Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Fajnie, że autor napisal o bitwie pod Hodowem, ale szkoda, że nie odniósł się do tego co w swojej pierwszej książce napisał o tej bitwie.

Fajnie, że autor napisal o bitwie pod Hodowem, ale szkoda, że nie odniósł się do tego co w swojej pierwszej książce napisał o tej bitwie.

Nie rozumiem dlaczego autor napisał o Hieronimie Lubomirskim, a nie o Koniecpolskim lub Czarnieckim. Postać Lubomirskiego nie pasuję do grona wybitnych dowódców przedstawionych w książce.

Nie rozumiem dlaczego autor napisał o Hieronimie Lubomirskim, a nie o Koniecpolskim lub Czarnieckim. Postać Lubomirskiego nie pasuję do grona wybitnych dowódców przedstawionych w książce.

Książce dałem ocenę średnią głównie za tematykę wojskowości staropolskiej, według mnie minusem jest nadmierna ilość krótkich biografii osób mało znaczących dla przedstawionych wydarzeń, ja rozumiem, że zamieszczenie biografii Zygmunta III Wazy, Jana Zamoyskiego oraz Maksymilian Habsburga jest zasadne, reszta biogramów to tylko niepotrzebne zapełnienie tekstu, są też w książce błędy rażące np. podanie roku bitwy pod Kłuszynem zamiast 1610 jest 1611, autor napisał że Smoleńsk został zdobyty/odzyskany przez Polaków dopiero w 1619 roku, niepotrzebnie nazywa autor królowę Anne Jagiellonkę Anną IV Jagiellonką, przecież nie było innej królowej na polskim tronie o tym imieniu, ja się pierwszy raz spotkałem z takim jej określeniem.

Książce dałem ocenę średnią głównie za tematykę wojskowości staropolskiej, według mnie minusem jest nadmierna ilość krótkich biografii osób mało znaczących dla przedstawionych wydarzeń, ja rozumiem, że zamieszczenie biografii Zygmunta III Wazy, Jana Zamoyskiego oraz Maksymilian Habsburga jest zasadne, reszta biogramów to tylko niepotrzebne zapełnienie tekstu, są też w...

Jedynym minusem książki jest poświęcenie bitwie pod Trafalgarem jedynie ok. 1,5 strony i odesłanie zainteresowanych nią do innej książki tego autora, która jest po angielsku, moim zdaniem na te bitwę powinno być przeznaczone co najmniej 30 stron.

Jedynym minusem książki jest poświęcenie bitwie pod Trafalgarem jedynie ok. 1,5 strony i odesłanie zainteresowanych nią do innej książki tego autora, która jest po angielsku, moim zdaniem na te bitwę powinno być przeznaczone co najmniej 30 stron.

Książka bardzo wciągająca. Mam jedną radę dla czytelników, na Allegro jedna z aukcji oferuję sprzedaż tej książki oraz ,,Gambit hetmański" Roberta Forysia razem w cenie ok. 100 zł, odradzam kupno tych dwóch pozycji razem, bo w ,,Gambicie hetmańskim" jest już zawarta książka ,,Bóg, honor, trucizna" Forysia, oraz dwa kolejne tomy, a mianowicie ,,Krew, ogień i łzy", oraz ,,Złoto i tron", więc najlepiej kupić ten trzytomowy ,,Gambit hetmański" bo jest tam trzy książki w jednym tomie.

Książka bardzo wciągająca. Mam jedną radę dla czytelników, na Allegro jedna z aukcji oferuję sprzedaż tej książki oraz ,,Gambit hetmański" Roberta Forysia razem w cenie ok. 100 zł, odradzam kupno tych dwóch pozycji razem, bo w ,,Gambicie hetmańskim" jest już zawarta książka ,,Bóg, honor, trucizna" Forysia, oraz dwa kolejne tomy, a mianowicie ,,Krew, ogień i łzy", oraz...

Najlepsze opracowanie kampanii cudnowskiej w 1660 roku, mimo tego że napisana przed wojną, dobrze że została w 2012 roku wznowiona, gdyż była trudno dostępna.

Najlepsze opracowanie kampanii cudnowskiej w 1660 roku, mimo tego że napisana przed wojną, dobrze że została w 2012 roku wznowiona, gdyż była trudno dostępna.

Książka ciekawa, wnosi nowe ustalenia dotyczące bitwy lecz minusem jej jest brak choćby jednej mapy bitwy, mino że w tekście są odesłania do mapy, w drugim wydaniu książki z 2015 roku tej mapy nie ma, może w pierwszym była.

Książka ciekawa, wnosi nowe ustalenia dotyczące bitwy lecz minusem jej jest brak choćby jednej mapy bitwy, mino że w tekście są odesłania do mapy, w drugim wydaniu książki z 2015 roku tej mapy nie ma, może w pierwszym była.

Książka trzyma poziom serii.

Książka trzyma poziom serii.