-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński3
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać8
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2023-01-25
Mamy to! 2 wydanie 2 tomu o tytule "Nigdy nie gasną". Fani dystopii będą zadowoleni! 🖤
Lubię to nowe wydanie, naprawdę przykuwa oko do trylogii, która na długo wbija w fotel. Zeszło mi nad nią kilka dni, bo walczyłam mocno z zastojem czytelniczym, ale mogłam bardziej skupić się na szczegółach tej historii.
Cenię sobie to, jak ta książka jest dokładnie skonstruowana. Małe wątki, dla niektórych mogą być niezrozumiałe (skąd Ruby zna stare utwory, skoro spędziła tyle lat w ośrodku odcięta od środków przekazu). Ale są to szczegóły, które dla przeciętnego czytelnika nie stanowią dużej przeszkody. Książka jest obszerna i wymaga od czytelnika dużej uwagi. Sporo w tej części tajemnic się wyjaśnia. Są powroty, trudne rozmowy, ale także poruszające pożegnania. Lubię to, iż ta trylogia nie zapomina o bohaterach. O ich emocjach, przemyśleniach i uczuciach. Dystopijne książki są bardzo trudne, gdyż cały świat zazwyczaj z dnia na dzień zmienia się nie do poznania i obciążenie psychiczne bohaterów musi być pokazane. By oddać w pełni realia w jakich przyszło im funkcjonować.
Ciekawa, poruszająca i wciągająca. Do tego pouczająca, czego ostatnio w młodzieżówkach jest mniej. Czytajcie, gwarantuje niezapomniane wrażenia!
Mamy to! 2 wydanie 2 tomu o tytule "Nigdy nie gasną". Fani dystopii będą zadowoleni! 🖤
Lubię to nowe wydanie, naprawdę przykuwa oko do trylogii, która na długo wbija w fotel. Zeszło mi nad nią kilka dni, bo walczyłam mocno z zastojem czytelniczym, ale mogłam bardziej skupić się na szczegółach tej historii.
Cenię sobie to, jak ta książka jest dokładnie skonstruowana. Małe...
To co mogę Wam powiedzieć na pewno, to jest to genialna dystopijna historia, która jest bardzo dobrze skonstruowana. Przede wszystkim jest tu sporo bohaterów i emocji! Ciężko jest się na początku wciągnąć, ale jak już połamiemy się w fabule, to czytasz i czytasz i czytasz.. świetny pomysł na historię o tym jak dochodzi do rozłamu państwa ze względu na dziwną chorobę dzieci, która część zabija a część dzięki niej zdobywa niezwykłe umiejętności. Tylko jak wiadomo, rząd ich się tak boi, że postanawia się ich pozbyć... I tu zaczyna się niezły rollercoaster, bo jedni umierają by inni mogli znaleźć swoje rodziny, wciąż ścigani przez władze. Ciężka tematyka, ale ukazana w mądry i interesujący sposób. Jak dla mnie, idealna książka fantasy dla młodzieży, która nie spłyca problemów tylko pokazuje realne konsekwencje podejmowanych decyzji.
To co mogę Wam powiedzieć na pewno, to jest to genialna dystopijna historia, która jest bardzo dobrze skonstruowana. Przede wszystkim jest tu sporo bohaterów i emocji! Ciężko jest się na początku wciągnąć, ale jak już połamiemy się w fabule, to czytasz i czytasz i czytasz.. świetny pomysł na historię o tym jak dochodzi do rozłamu państwa ze względu na dziwną chorobę dzieci,...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-02-02
2020-12-06
Niedawno skończyłam "Winter" (850 stron) i muszę przyznać, że to jest satysfakcjonujące zakończ serii. Akcja była wartka, przez co ani na moment książka się nie wydawała przytłaczająca mimo swoich rozmiarów. Ciężko powiedzieć, że nie ma tu schematów, jednak są dobrze wkomponowane w fabułę. Przeczytałam ją w tydzień i muszę przyznać, że jako całość t saga na mojej liście będzie naprawdę wysoko. Nie jest wyidealizowana i często ukazuje jak wyglądają konsekwencje podejmowanych decyzji. I właśnie dzięki temu nie jest męcząca i przewidywalna. Ciężko nie założyć na początku pewnych zdarzeń, jednak niektóre sceny mogą mocno poruszyć wasza pewność 😁
Sagę oceniam wysoko, za fajny retelling oraz nowy pomysł na fabułę oraz bohaterow. Różnorodność jest tutaj ogromnym plusem ♥️
Niedawno skończyłam "Winter" (850 stron) i muszę przyznać, że to jest satysfakcjonujące zakończ serii. Akcja była wartka, przez co ani na moment książka się nie wydawała przytłaczająca mimo swoich rozmiarów. Ciężko powiedzieć, że nie ma tu schematów, jednak są dobrze wkomponowane w fabułę. Przeczytałam ją w tydzień i muszę przyznać, że jako całość t saga na mojej liście...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-11-28
2020-11-18
2020-02-01
2019-09-08
O fabule pisać nie będę, bo za dużo spoilerów się pojawi. Ale "Cress" to 3 tom Sagi księżycowej, w której poznajemy alternatywna wersję świata, gdzie na Księżycu (czyt. Lunie) żyje lud, który pragnie zagłady ludzkości i wykorzystuje przeciwko nim m.in.swoje ukryte, nadprzyrodzone zdolności. Co więcej ludzkość walczy tu także ze śmiertelną chorobą oraz prawdobieństwem wojny z Luną. Pojawiają się tu także cyborgi - pół ludzie pół roboty, a także wszelkie nowości technologiczne, które w wielu przypadkach zastąpiły człowieka. Niesamowita saga, na której finał możemy liczyć już w grudniu! Oby @papierowyksiezyc wydało "Winter" zgodnie z planem 😍
Padło kilkukrotnie pytanie czy można książki z tej serii czytać w różnej kolejności, według mnie lepiej czytać po kolei, bo pogubicie się w fabule 😀 i mimo informacji, iż w każdej części poznajemy nową postać i szczegóły z jej życia, to fabuła jest wciąż nieprzerwana i ciągnie się przez wszystkie części.
O fabule pisać nie będę, bo za dużo spoilerów się pojawi. Ale "Cress" to 3 tom Sagi księżycowej, w której poznajemy alternatywna wersję świata, gdzie na Księżycu (czyt. Lunie) żyje lud, który pragnie zagłady ludzkości i wykorzystuje przeciwko nim m.in.swoje ukryte, nadprzyrodzone zdolności. Co więcej ludzkość walczy tu także ze śmiertelną chorobą oraz prawdobieństwem wojny...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-08-13
Całość recenzji: http://bookwormpl.blogspot.com/2018/08/94-cinder-merissa-meyer.html
Fabuła zabiera nas do Nowego Pekinu, gdzie Cinder (uzdolniony cyborg mechanik) spotyka na targu księcia Kaia, który prosi ja o pomoc w naprawie ważnego dla chłopaka androida. Całość fabuły jest fajnie i ciekawie zbudowana. Mamy tu zwroty akcji, które podbijają atrakcyjność opowiadanej historii. Są momenty, kiedy fabuła mocno zwalnia, lecz autorka nie pozwala nam na zbyt długie oczekiwanie na druzgocący fakt lub silny zwrot akcji. Świat w którym mamy do czynienia z cyborgami (połączenie ludzi z maszynami), androidami (roboty należące do ludzi, które wykonują ich polecenia) a także samymi ludźmi czy mieszkańcami Księżyca. Jest tu naprawdę sporo nowych aspektów, które przez autorkę są zgrabnie połączone i jasno wyjaśnione. Nie czułam, bym w którymś momencie straciła wątek lub nie wiedziała, o czym aktualnie czytam. W ogóle fajnym pomysłem było wykorzystanie bajki o kopciuszku, która dodała tej opowieści ciut więcej tajemniczości oraz magii.
Wykreowane postacie nie należą do nudny i pozbawionych charakteru. Cinder jest młodym cyborgiem, ale stanowczym. Zna swoje możliwości i nie zawsze kieruje się uczuciami. Twardo stąpa po ziemi i z trudnością opiera się urokowi księcia. Sam Kai jest za to młodym, nieopierzonym władcą, pozbawionym super mocy super władcy. Wiecie o co mi chodzi? Że mimo postawionego mu zadania, chłopak nie mądrzeje z dnia na dzień, lecz powstałe kolejno po sobie wydarzenia kształtują jego charakter i postawę. Szkoda mi Peony i Iko, ale dlaczego, to już dowiecie się jak chwycicie za tą książkę.
Wiecie co, naprawdę podobała mi się ta książka. Zakończenie było dobre, może nie miażdżące, ale na tyle wciągające, że nie dało się odłożyć książki na bok bez jej skończenia. Polecam ją chyba każdemu czytelnikowi w każdym wieku. Nie lubię klasyfikować czytelników na jakieś lata, książki nie powinny być w sumie tak dzielone. każdy czyta to na co ma ochotę w każdym wieku :) Ale uogólniając, książka jest godna uwagi i polecenia. Ja mam już 2 tom na półce i teraz czekam na chwilę, by ponownie wrócić do świata Cinder. Och co to się będzie działo!
Całość recenzji: http://bookwormpl.blogspot.com/2018/08/94-cinder-merissa-meyer.html
Fabuła zabiera nas do Nowego Pekinu, gdzie Cinder (uzdolniony cyborg mechanik) spotyka na targu księcia Kaia, który prosi ja o pomoc w naprawie ważnego dla chłopaka androida. Całość fabuły jest fajnie i ciekawie zbudowana. Mamy tu zwroty akcji, które podbijają atrakcyjność opowiadanej...
2016-12-01
2016-11-27
2016-11-25
2016-11-16
Finałowy tom historii Rowana i Citry. Po druzgoczącym zakończeniu 2 tomu, mamy okazję dowiedzieć się co z tymi Kosiarzami. Kilka dni temu chwyciłam ten prebook i .. spędziłam tydzień z Kosiarzami. Teraz rozsiądź się wygodnie, bo mówię ci, będzie tu sporo do przeczytania.
Po pierwsze ta książka jest taka gruba! Nie podejrzewałam, że aż tyle może się wydarzyć w tym tomie. Jednakże, jest co czytać. Nie mniej jednak, tempo akcji to ciężki przypadek. Niestety do połowy jest duuuzo gadania i jeszcze więcej nowych faktów. A nie ukrywam, wszyscy będziecie czekać na TEN MOMENT. Trochę poczekacie, aż się pojawi. Ponadto, fabuła mocno skręca. W sumie nie.. Nie skręca. Ona się zmienia o 180 stopni. Mamy tu do czynienia z sci-fi, które nie jest moim ulubionym gatunkiem. Nie spodziewałam się totalnie takiego obrotu spraw. Co jest też ogromnym plusem, bo no, nie ma bata. Nie przewidzisz co autor przygotował za zakończenie 🤣
Trzeba przyznać, że Neal Shusterman przygotował kawał dobrej historii. Pełnej wartości, odwołań do historii oraz przede wszystkim ma ona wiele w sobie coś ponadczasowego. Takich młodzieżówek nie ma zbyt wiele na rynku. Zasługuje więc na to, by poznało ją jak najwięcej czytelników.
Mimo, iż nie jestem fanką sci-fi to daję ocenę 7/10 gwiazdek. Za innowacyjne podejście do YA, fabuły i stworzenie ponadczasowej historii. Za wartości jakie prezentuje oraz przesłanie. Polecam 💚
Finałowy tom historii Rowana i Citry. Po druzgoczącym zakończeniu 2 tomu, mamy okazję dowiedzieć się co z tymi Kosiarzami. Kilka dni temu chwyciłam ten prebook i .. spędziłam tydzień z Kosiarzami. Teraz rozsiądź się wygodnie, bo mówię ci, będzie tu sporo do przeczytania.
więcej Pokaż mimo toPo pierwsze ta książka jest taka gruba! Nie podejrzewałam, że aż tyle może się wydarzyć w tym tomie....