, a opisana przez nią historia kryminalna porywa i sprawia, że chce się jak najszybciej odkryć prawdę. Gorąco polecam książkę wszystkim fanom literatury kryminalnej.

https://magiawkazdymdniu.blogspot.com

Po tamtej nocy to emocjonujący thriller autorstwa Karin Slaughter, amerykańskiej pisarki, której książki czytam od wielu lat.

Akcja kryminału rozpoczyna się pewnej nocy podczas ostrego dyżuru, na który trafia poraniona i zgwałcona młoda kobieta Dani Cooper. Przyjmuje ją lekarka Sara Linton, która na widok poturbowanej dziewczyny nieoczekiwanie wraca myślami do wydarzeń...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bracia Karamazow Fiodora Dostojewskiego to prawdziwe arcydzieło literackie, które oczarowuje swoją głębią i wielowątkowością. Zaczytywałam się tą powieścią przez całe święta Bożego Narodzenia i weszłam z nią w czytelniczy Nowy Rok 2024.

Powieść przedstawia historię trzech braci-Dymitra, Iwana i Aleksego oraz ich ojca Fiodora Karamazowa. Mężczyźni bardzo się różnią między sobą zarówno charakterami, wartościami moralnymi, jak i światopoglądem. Fiodor to pijak, hulaka, nieznający granic ni miary. Człowiek o lichym charakterze z rozpustnymi skłonnościami, pozbawiony zdrowego rozsądku, ale pomimo hulaszczego trybu życia powiększający nieustannie kapitał za pomocą spekulacji. Dymitr uchodzi za człowieka bardzo nerwowego i porywczego, ale także uczuciowego i zmysłowego. Prowadzi ciągłe spory z ojcem o spadek po matce. Iwan jest zdolny, mądry, ale też zamknięty w sobie i trochę ponury. Pisze artykuły religijne, mimo że jest ateistą, a także próbuje bratu odebrać narzeczoną. Aleksy to urodzony altruista wewnętrznie zadumany, który ma dar zdobywania sobie miłości ludzkiej, ale rysą na jego charakterze jest bezgraniczna wstydliwość. Każdy z bohaterów jest inny i bardzo ciekawy.

Fiodor Dostojewski bada różnorodność ludzkiego charakteru i przedstawia różne punkty widzenia na etykę, religię, miłość i uczciwość. Cała fabuła skupia się na napięciach i trudnych relacjach w rodzinie. Autor nie unika trudnych tematów, takich jak przyczyny i skutki patologicznych relacji w rodzinie, mroczne tajemnice przeszłości czy niewłaściwe, grzeszne postawy głównych bohaterów. Jednak to właśnie te aspekty czynią tę powieść tak realistyczną i pełną emocji. Dostojewski zadaje trudne pytania o istotę bytu, o sens życia i granice moralności. Poznajemy myśli filozoficzne bohaterów, ich wątpliwości i wewnętrzne zmagania, a przez to skłaniamy się do refleksji nad własną egzystencją.
Cała recenzja znajduje się tutaj: https://magiawkazdymdniu.blogspot.com/2024/01/bracia-karamazow-fiodor-dostojewski.html

Bracia Karamazow Fiodora Dostojewskiego to prawdziwe arcydzieło literackie, które oczarowuje swoją głębią i wielowątkowością. Zaczytywałam się tą powieścią przez całe święta Bożego Narodzenia i weszłam z nią w czytelniczy Nowy Rok 2024.

Powieść przedstawia historię trzech braci-Dymitra, Iwana i Aleksego oraz ich ojca Fiodora Karamazowa. Mężczyźni bardzo się różnią między...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kilka lat temu postanowiłam poznać całą twórczość angielskiej pisarki Jane Austen i stopniowo czytam kolejne powieści autorki, które wydaje w nowej, pięknej szacie graficznej Wydawnictwo MG. W jeden z grudniowych wieczorów przeczytałam trzy nowele Jane Austen Lady Susan, Sanditon, Watsonowie, które są swoistym eksperymentem literackim pisarki.

Lady Susan jest powieścią epistolarną i o wszystkich wydarzeniach dowiadujemy się z listów, które bohaterowie piszą do siebie. Lady Susan Vernon, wdowa od czterech miesięcy oddaje swoją córkę do szkoły w Londynie, a sama wyjeżdża do Churchhill, gdzie mieszka jej szwagier z rodziną. Lady Susan uznawana jest za kokietkę i zawołaną flirciarę, która budzi uczucia w sercach wielu mężczyzn, choć nie mają prawa jej nimi obdarzać. Kobieta wydaje się rozumna i sympatyczna, z wdziękiem prowadzi towarzyskie konwersacje, ale ma także inne oblicze...

Sanditon przedstawia perypetie związane z rozbudową małej rybackiej wioski w ekskluzywne uzdrowisko. Pan Parker z wielkim entuzjazmem chce przekształcić małe Sanditon w modne kąpielisko przynoszące ogromne dochody. Projektuje, planuje, buduje, wychwala i reklamuje miejscowość, by jak najwięcej osób o niej usłyszało i przyjechało na wypoczynek.

Watsonowie to opowieść dokończona przez L. Oulton i przedstawia historie nieposażnych panien na wydaniu stosujących róże zabiegi, by wyjść za mąż. Jest i śmiesznie i strasznie momentami, a zaczyna się od balu...

Nowele Jane Austen nakreślone są z wielką werwą i znakomicie oddają klimat angielskiej prowincji. Bohaterowie i relacje międzyludzkie, jak zawsze przedstawione są u Jane Austen w rewelacyjny sposób i z wielkim zmysłem do obserwacji społecznych. Czuć emocje bohaterów, ich rozterki, wahania i nadzieje. Te krótkie formy polecam obowiązkowo miłośnikom prozy Jane Austen, aby mieli pełny obraz twórczości pisarki.
https://magiawkazdymdniu.blogspot.com

Kilka lat temu postanowiłam poznać całą twórczość angielskiej pisarki Jane Austen i stopniowo czytam kolejne powieści autorki, które wydaje w nowej, pięknej szacie graficznej Wydawnictwo MG. W jeden z grudniowych wieczorów przeczytałam trzy nowele Jane Austen Lady Susan, Sanditon, Watsonowie, które są swoistym eksperymentem literackim pisarki.

Lady Susan jest powieścią...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieści historyczne niezwykle mnie intrygują i nie mogę przejść obok nich obojętnie, dlatego gdy holenderska pisarka i felietonistka Jacobine van den Hoek napisała powieść poświęconą Józefinie i Napoleonowi-Róża Napoleona wiedziałam, że przez kilka wieczorów zatopię się w tej lekturze.

Francja, 1790 rok. Marie-Rose de Beauharnais, dwudziestosiedmioletnia posiadaczka bezwartościowego szlacheckiego tytułu, odrzucona przez męża i rozdzielona z synem Eugeniuszem, opuszcza ogarniętą zamieszkami Martynikę i wyrusza z dwoma córkami oraz niewolnicą uważaną za przyjaciółkę do Paryża. Marie-Rose bez pieniędzy, bez pracy i bez mężczyzny, który by ją kochał musi stawić czoła przeciwnościom losu i obronić swoją rodzinę w mieście, w którym rozpoczyna się krwawa rewolucja francuska. W Paryżu szuka również swojego miejsca młody, zdolny strateg, obdarzony silną wolą i determinacją w osiąganiu celów, Napoleon Bonaparte, który walczy z buntownikami, rojalistycznymi chłopami i mieszczanami uzbrojonymi w kilofy, siekiery i sierpy. Wojskowy bezwzględnie i bez wyrzutów sumienia rozgramia zamieszki wywołane brakiem żywności w Paryżu. W niespokojnym mieście drogi Marie-Rose i Napoleona Bonaparte przetną się i zmienią koleje życia...

Autorka powieści trzyma się faktów historycznych i tylko w nielicznych przypadkach odbiega od prawdziwych zdarzeń. Przedstawiła bardzo burzliwy okres z życia Marie-Rose de Beauharnais, znanej jako Józefina i według mnie stworzyła piękną, wciągającą opowieść, w której ukazała dwoje ludzi pełnych werwy, ale ze słabościami i wadami. Większa część książki poświęcona jest Józefinie, ale część rozdziałów ukazuje także wydarzenia oczami Napoleona. Józefina została przedstawiona jako silna kobieta zawsze myśląca pozytywnie i szukająca rozwiązań dla swoich problemów oraz bezpieczeństwa i dobrej przyszłości dla dzieci. Walczy o przetrwanie w czasie rewolucji francuskiej i w ostatnim momencie unika gilotyny przebywając w więzieniu w Karmelu. Choć jej świat zmienił się diametralnie, to znajduje w sobie siłę, aby walczyć o przyszłość. Napoleon podobnie, jak Józefina doświadcza dobrych i złych sytuacji w życiu. Choć odniósł wiele zwycięstw na polu bitwy musi błagać generałów, by napisali mu listy polecające do pracy. Po wyjściu z więzienia w Antibes chce dwóch rzeczy: pracy i kobiety. Kobiety, w której się zakocha. Kobiety, która pozwoli mu szybować i zachęci do działania. Żadnej tam dziewczyny. Nie. Poszuka pracy i kogoś, kto rzuci mu wyzwanie. I po jakimś czasie spotyka piękną Marie-Rose, która patrzy mu prosto w twarz, nie odwraca wzroku jak inni, nie ocenia go...

Róża Napoleona to wciągająca powieść historyczna z elementami fikcji, w której na tle krwawej rewolucji francuskiej bohaterowie walczą o przetrwanie i odnalezienie swojego miejsca w zmieniającym się świecie. Książka napisana prostym, zrozumiałym językiem i w lekkim stylu, który sprawia, że historię Józefiny i Napoleona czyta się błyskawicznie. Serdecznie polecam tę opowieść nie tylko miłośnikom powieści historycznych:)
https://magiawkazdymdniu.blogspot.com

Powieści historyczne niezwykle mnie intrygują i nie mogę przejść obok nich obojętnie, dlatego gdy holenderska pisarka i felietonistka Jacobine van den Hoek napisała powieść poświęconą Józefinie i Napoleonowi-Róża Napoleona wiedziałam, że przez kilka wieczorów zatopię się w tej lekturze.

Francja, 1790 rok. Marie-Rose de Beauharnais, dwudziestosiedmioletnia posiadaczka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Paryż, XV wiek. W sali Pałacu Sprawiedliwości rozpoczyna się przedstawienie autorstwa ubogiego poety Piotra Gringoire. Widzom trudno jest skupić się na misterium, gdyż jest ono ciągle przerywane przez krzyki żaków skupionych wokół Jehana Frollo, brata archidiakona Klaudiusza Frollo oraz przez popisy żebraków zbierających datki. W końcu ludzie przestają interesować się sztuką i wybierają papieża błaznów. Wybory wygrywa Quasimodo, garbaty, kulawy i jednooki dzwonnik katedry Notre Dame, którego w wieku trzech lat przygarnął Klaudiusz Frollo. Gringoire śledzi szesnastoletnią Cygankę Esmeraldę, która pięknie tańczy na placu i uczy sztuczek swoją kozę Dżali. Cygankę próbuje porwać Quasimodo, ale jego zamiary krzyżuje pojawienie się Phoebusa, kapitana królewskich łuczników. Esmeralda zakochuje się w swoim wybawcy i nie zdaje sobie sprawy, że wokół niej zbierają się czarne chmury...

Powieść Victora Hugo jest wielowątkowa, rozbudowana w każdym szczególe, a do tego wzbogacona długimi dygresjami autora. Nie sposób opisać wszystkich wątków, dlatego wspomnę tylko o tych, które mnie szczególnie poruszyły. Cała akcja rozgrywa się wokół miłości trzech mężczyzn do pięknej Cyganki Esmeraldy. Młoda dziewczyna prowadzi tułacze życie, jako dziecko jeszcze przemierza Hiszpanię, Katalonię i dociera aż do Sycylii, a do Francji przybywa przez Węgry. Esmeralda jest świeża, niezwykle piękna, miła, pełna prostoty i uczucia do wszystkich żywych stworzeń, jest rozmiłowana w tańcu, wrzawie i swobodzie. Ludzie lubią ją za wesołość, zwinne ruchy w tańcu i za piękny śpiew. Wydaje się, że Esmeralda powinna wieść dobre życie, niestety los potrafi być przewrotny i zaskakujący...
Cała opinia znajduje się tutaj:https://magiawkazdymdniu.blogspot.com/2023/11/dzwonnik-z-notre-dame-czyli-katedra.html

Paryż, XV wiek. W sali Pałacu Sprawiedliwości rozpoczyna się przedstawienie autorstwa ubogiego poety Piotra Gringoire. Widzom trudno jest skupić się na misterium, gdyż jest ono ciągle przerywane przez krzyki żaków skupionych wokół Jehana Frollo, brata archidiakona Klaudiusza Frollo oraz przez popisy żebraków zbierających datki. W końcu ludzie przestają interesować się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W czasach nastoletnich czytałam po raz pierwszy Zew krwi Jacka Londona i byłam zachwycona niezwykłą historią, której głównym bohaterem jest pies Buck. Po wielu, wielu latach ponownie sięgnęłam po tę powieść i po raz kolejny urzekła mnie fabułą rozgrywającą się w Jukon w Kanadzie podczas Gorączki Złota oraz opisaną przemianą zachodzącą w duszy Bucka.

W Dolinie Św. Klary, w domu sędziego Millera mieszka pies Buck, który jest krzyżówką bernardyna i owczarka szkockiego. Panuje niepodzielnie na całym obszarze domostwa. Chodzi na polowania z synami sędziego, eskortuje córki sędziego podczas wieczornych spacerów, dźwiga na grzbiecie dzieci i bawi się z nimi na trawie. Nie jest wychuchanym pieszczotami psem domowym. Polowania i kąpiele w zimnej wodzie hartują go i utrzymują w dobrym zdrowiu. Niestety nie cieszy się długo codziennością w domu sędziego, gdyż pewnego wieczoru zostaje wykradziony z domu i sprzedany jako pies zaprzęgowy na Alaskę. Zaczyna się dla niego inne życie-pełne bólu, poniewierki, walki o przetrwanie.

Autor w niesamowity sposób rozwija historię walecznego psa, który pełen gniewu i ze zranioną duszą czuje podświadomie, że zagraża mu niebezpieczeństwo ze strony ludzi dręczących go i przekazujących wraz z klatką z jednych rąk do drugich. Cierpi z obrażonej godności, a brak wody i pożywienia w czasie długiej podróży podsyca jego wściekłość. Zostaje wyrzucony z cywilizowanego życia i trafia na daleką Północ, gdzie nie ma wygód, słonecznej beztroski i codzienności w dosycie. Nową codzienność trawi strach, walka o byt i utrzymanie zdrowia. Wszystko wokół staje się dzikie, nieokrzesane i istnieje tylko jedno prawo: prawo pięści i kłów.

Jack London w malowniczy sposób opisuje drogę psiego zaprzęgu przez lodowce i zaśnieżone pustynie, słone wody, łańcuchy rozległych jezior wypełniających kratery wygasłych wulkanów, a także doskonale ukazuje przemianę zachodzącą w Bucku, który najpierw wszystko obserwuje, a potem wyciąga wnioski i przystosowuje się do nowych warunków, gdyż w innym przypadku zginąłby. Buck walczy o byt i nigdy nie ucieka przed trudem lub walką. Pod wpływem twardych warunków odżywają w nim dawne instynkty.

Zew krwi to niezwykła i ponadczasowa opowieść o harcie ducha, waleczności, dzikości, potrzebie wolności i walce o byt w surowych zimowych warunkach. Wzruszająca powieść budząca wiele emocji, współczucia i podziwu dla czworonożnych przyjaciół. Po raz kolejny nie zawiodłam się na prozie Jacka Londona. Serdecznie polecam:)
https://magiawkazdymdniu.blogspot.com

W czasach nastoletnich czytałam po raz pierwszy Zew krwi Jacka Londona i byłam zachwycona niezwykłą historią, której głównym bohaterem jest pies Buck. Po wielu, wielu latach ponownie sięgnęłam po tę powieść i po raz kolejny urzekła mnie fabułą rozgrywającą się w Jukon w Kanadzie podczas Gorączki Złota oraz opisaną przemianą zachodzącą w duszy Bucka.

W Dolinie Św. Klary, w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rok 1959. Lucyna podejmuje szybką decyzję, kupuje bilet do pierwszej lepszej miejscowości i rusza z małą Basią w nieznane, by uciec od przeszłości i rozpocząć nowe życie.

Rok 2019. Ewa tkwi od miesiąca w nieokreślonym zawieszeniu, nie może ruszyć z miejsca po śmierci mamy. Porządkuje i przegląda jej rzeczy, czyta książki, słucha ulubionych piosenek, aby jak najdłużej zachować ją przy sobie. Stara się zagłuszyć żałobę pracą, by nie czuć zbyt wiele i nie myśleć. Po utracie pracy dopada ją kryzys i uświadamia sobie, iż nie do końca jest w miejscu, w którym chciałaby być. Czuje, że musi coś zmienić. W czasie porządków znajduje starą szkatułkę babci, w której znajduje się kilka pamiątek oraz album ze zdjęciami. Na jednym ze zdjęć jest uwieczniona drewniana chata otoczona lasem, z wąską ścieżką prowadzącą do drzwi. Ewa postanawia odnaleźć miejsce z fotografii, gdyż przeszłość babci pełna jest niedomówień, a wspomnienia mamy z dzieciństwa niejasne. Ewa chce poznać przeszłość rodziny i tajemnicę kryjącą się w lesie.

Autorka prowadzi narrację dwutorowo. Wydarzenia współczesne oscylują wokół Ewy, a te z lat sześćdziesiątych wokół Lucyny i Basi. Akcja rozgrywa się w nieoczywisty sposób dla Ewy. Jej przyjazd do Błękitnych Brzegów uruchamia tajemniczy ciąg zdarzeń, który przybliża ją do odkrycia przeszłości rodziny. Akcja nie jest jakaś zawiła, ale Ewa krok po kroku wraz z nowo poznanymi przyjaciółmi odkrywa sekrety rodziny, poznaje podlaską przyrodę i realia panujące w małej miejscowości. Anna Bichalska porusza także temat inności i dręczenia rówieśniczego w szkole z powodu odmiennej orientacji seksualnej. Temat ciekawy, ale miałam wrażenie, że został jakby na siłę doklejony do fabuły i nie pasuje do głównego wątku.


Po tamtej stronie lasu to klimatyczna opowieść o Błękitnych Brzegach przyciągających wyjątkowo ciekawe osoby kroczące przez życie własną drogą. To powieść pełna dobrych oraz bolesnych wspomnień, obrazów, smaków, głosów splecionych ze sobą nierozerwalnie i przenikających się na przestrzeni pokoleń. Wciągająca historia, którą szybko się czyta, ale bardziej przypadnie do gustu Czytelnikom, którzy nie znają innych książek z serii Błękitne Brzegi, gdyż dla pozostałych schematyczna akcja może być minusem. Niemniej powieść sprawdzi się na niezobowiązujące wieczorne czytanie:)
https://magiawkazdymdniu.blogspot.com

Rok 1959. Lucyna podejmuje szybką decyzję, kupuje bilet do pierwszej lepszej miejscowości i rusza z małą Basią w nieznane, by uciec od przeszłości i rozpocząć nowe życie.

Rok 2019. Ewa tkwi od miesiąca w nieokreślonym zawieszeniu, nie może ruszyć z miejsca po śmierci mamy. Porządkuje i przegląda jej rzeczy, czyta książki, słucha ulubionych piosenek, aby jak najdłużej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Widły Dubissy i Ejni, stary żmudzki kraj pełen świętych dębów, węży i bursztynu. Na łożu śmierci stary Czertwan dzieli majątek pomiędzy dzieci. Najlepsze ziemie otrzymują dzieci z drugiego małżeństwa, a najstarszy syn Marek, z pierwszego małżeństwa, dziedziczy po matce opuszczoną zagrodę w Sandwilach i Dewajtę. Dodatkowo ma zagospodarować majątek Poświcie, należący do zaginionego przyjaciela ojca, Kazimierza Orwida. Marek posłuszny woli ojca wyjeżdża do Poświcia spełnić obowiązek, choć jest to sprzeczne z jego osobistymi planami. Zdaje sobie sprawę, że opiekując się obcym majątkiem może zaprzepaścić swój spadek po matce, stracić zdrowie i młodość, gdyż nie wiadomo kiedy odnajdą się potomkowie Orwida, by mógł im przekazać majątek. Pomimo tego dotrzymuje słowa danego ojcu i z wielkim zaangażowaniem podejmuje się utrzymania powierzonego mu majątku w jak najlepszym stanie.

Jestem pod dużym wrażeniem kreacji głównego bohatera, dwudziestoośmioletniego Marka Czertwana, który nie ma łatwego życia, ale nie poddaje się i dąży do osiągnięcia zamierzonych celów. W wieku ośmiu lat traci matkę, jedyną opiekunkę okazującą mu serce. Zakańcza epokę dzieciństwa i staje się niewolnikiem w Skomontach, gdzie nastają czasy nowej pani i delikatnych paniątek. Dwadzieścia lat pracy wlecze się dla niego powoli, ciężko i mozolnie, a kiedy umiera ojciec nastają jeszcze bardziej wymagające czasy. Marek-sierota, którą wszyscy zostawili i skrzywdzili, uczciwie pracuje, nikogo nie krzywdzi, nie przeklina, ale uparcie dąży do utrzymania ukochanej ziemi. Małomówny, dobry, cierpliwy Marek pracą i skrzętnością zaczyna prześcigać ojca, rodzice stawiają go za wzór dla synów i proszą o takiego męża dla córek. Mrukliwy i flegmatyczny mężczyzna zaczyna okazywać radość dopiero na wieść, że są potomkowie Kazimierza Orwida i będzie mógł im przekazać Poświcie. Los jednak naigrywa się z jego oporu, z dumy i zaciętości. Marek zaczyna cierpieć jak potępieniec i z dnia na dzień traci z oczu wyznaczone cele. Los rzuca go na mękę i gorycz, miesza ból z rozkoszą i po raz kolejny wystawia na próbę.

Dewajtis Marii Rodziewiczówny to wyjątkowo piękna opowieść o miłości do ojczyzny, do ziemi, do Boga i do przyrody. Napisana pięknym językiem, wciągająca kresowym klimatem i wyrazistymi emocjami. Wspaniała klasyczna polska powieść chwytająca za serce. Polecam na jesienny wieczór:)

Widły Dubissy i Ejni, stary żmudzki kraj pełen świętych dębów, węży i bursztynu. Na łożu śmierci stary Czertwan dzieli majątek pomiędzy dzieci. Najlepsze ziemie otrzymują dzieci z drugiego małżeństwa, a najstarszy syn Marek, z pierwszego małżeństwa, dziedziczy po matce opuszczoną zagrodę w Sandwilach i Dewajtę. Dodatkowo ma zagospodarować majątek Poświcie, należący do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieści Anny Bichalskiej zaczęłam poznawać od książki Dom po drugiej stronie jeziora, która wciągnęła mnie opisaną historią tak bardzo, iż sięgnęłam po kolejną z serii Błękitne Brzegi, czyli Wzgórze Niezapominajek. Powieści z cyklu można czytać niezależnie od siebie, gdyż każda stanowi zamkniętą opowieść, a wszystkie łączy miejsce wydarzeń. Kufer tajemnic to kolejna historia rozgrywająca się w Błękitnych Brzegach.

Magdalena, właścicielka starej księgarni odkrywa na strychu zakurzony i zapomniany kufer z ciemnego drewna, a w środku znajduje list od zmarłej przed wielu laty matki. Zaczyna poszukiwania Stefanii - młodej kobiety, która zaginęła w 1937 roku i nigdy jej nie odnaleziono, a która była właścicielką niewielkiego kuferka. Kim tak naprawdę była tajemnicza kobieta? Jakie były jej losy? Aby rozwikłać tę tajemnicę Magdalena wyjeżdża z córeczką na wakacje do Błękitnych Brzegów i angażuje przyjaciół do pomocy. Nawet nie przypuszcza, jak bardzo losy Stefanii wpłynęły na życie jej rodziny.

Anna Bichalska stworzyła kameralną, rodzinną historię, która splotła losy wielu ludzi na przestrzeni lat. Dużo w tej powieści jest nietuzinkowych kobiet, które żyją według własnych zasad i dążą do spełnienia marzeń. Magdalena od młodości jest dyskryminowana z powodu nadwagi, a ludzie niesprawiedliwie uważają ją za leniwą, za gorszą, głupią, ograniczoną i mało ambitną. Tymczasem kobieta kroczy wytyczoną ścieżką, kończy studia, zakłada księgarnię, wychowuje córeczkę i mimo upływających lat potrafi zachować w sobie miękkość, dziecięcą nadwrażliwość i radość. Kamila-siostra Magdaleny jest ruchliwa, żywiołowa, gadatliwa, piękna i zawsze staje po stronie siostry. Celina-babcia Magdaleny i Kamili jest barwną postacią nie tylko z wyglądu. Jest to kobieta o wyrazistym charakterze, entuzjastycznym usposobieniu, spostrzegawcza i dociekliwa. Pośród bohaterek jest także Adela pisząca książki, Matylda naprawiająca zabawki i wiele innych charakternych pań z tajemnicami z odległej przeszłości.

Kufer tajemnic jest lekką, ale wciągającą opowieścią, w której teraźniejszość przeplata się z przeszłością, a losy dwóch kobiet splatają się ze sobą jak gałęzie starych, wiekowych drzew w Błękitnych Brzegach. Aura tajemniczości i smutku unosi się na kartkach, a historia zamknięta w kuferku wydobywa się kawałek po kawałku jakby spod warstewki kurzu... Przyjemna lektura na jesienny wieczór:)
https://magiawkazdymdniu.blogspot.com/

Powieści Anny Bichalskiej zaczęłam poznawać od książki Dom po drugiej stronie jeziora, która wciągnęła mnie opisaną historią tak bardzo, iż sięgnęłam po kolejną z serii Błękitne Brzegi, czyli Wzgórze Niezapominajek. Powieści z cyklu można czytać niezależnie od siebie, gdyż każda stanowi zamkniętą opowieść, a wszystkie łączy miejsce wydarzeń. Kufer tajemnic to kolejna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lipiec 1789 rok, Paryż. Osiemnastoletni Ludwik Anioł Pitou, sierota od dwunastego roku życia jest świetnym ptasznikiem i zręcznym myśliwym, który po usunięciu ze szkoły ojca Fortiera za kilka barbaryzmów i solecyzmów, zamieszkuje u mieszczanina pana Billota popierającego wolność, niepodległość i wyzwolenie ludu francuskiego. Anioł Pitou dostrzega niewidzialny opór narastający w społeczeństwie i z dnia na dzień jest coraz bardziej wciągany w tłum ludzi, kobiet i mężczyzn wynędzniałych i bladych zmierzających do Paryża z okrzykiem: chleba! broni! Jest naocznym świadkiem obalenia Bastylii i mordów dokonywanych przez rozwścieczony tłum. Jak rewolucyjne wydarzenia wpłynął na młodzieńca? Po której stronie się opowie?

Aleksander Dumas w plastyczny sposób przedstawia rewolucyjne wydarzenia ogarniające Paryż, wrzawę, zdobycie Bastylii, nienawiść i chęć mordu widziane oczami młodego wieśniaka Anioła Pitou, który za bardzo nie rozumie, co się dzieje wokół niego. Historyczne wydarzenia są przemieszane z wydarzeniami fikcyjnymi, a dzięki temu stają się bardziej realne, wkomponowane w codzienne życie ówczesnych ludzi. Nie tylko fakty historyczne przeplatane są z fikcją literacką, ale również bohaterowie. Postać głównego bohatera wzorowana jest dosyć luźno na Ludwiku Aniele Pitou, francuskim dziennikarzu i piosenkarzu, który po śmierci rodziców wychowywany był przez ciotkę, a następnie wysłany został do seminarium. Tuż przed święceniami kapłańskimi młody Pitou opuścił jednak seminarium i wyjechał do Paryża pracować jako dziennikarz. Podczas Wielkiej Rewolucji Francuskiej obserwuje jak ginie stary porządek i rodzi się nowy.

Anioł Pitou jest trzecią częścią historycznego cyklu Pamiętniki lekarza i kontynuowane są tutaj losy bohaterów z powieści Józef Balsamo oraz z Naszyjnika królowej. Aleksander Dumas nie kończy rozpoczętych wątków, więc dalsze wydarzenia zostaną rozwinięte w kolejnym tomie Hrabina de Charny, który zamierzam przeczytać, jak tylko się ukarze w nowym wydaniu.
https://magiawkazdymdniu.blogspot.com

Lipiec 1789 rok, Paryż. Osiemnastoletni Ludwik Anioł Pitou, sierota od dwunastego roku życia jest świetnym ptasznikiem i zręcznym myśliwym, który po usunięciu ze szkoły ojca Fortiera za kilka barbaryzmów i solecyzmów, zamieszkuje u mieszczanina pana Billota popierającego wolność, niepodległość i wyzwolenie ludu francuskiego. Anioł Pitou dostrzega niewidzialny opór...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Z prozą Anny Bichalskiej, pisarki pochodzącej z Podlasia, zetknęłam się kilka lat temu za sprawą powieści obyczajowej Dom po drugiej stronie jeziora. Książka dostarczyła mi wtedy wielu przyjemnych wrażeń i postanowiłam sięgnąć po inne powieści autorki z cyklu Błękitne Brzegi. Wybrałam do przeczytania pierwszą część z serii Wzgórze Niezapominajek.

Maj 2014 rok, Błękitne Brzegi. Julia wyjmuje z pnia drzewa szkatułkę z wyblakłym motywem niezapominajek na wieczku i wkłada do niej list oraz instrukcję mającą wyjaśnić tajemnice z dawnych lat.
Sierpień 2016 rok, Błękitne Brzegi. Lena po rozstaniu z chłopakiem wyjeżdża z Warszawy, gdzie pracowała w agencji reklamowej i udaje się do domu babci Florentyny w Błękitnych Brzegach, by zaznać trochę spokoju i wyleczyć złamane serce.

Autorka przedstawia historię z dwóch perspektyw. Przeszłość poznajemy z relacji Julii, a wydarzenia współczesne opowiada Lena. Lena po rozstaniu z narzeczonym czuje pustkę, ale zdaje sobie sprawę, że nie pasowali do siebie, ciągle się oszukiwali i byli ze sobą przez cztery lata tylko dla własnego komfortu i bezpieczeństwa. Stara się odpocząć, wszystko przemyśleć i poukładać, ale oprócz tego jest coraz bardziej zaciekawiona rozwiązaniem zagadki z przeszłości. Jej przyjaciółka z dzieciństwa pozostawia wskazówki, które mają doprowadzić do odkrycia sekretów bliskich im osób. Autorka ciekawie prowadzi ten wątek i z przyjemnością, a także zaskoczeniem poznawałam koleje losu bohaterów. Cała historia nie jest przegadana, ale dopracowana w drobiazgach i napisana lekkim piórem.

Wzgórze niezapominajek to słodko-gorzka opowieść o odkrywaniu tajemnic z przeszłości, które mają wpływ na życie bohaterów, na miłość i przyjaźń. Dobrze wykreowani bohaterowie, ciekawa fabuła i lekka narracja sprawiają, że książkę czyta się szybko i przyjemnie. Serdecznie polecam na jesienny wieczór:)
https://magiawkazdymdniu.blogspot.com

Z prozą Anny Bichalskiej, pisarki pochodzącej z Podlasia, zetknęłam się kilka lat temu za sprawą powieści obyczajowej Dom po drugiej stronie jeziora. Książka dostarczyła mi wtedy wielu przyjemnych wrażeń i postanowiłam sięgnąć po inne powieści autorki z cyklu Błękitne Brzegi. Wybrałam do przeczytania pierwszą część z serii Wzgórze Niezapominajek.

Maj 2014 rok, Błękitne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Profesor Wilczur Tadeusza Dołęgi-Mostowicza to kontynuacja losów znakomitego chirurga Rafała Wilczura z pierwszego tomu Znachor.

Profesor Dobraniecki rozpoznaje w brodatym chłopie w zniszczonej sukmanie swojego dawnego szefa i nauczyciela, profesora Wilczura, który prowadził lecznicę w Warszawie zanim stracił pamięć i zaginął na wiele lat. Profesor Wilczur odzyskuje pamięć oraz wszystko co było jego światem przed amnezją. Głośne odnalezienie przysparza mu jeszcze więcej sławy, pieniędzy i zaszczytów. W profesorze Dobranieckim narasta sprzeciw, gniew, rozpacz i nienawiść w stosunku do Wilczura, który powrócił na swoje dawne miejsce w klinice zajmowane już przez wiele lat przez Dobranieckiego. Żona ciągle podszeptuje Dobranieckiemu, aby ten zniszczył profesora Wilczura, jego sławę, karierę i odebrał mu pacjentów. Złośliwa Nina rozpuszcza plotki wśród lekarzy, dziennikarzy i innych ludzi, by oczernić Wilczura. Dobrotliwy Rafał nie może uwierzyć, że ktoś specjalnie prowadzi kampanię oszczerstw przeciw niemu, ale plotki i komentarze narastają do najbardziej fantastycznych historii.

Autor bardzo dobrze ukazuje atmosferę osaczania profesora Wilczura w przedwojennej Warszawie. Intrygi Dobranieckich zataczają coraz szersze kręgi i są coraz bardziej perfidne. Wilczur czuje się zmęczony nieustającymi napaściami, jego stan psychiczny pogarsza się i zaczyna odbijać się na zdrowiu i samopoczuciu. Zaszczuty sytuacją w mieście postanawia wyjechać na wieś, do Radoliszczek i założyć tam ambulatorium, by pomagać ubogim ludziom, by czuć się potrzebnym i poczuć zadowolenie z życia. Środowisko Warszawy zmogło profesora Wilczura, złamało i wypluło jak kogoś bezużytecznego, który do niczego już się nie nadaje. Dla ludzi z Radoliszczek-Mielnika Prokopa, Wasyla, Olgi, Zoni i Natalki Wilczur jest dobrym, serdecznym przyjacielem, dla każdego życzliwym, dla każdego usłużnym, przez każdego lubianym. Kontrast społeczny i obyczajowy jest ukazany perfekcyjnie. Ciekawie została rozwinięta także relacja profesora Wilczura z doktor Łucją Kańską, oddaną, pracowitą i obowiązkową młodą lekarką, która okazała profesorowi dobroć, czułość i wrażliwość, choć koniec powieści pod tym względem okazał się zaskakujący.

Profesor Wilczur jest piękną i bardzo wciągającą powieścią obyczajową z dawnych lat, która porusza temat życia w zgodzie z własną naturą, ukazuje wartość pracy i życzliwości dla drugiego człowieka, a także pokazuje, jak ważna jest miłość w życiu każdego człowieka i poczucie bycia potrzebnym. Wspaniała książka:) Serdecznie polecam:)

https://magiawkazdymdniu.blogspot.com/

Profesor Wilczur Tadeusza Dołęgi-Mostowicza to kontynuacja losów znakomitego chirurga Rafała Wilczura z pierwszego tomu Znachor.

Profesor Dobraniecki rozpoznaje w brodatym chłopie w zniszczonej sukmanie swojego dawnego szefa i nauczyciela, profesora Wilczura, który prowadził lecznicę w Warszawie zanim stracił pamięć i zaginął na wiele lat. Profesor Wilczur odzyskuje...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Profesor Wilczur Tadeusza Dołęgi-Mostowicza to kontynuacja losów znakomitego chirurga Rafała Wilczura z pierwszego tomu Znachor.

Profesor Dobraniecki rozpoznaje w brodatym chłopie w zniszczonej sukmanie swojego dawnego szefa i nauczyciela, profesora Wilczura, który prowadził lecznicę w Warszawie zanim stracił pamięć i zaginął na wiele lat. Profesor Wilczur odzyskuje pamięć oraz wszystko co było jego światem przed amnezją. Głośne odnalezienie przysparza mu jeszcze więcej sławy, pieniędzy i zaszczytów. W profesorze Dobranieckim narasta sprzeciw, gniew, rozpacz i nienawiść w stosunku do Wilczura, który powrócił na swoje dawne miejsce w klinice zajmowane już przez wiele lat przez Dobranieckiego. Żona ciągle podszeptuje Dobranieckiemu, aby ten zniszczył profesora Wilczura, jego sławę, karierę i odebrał mu pacjentów. Złośliwa Nina rozpuszcza plotki wśród lekarzy, dziennikarzy i innych ludzi, by oczernić Wilczura. Dobrotliwy Rafał nie może uwierzyć, że ktoś specjalnie prowadzi kampanię oszczerstw przeciw niemu, ale plotki i komentarze narastają do najbardziej fantastycznych historii.

Autor bardzo dobrze ukazuje atmosferę osaczania profesora Wilczura w przedwojennej Warszawie. Intrygi Dobranieckich zataczają coraz szersze kręgi i są coraz bardziej perfidne. Wilczur czuje się zmęczony nieustającymi napaściami, jego stan psychiczny pogarsza się i zaczyna odbijać się na zdrowiu i samopoczuciu. Zaszczuty sytuacją w mieście postanawia wyjechać na wieś, do Radoliszczek i założyć tam ambulatorium, by pomagać ubogim ludziom, by czuć się potrzebnym i poczuć zadowolenie z życia. Środowisko Warszawy zmogło profesora Wilczura, złamało i wypluło jak kogoś bezużytecznego, który do niczego już się nie nadaje. Dla ludzi z Radoliszczek-Mielnika Prokopa, Wasyla, Olgi, Zoni i Natalki Wilczur jest dobrym, serdecznym przyjacielem, dla każdego życzliwym, dla każdego usłużnym, przez każdego lubianym. Kontrast społeczny i obyczajowy jest ukazany perfekcyjnie. Ciekawie została rozwinięta także relacja profesora Wilczura z doktor Łucją Kańską, oddaną, pracowitą i obowiązkową młodą lekarką, która okazała profesorowi dobroć, czułość i wrażliwość, choć koniec powieści pod tym względem okazał się zaskakujący.

Profesor Wilczur jest piękną i bardzo wciągającą powieścią obyczajową z dawnych lat, która porusza temat życia w zgodzie z własną naturą, ukazuje wartość pracy i życzliwości dla drugiego człowieka, a także pokazuje, jak ważna jest miłość w życiu każdego człowieka i poczucie bycia potrzebnym. Wspaniała książka:) Serdecznie polecam:)
https://magiawkazdymdniu.blogspot.com/

Profesor Wilczur Tadeusza Dołęgi-Mostowicza to kontynuacja losów znakomitego chirurga Rafała Wilczura z pierwszego tomu Znachor.

Profesor Dobraniecki rozpoznaje w brodatym chłopie w zniszczonej sukmanie swojego dawnego szefa i nauczyciela, profesora Wilczura, który prowadził lecznicę w Warszawie zanim stracił pamięć i zaginął na wiele lat. Profesor Wilczur odzyskuje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dorota Sumińska to lekarz weterynarii, publicystka, autorka książek i propagatorka dobrego traktowania zwierząt. Autorka poradników, biografii, reportaży podróżniczych, literatury faktu, powieści dla dorosłych i dla dzieci, a także prowadząca audycje radiowe i telewizyjne poświęcone zwierzętom. W listopadzie 2021 roku nagle pożegnała swojego partnera Tomasza Wróblewskiego, który był lekarzem. Z niezgody na nagłą śmierć ukochanego powstała książka Moje życie z Tomkiem, która będzie miała premierę 6 września 2023 roku w dzień urodzin autorki.


Dorota i Tomek byli nastolatkami, gdy wybuchła między nimi miłość, ale ich drogi rozeszły się po ukończeniu liceum i dopiero po trzydziestu latach spotkali się ponownie, a potem stworzyli związek na dobre i złe. Mieli wspólną pasję do podróżowania i medycyny. I jak pisze autorka-On został lekarzem ludzi, ja zwierząt. On miał syna, ja córkę. On jedną żonę, ja trzech mężów. Choć po trzech dekadach zmieniły się ich ciała, to wewnątrz wciąż pozostali nastolatkami między którymi iskrzyło. W Dorocie odezwały się dawne sentymenty, widziała z jaką uwagą Tomek słucha jej opowieści, a w jego oczach widziała miłość. Podziwiała go za wiedzę medyczną i intuicję, czuła się z nim bezpieczna gdziekolwiek byli. Tomek był introwertykiem, opancerzonym w skorupę na co dzień, ale o złotym sercu. Nie dbał o siebie i uważał, że choroby nie będą się go przyczepiać, a palił jednego papierosa za drugim. Nie byli idealną parą. Ona rozgadana, on milczący. Kłócili się o bzdury i o ważne rzeczy. Ona planowała ich wspólne życie, a on wszystko ustawiał pod jej potrzeby. Mieli wiele planów na wspólne spędzenie emerytury, ale los zadecydował inaczej... Tomasz upadł na podłogę w kuchni...żyła okalająca wieńcowa zatkała się...

Moje życie z Tomkiem jest bardzo osobistą książką w dorobku Doroty Sumińskiej. Wspomina w niej wspólne życie z partnerem, opowiada o ich miłości i wzajemnym inspirowaniu się, o podróżach i planach na przyszłość. Wyraża w niej krzyk rozpaczy po utracie bliskiej osoby, której tak wiele chciałaby jeszcze powiedzieć... Wzruszający, intymny zapis wydarzeń, emocji i żałoby...
https://magiawkazdymdniu.blogspot.com/

Dorota Sumińska to lekarz weterynarii, publicystka, autorka książek i propagatorka dobrego traktowania zwierząt. Autorka poradników, biografii, reportaży podróżniczych, literatury faktu, powieści dla dorosłych i dla dzieci, a także prowadząca audycje radiowe i telewizyjne poświęcone zwierzętom. W listopadzie 2021 roku nagle pożegnała swojego partnera Tomasza Wróblewskiego,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Don Winslow pisze wspaniałe powieści kryminalne, od których nie mogę się oderwać. Miasto marzeń to druga część sagi kryminalnej o irlandzkich i włoskich organizacjach przestępczych, w której główną postacią jest Danny Ryan.

Jest 1988 rok, Danny wraz z synem i ojcem oraz wspólnikami ucieka z Providence, by jak najdalej znaleźć się od przestępczej rodziny Morettich, policji i służb federalnych. Zdaje sobie sprawę, że popełnił wiele błędów-zabijał, był dilerem narkotyków, wżenił się w rodzinę, która rządzi irlandzką mafią, ukradł czterdzieści milionów dolarów, ale wciąż wierzy w Boga, niebo i piekło. Nie zamierza dać się złapać. Jedzie nocami, w dzień śpi w małych motelach, zmienia samochody i mimo, że czuje strach i ucieka nocami jak zwierzę, to czuje też romantyzm podróży. Przeżywa dreszczyk emocji na widok nowych nazw na zjazdach z autostrady, gdy droga szybko rozwija się pod kołami, zmieniają się stacje radiowe i rośnie przebyty dystans. Podąża do Kalifornii, by tam rozpocząć nowe życie, opłakać zmarłą żonę i zapewnić spokojną przyszłość małemu synkowi. Czy uda mu się uwolnić od mafii? Czy wywinie się od aktów oskarżenia? Czy znajdzie nową miłość?

Autor jak zawsze nie zawodzi i kreuje wyrazistych bohaterów, którzy muszą podejmować trudne decyzje i lawirować pomiędzy przestępcami a organami ścigania. Nie tylko Danny Ryan, główny bohater, jest skomplikowanym człowiekiem, ale też jego ojciec Marty Ryan, który wywoływał kiedyś strach u mężczyzn na sam dźwięk jego nazwiska, a obecnie jest starym, schorowanym człowiekiem, przeważnie pijanym i na wpół ślepym od zaćmy. Ned Egan-długoletni ochroniarz Marty'ego wciąż jest twardym, wielkim facetem, który nie ma zahamowań, by kogoś zabić. Sean South, rudy Irlandczyk wyglądający na łagodnego i miłego gościa, sprowokowany potrafi strzelić człowiekowi w twarz i po tym pójść na burgera i piwo. Kevin Coombs to typowy irlandzko-katolicko-alkoholowy facet, któremu jednak Danny może powierzyć każdą robotę. Jest też Reggie Moneta-mała zajadła Sycylijka pracująca w FBI, która za wszelką cenę chce dopaść Danny'ego. Bill Callahan-agent specjalny, bostoński Irlandczyk, który wygąda jakby nigdy nie przeszedł obojętnie obok szkockiej i steka. Bohaterów jest sporo i każdy z nich przeżywa swoje rozterki.

Miasto marzeń to bardzo wciągający kryminał z szybką akcją rozgrywającą się w Kalifornii, San Diego i Hollywood. Wyraziści, charakterni bohaterowie znajduący się często w potrzasku, z którego starają się uwolnić. Sieć powiązań, wpływów polityków, funkcjonariuszy, organów ścigania i biznesmenów ze światem przestępczym, gdzie znaczenie mają pieniądze, zemsta i brutalna walka o przetrwanie. Polecam Wam ten kryminał i z niecierpliwością czekam na trzecią część:)

https://magiawkazdymdniu.blogspot.com/

Don Winslow pisze wspaniałe powieści kryminalne, od których nie mogę się oderwać. Miasto marzeń to druga część sagi kryminalnej o irlandzkich i włoskich organizacjach przestępczych, w której główną postacią jest Danny Ryan.

Jest 1988 rok, Danny wraz z synem i ojcem oraz wspólnikami ucieka z Providence, by jak najdalej znaleźć się od przestępczej rodziny Morettich,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lato sprzyja czytaniu lżejszych gatunkowo książek, które dostarczają wielu pozytywnych i emocjonujących wrażeń czytelniczych, ale nie wymagają nadmiernego skupienia uwagi. Z tego powodu wybrałam na wakacyjną lekturę trzeci tom bestsellerowego cyklu obyczajowego Robyn Carr-Tęcza nad doliną, który ukazał się pod koniec lipca 2023 roku nakładem wydawnictwa Harper Collins Polska. Poprzednie części serii Virgin River: Kłopoty w raju i Słońce po burzy czytałam jakiś czas temu i z wielką chęcią chciałam poznać dalsze losy bohaterów malowniczego kalifornijskiego miasteczka Virgin River położonego u podnóża gór.

W trzeciej części Virgin River autorka kontynuuje losy bohaterów z poprzednich części oraz krótko przypomina wydarzenia z ich życia, które szczegółowo zostały opisane w dwóch wcześniejszych tomach. Dzięki temu zabiegowi można czytać książkę bez znajomości minionych wydarzeń. Fabuła Tęczy nad doliną zbudowana jest głównie wokół Mike’a Valenzueli, który pracuje w policji w Los Angeles w wydziale do walki z gangami ulicznymi, ale musi odejść ze służby, gdy zostaje poważnie ranny i trafia na rekonwalescencję do Virgin River. Dzięki pomocy przyjaciół Mike odzyskuje dawną kondycję i postanawia na stałe zamieszkać w osadzie otoczonej lasami, górami i sympatycznymi ludźmi. Drugą ważną postacią w książce jest najmłodsza siostra Jacka, Brie-na zewnątrz drobna, niewysoka dziewczyna, ale tak naprawdę twarda pani prokurator domagająca się kar dożywocia dla kryminalistów. Niestety życie Brie zmienia się o 180 stopni, kiedy dowiaduje się, że mąż zdradza ją z jej najlepszą przyjaciółką. Osamotniona, zbolała, oszukana przez życie, poniżona przez mężczyznę, którego kocha, i przez najlepszą przyjaciółkę, której bezgranicznie ufała z trudem dochodzi do siebie po rozwodzie. Jakby tego było mało zostaje napadnięta w nocy, pobita i zgwałcona. Dzielna, dowcipna i uczciwa Brie staje się nieufna i odgradza się od świata. Mike jest zauroczony urodą, inteligencją i siłą charakteru Brie, próbuje jej pomóc i wyciągnąć z dołka psychicznego.

Robyn Carr pokazuje, że w cichej, spokojnej osadzie też zdarzają się niemiłe sytuacje, bo ludzie i w takich miejscach popełniają przestępstwa. W książce porusza temat gwałtu i bezradności kobiety wobec przemocy oraz problem przestępczości wśród nieletnich. Zwraca uwagę na pracę policjantów w małej miejscowości na prowincji oraz problem z pozyskaniem świadków przestępstw gotowych zeznawać w sądzie. Na przykładzie Brie oraz innych kobiet opisuje traumę po gwałcie, a także wskazuje, jak można pokrzywdzonym pomóc.

Tęcza nad doliną to bardzo przyjemna, słodko-gorzka powieść o życiu mieszkańców cichego, spokojnego miasteczka Virgin River zachwycającego piękną przyrodą i otwartością ludzi na przyjmowanie nowych członków społeczności. To także opowieść o zamykaniu pewnych rozdziałów w życiu i otwieraniu się na nowe doznania, przyjaźnie i miłości. Spędziłam miłe chwile przy tej książce i z wielką chęcią poznam kolejne części tego cyklu. Serdecznie polecam powieść na letni czas:)
https://magiawkazdymdniu.blogspot.com

Lato sprzyja czytaniu lżejszych gatunkowo książek, które dostarczają wielu pozytywnych i emocjonujących wrażeń czytelniczych, ale nie wymagają nadmiernego skupienia uwagi. Z tego powodu wybrałam na wakacyjną lekturę trzeci tom bestsellerowego cyklu obyczajowego Robyn Carr-Tęcza nad doliną, który ukazał się pod koniec lipca 2023 roku nakładem wydawnictwa Harper Collins...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Historię profesora Rafała Wilczura znałam do tej pory z ekranizacji powieści Znachor Tadeusza Dołęgi-Mostowicza z 1982 roku w reżyserii Jerzego Hoffmana. Właściwie powinnam napisać, że wydawało mi się, że znam, gdyż dopiero przeczytanie książki sprawiło, iż dogłębnie wczułam się w to, co przeżywali bohaterowie. Powieść okazała się rewelacyjna i nie mogłam się od niej oderwać.

Profesor Wilczur, pokaźnych rozmiarów, niedźwiedziowaty mężczyzna o dużych dłoniach z roku na rok staje się coraz słynniejszym i coraz lepszym chirurgiem, który przeprowadza bardzo skomplikowane operacje we własnej klinice oraz uczy studentów na warszawskim uniwersytecie. Od ośmiu lat chirurg żyje w związku małżeńskim z Beatą i córką Mariolą. Kocha żonę do szaleństwa i wie, że Beata odpłaca mu równą miłością, choć cichą i mniej impulsywną. Zawsze ma dla niego uśmiech i dobre słowo, kiedy wraca po pracy do domu. I myślałby, że nie potrafi być inna, gdyby nie to, że widział ją nieraz rozbawioną, wybuchającą raz po raz głośnym śmiechem, żartobliwą i zalotną, ilekroć otaczało ją towarzystwo młodzieży i ilekroć nie widziała, że on na nią patrzy. Rafał zwierza się żonie ze swoich uczuć, planów, myśli, ale ona nie robi tego samego, gdyż jej wnętrze jest zbyt ubogie, zajęte strojami, perfumami i projektami towarzyskimi. Beata ma młodość, urodę, wspaniałe dziecko, sławnego i uwielbianego męża, który pracuje dniami i nocami, by zapewnić jej wygody i znaczenie, ale nadal szuka prawdziwej miłości. Pewnego dnia Wilczur wraca do domu, ale nie zastaje w nim żony i córki. Zrozpaczony po odejściu ukochanych osób błąka się po mieście w nocy i ulega wypadkowi, który skutkuje utratą pamięci.

Autor wykreował wspaniałych bohaterów, a postać znachora stała się dla mnie wyjątkowo bliska. Dzięki dużej wiedzy, wrodzonemu talentowi, niezłomnemu charakterowi i ciężkiej pracy Rafał Wilczur staje się doskonałym chirurgiem, który nie boi się odpowiedzialności. Ujmuje pacjentów niskim, dobrodusznym śmiechem, który napełnia ich spokojem i ufnością. Jako Antoni Kosiba, tajemniczy brodacz wędrujący od domu do domu w poszukiwaniu pracy, smutny, milczący, ale o dobrych oczach, nie zachowuje się jak prosty człowiek i ponownie pomaga bliźnim w potrzebie, choć czasem spotykają go z tego powodu przykrości od miejscowego lekarza. Znachor najbardziej boi się tego, co może pobudzić go do zajrzenia w mgłę przeszłości, do koszmaru, którego nie może przeniknąć, a który popycha go w przepaść pamięci.

Znachor Tadeusza Dołęgi-Mostowicza to według mnie rewelacyjna powieść doskonale oddająca międzywojenny klimat w Polsce. Autor pięknie maluje obrazy słowem i oddaje emocje oraz uczucia towarzyszące bohaterom, którzy walczą o byt, o własne szczęście, o prawo wyboru drogi życiowej, o miłość i sens istnienia. Wspaniała, spójna opowieść, która sprawia, że jak najszybciej chciałabym poznać dalsze losy bohaterów w drugiej części powieści Profesor Wilczur:)
https://magiawkazdymdniu.blogspot.com

Historię profesora Rafała Wilczura znałam do tej pory z ekranizacji powieści Znachor Tadeusza Dołęgi-Mostowicza z 1982 roku w reżyserii Jerzego Hoffmana. Właściwie powinnam napisać, że wydawało mi się, że znam, gdyż dopiero przeczytanie książki sprawiło, iż dogłębnie wczułam się w to, co przeżywali bohaterowie. Powieść okazała się rewelacyjna i nie mogłam się od niej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Powrót do Domu Katarzyny Enerlich to czwarta część z cyklu Akuszerka z Sensburga, w którego skład wchodzą: Akuszerka z Sensburga, Ziele Marianny, Dom na Wygonie.

Autorka kreśli losy trzech kobiet na tle kraju wyniszczonego biedą i stojącego w obliczu ważnych wydarzeń. Marianna na wieść o wprowadzeniu stanu wojennego opuszcza wieś Zyndaki i wyjeżdża do Mrągowa, gdzie mieszka jej mama Stasia i córka Nadzia z wnuczką Basią. Kobiety wspólnie próbują przetrwać trudny czas, a zima 1980 roku jest wyjątkowo mroźna i ponura. Katarzyna Enerlich wiarygodnie przedstawia obraz społeczeństwa i życia codziennego w Polsce w okresie PRL-u. Ludzie po wystąpieniu gen. Jaruzelskiego zamykają się w domach i przestraszeni czekają na rozwój wypadków. Nie działają szkoły, biblioteki, domy kultury i większość instytucji. Na ulicach ciągle trwają kontrole milicji, ludzie wystają godzinami w kolejkach po kostkę masła czy kilogram cukru, ale mimo wielu utrudnień starają się jakoś sobie radzić w całym bałaganie.

Powieść Katarzyny Enerlich sprawia, że powraca się myślami do czasów stanu wojennego, wybuchu elektrowni jądrowej w Czarnobylu, wydarzeń związanych z Solidarnością, Okrągłego Stołu i pierwszych demokratycznych wyborów. Czasy te zostały tak obrazowo przedstawione, że co raz z zakamarków pamięci wydobywałam własne wspomnienia z tego okresu: stanie w kolejce z mamą, aby kupić jakiekolwiek buty; smażenie frytek domowych w koszyczku na głębokim oleju; kolekcjonowanie wycinków z gazet z przepisami i poradami; stylonowe siatki na zakupy; palta z kołnierzami z nutrii albo czapki z lisa; picie oranżady w woreczkach ze słomką; zajadanie łyżeczką mleka w proszku; pranie ubrań w proszku Pollena lub Cypisek; oglądanie teatru telewizji i czytanie książek Miry Jaworczakowej…

Bohaterki w powieści znajdują się na różnym etapie życia, ale wszystkie zostały wykreowane wiarygodnie. Najstarsza z nich, czyli Stasia ma już osiemdziesiąt lat, ale jest dość żwawa, świetnie się trzyma, choć przeżyła dwóch mężów. Jest w ciągłym ruchu, wystaje w kolejkach i wykłóca się o lepszy kawałek mięsa. Pomimo trudów dnia codziennego na jej twarzy wciąż gości uśmiech. Marianna jest zmęczona i pragnie chwili samotności, by nie słyszeć klientów mówiących o chorobach i codziennych problemach. Marzy o spędzeniu emerytury na Wygonie, w domu na końcu wsi i choć jest coraz starsza, to wciąż spragniona jest czułości i chwili zapomnienia. Nadzia jest nieustannie zajęta, poddenerwowana, niecierpliwa, czuje się samotna i żałuje, że nie powiedziała Kurtowi o Basi, która jest jego córką. Coraz częściej myśli o wyjeździe z Polski, by uciec od szarzyzny. Najmłodsza bohaterka w powieści-Basia jest łagodna, trochę zamknięta w sobie, wrażliwa i bardzo ciekawa świata.

Katarzyna Enerlich wplata do powieści mazurską przyrodę, zioła i miłość do ziemi. Marianna zbiera zioła, robi surówki z młodych pędów roślin, przygotowuje mydełka i różne inne specyfiki na bazie ziół. Bardzo przyjemnie odkrywa się te wszystkie smaczki w książce.


Powrót do Domu to interesująca opowieść o życiu na własnych zasadach, po swojemu, mimo licznych przeciwności losu. To także powieść o miłości wybuchającej na nowo po wielu latach rozłąki, o umiłowaniu przyrody, oswajaniu ciszy i smutku, a wszystko to na tle historycznych wydarzeń w Polsce widzianych oczami zwykłych ludzi i ich codzienności. Podsumowując, to bardzo ciekawa powieść zamykająca cykl Akuszerka z Sensburga. Serdecznie polecam:)

https://magiawkazdymdniu.blogspot.com/2023/07/powrot-do-domu-katarzyna-enerlich.html

Powrót do Domu Katarzyny Enerlich to czwarta część z cyklu Akuszerka z Sensburga, w którego skład wchodzą: Akuszerka z Sensburga, Ziele Marianny, Dom na Wygonie.

Autorka kreśli losy trzech kobiet na tle kraju wyniszczonego biedą i stojącego w obliczu ważnych wydarzeń. Marianna na wieść o wprowadzeniu stanu wojennego opuszcza wieś Zyndaki i wyjeżdża do Mrągowa, gdzie...

więcej Pokaż mimo to