Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie, nie , nie, nie nie , nie , nie, nie.

Główna bohaterka porywa cudze dziecko, umieszcza go pod opieką ludzi prowadzących burdel, uderza szklaną butelką w człowieka głowę, przywiązuje go do łóżka i nieprzytomnego całuje. Na 10 stronach mamy porwanie, demoralizację nieletnich, potencjalne morderstwo i molestowanie.
A dalej nie czytałam.
Ta książka to badziew. Szkoda na nią marnować czas i nerwy.

Nie, nie , nie, nie nie , nie , nie, nie.

Główna bohaterka porywa cudze dziecko, umieszcza go pod opieką ludzi prowadzących burdel, uderza szklaną butelką w człowieka głowę, przywiązuje go do łóżka i nieprzytomnego całuje. Na 10 stronach mamy porwanie, demoralizację nieletnich, potencjalne morderstwo i molestowanie.
A dalej nie czytałam.
Ta książka to badziew. Szkoda na...

Jeżeli masz wrażenie, że przeczytałeś już z tysiąc książek, i czujesz, że wszystkie są podobne, to ta jest pozycją, po którą warto sięgnąć jako tysiąc pierwszą.
W końcu trafiła mi się książka, którą zapamiętam, że przeczytałam. Długo czekałam na moment, aż jakaś pozycja mnie zaskoczy, wciągnie na tyle, że wolę zarwać noc i czytać, zamiast się wyspać.
Nie jest to książka, którą poleciłabym znajomym, ponieważ nawet ja-róbta-co-chceta uważam, że treść jest, hmmm... ,tak jakby, bez obrazy, ale trochę fuuuuj. I niestety, obawiam się, że większość ludzi skupia się na samym 'fuj', a nie na tym co, rzeczywiście ta książka sobą prezentuje, zapominając, że książka należy do klasyki, nie bez powodu.
Według moich zasad oceniania książek przeczytanych, to jest bardzo dobra pozycja. Świetny początek, wciągnęła mnie od pierwszej strony, dobrze napisana i dobrze przetłumaczona, dodatkowy plus- lubię tego typu zakończenia. Właściwie, jak teraz nad tym myślę, to nie ma nic, co bym w niej zmieniła. I, co najważniejsze, zaskoczyła mnie! Nigdy wcześniej nie czytałam czegoś podobnego. Zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Wrażenie wprawdzie mieszane, pozytywno-negatywne, ale po stokroć, lepsze takie, niż żadne!!!

Jeżeli masz wrażenie, że przeczytałeś już z tysiąc książek, i czujesz, że wszystkie są podobne, to ta jest pozycją, po którą warto sięgnąć jako tysiąc pierwszą.
W końcu trafiła mi się książka, którą zapamiętam, że przeczytałam. Długo czekałam na moment, aż jakaś pozycja mnie zaskoczy, wciągnie na tyle, że wolę zarwać noc i czytać, zamiast się wyspać.
Nie jest to książka,...

Przeczytałam ją w 5 godz. Jest o niebo lepsza niż '50 twarzy kogośtam', bo styl pisarski jest całkiem dobry w pierwszej połowie książki. Należało ją zakończyć wcześniej, więcej pożytku by było, gdyby książka miała 150 stron, ponieważ jak wszyscy wspomnieli w opisach jest dużo powtórzeń, niepotrzebnych wtrąceń smsowo-mailowych, przez co treść zaczyna się rozwlekać. Zamiast dostać książkę erotyczną, dostajemy sporo popłuczyn romansowych.

Książka podobno jest oparta na prawdziwych wydarzeniach i ma wątki autobiograficzne. Jak dla mnie historia się kupy nie trzyma, jest tam cała masa niedociągnieć, jeden opis zaprzecza drugiemu. Najważniejsze, statystycznie jest niemożliwe, żeby w normalnych okolicznościach, aż tylu mężczyzn spotkać, o tak wąskich preferencjach seksualnych.

Dobra książka dla zabicia nudy, polecam wypożyczenie z biblioteki, bo szkoda wydawać pieniądze. Mną treść nie wstrząsnęła, bo żyjemy w świecie, gdzie 40% internetu zawiera treści pornograficzne. Może być skandalizująca, demoralizująca dla osób niepełnoletnich, ale cała reszta z nas nie ma prawa się oburzać, na to co dorośli ludzie, za obopólną zgodą, robią/opisują, że podobno robią w czterech ścianach.

Przeczytałam ją w 5 godz. Jest o niebo lepsza niż '50 twarzy kogośtam', bo styl pisarski jest całkiem dobry w pierwszej połowie książki. Należało ją zakończyć wcześniej, więcej pożytku by było, gdyby książka miała 150 stron, ponieważ jak wszyscy wspomnieli w opisach jest dużo powtórzeń, niepotrzebnych wtrąceń smsowo-mailowych, przez co treść zaczyna się rozwlekać. Zamiast...