-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1158
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać413
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
Biblioteczka
2013-08-27
2013-01-25
Świetny thriller, przez cały czymś zaskakuje, nawet na ostatnich stronach. Gdy już myślałam, że wszystko jest jasne, autor robi twist. Książka strasznie wciąga. Przyjemność z czytania odbierały mi jednak nieco dwie rzeczy: kiepskie tłumaczenie, pełne przeróżnych błędów, na które jestem uczulona, oraz - jak dla mnie - przesyt informacji związanych z muzyką country i muzyką w ogóle (zarówno od strony historycznej, jak i technicznej). Może kogoś interesującego się muzyką te informacje zaciekawią, ale mnie irytowały i nużyły. Jak chociażby wywód na półtorej strony o nośnikach. Z drugiej strony, autor przybliża pojęcie stalkingu, kinezyki, prowadzenia śledztwa, badania dowodów oraz życia wielkiej gwiazdy muzyki od drugiej strony barykady, zwykłemu nieśmiertelnikowi nieznanej.
Jest to moja pierwsza książka Deavera i na pewno nie będzie ostatnią.
Świetny thriller, przez cały czymś zaskakuje, nawet na ostatnich stronach. Gdy już myślałam, że wszystko jest jasne, autor robi twist. Książka strasznie wciąga. Przyjemność z czytania odbierały mi jednak nieco dwie rzeczy: kiepskie tłumaczenie, pełne przeróżnych błędów, na które jestem uczulona, oraz - jak dla mnie - przesyt informacji związanych z muzyką country i muzyką w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Czy ja wiem, jakoś średnio mi podeszła. Spodziewałam się czegoś lepszego i ciekawszego. Pierwsze kilkadziesiąt stron było dosyć nudnych, potem zaczęło mnie wciągać, a końcówka była naprawdę dobra i emocjonująca, ze zwrotami akcji. Szkoda, że od początku nie było tak ciekawie.
Postacie moim zdaniem wypadły raczej średnio. Nieźle zarysowani byli Parker, Lukas, Digger, burmistrz i może jeszcze ewentualnie Hardy, a reszta pozostała bezbarwna. A nawet powyższych nie potrafiłam sobie za bardzo wyobrazić, mimo że Deaver opisywał ich wygląd, ale szczegóły jakoś szybko mi wywiało z głowy. Ich charakter był za to dobrze zarysowany, jak i ich background, czego nie można powiedzieć o pozostałych, którzy dla mnie byli tylko papierowymi figurkami, wstawionymi do powieści tylko dlatego, że wypadałoby mieć więcej osób pracujących nad sprawą, niż tylko jedna agentka, były agent i łącznik policji z FBI.
Sama sprawa kryminalna była dla mnie średnio pasjonująca, choć teoretycznie nie powinno tak być. Zawiodło w moim odczuciu też budowanie napięcia, przynajmniej przez pierwszą połowę - albo ja po prostu nie mogłam się z jakiegoś powodu wciągnąć w klimat powieści. Za to finał był dobry.
Czy ja wiem, jakoś średnio mi podeszła. Spodziewałam się czegoś lepszego i ciekawszego. Pierwsze kilkadziesiąt stron było dosyć nudnych, potem zaczęło mnie wciągać, a końcówka była naprawdę dobra i emocjonująca, ze zwrotami akcji. Szkoda, że od początku nie było tak ciekawie.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPostacie moim zdaniem wypadły raczej średnio. Nieźle zarysowani byli Parker, Lukas, Digger,...