-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Biblioteczka
2019-08-25
Muszę przyznać, że "Dziewięcioro nieznajomych" to pierwsza książka Liane Moriarty, którą miałam okazję przeczytać, więc podeszłam do niej z całkowicie neutralnym nastawieniem, nie wiedząc do końca, czego mogę się spodziewać.
Autorka prezentuje nam dziewięć osób i trudno jest nie odnieść wrażenia, jakby każde z nich pochodziło z zupełnie innego świata. Jedynym wspólnym mianownikiem jest przyjazd do luksusowego sanatorium, zachwalanego z powodu nieszablonowych kuracji i zapewnienia "całkowitej przemiany" goszczonych kuracjuszy. Każde z nich jednak zmaga się z czymś, co niezwykle im ciąży - tragedia rodzinna, złamane serce, podkopana wiara w siebie, konfrontacja z oczekiwaniami ze strony partnera, upadająca kariera czy problemy małżeńskie. Każda z tych osób jest inna, ale w pewnym aspekcie identyczna, bo (z większym lub mniejszym zapałem) chce coś zmienić w swoim życiu i potrzebuje impulsu, które wprowadzi ich życie na właściwe, wymarzone tory. A kto sprawdzi się lepiej w zakresie spełniania marzeń niż Masza, tytan pracy, kobieta odważna, twarda, niezłomna i kreatywna, gotowa na każde zadanie i na odniesienie spektakularnego sukcesu?
"Dziewięcioro nieznajomych" to książka o ludziach uszkodzonych, złamanych przez własne wady, zwyczaje, losowe wypadki, okoliczności lub innych ludzi - przeważnie tych najbliższych. O poszukiwaniu ulgi, akceptacji, niekiedy również przebaczenia. O tym, że nie ma cudownego leku na wszystko, a najwięcej zależy nie od niezwykłych kuracji zapewniających przemianę, ale od nas samych.
Daję wielkiego plusa za prowadzenie narracji z punktu widzenia różnych bohaterów - aż się człowiek uśmiecha na myśl, jak mylnie bohaterowie z początku osądzają siebie nawzajem jedynie po wyglądzie lub zachowaniu, i jak często robimy to w realnym życiu w stosunku do innych osób, prawdopodobnie tak samo mylnie. Trochę zawiódł mnie fakt, że akcja rozwija się bardzo powoli - początku dość mnie to nudziło. Oczywiście wiadomo, że istotne było przedstawienie bohaterów i wszystkich wydarzeń, które później motywowały ich zachowania i tłumaczyły ich pobyt w Tranquillium House, ale i tak miałam wrażenie, że nieziemsko się to ciągnie. Jednak kiedy akcja już ruszyła, to naprawdę z kopyta - i porwała mnie na tyle, że nie mogłam oderwać się od książki :) Polecam na weekendowe czytadło: można się odrobinę pośmiać, odrobinę wzruszyć (kiedy Tony myślał o Banjo i kiedy Napoleon doszedł do wniosku, że chciałby, żeby jego syn popełniał błędy, które da się odwrócić, zakręciła mi się łezka w oku), jest napięcie i refleksja. Nie wiem, czy sięgnę po inne książki tej autorki, ale tę zapamiętam dość pozytywnie :)
Muszę przyznać, że "Dziewięcioro nieznajomych" to pierwsza książka Liane Moriarty, którą miałam okazję przeczytać, więc podeszłam do niej z całkowicie neutralnym nastawieniem, nie wiedząc do końca, czego mogę się spodziewać.
Autorka prezentuje nam dziewięć osób i trudno jest nie odnieść wrażenia, jakby każde z nich pochodziło z zupełnie innego świata. Jedynym wspólnym...
2019-04-14
Co za niesamowita książka!
Nie sądziłam z początku, że "Strażnik kruków" tak mi się spodoba, ale naprawdę wciąga. Christopher Skaife zaprasza czytelnika do swojego świata i pokazuje mu wszystko, co może się wydać takiemu "turyście" interesujące. Opowiada co nieco o historii Tower i Londynu, pisze trochę o sobie i swojej przeszłości, ale przede wszystkim odkrywa przed nami kruki, niezwykłe ptaki o bogatych wnętrzach. Nie sposób nie uśmiechnąć się, kiedy opisuje charakter zwierząt lub ich przykładowe zachowania, jakby wcale nie mówił o ptakach, ale o swoich przyjaciołach, bez rozróżnienia na gatunki. W formie luźnego, spokojnego monologu zabarwionego charakterystycznym, angielskim humorem przedstawia całą masę faktów historycznych, informacji o krukach - chociaż, jak sam podkreśla, nie jest orinitologiem, a cała jego wiedza w tym temacie pochodzi z codziennego obcowania z ptakami - bez sztucznej powagi i nadęcia, jakie niekiedy towarzyszy podobnym tytułom. Z tej książki Skeife wyłania się jako ciepły, serdeczny człowiek, kochający całym sercem wszystkie kruki z Tower.
Mogę bez wyrzutów sumienia polecić tę książkę wszystkim miłośnikom literatury faktu, bo mi bez wątpienia zapadnie w pamięć na długo. W końcu człowiek wykonujący najciekawszy zawód świata może być tylko jeden :)
Co za niesamowita książka!
Nie sądziłam z początku, że "Strażnik kruków" tak mi się spodoba, ale naprawdę wciąga. Christopher Skaife zaprasza czytelnika do swojego świata i pokazuje mu wszystko, co może się wydać takiemu "turyście" interesujące. Opowiada co nieco o historii Tower i Londynu, pisze trochę o sobie i swojej przeszłości, ale przede wszystkim odkrywa przed nami...
2018-05-27
Mam wrażenie, że ta książka to historia kłamstwa - widzimy je kolejno we wszystkich stadiach, od genezy, kiedy ktoś uznaje za stosowne przemilczeć pewną informację i zachować ją tylko dla siebie, aż do samego końca, kiedy spirala kłamstw rozwija się do tego stopnia, by nieodwracalnie zrujnować życie kilku osób. To również historia ludzi popsutych, w jakiś sposób złamanych doświadczeniami i zawiedzionymi nadziejami, historia ludzi stojących na gruzach własnego życia.
Przede wszystkim to jednak historia o prawdzie i jej wyzwalającej mocy - o tym, że pewne rzeczy należy powiedzieć na głos, że tylko w ten sposób można się z nich oczyścić.
Książka z początku zakrawa na dość banalną historię obyczajową, ale po zagrzebaniu się w niej głębiej odkrywa swoje uroki. Zostawiam mocną szóstkę i chyba przyjrzę się pozostałym książkom autorki.
Mam wrażenie, że ta książka to historia kłamstwa - widzimy je kolejno we wszystkich stadiach, od genezy, kiedy ktoś uznaje za stosowne przemilczeć pewną informację i zachować ją tylko dla siebie, aż do samego końca, kiedy spirala kłamstw rozwija się do tego stopnia, by nieodwracalnie zrujnować życie kilku osób. To również historia ludzi popsutych, w jakiś sposób złamanych...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-07-24
Przyznam szczerze, że na początku ta książka zupełnie mi się nie spodobała i chyba tylko siłą woli zmusiłam się, żeby przebrnąć pierwsze kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt stron. Główna bohaterka wydawała mi się płaska i jakaś słaba, podglądająca ją osoba (o której nie piszę zbyt wiele, żeby nie zdradzać zbyt wiele tym, którzy zamierzają przeczytać) bardzo oczywista i już miałam przed oczyma cały rozwój sytuacji i fabułę przewidzianą do końca, a tu zupełnie co innego :D
Akcja w końcu się rozkręca i toczy całkiem wartko, język całkiem przyjemny i nieuciążliwy, a cała książka ostatecznie na tyle wciągająca, że przeczytałam ją w weekend. Jest dreszczyk niepewności, jest oglądanie się za siebie na każdym kroku, są tajemnice z przeszłości i ryzyko, że ktoś je odkryje. No i w końcu jest ta osoba, która prędzej czy później zamorduje, znowu.
Nie jest to wprawdzie książka, która zapadnie w pamięć na długo, do której czytelnik będzie wracał i przeżywał historię na nowo z nie mniejszą przyjemnością niż za pierwszym razem, ale to fajne, dobre czytadło na wolną chwilę.
Przyznam szczerze, że na początku ta książka zupełnie mi się nie spodobała i chyba tylko siłą woli zmusiłam się, żeby przebrnąć pierwsze kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt stron. Główna bohaterka wydawała mi się płaska i jakaś słaba, podglądająca ją osoba (o której nie piszę zbyt wiele, żeby nie zdradzać zbyt wiele tym, którzy zamierzają przeczytać) bardzo oczywista i już...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-07-21
Od samego początku zapowiada się świetnie: XVI-wieczna Europa, wielkie dynastie, historyczne miejsca i tajemnica, która może zmienić przebieg historii. W samym środku politycznej zawieruchy znajduje się Brendan Prescott, wyszkolony szpieg, wierny sługa młodej Elżbiety Tudor. Gdy otrzymuje od młodej królowej zadanie do wykonania, jest gotowy zaryzykować życie, by je wypełnić. Nie wie tylko, że na drodze mogą stanąć wydarzenia z jego przeszłości, o których najchętniej by zapomniał.
Na wielki plus zasługuje styl pisania Christophera Gortnera. Prowadzi narrację lekko i płynnie, zawierając równocześnie wiele szczegółów. Narracja pierwszoosobowa zbliża czytelnika do bohatera i wciąga w wir wydarzeń. Akcja toczy się wartko, aż nie chce się odrywać od książki. Jedyny minus to moim zdaniem za duża przewidywalność. Wprowadzenie stosunkowo niewielu bohaterów wprawdzie ma swoje plusy, bo nie miesza niepotrzebnie czytelnikowi w głowie, ale z drugiej strony nie jest tak trudno domyślić się, kto może stać za całą intrygą. Niemniej jednak polecam.
Od samego początku zapowiada się świetnie: XVI-wieczna Europa, wielkie dynastie, historyczne miejsca i tajemnica, która może zmienić przebieg historii. W samym środku politycznej zawieruchy znajduje się Brendan Prescott, wyszkolony szpieg, wierny sługa młodej Elżbiety Tudor. Gdy otrzymuje od młodej królowej zadanie do wykonania, jest gotowy zaryzykować życie, by je...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-07-21
Czasem każdy ma zły dzień lub zły tydzień, kiedy wszystko idzie na opak, wszystko się sypie. A co, jeśli ten zły tydzień trwa od kilku lat? Tak wygląda życie Jess – wieczne zmaganie z przeciwnościami losu, które czekają za każdym zakrętem. A jest ich niemało – regularnie prześladowany w szkole pasierb, niepłacący alimentów były mąż, dwa etaty, z których żaden nie przynosi potrzebnych do życia na poziomie pieniędzy. Każdy dzień jest dla Jess pełny wyzwań i tylko od niej zależy przetrwanie jej rodziny. I mimo tych wszystkich przeciwności cały czas jest życzliwą, pełną miłości kobietą, patrzącą z nadzieją w przyszłość.
Ed z kolei nie ma pojęcia o problemach życia codziennego – ma pieniądze, dobrą pracę, którą kocha, jest panem własnego losu. Do czasu, bo kiedy pojawiają się problemy, sypie się dosłownie wszystko i raptem Ed stoi w ruinach swojego życia, bez jakiegokolwiek pojęcia, co robić dalej, a przyszłość wcale nie wygląda pocieszająco. I chociaż do tej pory z Jess nie łączyło go zupełnie nic, to teraz oboje muszą uporządkować swoje życie. Czy razem będzie lepiej?
Książka autorstwa Jojo Moyes to niesamowita lektura, pełna humoru, wzruszeń i surowej prozy zwyczajnego życia – tego nieusłanego różami, w którym zrobienie każdego kroku do przodu wymaga nieprawdopodobnej siły i odwagi. Autorka nie upiększa realiów, a jej bohaterowie zdecydowanie nie są papierowi – mają swoje zalety i wady, marzenia i obawy.
Zwykle nie sięgam po literaturę obyczajową, ale nie żałuję tego wyjątku od reguły. Książka totalnie podbiła moje serce i nie mogłam oderwać się od czytania. Mam wrażenie, że niebawem wśród przeczytanych znajdą się też inne książki Jojo Moyes.
Czasem każdy ma zły dzień lub zły tydzień, kiedy wszystko idzie na opak, wszystko się sypie. A co, jeśli ten zły tydzień trwa od kilku lat? Tak wygląda życie Jess – wieczne zmaganie z przeciwnościami losu, które czekają za każdym zakrętem. A jest ich niemało – regularnie prześladowany w szkole pasierb, niepłacący alimentów były mąż, dwa etaty, z których żaden nie przynosi...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-03-20
"Obietnica Łucji" jest klasycznym przedstawicielem swojego gatunku. Nie ma sensu szukać w niej zaskakujących zwrotów akcji czy wielkich tajemnic, ale nie znaczy to, że nie warto jej przeczytać.
To powieść nie tylko o miłości i przyjaźni prowadzącej do odważnych decyzji, ale też o przebaczaniu, na które nigdy nie jest za późno. Autorka pokazuje nam, że jedyną skuteczną metodą ruszenia naprzód ze swoim życiem jest uporządkowanie wszystkich swoich spraw, nawet tych, które, jak w przypadku Łucji, mają swój początek wiele lat wcześniej. Możemy zobaczyć, jak bohaterka dorasta i dzięki temu staje się gotowa na miłość, dojrzałą i odpowiedzialną.To piękna historia i mimo że zbudowana została na standardowym schemacie powieści obyczajowej potrafi wzruszyć.
Napisana jest prostym, zrozumiałym językiem i czyta się ją naprawdę lekko, co jest ogromnym plusem, biorąc pod uwagę, że "Obietnica Łucji" jest debiutem autorki.
Myślę, że ta książka trafi do każdego czytelnika, niezależnie od wieku i bagażu doświadczeń. Bo w końcu kto z nas nie szuka szczęścia?
"Obietnica Łucji" jest klasycznym przedstawicielem swojego gatunku. Nie ma sensu szukać w niej zaskakujących zwrotów akcji czy wielkich tajemnic, ale nie znaczy to, że nie warto jej przeczytać.
To powieść nie tylko o miłości i przyjaźni prowadzącej do odważnych decyzji, ale też o przebaczaniu, na które nigdy nie jest za późno. Autorka pokazuje nam, że jedyną skuteczną...
"Pod osłoną deszczu" to wzruszająca, momentami nawet smutna historia o życiu - o przekonaniu o własnej nieomylności, o konflikcie pokoleń, o poczuciu odrzucenia i braku przynależności, o przemijaniu i, ostatecznie, o śmierci. Ale to też historia młodości, miłości, wybaczenia i odnajdywania siebie i swojego miejsca, zarówno na świecie jak i w rodzinie. Uwielbiam tę książkę za jej złożoność, za to, jak pokazuje, że czasami tylko wydaje nam się, że rozumiemy czyjeś pobudki i zachowania. Moyes udowadnia, że do niektórych rzeczy trzeba dojrzeć i ochłonąć, a do niektórych wręcz przeciwnie, trzeba młodości i świeżości. Dla niektórych to pewnie oklepane, znane mądrości, do mnie jednak ta książka wyjątkowo trafiła i miło było cofnąć się do początków pisarstwa Moyes, które są zdecydowanie bardziej w moim guście niż jej ostatnie wydania.
Polecam wszystkim, bo jestem przekonana, że każdy znajdzie w tej książce coś dla siebie.
"Pod osłoną deszczu" to wzruszająca, momentami nawet smutna historia o życiu - o przekonaniu o własnej nieomylności, o konflikcie pokoleń, o poczuciu odrzucenia i braku przynależności, o przemijaniu i, ostatecznie, o śmierci. Ale to też historia młodości, miłości, wybaczenia i odnajdywania siebie i swojego miejsca, zarówno na świecie jak i w rodzinie. Uwielbiam tę książkę...
więcej Pokaż mimo to