Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Już 13 cześć z serii Pretty LIttle Liars. Kiedy zobaczyłam ją na półce w bibliotece to oniemiałam i misiałam ją wyporzyczyć. Jeśli ktoś czyta tę opinię, to jeśli zarazem nie czytał tej książki to lepiej niche skończy teraz (spoiler). Krótko zwięźle i na temat:
- były momenty ciekawe, ale przewarzały te nudne
- wyczułam coś w tym tomie, jak powrót autorki do stylu pisania tych pierwszych tomów (nie umiem wytłumaczyć czemu, ale po prostu)
- Jedyne wątki, które jeszcze były ciekawe, to te o Spencer i Emily
- bardziej zszokowało mnie to, że Ali podszywała się pod Kylę i prawdopodobnie zamordowała Grahama (jeśli to nie ona, to przepraszam, ale fakt faktem jeszcze nie czytałam następnych tomów), niż to morderstwo Noela na samym końcu.
Chciałam napisać tą opinię, ponieważ widzę mnóstwo innych wychwalających książkę, a wedłum mnie nie była ona niczym specjalnym. Tak, czy siak Kłamczuchy znowu dały się złapać A. w sidła. Dałam ocenę 6 przez sentyment do całej serii i wiem, że napisałam głównie o złych stronach, ale oceniam ją średnio. :)

Już 13 cześć z serii Pretty LIttle Liars. Kiedy zobaczyłam ją na półce w bibliotece to oniemiałam i misiałam ją wyporzyczyć. Jeśli ktoś czyta tę opinię, to jeśli zarazem nie czytał tej książki to lepiej niche skończy teraz (spoiler). Krótko zwięźle i na temat:
- były momenty ciekawe, ale przewarzały te nudne
- wyczułam coś w tym tomie, jak powrót autorki do stylu pisania...