-
ArtykułyKapuściński, Kryminalna Warszawa, Poznańska Nagroda Literacka. Za nami weekend pełen nagródKonrad Wrzesiński3
-
ArtykułyMagiczna strona Zielonej Górycorbeau0
-
ArtykułyPałac Rzeczypospolitej otwarty dla publiczności. Zobaczysz w nim skarby polskiej literaturyAnna Sierant2
-
Artykuły„Cztery żywioły magii” – weź udział w quizie i wygraj książkęLubimyCzytać58
Biblioteczka
2023-12-16
2023-11-11
Mam mieszane uczucia do mang, które są na podstawie gier.
Przeważnie robione są byle jak. I w większości nawet kreska nie powala. A jak w tym przypadku?
Co do kreski nie ma się przyczepić. Nie tylko okładka ładna, ale także sam środek. I nic dziwnego. Za rysunki odpowiada Sumire Kowono oraz za Yana Toboso(znana z Kuroshita).
Jak z fabułą? Gry nie znam. A nawet gdybym chciała poznać to nie mam jak. Gra nie jest w Polsce dostępna. ◄.►
Disney nie chce, żeby Polacy grali. Nie to nie. (`_っ´)
Jak dla mnie to jest prawdziwa dyskryminacja. Mniejsza z tym.
Jak z fabułą?
Tak sobie. Przebiega to standardowo. Główny jest wrzucony do zwariowanego świata. Wraz z nim będziemy poznawać zasady tego świata. Inspirowane Alicją w Krainie Czarów. Swoją drogą to disneyjowską Alicję oglądałam dawno temu. I kompletnie zapomniałam jak u nich wyglądała Królowa Kier. W sumie czułam zawód, bo przez oczyma miałam królową z mangi Alicja w Krainie Serc. ;) Tak, wiem. Nie ma to sensu przecież, żeby tam była.
Wydanie.
Byłam zaskoczona, że Egmont wrócił do wydania mang. To moja pierwsza od nich manga. Niestety nasłuchałam się jak okropnie wydawali. Czy nauczyli się na błędach? Niestety, nie. Owszem wydanie na pierwszy rzut oka ładnie wygląda. Format większy niż standarowy rozmiar mang. Obwoluta(Ja wolę jak jest. Nie niszczą się tak jakby ich nie było). Łatwo się otwiera. Wcześniej czytałam nowe wydanie Paradise od Waneko. I to jest jak niebo i ziemia. Bez problemu się tomik otwiera. Nie ma żadnej sztywności.
Niestety. Krzaki są nie wyczyszczone. Jakbym chciała je oglądać. To brałabym wydanie japońskie. A tutaj mamy sporo krzaków, które łatwo dałoby się usunąć. Są na białym tle...
Tłumaczenie. Jedna kwestia albo dwie wydawały się dziwne. A tak dobrze mi się czytało. Jednak wolałabym, żeby tłumacz przekładał z oryginalnego języka. To są Disneyjowskie mangi, ale pierwotnie wydane w Japonii. A my mamy tłumaczenie z angielskiego. Nie cierpię czegoś takiego. Dlatego mam nadzieję, że Egmont zostanie tylko przy Disney mangach.
Kupię następny tom. Jestem ciekawa dlaczego zostało to takie popularne. Pomimo, że do gry nie mam dostępu to mam nadzieję, że manga udzieli mi odpowiedzi na to.
Mam mieszane uczucia do mang, które są na podstawie gier.
Przeważnie robione są byle jak. I w większości nawet kreska nie powala. A jak w tym przypadku?
Co do kreski nie ma się przyczepić. Nie tylko okładka ładna, ale także sam środek. I nic dziwnego. Za rysunki odpowiada Sumire Kowono oraz za Yana Toboso(znana z Kuroshita).
Jak z fabułą? Gry nie znam. A nawet gdybym...
2023-09-30
Doczekaliśmy się końca wyborów do samorządu. W tym tomie okazało się kto został przewodniczącą. Pojedynek przeciw przewodniczącej jakoś mnie nie porwał. Jednakże i tak dobrze mi się czytało. Brakowało mi także Yumeko. Pojawiła się pod koniec z wielkim wejściem. Ciekawa jestem kolejnego tomu. Co będzie po samorządach?
Doczekaliśmy się końca wyborów do samorządu. W tym tomie okazało się kto został przewodniczącą. Pojedynek przeciw przewodniczącej jakoś mnie nie porwał. Jednakże i tak dobrze mi się czytało. Brakowało mi także Yumeko. Pojawiła się pod koniec z wielkim wejściem. Ciekawa jestem kolejnego tomu. Co będzie po samorządach?
Pokaż mimo to2021-06-05
Kupiłam ją, bo na pewnym forum były sprzeczne opinie na temat tej mangi.
A jaka jest moja?
Nie ma tutaj jakieś nie wiadomo jakiej głębi.
Jako yaoi jednak się wyróżnia. Mało jest scen, a więcej przemyśleń oraz relacji jednego z głównych.
Jak chce się trochę coś bardziej poważnego to można kupić. Dla mnie jest to lektura na raz.
Kupiłam ją, bo na pewnym forum były sprzeczne opinie na temat tej mangi.
A jaka jest moja?
Nie ma tutaj jakieś nie wiadomo jakiej głębi.
Jako yaoi jednak się wyróżnia. Mało jest scen, a więcej przemyśleń oraz relacji jednego z głównych.
Jak chce się trochę coś bardziej poważnego to można kupić. Dla mnie jest to lektura na raz.
2023-02-22
Nie wiem jak ocenić.
W swoim gatunku wyróżnia się. Porusza tematy o których nie bardzo się mówi.
I to tyle.
Nie wiem jak ocenić.
W swoim gatunku wyróżnia się. Porusza tematy o których nie bardzo się mówi.
I to tyle.
2023-02-19
Jedyny plus, że szybko się czyta. Fujino jest irytująca dla mnie. Przez to, że szybko zleciało podczas czytania nie mogłam wczuć się i współczuć bohaterce.
Jedyny plus, że szybko się czyta. Fujino jest irytująca dla mnie. Przez to, że szybko zleciało podczas czytania nie mogłam wczuć się i współczuć bohaterce.
Pokaż mimo to2022-06-22
W przypadku komedii musi nam przypaść do gustu komedia. Dla mnie było to za mało śmieszne. Kreska także jakoś mi nie przypadła do gustu. No, ale tutaj to nie jest problemem. Gdyby mnie rozbawiła to mi by nie przeszkadzało.
W przypadku komedii musi nam przypaść do gustu komedia. Dla mnie było to za mało śmieszne. Kreska także jakoś mi nie przypadła do gustu. No, ale tutaj to nie jest problemem. Gdyby mnie rozbawiła to mi by nie przeszkadzało.
Pokaż mimo to2023-02-09
Bardzo mi się podobała! Dawno nie miałam takiego banana na twarzy czytając mangę. Świetny humor posiada autorka.
Lekka i zabawna.
Mocno się zastanawiam czy nie brać kolejnego tomu.
Bardzo mi się podobała! Dawno nie miałam takiego banana na twarzy czytając mangę. Świetny humor posiada autorka.
Lekka i zabawna.
Mocno się zastanawiam czy nie brać kolejnego tomu.
2023-02-08
Pierwsze co robię to się zastanawiam czy dawać na półkę "Boys Love" czy nie? Wydawnictwo się zrzekało, że nie jest to ten gatunek. Sam autor podobno mówił, że nie jest. Jednak czytając ma się wrażenie, że to na pewno coś więcej niż przyjaźń. I mówię to ja co yaoi od czasu do czasu czyta. Nie widzę tego wszędzie. XD
Trochę to przypomina "Gdy zapłaczą Cykady". Dwójka przyjaciół się przyjaźń. W górach jest jakieś licho.
Tytułowy Hikaru się zmienił. A Yoshiki musi podjąć decyzję. Co zrobić z tym. Jego przyjaciel go śmiertelnie przeraża. Z drugiej strony może także udawać, że nic się nie stało i traktować jak zwykle Hikaru. Tylko jak długo wytrzyma. I czy ma związek z tymi dziwnymi wydarzaniami w wiosce?
Klimat z horroru. Kreska pasuje do fabuły. Oby tylko tego nie przeciągali. Początek dobry i mam nadzieje, że będzie taki do końca.
Pierwsze co robię to się zastanawiam czy dawać na półkę "Boys Love" czy nie? Wydawnictwo się zrzekało, że nie jest to ten gatunek. Sam autor podobno mówił, że nie jest. Jednak czytając ma się wrażenie, że to na pewno coś więcej niż przyjaźń. I mówię to ja co yaoi od czasu do czasu czyta. Nie widzę tego wszędzie. XD
Trochę to przypomina "Gdy zapłaczą Cykady". Dwójka...
2022-04-28
Przy zapowiedzi wydawnictwa w ogóle nie wiedziałam co to jest. Wzięłam się za anime i bardzo przyjemnie spędziłam czas. Niestety czytanie mangi było męczące. Szkoda.
Przy zapowiedzi wydawnictwa w ogóle nie wiedziałam co to jest. Wzięłam się za anime i bardzo przyjemnie spędziłam czas. Niestety czytanie mangi było męczące. Szkoda.
Pokaż mimo to2013-10-28
Właśnie przed chwilą skończyłam czytać i jestem zadowolona z kupna tej oto mahwy. Kreska bardzo przyjemna dla oka. Z wcześniejszych prac autorki czytałam "Nobody Knows" i tam autorka pokazuje w pełni swój warsztat. Z bohaterów przypadła mi do gustu trójka bohaterów: Jeremy, Gabriela oraz Euan.
Polecam szczególnie czytelniczkom, które szukają czegoś nowego/innego w shoujo.
Właśnie przed chwilą skończyłam czytać i jestem zadowolona z kupna tej oto mahwy. Kreska bardzo przyjemna dla oka. Z wcześniejszych prac autorki czytałam "Nobody Knows" i tam autorka pokazuje w pełni swój warsztat. Z bohaterów przypadła mi do gustu trójka bohaterów: Jeremy, Gabriela oraz Euan.
Polecam szczególnie czytelniczkom, które szukają czegoś nowego/innego w...
2021-04-03
2020
2020-09-08
2020-06-26
2020-06-26
2014-03-18
Ileż można czekać aż się pocałują...Robi się to męczące,ale i tak 12 tom lepiej się prezentuje niż 11.Aha i uważam,że rozdział 59 jest zbyt przesadzony.Tak łatwo dali się podejść,że wyglądało to też sztucznie.
Ileż można czekać aż się pocałują...Robi się to męczące,ale i tak 12 tom lepiej się prezentuje niż 11.Aha i uważam,że rozdział 59 jest zbyt przesadzony.Tak łatwo dali się podejść,że wyglądało to też sztucznie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Miałam większe oczekiwania po 2 tomie. Początek wyszedł średnio, ale z drugiej strony było to wprowadzenie. Tak więc można było przymrużyć oko i oczekiwać, że w kontynuacji będzie lepiej.
W tym tomie dowiadujemy się więcej o akademii Night Raven College oraz o jego uczniach. Właściwie to uczniowie są szybko przedstawieni. Każde dormitorium ma swoje charakterystycznie cechy np. Dom Savanaclaw cechuje się wytrwałością, a uczniowie tam przydzieleni są dobrzy w sile fizycznej.
Jedynie poznajemy bliżej postacie, które są na okładce. Ace oraz Deuce. I nie są zbyt interesujący. Tak samo jak główny Yu. Nie obchodzą mnie zbytnio. Yu to jak npc. W ogóle nie jest interesujący, ale ma za zadanie pomoc czytelnikom na zrozumienie krainy Twisted Wonderland.
Zapomniałam, że sporo było o przewodniczącym domu Heartslabyul Riddle. O jego trzymaniu się zasad, które są debilne. Mam na myśli zasady, które ustaliła królowa Kier. Przez cały tom będzie wkurzający albo irytujący dla czytelnika. Oby szybko się do niego dobrali. Nie chce mi się dłużej spędzać z nim czasu. I po tym tomie mam wrażenie, że z innymi uczniami także będą się pojedynkować. Co nie jest dziwne, bo co w grze można robić?
Wydanie jest takie samo jak pierwsze. Będę kontynuować. Mam nadzieję, że w następnym skopią dupę Riddlemu.
Miałam większe oczekiwania po 2 tomie. Początek wyszedł średnio, ale z drugiej strony było to wprowadzenie. Tak więc można było przymrużyć oko i oczekiwać, że w kontynuacji będzie lepiej.
więcej Pokaż mimo toW tym tomie dowiadujemy się więcej o akademii Night Raven College oraz o jego uczniach. Właściwie to uczniowie są szybko przedstawieni. Każde dormitorium ma swoje charakterystycznie cechy...