Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka przypomina relację dziennikarską z życia, streszczenie faktów a nie powieść, która trzymałaby w napięciu, wzruszała czy szokowała. Bohaterka od samego początku wydaje się postacią bardzo papierową, a z biegiem czasu wręcz nierealną. Z uwagi na ubogie słownictwo i suche relacjonowani faktów ma się ochotę przewijać mniej znaczące opisy, bo ani nic nie wnoszą ani nie sprawiają przyjemności z czytania. Druga połowa książki a zwłaszcza końcowe rozdziały wydają mi się po prostu strasznie naiwne, jak romantyczna powiastka dla nastolatek. A najgorsze są dialogi między bohaterami - prawie w ogóle ich nie ma, ale jak już się pojawią, są niczym żywcem wycięte z telenoweli brazylijskiej...

Książka przypomina relację dziennikarską z życia, streszczenie faktów a nie powieść, która trzymałaby w napięciu, wzruszała czy szokowała. Bohaterka od samego początku wydaje się postacią bardzo papierową, a z biegiem czasu wręcz nierealną. Z uwagi na ubogie słownictwo i suche relacjonowani faktów ma się ochotę przewijać mniej znaczące opisy, bo ani nic nie wnoszą ani nie...