Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Podchodziłam do tej książki dość sceptycznie bo za każdym razem kiedy próbuję czytać jakiś romans kończy się na próbowaniu, nigdy nie udaje mi się dotrwać do końca. Po love, rosie sięgnęłam tylko dlatego, że zainteresowałam się filmem, a zawsze przed obejrzeniem filmu na podstawie książki lubię przeczytać też książkę. Z tą książką nie było tak jak z innymi romansami, w tej książce zakochałam się po uszy. Przede wszystkim forma w jakiej napisana jest książka jest czymś z czym nigdy przedtem się nie spotkałam, a muszę przyznać, że było to świetne doświadczenie czytać książkę, w której wszyscy porozumiewają się za pomocą maili, listów, smsów, karteczek na lekcjach itp. Jeśli ktoś nie lubi czytac przydługich opisów to książka dla niego idealna. Postacie wyrzucają z siebie złości, radości, wszystkie emocje pisząc do siebie i jest to naprawdę niesamowite, czytać korespondencje między dwojgiem przyjaciół, oczywiście nie tylko, ale głównie, począwszy od 5 roku życia, aż do 50! W tej powieści przyglądamy się jak rozkwitała niesamowita przyjaźń między Rosie i Alexem, która w końcu przeistoczyła się w miłość. Myślę, że każdy z nas chciałby mieć u swojego boku, przez całe życie takiego przyjaciela jakimi byli oni dla siebie. Nawet to, że Alex wyprowadził się do Bostonu, tysiące kilometrów od Rosie nie zdołało popsuć relacji między nimi. Naprawdę polecam!

Podchodziłam do tej książki dość sceptycznie bo za każdym razem kiedy próbuję czytać jakiś romans kończy się na próbowaniu, nigdy nie udaje mi się dotrwać do końca. Po love, rosie sięgnęłam tylko dlatego, że zainteresowałam się filmem, a zawsze przed obejrzeniem filmu na podstawie książki lubię przeczytać też książkę. Z tą książką nie było tak jak z innymi romansami, w tej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jodi ma niesamowity talent do doprowadzania mnie do łez. Przed chwilą skończyłam czytać 'Bez mojej zgody' i nadal jestem zaryczana i nie mogę przestać myśleć o tej książce. Przyznam się bez bicia, że najpierw obejrzałam film, kilka lat temu. I dopiero teraz jakoś tak mnie naszło na przeczytanie tej książki, pomyślałam, że skoro film tak bardzo mi się podobał to książka pewnie to przebije tym bardziej, że napisała ją Jodi. No i oczywiście nie myliłam się :) Do tej pory jeszcze ani razu się na niej nie zawiodłam. Ta pozycja na pewno znajdzie się wysoko na liście moich ulubionych książek. Picoult potrafi w swoich powieściach wzbudzać w ludziach niesamowite emocje, zmusza do przemyśleń i do zastanawiania się nad tym co my byśmy zrobili na miejscu bohaterów. Powieść czyta się szybko i przyjemnie! Tak bardzo się cieszę, że poznałam twórczość tej kobiety.

Jodi ma niesamowity talent do doprowadzania mnie do łez. Przed chwilą skończyłam czytać 'Bez mojej zgody' i nadal jestem zaryczana i nie mogę przestać myśleć o tej książce. Przyznam się bez bicia, że najpierw obejrzałam film, kilka lat temu. I dopiero teraz jakoś tak mnie naszło na przeczytanie tej książki, pomyślałam, że skoro film tak bardzo mi się podobał to książka...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeszcze w życiu żadna książka nie wzbudziła we mnie tylu emocji, negatywnych emocji. Sięgnęłam po nią tylko dlatego, że byłam ciekawa o co chodzi z całym tym szumem, ale od początku miałam przeczucie, że ta książka do mnie nie trafi. Po pierwsze jest to obrzydliwe porno, które zielonego pojęcia nie mam jak może się komukolwiek podobać. Po drugie dialogi to chyba jakaś kpina. Bardziej rozbudowane dialogi można chyba znaleźć w bajkach dla dzieci. Po trzecie słownictwo tak ubogie, że aż przykro się czyta, nie wiem może w wersji angielskiej nie jest tak strasznie, ale nie chce się nawet o tym przekonywać, gdyż uważam to za stratę czasu. Niestety, ale fabuła nie wciągnęła mnie nawet przez minute. Oczywiście nie dotarłam do końca tejże powieści, ale nie wydaję mi się, żeby ostatnie sto stron książki zmieniło moją ocenę. To pierwsza książka, którą oceniam tak nisko, ale inaczej się nie da. Wydaję mi się, wręcz jestem pewna, że każdy przeciętny człowiek napisałby tą książkę bez najmniejszego problemu. Nie potrzeba wyobraźni, żeby stworzyć coś takiego, ani nie potrzeba bogatego słownictwa.

Jeszcze w życiu żadna książka nie wzbudziła we mnie tylu emocji, negatywnych emocji. Sięgnęłam po nią tylko dlatego, że byłam ciekawa o co chodzi z całym tym szumem, ale od początku miałam przeczucie, że ta książka do mnie nie trafi. Po pierwsze jest to obrzydliwe porno, które zielonego pojęcia nie mam jak może się komukolwiek podobać. Po drugie dialogi to chyba jakaś...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Był to pierwszy kryminał jaki przeczytałam kilka lat temu. Właściwie od "Nie mów nikomu" zaczęła się moja miłość do książek. Wcześniej też lubiłam czytać, ale nie aż tak. Książkę pochłonęłam w jedną noc! Nie dało się inaczej. Jest to jedna z niewielu książek Cobena, która wyryła mi się w pamięci, może nawet jedyna. Bo pomimo, że Cobena uwielbiam to niestety, ale jego książki nie zapadają w pamięci, przeczytasz, zapominasz. Chyba już zawsze "Nie mów nikomu" będzie moim numerem jeden na liście kryminałów. Emocje w tej książce sięgają zenitu, do samego końca nie wiadomo jakie jest rozwiązanie całej tej sytuacji, przez chwilę czytelnikowi wydaję się, że może jednak odkrył rozwiązanie, ale na samym końcu Coben zaskakuje, jak zawsze. Jeśli ktoś dopiero zaczyna swoją przygodę z kryminałami to na początek polecam przeczytać tę właśnie książkę!

Był to pierwszy kryminał jaki przeczytałam kilka lat temu. Właściwie od "Nie mów nikomu" zaczęła się moja miłość do książek. Wcześniej też lubiłam czytać, ale nie aż tak. Książkę pochłonęłam w jedną noc! Nie dało się inaczej. Jest to jedna z niewielu książek Cobena, która wyryła mi się w pamięci, może nawet jedyna. Bo pomimo, że Cobena uwielbiam to niestety, ale jego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przeczytałam tą książkę kilka lat temu, a teraz za każdym razem kiedy o niej pomyślę przed oczami staję mi plaża i dwoje mężczyzn siedzących i rozprawiających o życiu, czuję wspaniały klimat jaki panował na plaży i w domku znajdującym się tam, widzę też obrazy jakie malował Edgar, a na myśl o nich czuję strach. Czytając tę książkę czułam się tak jakbym naprawdę przeniosła się na Dume Key i było to niesamowite uczucie, które powraca kiedy tylko pomyślę o tej książce. Myślę, że można uznać to za sukces autora, że czytelnik nawet po kilku latach tak dobrze pamięta nastrój jaki panował w książce, że każda myśl o niej przywołuje niesamowite wspomnienia. Przyznam szczerze, ze "Ręka Mistrza" to jedna z niewielu książek, które wryły mi się tak głęboko w pamięć. King stworzył tutaj naprawdę wspaniały klimat, z jednej strony olśniewająco piękna wyspa, a z drugiej wydarzenia, które przyprawiają o gęsią skórkę. Jest to zdecydowanie moje ulubione dzieło Kinga!

Przeczytałam tą książkę kilka lat temu, a teraz za każdym razem kiedy o niej pomyślę przed oczami staję mi plaża i dwoje mężczyzn siedzących i rozprawiających o życiu, czuję wspaniały klimat jaki panował na plaży i w domku znajdującym się tam, widzę też obrazy jakie malował Edgar, a na myśl o nich czuję strach. Czytając tę książkę czułam się tak jakbym naprawdę przeniosła...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Do tej książki zabierałam się już od dłuższego czasu. Zaczęłam już chyba jakiś miesiąc temu, ale strasznie ciężko byo mi przebrnąć przez kilkanaście pierwszych stron, chyba zawsze tak mam z książkami Kinga, ale jak już się udało to skończyłam czytać szybciej niż się tego spodziewałam. Tak mnie ta książka pochłonęła, że czytałam w każdej wolnej sekundzie. Uwielbiam Kinga za to, że tak świetnie kreuje postacie, robi to po mistrzowsku i powoli pozwala nam poznawać każdego z osobna. Opisy postaci, ich uczuć, przemyśleń całe szczęście nie są nużące! I wielki plus za to. W tej książce cały czas się działo, nie było chwili wytchnienia. Momentami tak się stresowałam wydarzeniami, że zastanawiałam się czy nie odłożyć na chwile książki na półkę i odetchnąć od nadmiaru wrażeń, ale jednak nieodparta chęć dowiedzenia się co będzie dalej była silniejsza. Jest to jedna z tych książek po przeczytaniu, których trzeba odczekać jakiś czas zanim sięgnie się po następną książkę dlatego, że ciężko tak nagle odciąć się od postaci, z którymi się zżyło i od małego amerykańskiego miasteczka, w którym przebywało się jakiś czas. Jest to jedna z tych książek, o których nie zapomina się tak szybko. Nie do końca trafiło do mnie wyjaśnienie skąd wzięła się kopuła, ale jakoś to przeboleje. Mogę śmiało powiedzieć, że "Pod kopułą" zapisuje zaraz na drugim miejscu moich ulubionych dzieł Kinga, zaraz po "Ręce mistrza".

Do tej książki zabierałam się już od dłuższego czasu. Zaczęłam już chyba jakiś miesiąc temu, ale strasznie ciężko byo mi przebrnąć przez kilkanaście pierwszych stron, chyba zawsze tak mam z książkami Kinga, ale jak już się udało to skończyłam czytać szybciej niż się tego spodziewałam. Tak mnie ta książka pochłonęła, że czytałam w każdej wolnej sekundzie. Uwielbiam Kinga za...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to