Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Świetna książka, na koniec bardzo się wzruszyłem, gdy już wszystko zaczęło wyglądać jak powinno to się zmieniło. Ucieszył mnie ślub Geralta z Yen, a Ciri została w świecie Króla Artura.

Książka opowiada o tym jak Ciri teleportując się w miejscu i czasie znalazła się w świecie Króla Artura, świetnie znanego z legend o Graalu i tym podobnych. Spotyka ona tutejszy człowieka, który bierze ją za "Panią Jeziora", która według opowieści spełnia życzenia. Ciri na prośbę Galahada zaczyna mu opowiadać jak znalazła się w tym miejscu. W książce zostaje opisana podróż Geralta z kompanią do Zamku Stygga, w którym ukrywa się Vilgefortz, opisany jest bardzo dokładnie również pogrom riviski, w wyniku, którego śmiertelnych obrażeń dostaje wiedźmin. Wszyscy, którzy szli ratować Ciri za Geraltem giną, z wyjątkiem Jaskra, który zostaje w Toussaint. Należy tu bardzo docenić postawę wampira Regisa, który oddał życie za wiedźmina. Fabuła jest tak żywa, że z każdym słowem człowiek czuję się jakby był w roli obserwatora tego miejsca, widział je, czuł i słyszał. Dla wszystkich miłośników fantasy bardzo polecam. Książka ta, wyjaśnia wiele rzeczy, jeśli ktoś najpierw grał gry, zanim zasięgnął po te jakże wybitne dzieło. Odnaleźć można tu wiele motywów, przeznaczenie, czas, wieczność. Najważniejszym symbolem jest Uroboros, wąż zwijający się w ósemkę, który zatopił zęby w swym ogonie. Zdarzyły się dwa krótkie przestoje, przez które trzeba przebrnąć, polecam również zgłębić symbolicznie rozmowę pielgrzyma z elfem i jeszcze jednym towarzyszem. Czytelnik na pewno nie będzie się nudził, zachęcam również do sięgnięcia po wcześniejsze tomy cyklu wiedźmińskiego.

Świetna książka, na koniec bardzo się wzruszyłem, gdy już wszystko zaczęło wyglądać jak powinno to się zmieniło. Ucieszył mnie ślub Geralta z Yen, a Ciri została w świecie Króla Artura.

Książka opowiada o tym jak Ciri teleportując się w miejscu i czasie znalazła się w świecie Króla Artura, świetnie znanego z legend o Graalu i tym podobnych. Spotyka ona tutejszy człowieka,...