rozwiń zwiń
Martyna

Profil użytkownika: Martyna

221B Baker Street Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 4 tygodnie temu
358
Przeczytanych
książek
390
Książek
w biblioteczce
67
Opinii
727
Polubień
opinii
221B Baker Street Kobieta
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , ,

A gdyby tak książka poruszała nie tylko wyobraźnię, nie tylko tworzyła w głowie obrazy niezwykłych miejsc, niesamowitych postaci niczym z krwi i kości, czy kilkoma wydrukowanymi zdaniami robiła nam w umyśle taki emocjonalny zamęt, że ciężko po jej zamknięciu wrócić do porządku dziennego? Co jeśli byłaby zdolna poruszyć, i to zaskakująco dobrze, także zmysł zapachu oraz smaku do tego stopnia, że z pustym żołądkiem nie byłbyś w stanie skończyć choćby akapitu, gdyż zaraz znalazłbyś się w kuchni, zaspokajając obudzony nagle wilczy głód?

Basza Smaku pod tym względem jest historią niesamowitą, opisy przygotowywanych przez głównego bohatera, Kucharza, potraw, niemal natychmiast zwiększają ilość produkowanej śliny, a w brzuchu zaczyna burczeć. Natomiast jego przygody, podróże jedynie dopełniają całości barwami, mistycyzmem oraz klimatem wschodu - zwyczajnie nie sposób nie dać się pochłonąć atmosferze XVII-wiecznego Imperium Osmańskiego.

Jednak by na dobre zanurzyć się w tej rzeczywistości, trzeba odrobinę się przestawić, przymknąć oko na narrację, która nie to, że jest zła - jest po prostu inna. Krocząc nieco drogą Tysiąca i jednej nocy, autor stawia przed nami historię snutą językiem baśni, jednocześnie wprowadzając nieco bardziej współczesny styl. Osobiście spodziewałam się fantastyki, nie baśni, stąd początkowo pojawiający się zbitek krótkich zdań bez głębszego opisu powodował lekki niesmak. Dopiero po dłuższym czasie i zdaniu sobie sprawy z klimatu powieści, dałam się prawdziwie pochłonąć.

Można by powiedzieć, patrząc na moją ocenę, że książka nieszczególnie przypadła mi do gustu - jest jednak odwrotnie. Cenię ją pod wieloma kątami z wyjątkiem motywacji bohatera. Nie jestem szczególną fanką historii miłosnych, zwłaszcza o stosunkowo schematycznym przebiegu. Mimo intryg i jakby nie było, konstrukcji, która nie ma w założeniu trzymać czytelnika w napięciu przez cały czas, a wręcz przeciwnie, zachęca do skupienia się na podstawowych zmysłach, to jednak czegoś mi zabrakło w wątku fabularnym. Natomiast tym, co zrobiło największe wrażenie, była podróż Kucharza celem kształcenia się u mistrzów różnych dziedzin - nie brak astrologii, medycyny opartej na żywiołach, czy szeptów nad garnkami. Chociażby dla samego wątku mistycyzmu warto sięgnąć po twórczość autora.

Nie mogę przyznać, że Basza Smaku stanie na honorowym miejscu w biblioteczce, ale na pewno obrazy, smaki i zapachy na długo pozostaną w mojej głowie. Czy polecam? Zdecydowanie. Z odpowiednim nastawieniem można wycisnąć z powieści wszystko, co ma do zaoferowania. Tylko pamiętajcie, by przypadkiem nie siadać do lektury z pustym brzuchem!

A gdyby tak książka poruszała nie tylko wyobraźnię, nie tylko tworzyła w głowie obrazy niezwykłych miejsc, niesamowitych postaci niczym z krwi i kości, czy kilkoma wydrukowanymi zdaniami robiła nam w umyśle taki emocjonalny zamęt, że ciężko po jej zamknięciu wrócić do porządku dziennego? Co jeśli byłaby zdolna poruszyć, i to zaskakująco dobrze, także zmysł zapachu oraz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Do połowy świetna. Później świat kwantów mnie pokonał, w zasadzie czytałam już na siłę, "byle doczytać do końca". Interesująca, ale zwyczajnie nie są to moje tematy.

Do połowy świetna. Później świat kwantów mnie pokonał, w zasadzie czytałam już na siłę, "byle doczytać do końca". Interesująca, ale zwyczajnie nie są to moje tematy.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Gdy przed ponad miesiącem rozwodziłam się w zachwytach nad najnowszą powieścią autora, nie sądziłam, że przyjdzie mi sięgnąć po jego starsze książki tak szybko. Nie ukrywam, nie brakowało mieszaniny niepokoju i dystansu, zwłaszcza gdy nasłuchałam się stwierdzeń, że to właśnie Rdza jest póki co najlepszym dziełem pisarza - szybko jednak zignorowałam przypominający mi o tym fakcie głos w mojej głowie i dałam się ponieść kolejnej niebywałej historii (kolejnych niebywałych historii, w końcu to nie opowieść o jednym człowieku, a kilku pokoleniach). Ponownie połknęłam ją na raz, ponownie skończyłam z burzą wypełniających mnie emocji i ponownie przyjdzie mi z nie lada trudem złożyć jakiekolwiek sensowne zdanie. Ale spróbujmy.

W gruncie rzeczy, przy pierwszej styczności z autorem, nie wiedziałam do końca, czego się spodziewać. To było jak powolne odkrywanie czegoś zupełnie nowego, z czym nie miało się wcześniej styczności, nie wiedząc jeszcze, czy jest to coś zachwycającego, czy wręcz przeciwnie. Trochę jak błądzenie w labiryncie, który trzeźwo ocenić można dopiero po jego opuszczeniu - wtedy z całą pewnością ośmielimy się stwierdzić, czy brak bądź obecność niespodzianek po drodze była czymś intrygującym czy nie. W Rdzy błądziłam. Nie wiedziałam, czy mam się spodziewać nagłych zwrotów akcji, czy spokojnej ballady, czy mam zwracać uwagę na szczegóły, skupić się na teraźniejszości, emocjach, relacjach, czy dać się ponieść refleksji. W moim przypadku proza Małeckiego zyskała przy drugim spotkaniu. Sposób prowadzenia narracji, powolne splatanie rozrzuconych sznurków w jeden, podróże przez dekady - to było jak powrót do rodzinnego domu, do czegoś znanego. I tym samym, znając fundamenty, nie musiałam już myśleć nad intrygującą budową powieści, oddałam się temu, co naprawdę chciało zostać przekazane.

I znów, jeśli ktoś szuka fajerwerków, tutaj ich nie znajdzie. To nie jest miejsce dla nich, fajerwerki zarezerwowane są dla miast. Wieś jest cicha, tworząca z pozoru idylliczny obraz, ale za to potrafi skrywać okrutniejsze historie. To właśnie uderza najbardziej - prawdziwe uprzedzenia, które kilkadziesiąt kilometrów dalej, w wielkim mieście, są uważane za anegdotkę nawiązującą do zamierzchłych czasów, na prowincji są czymś powszechnym. Albinos na ulicy może co najwyżej przyciągnąć kilka ciekawych spojrzeń, godzinę drogi od miasta jest uważany za wcielenie szatana, obarczane o nieudane plony, którego krew leczy wszelkie dolegliwości. Wydaje się nieprawdopodobne, dlatego tym bardziej daje do myślenia.

Tym, co w książkach Małeckiego zachwyca najbardziej, jest kalejdoskop ludzkich losów. Przez karty powieści przewija się kilka pokoleń i choć ma się wrażenie, że w takiej plątaninie życiorysów nie sposób się nie zgubić, to jest wręcz odwrotnie. Obserwujemy kolejne postaci, które kończą żywot rozpoczęty kilkadziesiąt stron wcześniej. Nie da się przejść obok tego obojętnie, przemijanie i ludzkie tragedie uderzają, wymuszają refleksję. Dochodząc do końca człowiek poruszony jest nie tylko ważniejszymi wątkami fabularnymi, co również tłem. Nie da się zrozumieć tego fenomenu, nie doświadczając tego na własnej skórze.

Dlatego zdecydowanie polecam. Warto. Po prostu.

Gdy przed ponad miesiącem rozwodziłam się w zachwytach nad najnowszą powieścią autora, nie sądziłam, że przyjdzie mi sięgnąć po jego starsze książki tak szybko. Nie ukrywam, nie brakowało mieszaniny niepokoju i dystansu, zwłaszcza gdy nasłuchałam się stwierdzeń, że to właśnie Rdza jest póki co najlepszym dziełem pisarza - szybko jednak zignorowałam przypominający mi o tym...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Martyna

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [7]

Fredrik Backman
Ocena książek:
7,9 / 10
12 książek
1 cykl
352 fanów
J.R.R. Tolkien
Ocena książek:
7,9 / 10
103 książki
7 cykli
8640 fanów
Andrzej Szczeklik
Ocena książek:
7,8 / 10
11 książek
0 cykli
36 fanów

Ulubione

Jonathan Carroll - Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru Zobacz więcej
Michaił Bułhakow Mistrz i Małgorzata Zobacz więcej
Stephen King Serca Atlantydów Zobacz więcej
Charles Bukowski Szmira Zobacz więcej
Albert Einstein - Zobacz więcej
George R.R. Martin Starcie królów Zobacz więcej
Becca Fitzpatrick Crescendo Zobacz więcej
Terry Pratchett Kosiarz Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Thomas Harris Czerwony smok Zobacz więcej
Aleksander Fredro - Zobacz więcej
George R.R. Martin Tuf Wędrowiec Zobacz więcej
George R.R. Martin Tuf Wędrowiec Zobacz więcej
George R.R. Martin Tuf Wędrowiec Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
358
książek
Średnio w roku
przeczytane
30
książek
Opinie były
pomocne
727
razy
W sumie
wystawione
266
ocen ze średnią 7,4

Spędzone
na czytaniu
2 312
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
34
minuty
W sumie
dodane
5
cytatów
W sumie
dodane
9
książek [+ Dodaj]