Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Sięgnąłem po kolejną część sagi z wielką chęcią. Poprzednie części bardzo mi się podobały i na to samo liczyłem i w Zaćmieniu i .... się nie zawiodłem! Poprzednia część długo się rozkręcała co trochę mi się nie podobało ale w tej nic takiego nie było.
Od początku coś się działo aż do samego końca. Bella nie rozstaje się z Edwardem ale tęskni do Jacoba i zaczyna się z nim spotykać mimo sprzeciwów ukochanego. Obaj martwią się o nią, gdyż niedaleko dochodzi do morderstw podobnych do tych jakie przeprowadzają wampiry. Bella zakochuje się w Jacobie i nie wie kogo wybrać. Edward się jej oświadcza a ona pocałunkiem stara się przekonać swojego przyjaciela aby wrócił z bitwy, na którą szykują się wampiry z wilkołakami, a mają się zmierzyć z armią nowo narodzonych wampirów prowadzonych jak się później okazuje przez Victorie, która chce zabić w zemście Bellę. Najciekawszym momentem książki jest bitwa ale spodziewałem się i tak czegoś lepszego. Opisana jest tylko walka Edwarda właśnie z Victorią, która ginie. Bella spotyka się z przyjacielem, który został ranny i z bólem powiadamia go o swoim wyborze, życia wiecznego z Edwardem.
Styl autorki jak zwykle prosty, bez skomplikowanych zabiegów literackich i oczywiście bardzo dużo literówek ale można przywyknąć. Całość napisana oczami Belli ale zaskoczył mnie epilog, który ukazany jest w pierwszej osobie ale słowami Jacoba, plus za to. Książka cały czas trzyma w napięciu i nie wiemy co dalej się stanie. Nie ma wyszukanych opisów przyrody ani postaci tak jak to w książkach młodzieżowych ale sądzę, że wciągnie każdego kto lubi taką tematykę i ma ochotę na trochę relaksu.
Uważam, że jest to część dużo lepsza niż druga, a podobna do pierwszej w mojej ocenie krytykanckiej.

Sięgnąłem po kolejną część sagi z wielką chęcią. Poprzednie części bardzo mi się podobały i na to samo liczyłem i w Zaćmieniu i .... się nie zawiodłem! Poprzednia część długo się rozkręcała co trochę mi się nie podobało ale w tej nic takiego nie było.
Od początku coś się działo aż do samego końca. Bella nie rozstaje się z Edwardem ale tęskni do Jacoba i zaczyna się z nim...

Książkę tę poleciła mi moja dziewczyna jako lekką i przyjemną w czytaniu pozycję dla młodzieży.
Po tytule i opisie spodziewałem się czegoś innego, czego? Do końca nie wiem ale nie tego co czytałem!
Nie powiem czytało się lekko i przyjemnie ale przynajmniej 2/3 było o niczym.
Chyba takie to już są książki młodzieżowe.
Zaczyna się o losach zwykłej dziewczyny, która z musu zostaje usadzona w szkolnej ławce z tajemniczym chłopakiem, który ma mroczny charakter.
Chłopak jednocześnie ją przeraża i pociąga. Posiada on nadludzkie moce i nagle w jej otoczeniu dzieją się dziwne rzeczy. Czytając przypominał mi się początek zmierzchu.
Generalnie nic się nie dzieje specjalnego i nie wiadomo o co chodzi.
Dziewczyna poznaje jeszcze dwóch nowych znajomych, z którymi spotyka się razem ze swoją przyjaciółką i tak przez większość książki.
Dziewczyny sprawdzają chłopaków, gdyż mają co nich złe podejrzenia.
Akcja rozkręca się pod koniec książki, gdzie okazuje się kto jest kim.
Niby przez całą książkę toczy się walka o życie dziewczyny ale ja jakoś tego nie zauważyłem, dopiero przez ostatnie 50 str.
Styl prostym, nie powalający, drobne literówki ale to już wina wydawnictwa.
Pomysł na książkę może i dobry ale moim zdaniem źle wykonany.

Książkę tę poleciła mi moja dziewczyna jako lekką i przyjemną w czytaniu pozycję dla młodzieży.
Po tytule i opisie spodziewałem się czegoś innego, czego? Do końca nie wiem ale nie tego co czytałem!
Nie powiem czytało się lekko i przyjemnie ale przynajmniej 2/3 było o niczym.
Chyba takie to już są książki młodzieżowe.
Zaczyna się o losach zwykłej dziewczyny, która z musu...

Po przeczytaniu pierwszej części sagi od razu miałem chęć przeczytać kolejną!
Niestety w bibliotece jej było ale w końcu się doczekałem.
Zaraz na początku książki po wypadku jaki się przydarzył Belli w jego otoczeniu
Edward postanawia ją zostawić dla jej dobra.
Pozytywny akcent w książce, w końcu ciągle nie może być różowo, ponieważ kto by to czytał. Bella jest załamana ale odnawia znajomość ze starym przyjacielem, dzięki czemu czuje się lepiej. Akcja toczyła się powoli, a Bella czuła się coraz lepiej. Dowiaduje się o swoim przyjacielu, że także nie jest tylko człowiekiem, dzięki czemu ratuje jej życie.
W książce pojawiają się nowe istoty- wilkołaki, co sprawiło na mnie pozytywne wrażenie. Są odkrywane nowe tajemnice, a książka zyskuje na atrakcyjności.
Kiedy przez zbiegowi okoliczność Edward postanawia się zabić zaczyna się prawdziwa akcja i wyścig z czasem.
Czy dziewczyna zdąży go uratować?
Pomaga jej w tym siostra Edwarda, Alice.
Wtedy książka zaczyna się naprawdę rozkręcać. Poznajemy nowych wampirów oraz ich zwyczaje. Zostaje wprowadzona do książki świeżość i nowe ciekawe postaci.
Poznajemy tych złych pobratymców Edwarda i to od nich zależy jego życie.
Spodziewałem się więcej walki o jego życie w końcówce ale może to właśnie tak miało być- chyba za łatwo.
Styl pisarki jest lekki, przez co czyta się przyjemnie i szybko. Jak w poprzedniej części, są drobne błędy rzeczowe itp. ale da się to znieść.
Księżyc w nowiu jest inny niż Zmierzch i sam nie wiem czego się spodziewać po kolejnej części, zaczynam jej szukać w bibliotece i wszystkim polecam tę pozycję!

Po przeczytaniu pierwszej części sagi od razu miałem chęć przeczytać kolejną!
Niestety w bibliotece jej było ale w końcu się doczekałem.
Zaraz na początku książki po wypadku jaki się przydarzył Belli w jego otoczeniu
Edward postanawia ją zostawić dla jej dobra.
Pozytywny akcent w książce, w końcu ciągle nie może być różowo, ponieważ kto by to czytał. Bella jest załamana...