Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Bardzo zepsułam sobie wrazenie po pierwszej części. Zawiodłam się na wszystkich bohaterach, bo autorka zupełnie pozmieniała im charaktery. Brak pomysłu. W sumie się nie dziwię, no bo jak można napisać drugą część do takiego zakończenia, jak w "Zanim się pojawiłes"? Nie da się i ta kontynuacja jest tego dowodem.

Bardzo zepsułam sobie wrazenie po pierwszej części. Zawiodłam się na wszystkich bohaterach, bo autorka zupełnie pozmieniała im charaktery. Brak pomysłu. W sumie się nie dziwię, no bo jak można napisać drugą część do takiego zakończenia, jak w "Zanim się pojawiłes"? Nie da się i ta kontynuacja jest tego dowodem.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Fabuła wciągająca, ale... Rozwiązanie bardzo naiwne, wiecie happy end, poświęcenie i nadzieja na przyszłość. Może jestem za stara na takie książki. Mimo to całość daje do myślenia, a powieść na długo zapamiętam.

Fabuła wciągająca, ale... Rozwiązanie bardzo naiwne, wiecie happy end, poświęcenie i nadzieja na przyszłość. Może jestem za stara na takie książki. Mimo to całość daje do myślenia, a powieść na długo zapamiętam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Never Never: Part Three Tarryn Fisher, Colleen Hoover
Ocena 6,7
Never Never: P... Tarryn Fisher, Coll...

Na półkach:

Brak mi słów! Te trzy części przeczytałam ciągiem w dwa dni i muszę dojść do siebie.

Bardzo wciągające, dużo emocji. Jeżeli podobało Wam się Hopeless, to to z pewnością też pokochacie.
Nie no nieźle!

Brak mi słów! Te trzy części przeczytałam ciągiem w dwa dni i muszę dojść do siebie.

Bardzo wciągające, dużo emocji. Jeżeli podobało Wam się Hopeless, to to z pewnością też pokochacie.
Nie no nieźle!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Mądra książka. Warto!

Mądra książka. Warto!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawa, dobra książka, choć pierwsza część lepsza

Ciekawa, dobra książka, choć pierwsza część lepsza

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Wreszcie Ignaś-Miągwa zdobył trochę mojej sympatii. Co nie zmienia faktu, że pozostanę w obozie Józinka ;)
Przyjemna, ciepła lektura na jesienny wieczór. Miło powspominać letnie upały.

Wreszcie Ignaś-Miągwa zdobył trochę mojej sympatii. Co nie zmienia faktu, że pozostanę w obozie Józinka ;)
Przyjemna, ciepła lektura na jesienny wieczór. Miło powspominać letnie upały.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Wciagająca, choć zakonczenie nie do końca do mnie przemówiło. Tak wielki dramat zakończył się zbyt kolorowo.
Wielki plus za soundtrack. Muzyka w połączeniu z tą historią to coś niesamowitego. Polecam

Wciagająca, choć zakonczenie nie do końca do mnie przemówiło. Tak wielki dramat zakończył się zbyt kolorowo.
Wielki plus za soundtrack. Muzyka w połączeniu z tą historią to coś niesamowitego. Polecam

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Piękne wydanie. Korzystam z niej tylko oglądając zdjęcia. Przepisy bez rewelacji, są też na blogu. Niemniej warto kupić dla samego wydania. Przewertowanie poprawia humor

Piękne wydanie. Korzystam z niej tylko oglądając zdjęcia. Przepisy bez rewelacji, są też na blogu. Niemniej warto kupić dla samego wydania. Przewertowanie poprawia humor

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Kuchnia polska bez pszenicy Wanda Gąsiorowska, Marta Szloser
Ocena 6,3
Kuchnia polska... Wanda Gąsiorowska,&...

Na półkach:

Jestem na diecie bg nie z wyboru, tylko dlatego, że mam nietolerancję glutenu. I nie rozumiem, skąd tyle negatywnych recenzji. To najlepsza jak do tej pory polska książka z przepisami bez glutenu. I w porównaniu z innymi, (w których są w przepisach po prostu mieszanki - żenada), to naprawdę super. Nie chciałam jej, bo stwierdziłam że dwie maniaczki udaję, ze prowadzą zdrowy styl życia i nie jedzą glutenu, bo to takie modne itd. (nie rozumiem, jak można nie jeść glutenu z wyboru). Ale dostałam ją na urodziny od znajomych, zajrzałam i wow. Tyle nowych przepisów nieoklepanych i to po kilka rodzjów. I dużo. I z naturalnych składników. Na prawdę dobre. Wiem, co mówię, bo gotuję i jem tylko bez glutenu, a nie jest to łatwe.

Jestem na diecie bg nie z wyboru, tylko dlatego, że mam nietolerancję glutenu. I nie rozumiem, skąd tyle negatywnych recenzji. To najlepsza jak do tej pory polska książka z przepisami bez glutenu. I w porównaniu z innymi, (w których są w przepisach po prostu mieszanki - żenada), to naprawdę super. Nie chciałam jej, bo stwierdziłam że dwie maniaczki udaję, ze prowadzą zdrowy...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Lubię ją w szczególności dlatego, że należy do 'Jeżycjady'. Ale jak na tę serię - słaba. Jak na tę serię.
Po pierwsze wielkie nadzieje pokładałam w Agacie Janickiej. Była idealna dla Józinka, który zresztą lubił ją właśnie dlatego, że była przeciwieństwem Mcdusi, (której nota bene nie cierpię). Znaczy nie narzucała się, była mądra, normalna, konkretna. A tu się okazała zupełenie inna od tej dziewczyny z przed czterech lat. I że go zmuszła do spotkań?... Szkoda
Po drugie wogóle nie przemawia do mnie zakochanie Doroty i Józefa. To jak zauroczenie. Nie autentyczne, nie umiem w to uwierzyć.
A tak na marginesie, to nie potrzebnie wprowadzono nową postać. I brakowało mi mieszkania przy Roosevelta 5. Jeżycjada ma być o Jeżycach, nie? :)
Nudziły mnie też troszkę spotkania rodzinne. Zastanawiałam się dlaczego, bo wszystkie postaci bardzo lubię. Otóż nie było Laury. Dzięki niej zawsze się coś działo. Czekałam na nią(moja ulubiona postać) i się nie doczekałam - wyjechała na wakacje. I Łucji nie było, a rozkręciłaby akcję, która ruszyła dopiero po 2/3 lektury.
Jedynym, co mnie naprawdę usatysfakcjonowało był wątek Idy.
A miągwa naprawdę zaczął działać mi na nerwy. Nie irytował mnie tak bardzo w "Mcdusi", ale on już jest dorosły! Dobrze, że w końcu ktoś mu powiedział, że wymyśla sobie fobie i jest z nich w dodatku dumny. A Mcdusia jest bez serca.

To w sumie wszystko, choć pewnie w trakcie czytania napisałabym dwa razy tyle. No, koniec żali i nie zrażajcie się tak od razu. Nie było tak źle. Zachęcam do lektury i swojej opinii. I z niecierpliwością czekam na kolejną część Jeżycjady.

Lubię ją w szczególności dlatego, że należy do 'Jeżycjady'. Ale jak na tę serię - słaba. Jak na tę serię.
Po pierwsze wielkie nadzieje pokładałam w Agacie Janickiej. Była idealna dla Józinka, który zresztą lubił ją właśnie dlatego, że była przeciwieństwem Mcdusi, (której nota bene nie cierpię). Znaczy nie narzucała się, była mądra, normalna, konkretna. A tu się okazała...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Moja ulubiona książka z Jeżycjady. Fantastycznie nakreślona historia Laury i Adama, charyzmatyczna postać Łucji plus fenomenalny Józinek. Moje ulubione postaci w jednej książce - sukces! mogę ją czytać ciągle :)

Moja ulubiona książka z Jeżycjady. Fantastycznie nakreślona historia Laury i Adama, charyzmatyczna postać Łucji plus fenomenalny Józinek. Moje ulubione postaci w jednej książce - sukces! mogę ją czytać ciągle :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Najlepsza książka Christie!!! Czyta się ja z zapartym tchem, przeczytałam w jeden dzień. Zakończenie jest co najmniej zaskakujące. Gorąco polecam fanom kryminału :)

Najlepsza książka Christie!!! Czyta się ja z zapartym tchem, przeczytałam w jeden dzień. Zakończenie jest co najmniej zaskakujące. Gorąco polecam fanom kryminału :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to