-
Artykuły„Dzięki książkom można prawdziwie marzyć”. Weź udział w akcji recenzenckiej „Kiss cam”Sonia Miniewicz1
-
Artykuły„Co dalej, palenie książek?”. Jak Rosja usuwa książki krytyczne wobec władzyKonrad Wrzesiński11
-
ArtykułyTrendy maja 2024: w TOP ponownie Mróz, ekranizacje i bestsellerowe „Chłopki”Ewa Cieślik6
-
ArtykułyKonkurs: Wygraj bilety na film „Do usług szanownej pani”LubimyCzytać18
Biblioteczka
2015-07-06
2017-04-06
Liam wiódł normalne życie w Nowym Jorku do czasu aż zdarzył się wypadek i wszelkie marzenia jakie miał przepadły, a on wylądował na ulicy.
To był kolejny dzień na ulicy NY, kiedy arogancki, wyglądający na mającego wszystko mężczyzna wyśmiewa go i traktuje jak śmiecia. Chwilę później Liam ratuje mu życie, a sam zostaje pozostawiony na pastwę losu.
Każdy z nas słyszał o Karmie... tak, Karma ma swój udział w tej historii.
Po kilku dniach Liam się budzi, ale nie w swoim ciele, tylko w ciele mężczyzny, którego życie uratował - Maxa Portera.
Teraz Liam staje przed zadaniem, aby dowiedzieć się z jakiego powodu stało się to co się stało. Czemu jego dusz przeszła do ciała Maxa i co ma z tym zrobić. Zwłaszcza, że na horyzoncie pojawiła się była żona Maxa - Waverly z ich córeczką Pimberly. Kiedy Max ich nie chciał, Liam oddałby wszystko, aby one dwie były jego wszystkim.
Jakie podejmie decyzje? Jakie będą konsekwencje?
Poniżej możliwe SPOILERY!
Napalona byłam na tę książkę... BARDZO! Nie ma co ukrywać, cenię sobie bardzo panią Toler, więc mimo, że To Have It All nie jest do końca w gatunku, który mnie pochłania, chętnie po nią sięgnęłam.
Jakie wrażenia? Bardzo mieszane.
Liam jest naprawdę świetnym facetem. Ciężko jest go nie lubić, a sytuacja w jakiej się znalazł... no nie jest łatwa. Radzi sobie jak może, a przy okazji próbuje chociaż w małym stopniu poznać kim jest Max.
A Max... Max to całkiem odmienna historia. To arogancki, zadufany w sobie mężczyzna, który raczej nie cieszy się sympatią w otoczeniu. Jednak w jego osobie jest więcej, jest chory, a decyzje które podejmował były przez to ukierunkowane.
No i jeszcze Waverly... Waverly, która przeszła przez Maxa przez wiele, została przez niego odepchnięta i upokorzona, a teraz kiedy wreszcie miała się od niego uwolnić na dobre... Max zmienia zdanie? Jak tu zrozumieć o co chodzi. W każdym razie, W jest naprawdę fajną kobietą. Dobrą matką i kochającą osobą. Jej córeczka Pim to po prostu sama słodycz.
Obserwowanie relacji Pim z Liamem (w postaci Maxa oczywiście) było rozwalające. No cudownie.
Ale co dalej? Ta książka ma według mnie kilka mocnych elementów (bohaterów to na pewno), ale też czułam jakieś echo, pustkę w wypełnieniu książki.
Pomysł z Karmą? Z jednej strony okej, a z drugiej - oklepany. Wszędzie ostatnio słyszy się "Karma to s.ka", "Karma wraca" bla bla bla. Ile można? Ale ma to swój urok i sens w tej historii. Szansa na drugie życie, ale ta szansa zostanie wykorzystana po podjęciu decyzji przez dwie osoby. Maxa i Liama.
No i powiem jeszcze, że po raz pierwszy czułam w książce B.N. Toler, że chciała ona na siłę wywołać łzy. Owszem, uroniłam kilka, ale nie były to tak czyste i pochodzące z duszy łzy jak np. przy Desperately Seeking Epic czy przy Where One Goes. Ta książka ma luki i tak książka mogła być dużo lepsza.
Wystawiłam 7 gwiazdek, ale szczerze to nie wiem czy ta książka nie zasługuje na 6. Chyba sentyment mnie do tego nakłonił.
Książka dobra, ale nie rewelacyjna.
Liam wiódł normalne życie w Nowym Jorku do czasu aż zdarzył się wypadek i wszelkie marzenia jakie miał przepadły, a on wylądował na ulicy.
To był kolejny dzień na ulicy NY, kiedy arogancki, wyglądający na mającego wszystko mężczyzna wyśmiewa go i traktuje jak śmiecia. Chwilę później Liam ratuje mu życie, a sam zostaje pozostawiony na pastwę losu.
Każdy z nas słyszał o...
2016-12-10
Gdyby teraz ktoś miał okazję mnie zobaczyć świeżo po przeczytaniu to byłby świadkiem - emocjonalnego wraka.
Jestem rozwalona, roztrzaskana, koniec ze mną.
Niesamowita!
Charlotte - dziewczyna, która widzi zmarłych. Dziewczyna, która przez swój dar została odrzucona przez najbliższych i społeczeństwo. Dziewczyna, która ma dość i postanawia to zakończyć. Dziewczyna, która zostaje uratowana przez jednego z tych, którzy są powodem jej niedoli.
Ike - chłopak, który zginął w Afganistanie. Chłopak, który nie może odejść spokojnie ponieważ jego brat bliźniak nie radzi sobie z jego stratą. Chłopak, który widzi nadzieję w dziewczynie, która go zobaczyła.
George? Facet, bliźniak, człowiek zrozpaczony i uciekający się do rzeczy dających mu zapomnienie.
Ike pomaga Char, a Char pomaga Ike'owi oraz Georgowi.
Nie pamiętam kiedy wylałam tyle łez podczas książki. Jestem całkowicie, totalnie, ekstremalnie rozwalona.
Relacja Char i Ike'a - o jeny...emocjonalny roller coaster. Boli mnie dla nich serce, boli mnie dla nich głowa (to od tych hektolitrów łez), nigdy nie potrafię poradzić sobie z taką niesprawiedliwością (a to niby 'tylko' książka). Moment pożegnania - jak tylko o tym myślę to znów zaczynam beczeć.
Ale ta książka to nie tylko znajomość z masą ograniczeń i mająca wizję końca w najbliższej przyszłości. To także wiele innych problemów i wątków, które w żaden sposób nie odbiegają od tego Char i Ike'a.
Miłość brata do brata, miłość do rodziny, miłość do kobiety. Dużo ciepła, trochę humoru, masa dobroci od ludzi. Pięknie napisana.
Nie wiem...nie ma co tu gadać - to trzeba przeczytać.
NIESAMOWITA! NIESAMOWITA! NIESAMOWITA!
Piękna, odrywająca od rzeczywistości, pochłaniająca do głębi, wyciągająca z człowieka ogromne pokłady emocji, oczyszczająca.
Gdyby teraz ktoś miał okazję mnie zobaczyć świeżo po przeczytaniu to byłby świadkiem - emocjonalnego wraka.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJestem rozwalona, roztrzaskana, koniec ze mną.
Niesamowita!
Charlotte - dziewczyna, która widzi zmarłych. Dziewczyna, która przez swój dar została odrzucona przez najbliższych i społeczeństwo. Dziewczyna, która ma dość i postanawia to zakończyć. Dziewczyna, która...