rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

"Oskar i Pani Róża"- Niesamowita historia,która zajmuje ci jedynie godzinę życia,która została zawarta na jedynie niespełna 80 stronach,a jednakowoż historia,która porusza cię do głębi i niezwykle ubogaca.

Z tyłu książki widnieje: "Wydarzenie literackie na miarę Małego Księcia". Nie sposób nie zgodzić się z tymże twierdzeniem.

Historia jest opowiedziana w sposób niezwykły,bo przez dziesięcioletniego umierającego Oskara,który patrzy na świat w sposób nietypowy jak na jego wiek.Dorosłych(a w szczególności swoich rodziców) uważa za tchórzy.Jego najlepszą przyjaciółką jest starsza już Ciocia Róża. Ona zachęca go do pisania listów do Boga i poprzez te listy stworzona została ta książka.

Mimo swej smutnej treści na ustach może pojawić się uśmiech,gdyż Oskar z racji swego wieku jest często nieporadny,a pomysł,aby każdy dzień przeżywał jak 10 lat jest genialny.

Chłopiec niestety umiera mając "110 lat" i wtedy w liście do Boga swe prawdziwe oblicze ujawnia Róża.

Książka świetna dla każdego,bez względu na wiek.I na koniec chciałbym podać cytat,który niezwykle przypadł mi do gustu:

"Jeżeli będę zajmował się tym, co myślą głupcy, nie będę miał czasu na to, o czym myślą ludzie inteligentni."

"Oskar i Pani Róża"- Niesamowita historia,która zajmuje ci jedynie godzinę życia,która została zawarta na jedynie niespełna 80 stronach,a jednakowoż historia,która porusza cię do głębi i niezwykle ubogaca.

Z tyłu książki widnieje: "Wydarzenie literackie na miarę Małego Księcia". Nie sposób nie zgodzić się z tymże twierdzeniem.

Historia jest opowiedziana w sposób...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie ukrywam,iż jestem fanem twórczości pana Kinga,aczkolwiek ta niezwykle mnie rozczarowała ;( Opowiadania marnej jakości,a także trudno je zrozumieć.Gdybym swą przygodę z książkami Stephena rozpoczął od "Marzeń i Koszmarów" to sądzę,iż autor nie trafiłby na listę mych ulubionych ;( Jednakże pomimo tychże wad daje (w pełni zasłużone) 2/5 .

Nie ukrywam,iż jestem fanem twórczości pana Kinga,aczkolwiek ta niezwykle mnie rozczarowała ;( Opowiadania marnej jakości,a także trudno je zrozumieć.Gdybym swą przygodę z książkami Stephena rozpoczął od "Marzeń i Koszmarów" to sądzę,iż autor nie trafiłby na listę mych ulubionych ;( Jednakże pomimo tychże wad daje (w pełni zasłużone) 2/5 .

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W Polsce mało mamy(niestety) pisarzy,którzy pisaliby dobre książki dla młodzieży.Jednakowoż wyjątkiem okazuje się pan Rafał Kosik.
Zastanawiam się skąd bierze on tyle weny,gdyż książki ukazują się co parę miesięcy ;)

"Felix,Net i Nika oraz Bunt Maszyn" to już ósma część przygód "przeciętnych" polskich nastolatków.Jak w każdej części,tak i w tej przyjaciele wpadają w niemałe tarapaty,a wszystko za sprawą pewnego wrednego niebieskiego odkurzacza(fani książki wiedzą,iż jest to Konpopoz),który zresztą został ukazany na okładce.Dodatkowo na głowę Niki spadają kłopoty finansowe,a ponadto odwiedza ją ciotka,która nie zdaje sobie sprawy iż ojciec Niki-Paweł-nie żyje od paru lat.
Oczywiście jak w każdej części tak i w tej nie brakuje dobrego humoru.W humorze ukazanym w książce bardzo podoba mi się to,że jest on ironiczny,aczkolwiek bez żadnych głupich podtekstów.Mimo wartkiej akcji nie sposób się pogubić,a postacie drugoplanowe świetnie spełniają swą rolę.
Czytając tą książkę zauważyłem,iż jedno poczyna mnie irytować... A mianowicie przypomnienia.W każdej części autor przypomina kto jest kim,kto jak wygląda... Dla kogoś,kto poznał już całą serię jest to drażniące.Jednakże te wtrącenia nie są w stanie popsuć całokształtu mej oceny w skali 1-5 daje 6 ;)

P.S.Oby tak dalej panie Kosik ;)

W Polsce mało mamy(niestety) pisarzy,którzy pisaliby dobre książki dla młodzieży.Jednakowoż wyjątkiem okazuje się pan Rafał Kosik.

Zastanawiam się skąd bierze on tyle weny,gdyż książki ukazują się co parę miesięcy ;)



"Felix,Net i Nika oraz Bunt Maszyn" to już ósma część przygód "przeciętnych" polskich nastolatków.Jak w każdej części,tak i w tej przyjaciele wpadają w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę kupiłem z własnej kieszeni(35 zł to niemało...).
Od dłuższego czasu oglądałem serial na (jak myślałem) podstawie książki. Otóż grubo się myliłem !! Już na pierwszych stronach czytelnik przeżywa szok... Elena jest blondynką w dodatku pustą i głupią... Po naoglądaniu się serialu nie bierzcie się za tą książkę !! To mój osobisty apel. Po zakończeniu książki zacząłem głęboko się zastanawiać jak z tak beznadziejnego tworu można było stworzyć tak świetną wersję serialową. Myślałem,że wejście w posiadanie tej książki mnie uszczęśliwi,lecz grubo się myliłem... Kolejny "Zmierzch" z typowym przeznaczeniem dla osobników ludzkich płci żeńskiej. Lecz mimo to jeśli do tej pory nie zacząłeś swojej przygody z "Pamiętnikami" możesz jak najbardziej zacząć od tej książki. Sądziłem,iż w przyszłości przeznaczę kolejne 35 zł na drugą księgę,lecz dziś wiem,że tak nie będzie...

Pozdrawiam tych,którym chce się to czytać ;P
Jakub

Książkę kupiłem z własnej kieszeni(35 zł to niemało...).

Od dłuższego czasu oglądałem serial na (jak myślałem) podstawie książki. Otóż grubo się myliłem !! Już na pierwszych stronach czytelnik przeżywa szok... Elena jest blondynką w dodatku pustą i głupią... Po naoglądaniu się serialu nie bierzcie się za tą książkę !! To mój osobisty apel. Po zakończeniu książki zacząłem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W życiu nie udało mi się chyba przeczytać książki straszniejszej niż "Ruiny". Polecam każdemu fanowi książek mrocznych ;)

W życiu nie udało mi się chyba przeczytać książki straszniejszej niż "Ruiny". Polecam każdemu fanowi książek mrocznych ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

W tej opinii zwracam się głównie do ludzi,którzy znienawidzili "Zmierzch","Pamiętniki Wampirów" czy inne niedawno wydane książki o wampirach,za to iż te krwiożercze bestie ukazane są tam jako potulne baranki. Jeśli znudziła ci się już nastolatka zakochująca się w nieśmiertelnym,a lubisz mroczne książki to koniecznie sięgnij po "Miasteczko Salem". W tejże książce wampiry przedstawione są tak,jak przedstawione być powinny !!! Są krwiożercze,mroczne,ukazujące się pod osłoną nocy,a przede wszystkim mające swojego pana(w tym przypadku Barlow,choć w innych wersjach książki może nazywać się inaczej). Jest to horror,którego nie radze czytać po nocach... Ale tego się można było spodziewać po Stefanie ;)Dodatkowo w wersji rozszerzonej możemy przeczytać fragmenty,które ostatecznie nie znalazły miejsca w książce. Podsumowując książka jest genialną alternatywą dla dzisiejszych cukierkowych opowieści o lalusiowatych wampirach :)

Pozdrawiam każdego kto to przeczyta ;D
Jakub

W tej opinii zwracam się głównie do ludzi,którzy znienawidzili "Zmierzch","Pamiętniki Wampirów" czy inne niedawno wydane książki o wampirach,za to iż te krwiożercze bestie ukazane są tam jako potulne baranki. Jeśli znudziła ci się już nastolatka zakochująca się w nieśmiertelnym,a lubisz mroczne książki to koniecznie sięgnij po "Miasteczko Salem". W tejże książce wampiry...

więcej Pokaż mimo to