-
ArtykułyCzytamy w majówkę 2024LubimyCzytać83
-
ArtykułyBond w ekranizacji „Czwartkowego Klubu Zbrodni”, powieść Małgorzaty Oliwii Sobczak jako serialAnna Sierant1
-
ArtykułyNowe „Książki. Magazyn do Czytania”. Porachunki z Sienkiewiczem i jak Fleming wymyślił BondaKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyKrólowa z trudną przeszłościąmalineczka740
Biblioteczka
2024-04-14
2024-04-09
Sławomir Kruk, dyżurny gangster gdańskiej policji. Ponoszą go nerwy. Bije aresztantów. Dobry śledczy ale… Obecnie wydział wewnętrzny bada jego przewinienia a on sam jest zawieszony w czynnościach. Przebywa na przymusowym urlopie. Pewnie wywalą go z policji. Wyciągają się pomocne dłonie, ale niektórzy za plecami trzymają noże. Jedni pomagają naprawdę a drudzy wmanewrowują Kruka na ślepy tor. Ktoś w dziwny sposób zabił mężczyznę. Niespodziewanie to Sławomir Kruk dostaje tę sprawę. Śledczy analizuje sposób zadania śmierci, jej okoliczności i szuka mordercy. Książka jest bardzo dobra. Dokładna, szczegółowa i co najważniejsze piętrowa. Nic nie jest takie jak się wydaje. No i chodzę znanymi ścieżkami co lubię, bo akcja powieści rozgrywa się w Gdańsku. Jak mogłam przeoczyć Kruka? Nie wiem. Dziękuję Wiesiu za polecajkę 🌼 Bardzo wyrazistą postacią jest prokurator Marta Krynicka, która jest niedoświadczona, ale ma tatusia e senacie i jest dość bezczelna. Trudno się z nią współpracuje. Kruk nie ulega naciskom, by sprawę jak najszybciej zamknąć i drąży, co wywołuje niezadowolenie osób wpływowych. Kruk ma przyjaciół. Może nie mogą za wiele, ale stoją przy Kruku murem jak kolega z podwórka, też policjant, Marcin Zych. Obecnie jego szef, naczelnik wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej. Ofiara , Stefan Rakowiecki, historyk, wykładowca akademicki nie żyje. Kruk znajdzie sprawcę choćby nie wiem co. Tym bardziej, że to nie jedyna śmierć w tej rodzinie. Stefan jest zaintrygowany i prze naprzód jak czołg. Nic go nie zatrzyma. Ani namowa ani groźba. Zakończenie zaskakujące. Drugi tom już czeka.
Sławomir Kruk, dyżurny gangster gdańskiej policji. Ponoszą go nerwy. Bije aresztantów. Dobry śledczy ale… Obecnie wydział wewnętrzny bada jego przewinienia a on sam jest zawieszony w czynnościach. Przebywa na przymusowym urlopie. Pewnie wywalą go z policji. Wyciągają się pomocne dłonie, ale niektórzy za plecami trzymają noże. Jedni pomagają naprawdę a drudzy wmanewrowują...
więcej mniej Pokaż mimo to
Nieoczekiwana zmiana miejsc
Kolejny raz Sławomir Kruk działa na obrzeżach śledztwa. Po cichutku. Pomalutku. Skutecznie. Ostatnio jako jednostka podejrzana, nad którą wisi cień kary więzienia, a teraz jako niechciany typ, plączący się pod nogami. Tylko prokurator Marta Krynicka na niego liczy. Tylko ona czeka na rezultaty jego śledztwa, bo siedzi w więzieniu gdzie znalazła się nagle, a przecież jeszcze niedawno miał się znaleźć tu Kruk. Taka zamiana! Marta jest oskarżona o morderstwo Alberta Adamiaka. Sprawa jest prosta. Zastrzeliła faceta ze swojej broni. Dowody są a wątpliwości ma tylko Kruk. W tle olbrzymie pieniądze, polityka i gangsterka. Związek polityki i biznesu ma się dobrze. Kruk szuka mordercy, bo wierzy, że nie zrobiła tego Krynicka, i motywu zbrodni. Moją uwagę, nie sympatię, zyskała Monika. Stuknięta pani domu. Książka jest dobra i ma dobre, zaskakujące zakończenie. Nie ma w niej żadnych scen szalonych bijatyk czy pościgów. Za to są dialogi piękne i żartobliwe.
Nieoczekiwana zmiana miejsc
więcej Pokaż mimo toKolejny raz Sławomir Kruk działa na obrzeżach śledztwa. Po cichutku. Pomalutku. Skutecznie. Ostatnio jako jednostka podejrzana, nad którą wisi cień kary więzienia, a teraz jako niechciany typ, plączący się pod nogami. Tylko prokurator Marta Krynicka na niego liczy. Tylko ona czeka na rezultaty jego śledztwa, bo siedzi w więzieniu gdzie znalazła...