Opinie użytkownika
Nie znam autora z niczego poza jakimiś występami sprzed 10 lat, więc nie wiem jak aktualnie prezentuje się w mediach itd - oceniam jedynie książkę i słuchając jej miałam wrażenie, że słucham wpisów z pamiętniczka bananowego dziecka. No i jak sam autor podkreślał wiele razy - jest to książka o niczym. Styl jej pisania też jakoś do mnie nie przemawia. Chyba sobie muszę dać...
więcej Pokaż mimo toSzybko się czytało. Zakończenie rozczarowujące. Autorka chyba powinna jednak zostać przy naukach ścisłych.
Pokaż mimo toPierwsze wrażenie - świetna okładka projektu Tomasza Majewskiego, bardzo podoba mi się kolorystyka i grafika. Typ humoru, który znam z poprzednich książek autorki i przypada mi do gustu. Nie jest to ambitna lektura, ale nikt tak tej książki nie zapowiadał! Zapewniła mi dobrą rozrywkę na trzy popołudnia, wciągnęła od pierwszych stron. Pierwsza rzecz, którą odebrałam...
więcej Pokaż mimo toNic mnie w tej książce nie porwało. Irytujące postacie bez żadnych motywacji, wszystkie ich czyny wynikają z tego, że "to miejsce jest przeklęte i im każe robić to, co robią/zmusza ich do wszystkiego". Jakby niedopracowany pomysł, coś zaświtało, ale ostatecznie nie wystarczyło to do stworzenia powieści z sensem.
Pokaż mimo toPoczątkowo bardzo dużo podobieństw do Zmierzchu, później jest trochę lepiej, ale wciąż książka ma kilka dość głupich błędów, mimo poprawionej wersji.
Pokaż mimo toMam mnóstwo książek, które uwielbiam i do których wracam po kilkanaście razy, czytam je znowu i znowu. Mimo to, że Folwark przeczytałam tylko raz około dwa lata temu, to na dzień dzisiejszy (15.02.2018) pozostaje dla mnie najbardziej wartościową książką, jaką kiedykolwiek przeczytałam.
Pokaż mimo to
Chwilami nieco zbyt osobista. Nie podobało mi się wplatanie w tekst fragmentów listów i dzienników Kurta, które według mnie nie powinny nigdy ujrzeć światła dziennego. Głównie z szacunku dla prywatności, chyba nikt nie chciałby, żeby po śmierci jego intymne zapiski zostały przeczytane przez miliony osób.
Książka nie gloryfikuje postaci Cobaina, nie przedstawia go jako...
Jedynym plusem jest to, że szybko się ją czyta. Kolejna stereotypowa historia o uzależnieniu. Beznadziejna główna bohaterka, infantylny styl autorki. Dziewczyna, która nie przejęła się ani trochę tym, że była ofiarą zbiorowego gwałtu, tylko tym, że nie będzie miała już szans u wymarzonego chłopaka, gotowanie kompociku z kaktusa i ciachanie babci tasakiem żeby zamurować ją w...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to