Kuba

Profil użytkownika: Kuba

Wrocław Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 2 lata temu
8
Przeczytanych
książek
19
Książek
w biblioteczce
7
Opinii
55
Polubień
opinii
Wrocław Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Zakochany w czytaniu. Zwłaszcza reportaży. Uwielbiający rozmowy o książkach. Za cholerę nie może przekonać się do e-booków. Ekstrawertyczny, ale czasem lubiący się chować w swoim świecie. Można go sobie zostawić w rzeczywistości wirtualnej. Ale można z nim też wyjść do teatru, do kina, pojeździć rowerem lub po prostu porozmawiać (nie tylko o dupie Maryni) - bez obawy o nudę czy też inne potencjalne niedogodności. Przyjmuje więc zaczepki i zaproszenia. Uwaga - nie szuka życiowej (lub nieżyciowej) partnerki. Ludzi szuka. Ich mózgów. Inspiracji. Zdań wielokrotnie złożonych. O tego właśnie. PS. Gdyby ktoś miał ochotę na spotkanie niewirtualne, żeby w większej grupie o książkach porozmawiać i o tym co w trawie ogólnie piszczy, to zapraszam do kontaktu. Może znajdzie się parę osób z Wrocławia, które stworzą coś w rodzaju dyskusyjnego klubu książkowego. Albo muzycznego. Albo jakiegoś tam ;-)

Opinie


Na półkach:

Wojciech Tochman jako autor to swoisty znak jakości. Zbiór reportaży "Wściekły pies" jest tego kolejnym dowodem.

Różnica między warsztatem Tochmana a innego wielkiego reportera Jacka Hugo-Badera jest taka, że o ile ten pierwszy stara się schować za opisywane historie, o tyle u tego drugiego subiektywne doświadczanie opisywanej rzeczywistości jest kluczowe. Upraszczając, Tochman opisuje świat, a Hugo-Bader siebie w świecie.

Bardzo ciekaw jestem, jak wyglądałyby reportaże ze "Wściekłego psa", gdyby ich autorem był Hugo-Bader. Jak opisałby nigdy nie wypowiedzianą spowiedź księdza homoseksualisty? Lub straszną śmierć maturzystów w czasie pielgrzymki na Jasną Górę?

Bo Tochman zrobił to znakomicie.

Wojciech Tochman jako autor to swoisty znak jakości. Zbiór reportaży "Wściekły pies" jest tego kolejnym dowodem.

Różnica między warsztatem Tochmana a innego wielkiego reportera Jacka Hugo-Badera jest taka, że o ile ten pierwszy stara się schować za opisywane historie, o tyle u tego drugiego subiektywne doświadczanie opisywanej rzeczywistości jest kluczowe. Upraszczając,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czy można pisać o książce której jeszcze się nie przeczytało do końca?
Można. Właśnie to robię.

Siłą "Wyspy klucz" nie jest doskonała dokumentacja - nawet jeśli rzadko spotyka się książki, które powstały po tak dogłębnej analizie źródeł. Nie jest nią nawet "czytalność", o którą wbrew pozorom trudno przy tak częstym sięganiu do źródeł.

To co najważniejsze, to niezwykłe przeniesienie do świata zbudowanego z historii urzędników Ellis Island i wielomilionowych (na przestrzeni lat) fal emigrantów. To podróż do miejsca nieludzkiego, ale też pełnego tych, którzy czynili je bardziej znośnym.

Świata, który dzięki Małgorzacie Szejnert odkrywa przed nami nawet najbardziej wstydliwe tajemnice. I te, z których mógłby być dumny. Autorka potrafi czytelnika w nim zanurzyć.

Polecam.

Czy można pisać o książce której jeszcze się nie przeczytało do końca?
Można. Właśnie to robię.

Siłą "Wyspy klucz" nie jest doskonała dokumentacja - nawet jeśli rzadko spotyka się książki, które powstały po tak dogłębnej analizie źródeł. Nie jest nią nawet "czytalność", o którą wbrew pozorom trudno przy tak częstym sięganiu do źródeł.

To co najważniejsze, to niezwykłe...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Każdy szczyt ma swój Czubaszek. Maria Czubaszek w rozmowie z Arturem Andrusem Artur Andrus, Maria Czubaszek
Ocena 7,1
Każdy szczyt m... Artur Andrus, Maria...

Na półkach:

Jako nie-miłośnik dowcipów z bąkiem w roli głównej, z nadzieją sięgnąłem po rozmowę Artura Andrusa i Marii Czubaszek. Zestawienie tych dwóch nazwisk miało mi gwarantować przednią rozrywkę, od której nie będę mógł oderwać się do rana.

Rozrywka była. Za sprawą Pani Marii często przednia. Przyznam jednak, że przedzierałem się przez tę lekturę. Przegadaną. Jak przez ciasto ze śliwkami, w którym śliwek jest zdecydowanie za mało.

Najważniejsze odkrycie? Maria Czubaszek piękną kobietą była i basta. Niestety w czasach, w których z powodu mojej niepełnoletności nic z tego nie mogło wyniknąć. Zresztą i dziś z punktu widzenia Pani Marii jestem jakby niepełnoletni...

Książkę polecam miłośnikom "Powtórki z rozrywki" w radiowej Trójce. Spodoba im się.

Jako nie-miłośnik dowcipów z bąkiem w roli głównej, z nadzieją sięgnąłem po rozmowę Artura Andrusa i Marii Czubaszek. Zestawienie tych dwóch nazwisk miało mi gwarantować przednią rozrywkę, od której nie będę mógł oderwać się do rana.

Rozrywka była. Za sprawą Pani Marii często przednia. Przyznam jednak, że przedzierałem się przez tę lekturę. Przegadaną. Jak przez ciasto ze...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Kuba

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


Tomek Michniewicz Swoją drogą Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
8
książek
Średnio w roku
przeczytane
1
książka
Opinie były
pomocne
55
razy
W sumie
wystawione
8
ocen ze średnią 8,3

Spędzone
na czytaniu
39
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
minuta
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]