rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Faces of Revenge Magdalena Jachnik, Ewelina Kwiatek
Ocena 8,2
Faces of Revenge Magdalena Jachnik, ...

Na półkach:

Członkowie klubów Outlaw Runners MC i Dark Knights MC mogą się cieszyć chwilowym spokojem. Zawarli silny sojusz przeciwko nieznanemu wrogowi. Michael, prezes Outlaw Runners, stanie oko w oko z kolejnymi problemami – nagłym i niespodziewanym pojawieniem się Rachel. To z nią przed wstąpieniem w szeregi klubu łączyła go silna więź i młodzieńcza miłość. Nie wie jednak, że Rachel ma swoją własną misję, w dodatku jej pojawienie zbiega się w czasie z serią niepokojących incydentów, które uderzają w oba zaprzyjaźnione kluby.
Jest to drugi tom serii Cleveland MC. Już pierwsza część bardzo mi się podobała, więc gdy okazało się, że mogę zostać patronem drugiego tomu, bardzo się ucieszyłam. Już po przeczytaniu pierwszego fragmentu wiedziałam, że to będzie genialna historia. I się nie pomyliłam.
Bardzo polubiłam bohaterów tej książki. Michael to taki genialny facet o jakim skrycie marzą kobiety. Z jednej strony niezwykle silny, męski i odważny. Z drugiej czuły i kochający. Rachel, porzucona bez słowa, niezwykle mocno zraniona, pojawia się z gotowym planem, który rodził się w niej przez lata. Jednak kiedy się spotykają, dawne uczucia zaczynają powracać. Oboje myśleli, że uporali się z przeszłością, jednak żadne z nich tak naprawdę nie zapomniało. Chemia miedzy nimi jest dosłownie namacalna.
Siła młodzieńczego uczucia, które nie wygasa mimo upływu lat. Konsekwencje odejścia bez wyjaśnień. Ból zranienia. Siła rodziny, przyjaźni i miłości. Niebezpieczne sytuacje, niedomówienia, kłamstwa i intrygi. Pożądanie, namiętność, przyciąganie. Pikantne sceny, które zostały przez dziewczyny napisały z idealnym wyczuciem. Są rumieńce, ale nie ma przesady. Uśmiech, nadzieja, ciekawość. Masa emocji i uczuć.
„Faces of revenge” to książka, którą czyta się bardzo szybko. Wciąga, intryguje, ciekawi, a momentami szokuje. Całość napisana została z perspektywy obojga bohaterów, dzięki czemu możemy dokładnie poznać ich myśli, emocje i motywy działania. Dużym plusem dla mnie jest także pojawianie się bohaterów, których mieliśmy okazję poznać w pierwszej części tej serii – Chloe i Theo.
Osobiście bardzo lubię książki z motywem klubów MC i chętnie po nie sięgam. Uwielbiam ten dreszczyk, gdy czytam takie historie i poznaje ich bohaterów. Wydają mi się oni bardzo męscy i na swój sposób pociągający.
Dziewczyny odwaliły kawał dobrej roboty. Napisały książkę, przy której zdecydowanie nie można się nudzić. Posługują się świetnym stylem, całość napisana jest w dobry sposób, dzięki czemu czytanie to czysta przyjemność. Ja już czekam na kolejny tom, po który z pewnością sięgnę.
Polecam, polecam i jeszcze raz polecam. Koniecznie musicie przeczytać całą serię.
Dziękuję Magdzie i Ewelinie za zaufanie i możliwość objęcia tej historii patronatem.

Członkowie klubów Outlaw Runners MC i Dark Knights MC mogą się cieszyć chwilowym spokojem. Zawarli silny sojusz przeciwko nieznanemu wrogowi. Michael, prezes Outlaw Runners, stanie oko w oko z kolejnymi problemami – nagłym i niespodziewanym pojawieniem się Rachel. To z nią przed wstąpieniem w szeregi klubu łączyła go silna więź i młodzieńcza miłość. Nie wie jednak, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po dekadzie spędzonej na krucjacie w Ziemi Świętej Bastian, książę Doliny, powraca do Anglii. Jest przekonany, że lata walk nieodwracalnie go zmieniły i przygotowały na każde wyzwanie. Największy cios czeka go jednak dopiero na ojczystym brzegu, gdzie otrzymuje druzgocące wieści. Na zamku Hamiltona panuje obecnie Lenora – córka mordercy rodziny Bastiana. Mężczyzna poprzysięga jej rodowi zemstę. Lenora jest jednak o wiele bardziej wymagającą przeciwniczką, niż przypuszczał Bastian, a zdobycie fortecy nie będzie takie proste.
Leonora miała trudne życie. Jej poprzednie małżeństwo pozostawiło w niej ogromny ślad. Sama też skrywała się pod łatką rozpustnicy, dzięki czemu nikt nie miał możliwości poznania jej prawdziwych emocji. Bastian przypadł mi do gustu. Taki rozdarty wewnętrznie rycerz. Główni bohaterowie to pozornie dwie zupełnie przeciwne osobowości, jednak w rzeczywistości pasują do siebie jak mało kto.
„Pani Doliny” to nowa odsłona Autorki, która bardzo mi się spodobała. Było to coś nowego i świeżego, dzięki czemu czytało mi się tą książkę niezwykle dobrze. Bohaterowie wciągnęli mnie do swojego świata i razem z nimi przeżywałam wszystkie ich emocje. Jest to książka, dzięki której chociaż na chwilę przeniosłam się do innej epoki.
Świetny pomysł na fabułę. Fajnie wykreowani, wyraziści bohaterowie. Dużo emocji. Trzymająca w napięciu, pełna zwrotów akcji historia, którą czyta się szybko, lekko i z zapartym tchem. Monika, standardowo, nie oszczędza nam pikantnych i niegrzecznych scen, które rozpalają zmysły i pobudzają wyobraźnię.
„Pani Dolny” to książka z motywem hate- love osadzona w dawnych realiach. Historia wyszła Monice świetnie. Rzadko sięgam po książki w takim klimacie, ale ta mnie oczarowała. Po książki Autorki sięga w ciemno i jeszcze nigdy się nie rozczarowałam. Tym razem było tak samo.
Polecam ją przeczytać, gwarantuję, że nie będziecie żałować.

Po dekadzie spędzonej na krucjacie w Ziemi Świętej Bastian, książę Doliny, powraca do Anglii. Jest przekonany, że lata walk nieodwracalnie go zmieniły i przygotowały na każde wyzwanie. Największy cios czeka go jednak dopiero na ojczystym brzegu, gdzie otrzymuje druzgocące wieści. Na zamku Hamiltona panuje obecnie Lenora – córka mordercy rodziny Bastiana. Mężczyzna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Julia to skryta uczennica, która starała się nie wychylać. Stroniła od życia towarzyskiego, skupiając się wyłącznie na nauce. Jednak skrywała bardzo mroczny sekret, który znał Axel – kapitan szkolnej drużyny koszykówki. Chłopak nie wtrącałby się w jej życie, gdyby nie fakt, że jego rodzice ciągle stawiali ją mu za wzór do naśladowania. Ale Axel wiedział, że Julii bardzo daleko jest do ideału. Chłopak nagrał filmik pokazujący Julię w złym świetle i podesłał go dyrektorowi szkoły. Sprawa szybko została uciszona, jednak Axel nadal mógł zamienić życie dziewczyny w jeszcze większe piekło i zamieścić filmik na stronie internetowej scandals.com.
Julia i Axel to dwa przeciwieństwa. Nie dość, że w szkole są zupełnie różnymi osobowościami, to również w domu ich relacja z rodzicami wygląda z goła inaczej. Ona ma w swoich najbliższych ogromne wsparcie. On spotyka się z krytyką ze strony swoich rodziców, do tego co chwila stawiają mu oni za wzór Julię, dziewczynę, która wcale nie jest tak krystaliczna jak się wszystkim wydaje. Jest to dla chłopaka punktem zapalnym, który zaczął budować relację między tą dwójką. Relację, która jak się z czasem okaże przybierze dla nich nieoczekiwany obrót.
Bohaterami książki są młodzi ludzie, więc mamy możliwość obserwowania ich błędów, nauki życia, ale często też złych i toksycznych zachowań. Książka uświadamia jak łatwo można zranić, a nawet złamać drugiego człowieka, szczególnie młodego człowieka.
Autorka w swojej książce pokazuje, że wywoływanie i rozdmuchiwanie skandali w szkole, wśród tak młodych osób, które dopiero uczą się życia, może ciągnąć za sobą nie małe konsekwencje, a młodzież niestety nie zawsze zdaje sobie sprawę z siły swoich słów i zachowań.
W książce zdecydowanie nie brakuje emocji, zarówno tych dobrych jak i tych złych. Sama Autorka lubi pobawić się uczuciami czytelnika i zapewnia nam niespodziewane i nieoczekiwane zwroty akcji.
Muszę przyznać, że Marta miała świetny pomysł na fabuła. Historia Julii i Axela bardzo mi się podobała. Fajnie, że całość przedstawiona jest z perspektywy obojga bohaterów, dzięki czemu mamy dobry wgląd w to co się z nimi i „w nich” dzieje. Dodatkowo możemy w niej obserwować ogromną siłę przyjaźni, pierwsze zauroczenia, a także rodzące się uczucie.
„Scandals.com” to książka idealna dla fanów młodzieżówek. Czytając ją nie miałam ochoty się od niej odrywać, bo cały czas byłam bardzo ciekawa jak ta historia potoczy się dalej i jak zakończą się losy Julii i Axela. Ja na pewno jeszcze do niej za jakiś czas wrócę. Polecam po nią sięgnąć, na pewno nie będziecie żałować.

Julia to skryta uczennica, która starała się nie wychylać. Stroniła od życia towarzyskiego, skupiając się wyłącznie na nauce. Jednak skrywała bardzo mroczny sekret, który znał Axel – kapitan szkolnej drużyny koszykówki. Chłopak nie wtrącałby się w jej życie, gdyby nie fakt, że jego rodzice ciągle stawiali ją mu za wzór do naśladowania. Ale Axel wiedział, że Julii bardzo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W życiu zawodowym Konstancja jest pewną siebie kobietą, świadomą swojej atrakcyjności. Odważna i charakterna pracoholiczka, która nie boi się powiedzieć co myśli. Z pozoru zimna i obojętna, w życiu osobistym skryta samotniczka marząca o wielkiej miłości. Wszystko się zmieniło w pewną mikołajkową noc, kiedy Konstancja budzi się w ramionach nieznajomego mężczyzny. Wychodząc z hotelu nie przypuszcza nawet, że los skrzyżuje ich drogi i spotka go w miejscu, w którym najmniej się spodziewa.
Uwielbiam bohaterki takie jak Konstancja, które mają pazur. Co prawda ona sama stwarzała pozory, a w środku była zupełnie kimś innym, ale mimo wszystko przypadła mi ona do gustu. Z resztą tak samo jak Robert.
Ona ucieka nad ranem z hotelowego pokoju, on nie chce tak łatwo odpuścić i zapomnieć o dziewczynie. Kiedy ich drogi ponownie się przeplatają, wszystko stopniowo zaczyna się zmieniać. Bohaterowie zaczynają się zmieniać.
„Mikołajkowa noc” to ciekawa książka, której nie ma się ochoty odkładać. Lekka historia, którą czyta się niezwykle szybko. Bardzo miło spędziłam z nią czas. Szkoda tylko, że tak szybko znalazłam się na ostatniej stronie, bo nie raz uśmiech gościł na mojej twarzy.

Jest to idealna książka na długie jesienne i zimowe wieczory. Konstancja i Robert na pewno nie pozwolą się wam nudzić. Gorąco polecam ją przeczytać.

W życiu zawodowym Konstancja jest pewną siebie kobietą, świadomą swojej atrakcyjności. Odważna i charakterna pracoholiczka, która nie boi się powiedzieć co myśli. Z pozoru zimna i obojętna, w życiu osobistym skryta samotniczka marząca o wielkiej miłości. Wszystko się zmieniło w pewną mikołajkową noc, kiedy Konstancja budzi się w ramionach nieznajomego mężczyzny. Wychodząc z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rose i Jason są sąsiadami, ale nie jest to dla nich powodem do radości. Wręcz przeciwnie: jeśli można powiedzieć, że cokolwiek ich łączy, to tylko wzajemna niechęć. Jason mieszka ze swoją babcią, Rose – z dziadkiem. Kiedy okazuje się, że starsi państwo bez ich wiedzy i zgody zaaranżowali Święta w gronie znajomych, młodzi muszą zakopać wojenny topór, ale czy na długo? Jedno jest pewne: to będzie najbardziej szalona i zaskakująca Gwiazdka w ich życiu.
Zacznę od tego, że zarys tej historii mieliśmy już przyjemność poznać w opowiadaniu, które znajdowało się w antologii „ Grzeszne święta”, więc dla osób, które ją czytały książka mogła wydawać się znajoma.
Rose to naprawdę inteligentna dziewczyna z diabelskim charakterem. Uszczypliwość i pyskowanie to jej znak rozpoznawczy. Jason również nie stronił od uszczypliwości. Ich spotkania były istna kumulacją ognia i iskier.
W książce „Święta po sąsiedzku” nie brakuje emocji, od śmiechu po konkretne wnerwienie. Dużo humoru całości dodają weseli i zwariowani staruszkowie. Jest to bardzo prawdziwa i realistyczna historia, napisana lekkim i przyjemnym stylem, dzięki czemu czyta się ją szybko.
Komedia romantyczna z motywem hate-love, idealna książka na zimowe wieczory. Osobiście bardzo lubię historie wychodzące spod pióra Pani Ani. Tym, razem również się nie zawiodłam i bardzo miło spędziłam z nią czas.
Jeśli lubicie książki w zimowym klimacie to ta historia jest właśnie dla was. Ja polecam i z pewnością za jakiś czas do niej wrócę.

Rose i Jason są sąsiadami, ale nie jest to dla nich powodem do radości. Wręcz przeciwnie: jeśli można powiedzieć, że cokolwiek ich łączy, to tylko wzajemna niechęć. Jason mieszka ze swoją babcią, Rose – z dziadkiem. Kiedy okazuje się, że starsi państwo bez ich wiedzy i zgody zaaranżowali Święta w gronie znajomych, młodzi muszą zakopać wojenny topór, ale czy na długo? Jedno...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Przeprowadzka z ukochanej Gdyni do Katowic zupełnie mi się nie uśmiechała, ale los zdecydował za mnie. Nie miałam wyjścia, znalazłam więc mieszkanie w okazyjnej cenie i przyjechałam na Śląsk. Pierwsze komplikacje pojawiły się już przy podpisywaniu umowy, ale jak zawsze dałam sobie radę. Nie przypuszczałabym jednak, że to dopiero początek. Gdy zaczęłam się oswajać z nowym miejscem, usłyszałam zgrzyt klucza przekręcanego w zamku…
Nie mogłem w to uwierzyć! Zmęczony długą podróżą pociągiem wszedłem do swojego mieszkania i prawie zginąłem od ciosu patelnią! Co, do cholery, robiła u mnie obca kobieta?!”
Eliza i Mikołaj zostali rzuceni na głęboką wodę, gdy z dnia na dzień stali się współlokatorami. Nie wiedzieli o sobie absolutnie nic, a każde z nich skrywało tajemnice…
Co to była za książka! Autorka stworzyła historię, która wciągnęła mnie do świata Mikołaja i Elizy. Swoją drogą bardzo polubiłam bohaterów tej książki i wraz z nimi przeżywałam ich historię. Oboje zmagają się ze swoimi demonami, a los nieoczekiwanie splata ich losy. Wtedy też okazuje się, że razem są oni silniejsi.
Dawno nie czytałam książki, która tak mocno mnie poruszyła i wywołała u mnie tyle emocji. Ta historia wręcz naszpikowana jest różnorodnymi emocjami. Całość jest dodatkowo niezwykle prawdziwa, autentyczna i realistyczna. Fenomenalna historia, którą po prostu trzeba przeczytać.
Widzimy tu świetne pióro Autorki. Przez książkę dosłownie się płynie. Osobiście nie mogłam się od niej oderwać. A ile ja tu razy się wzruszyłam… Do tego duży plus, za to że nie boi się poruszać trudnych i bolesnych tematów.
Jest ból, smutek i żal. Jest humor i śmiech. Jest rodzące się uczucie, miłość i namiętność. Walka serca z rozumem. Książka porusza trudne tematy takie jak przemoc, alkoholizm, trudna relacja z rodzicami. Poza bolesnymi kwestiami znajdziemy tu również siłę jaką jest miłość między rodzeństwem, a także prawdziwą bezwarunkową przyjaźń. Znajdziemy tu również chwile bliskości między bohaterami, które autorka napisała w niezwykle zmysłowy sposób, dzięki czemu czyta się je z przyjemnością.
„Morze naszych tajemnic” to bardzo prawdziwa, wręcz namacalna historia, w której nic nie dzieje się zbyt szybko. Całość dopełnia okładka, która jest piękna. Cała historia jest po prostu piękna i na pewno prędko o niej nie zapomnę i z chęcią będę do niej wracała. Każdemu z całego serca ją polecam. Naprawdę warto ją przeczytać.
Dziękuję Anecie za możliwość poznania tej historii, a przede wszystkim za to, że stworzyła dla nas tak cudowną, emocjonującą i piękną historię.

„Przeprowadzka z ukochanej Gdyni do Katowic zupełnie mi się nie uśmiechała, ale los zdecydował za mnie. Nie miałam wyjścia, znalazłam więc mieszkanie w okazyjnej cenie i przyjechałam na Śląsk. Pierwsze komplikacje pojawiły się już przy podpisywaniu umowy, ale jak zawsze dałam sobie radę. Nie przypuszczałabym jednak, że to dopiero początek. Gdy zaczęłam się oswajać z nowym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nowy Jork jest miastem tętniącym życiem, oferującym wiele możliwości i miejsc pracy. Jednak dla Liny kariera zawodowa to twardy orzech do zgryzienia. Przez swój wygląd dziewczyna nie może zagrzać miejsca na żadnym stanowisku na dłużej. Po kolejnym zwolnieniu jest załamana, ale niespodziewanie uśmiecha się do niej szczęście. Zostaje zaproszona na rozmowę o pracę do słynnego domu mody MacMillan Fashion Company na stanowisko osobistej asystentki prezesa. Jest tylko jeden problem. Lina obawia się, że kolejny raz jej wizerunek będzie przyczyną niepowodzenia. Mimo wszystko nie zraża się i idzie na umówione spotkanie. Gdyby tylko wiedziała, że po przekroczeniu progu gabinetu prezesa Rome’a MacMillana jej życie wywróci się do góry nogami…
Lina to miła i naprawdę inteligentna dziewczyna, która reprezentuje sobą wartości, jednak jej sposób bycia, styl ubierania i wygląd często dysklasyfikują ją już na starcie w różnych dziedzinach życia. Rome to facet, który dostaje to czego chce i nie boi się głośno wyrażać swojej opinii. Bogaty, przystojny, stale otaczający się wianuszkiem pięknych i modnych kobiet. Dwa zupełnie odmienne światy, które jak się okazuje będą musiały się połączyć. Bogaci i piękni ludzie, świat mody, a pośród nich ona – brzydkie kaczątko. Kasia naprawdę fajnie poprowadziła całą relację bohaterów, brawo kochana.
Lekki i przyjemny styl, ciekawa i wciągająca fabuła, w której nie brakuje zwrotów akcji. Zdecydowanie nie ma tu czasu na nudę i mimo sporej ilości stron, czyta się ją szybko. Książka, w której nie brakuje humoru, ale też erotyzmu i pikantnych scen. Dopełnieniem całości jest śliczna okładka, która mnie oczarowała.
„Ryzykowana propozycja” to trochę inna odsłona Autorki, niż ta, którą miałam przyjemność do tej pory poznać. Muszę przyznać, że Kasia miała naprawdę fajny pomysł na książkę. Dodatkowo swoją najnowszą historią przekazuje czytelnikowi wartości, że wygląd nie ma znaczenia, a pierwsze wrażenie często okazuje się być mylne.
Romans biurowy i komedia romantyczna w jednym, a do tego połączenie brzydkiego kaczątka, kopciuszka i brzyduli. Miks, który bardzo mi się podobał i zdecydowanie przypadł mi do gustu. Ciekawa propozycja, którą polecam. Osobiście czekam już na kolejny tom.

Nowy Jork jest miastem tętniącym życiem, oferującym wiele możliwości i miejsc pracy. Jednak dla Liny kariera zawodowa to twardy orzech do zgryzienia. Przez swój wygląd dziewczyna nie może zagrzać miejsca na żadnym stanowisku na dłużej. Po kolejnym zwolnieniu jest załamana, ale niespodziewanie uśmiecha się do niej szczęście. Zostaje zaproszona na rozmowę o pracę do słynnego...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Colombian mafia. Nierozerwalne więzi Ana Rose, K. A. Zysk
Ocena 8,2
Colombian mafi... Ana Rose, K. A. Zys...

Na półkach:

Guadalupe to harda kobieta, która nikomu nie daje sobą pomiatać. Zależy jej na tym, aby stanąć ramię w ramię u boku brata na czele kolumbijskiej mafii i niemal osiąga swój cel. Jednak jedna nieoczekiwana decyzja wywraca jej życie do góry nogami. Na swojej drodze niespodziewanie spotyka mężczyznę podobnego do niej charakterem. Lupita nie poddaje się i walczy o siebie, ale zdecydowanie ta walka do równych nie należy. Ma mocnego przeciwnika, który niczego jej nie ułatwia i rani ją dogłębnie.
„Nierozerwalne więzi” to II tom serii Colombian Mafia. Poznajemy tu dwa naprawdę silne charaktery, których połączenie doprowadza do prawdziwego ognia. Florentino to bezwzględny mafioso, który bez mrugnięcia okiem niszczy, torturuje i zabija. Chodzące niebezpieczeństwa i postrach. Lupita to silna kobieta, która wie czego chce i nie boi się o to zawalczyć. Uwielbiam takich bohaterów, a w szczególności takie bohaterki, które potrafią pokazać siłę, charakter i pazur.
Ta książka to istna kumulacja siły i emocji. Myślałam, że pierwszy tom tej serii „Niezapomniane wakacje” był mocny, ale to co dzieje się tutaj momentami dosłownie robiło mi z mózgu papkę. Kłamstwa, intrygi, manipulacje, zemsta. Tortury i morderstwa. Spicy sceny, które sprawiały, ze robiło mi się naprawdę gorąco. Ogrom emocji, świetna fabuła, zwroty akcji. Mafia w najlepszym wydaniu. Dziewczyny zadbały, o to żeby czytelnik ani przez moment się nie nudził.
Uwielbiam, gdy w książkach dużo się dzieje, gdy mogę poczuć ten przyjemny dreszczyk ekscytacji i gdy czytam książkę z zapartym tchem, bo czuję strach co przyniesie kolejna strona. I dokładnie to wszystko miałam w trakcie czytania „Nierozerwalnych więzi”. Mnie ta książka pochłonęła i ciężko mi się było od niej oderwać. Zdecydowanie do niej wrócę i cieszę się, że ta seria gości w mojej kolekcji. Mam nadzieję, że niedługo poznamy kolejne części.
Jeśli lubicie silnych bohaterów, emocje, brutalność, motywy aranżowanego małżeństwa oraz hate- love, to ta książka będzie idealna dla was. Ja z całego serca polecam, warto!

Guadalupe to harda kobieta, która nikomu nie daje sobą pomiatać. Zależy jej na tym, aby stanąć ramię w ramię u boku brata na czele kolumbijskiej mafii i niemal osiąga swój cel. Jednak jedna nieoczekiwana decyzja wywraca jej życie do góry nogami. Na swojej drodze niespodziewanie spotyka mężczyznę podobnego do niej charakterem. Lupita nie poddaje się i walczy o siebie, ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Erin pracuje w firmie architektonicznej swojego ojca. Kobieta otrzymuje propozycję zaprojektowania drapacza chmur w samym sercu Chicago. Wszystko byłoby wspaniale, gdyby nie to, że inwestor postanawia powierzyć zadanie jeszcze jednemu architektowi.
Hudson to trzydziestoośmiolatek, z którym Erin miała już do czynienia w przeszłości. Jeszcze podczas studiów odbyła u niego dwuletni staż, a ten okres mogłaby określić dwoma słowami: „totalna katastrofa”.
Teraz ta dwójka będzie pracowała razem jak równy z równym, ale czy na pewno? Drobne uszczypliwości oraz utarczki słowne podsycają napięcie, które niespodziewanie pojawia się między Erin a Hudsonem. Co z tego wyniknie i kto tak naprawdę zasłużył na miano diabła?
Rany, kocham bohaterów tej książki. Kupili mnie już od pierwszych stron i tak strasznie żałowałam, że tak szybko przeczytałam tę książkę. Relacja tej dwójki wręcz emanowała napięciem, które z czasem tylko zmieniało swoje podłoże. Erin od początku twierdziła, że Hudson to diabeł w ludzkiej skórze, ale tak naprawdę, kto z tej dwójki był bardziej piekielny? Czy ich wspólny projekt w ogóle dojdzie do skutku, kiedy zaczną ze sobą pracować dwa tak silne charaktery?
Romans biurowy i różnica wieku to dla mnie połączenie idealne. Jest to kolejna genialna książka, która wyszła spod pióra Igi. Wszystko czego się ta dziewczyna dotyka zmienia się w genialne książki. Miałam przyjemność czytać wszystkie jej dzieła i sięgam po nie całkowicie w ciemno, bo jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Osobiście już czekam na jej kolejną perełkę.
" I kto tu jest Diabłem" to historia idealna, żeby zapomnieć o szare codzienności i świetnie bawić się z jej bohaterami. Lekki styl, genialna fabuła, niespodziewane sytuacje, historia od której nie sposób się oderwać, która pochłania i wciąga czytelnika. No i ta okładka, która zdecydowanie nie umknie niczyjej uwadze.
Było naprawdę śmiesznie, dawno tak nie śmiałam się w trakcie czytania. Nie brakuje tu także ognia, pożądania i namiętności, które napisane jest z idealnym wyczuciem. Duży plus za pokazanie relacji Hudsona i jego syna oraz relacji Erin i jej byłego chłopaka. Tu co prawda myślałam, że inaczej się to potoczy, ale nadal jestem usatysfakcjonowana.
Lucjan, diabłowóz, tajemniczo połamane ołówki, mysia kawa... To tylko mały ułamek tego, co czeka na was w tej książce. Ja z całego serducha polecam i bardzo cieszę się, z mogłam ją poznać objąć swoim patronatem.

Erin pracuje w firmie architektonicznej swojego ojca. Kobieta otrzymuje propozycję zaprojektowania drapacza chmur w samym sercu Chicago. Wszystko byłoby wspaniale, gdyby nie to, że inwestor postanawia powierzyć zadanie jeszcze jednemu architektowi.
Hudson to trzydziestoośmiolatek, z którym Erin miała już do czynienia w przeszłości. Jeszcze podczas studiów odbyła u niego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Livia postanawia zacząć nowe życie po bolesnym rozstaniu i przeprowadza się do Nowego Jorku. Niespodziewanie idzie na rozmowę o pracę i poznaje swojego przystojnego oraz wpływowego szefa. Od pierwszego spotkania rodzi się między nimi chemia, ale wraz z rozwijającym się romansem pojawia się też coraz większe zagrożenie.
Bardzo lubię romanse biurowe i chętnie po nie sięgam, tak też było i tym razem i nie zawiodłam się. Ona ucieka od przeszłości, żeby w nowym miejscu wyleczyć swoje rany. On buduje ich relację na tajemnicach. Ona chce pokazać całemu światu ich miłość, on chce trzymać tę relację w sekrecie. Czy taki układ ma prawo przetrwać?
Chemia między bohaterami, która jest dosłownie namacalna. Przeszłość, która może wszystko zmienić. Tajemnice, które nie wychodzą na jaw. Erotyzm, który pobudza wyobraźnię. Sekrety, które sprawiają, że robi się niebezpiecznie. Zakończenie, którego nikt się nie spodziewał, a które wbij czytelnika w fotel.
„Brudny układ” jest to debiut Autorki, który uważam za naprawdę udany. Jest to przyjemna historia, którą czyta się lekko i szybko. Dzieje się w niej dużo i jest dość intensywnie. Plusem była dla mnie tajemnica Harvego, która mimo że wielokrotnie miała szansę wyjść na jaw, ciągle nie była w pełni ujawniana.
Dzięki uprzejmości Autorki miałam możliwość poznać tę historię, za co naprawdę dziękuję. Jest to książka, którą osobiście polecam. Naprawdę warto poznać losy Liv i Harvego. Ja już wyczekuję kontynuacji.

Livia postanawia zacząć nowe życie po bolesnym rozstaniu i przeprowadza się do Nowego Jorku. Niespodziewanie idzie na rozmowę o pracę i poznaje swojego przystojnego oraz wpływowego szefa. Od pierwszego spotkania rodzi się między nimi chemia, ale wraz z rozwijającym się romansem pojawia się też coraz większe zagrożenie.
Bardzo lubię romanse biurowe i chętnie po nie sięgam,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lena pracuje w magazynie z częściami samochodowymi. Jej życiowe aspiracje jednak nie kończą się na posadzie magazynierki. Pewnego dnia nadarza jej się ku temu okazja, gdy dostaje ofertę awansu na liderkę działu. Wtedy też do firmy ma przyjechać właściciel całego AutoHarard. Niestety, sprawy komplikują się i mężczyzna ostatecznie wysyła do Polski swojego syna, Artema. Jest to mężczyzna o wyjątkowo ciężkim charakterze. Lena ma to nieszczęście, że niczemu nieświadoma, wdaje się z nim w kłótnie. Ostatecznie obraża go przy pracownikach i nazywa dupkiem. Artem ma dobrą pamięć. A twarz Leny i jej słowa mocno zapadną mu w głowie. Z tego względu decyduje się przedłużyć krótkoterminowa wizytę w Polsce, o której wcześniej nie chciał nawet słyszeć.
Zacznę od tego, że pierwszy raz czytałam taką książkę. Była dla mnie powiewem czegoś nowego i już za to wielkie brawa dla Autorki. Nie poszła na skróty, tylko coś, co na pozór mogłoby wydawać się typowym romansem, nabrało dzięki niej zupełnie innego charakteru.
Bohaterowie, których poznajemy w tej książce zostali dobrze dopracowani. Lenę polubiłam już od pierwszych stron. Dziewczyna miała charakter i umiała siebie poradzić, mimo że niejednokrotnie nie miała w życiu lekko. Co do Artema, hmm... Jeśli lubicie drani, to na pewno go polubicie. Mi osobiście ten bad boy nawet się podobał. Lubię takich niegrzecznych i bezwzględnych bohaterów. Relacja to dwójki to był prawdziwy ogień, który dosłownie parzył w trakcie czytania.
Jest to naprawdę realna historia, osadzona w szarej codzienności, co dla mnie było plusem. Dzieje się tu bardzo dużo. Momentami było też brutalnie. Historia wywołuje w czytelniku całą gamę emocji. Naprawdę szeroką gamę. Strach, ból, żal, szok, smutek, ale też dużo pozytywnych odczuć. A zbliżenia bohaterów sprawiają, że serce zaczyna szybciej bić... Jednak im bliżej końca, tym to serce robi się coraz bardziej zranione i skruszone. Gwarantuje, że nie będziecie się nudzić.
Muszę napisać też o jednym wątku, który mi się nie spodobał. A mianowicie jedno z brutalnych upodobań i rozrywek Artema... Jest to moje prywatne odczucie, jednak ciężko było mi przejść przez te fragmenty.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Autorki i na pewno nie ostatnie. Spodobał mi się sposób w jaki pisze i chętnie będę sięgać po historie wychodzące spod jej pióra.
Analizując wszystkie za i przeciw, ostatecznie książka trafia do grona moich ulubieńców. Na pewno niejednokrotnie do niej wrócę i będę ją polecać, bo warto ją przeczytać.
Jeśli lubicie zakończenia, po których długo trzeba się zbierać i które totalnie zaskakują to koniecznie musicie poznać zakończenie "Magazynierki". Polecam ją przeczytać, na pewno będzie to emocjonujący czas.

Lena pracuje w magazynie z częściami samochodowymi. Jej życiowe aspiracje jednak nie kończą się na posadzie magazynierki. Pewnego dnia nadarza jej się ku temu okazja, gdy dostaje ofertę awansu na liderkę działu. Wtedy też do firmy ma przyjechać właściciel całego AutoHarard. Niestety, sprawy komplikują się i mężczyzna ostatecznie wysyła do Polski swojego syna, Artema. Jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Avery High to amerykańskie liceum, które szczyci się renomą i brakiem skandali. Do momentu, w którym na jaw wychodzi romans dyrektora szkoły z matką jednej z uczennic, Jessiki Nelly. Dziewczyna dzień po dniu stara się znosić drwiny i upokorzenia ze strony rówieśników, w końcu jednak nie wytrzymuje i podejmuje decyzję o przeprowadzce. W nowej szkole poznaje Olivię, która została niedawno zdradzona przez chłopaka. W ramach dziewczyńskiej solidarności Jessica zgadza się wspomóc ją w zaplanowanej zemście i uwieść Braxtona. Jednak wkrótce ich wspólny scenariusz wymyka się spod kontroli, a udawane uczucia stają się niepokojąco realne… Co wybierze Jessica: lojalność wobec przyjaciółki czy miłość, która po raz kolejny skomplikuje jej życie?
Kolejna książka, której bohaterowie szybko przypadli mi do gustu i których naprawdę polubiłam. Jess to dziewczyna, która w życiu dużo przeszła, musiała zmagać się z trudnościami i na pewno nie było jej lekko, jednak w końcu trafiła na właściwą osobę. Fajna relacja między Jessicą i Braxtonem, to jak dużo się między nimi działo, sprawiały, że całość niezwykle przyjemność się czytało.
Książka porusza ważny, jednak trudny i bolesny temat nękania w szkole. Pokazuje jak słowa, na pozór zwykle słowa, mogą wpłynąć na psychikę młodej osoby. Dodatkowo natkniemy się tu na walkę z demonami przeszłości, sekrety, ból, smutek i bezradność. Miłość i przyjaźń, a także rozterki i chęć zemsty.
Książka pokazuje także, że warto jest rozmawiać i szukać pomocy. Uświadamia, że nie możemy się poddawać. Udowadnia, że przyjaźń może mieć różne oblicza i można z niej szybko przejść do nienawiści, ale także do miłości.
Książka napisana została przyjemnym językiem, a sama historia jest wciągająca i czyta się ją szybko. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Autorki, ale na pewno nie ostatnie, bo jej styl przypadł mi do gustu.
"Miłość i zemsta" to kolejna fajna młodzieżówka, którą miałam okazję czytać. Dzięki takim historiom coraz bardziej przekonuje się do tego gatunku. Naprawdę miło spędziłam z nią czas.
Jeśli lubicie młodzieżówki, które wzbudzają dużo emocji i poruszają ważne tematy to jest to historia właśnie dla was. Ja polecam.
Dziękuję Wydawnictwu za egzemplarz 🖤

Avery High to amerykańskie liceum, które szczyci się renomą i brakiem skandali. Do momentu, w którym na jaw wychodzi romans dyrektora szkoły z matką jednej z uczennic, Jessiki Nelly. Dziewczyna dzień po dniu stara się znosić drwiny i upokorzenia ze strony rówieśników, w końcu jednak nie wytrzymuje i podejmuje decyzję o przeprowadzce. W nowej szkole poznaje Olivię, która...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Richie Blakemore słynie z psychopatycznych działań oraz igrania ze śmiercią. Mogłoby się wydawać, że nie ma na świecie osoby, która kochałaby ryzyko tak mocno jak on. Gdy ojciec wydaje mu polecenie znalezienia i zabicia Nadii Petrovej, Richie zaczyna podejrzewać, że to nie jest zwykłe zlecenie. Okazuje się bowiem, że Ona także ma swój cel – pozbyć się całej rodziny Blakemore. Dochodzi do starcia między ludźmi, którzy nie boją się śmierci i są w stanie wiele zaryzykować dla smaku adrenaliny. Początkowo łatwe zadanie bardzo się komplikuje, a wzajemne pożądanie nie polepsza sytuacji tych dwojga. Czy miłość do niebezpieczeństwa może sprawić, że wrogowie spojrzą na siebie inaczej?
Czwarta część serii 'Blakemore Family'. Tym razem bliżej poznajemy brutalnego i bezwzględnego egzekutora rodziny Blakemore - Richiego. Czekałam na jego historię, bo wiedziałam, że będzie ona pełna wrażeń i emocji.
On nieobliczalny, nieomylny, pozbawiony skrupułów egzekutor. Ona zabójczyni na zlecenie, która napędza się chęcią zemsty. Takie zestawienie było moim zdaniem strzałem w 10! Ich relacja wręcz iskrzyła, a chemia i namiętność były namacalne. Dwa silne charaktery, dwie niezwykle mocne osobowości, które połączyła chęć zemsty i wspólny wróg. Początkowo każde z nich chce zrealizować swoje zadanie, jednak nieustanie coś ich do siebie ciągnie. Bawią się w kotka i myszkę, a chęć mordu przeplata się z namiętnością.
'Richie' to książka pełna akcji i emocji. Nie brakuje w niej porwań, ucieczek, tortur, strzelanin czy morderstw. Niebezpieczeństwo, zagrożenie i trudna przeszłość przeplatają się z chwilami pełnymi namiętności, pasji i uniesień. Pokazuje również jak wielką siłą jest siła więzów rodzinnych. Gwarantuje, że nie będziecie się nudzić nawet przez chwilę.
Osobiście z przyjemnością sięgam po książki autorstwa Kingi Litkowiec. Od dawna lubię jej pióro i jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Tym razem również stanęła na wysokości zadania. 'Richie' to naprawdę dobra książka, od której ciężko się oderwać. Trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Bardzo mi się podobała i pochłonęłam ją w jeden dzień.
'Blakemore Family' to jedna z moich ulubionych serii. Już czekam na kolejne części i wiem, że z przyjemnością będę wracała do całości niejednokrotnie.
Gorąco polecam sięgnąć po tę książkę. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że nie będziecie żałować.
Dziękuję Autorce i Wydawnictwu za możliwość objęcia tej historii patronatem. 🖤

Richie Blakemore słynie z psychopatycznych działań oraz igrania ze śmiercią. Mogłoby się wydawać, że nie ma na świecie osoby, która kochałaby ryzyko tak mocno jak on. Gdy ojciec wydaje mu polecenie znalezienia i zabicia Nadii Petrovej, Richie zaczyna podejrzewać, że to nie jest zwykłe zlecenie. Okazuje się bowiem, że Ona także ma swój cel – pozbyć się całej rodziny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przez osiemnaście lat rodziny Violet i Willa spędzały wspólnie wakacje w domku przy plaży w Ogunquit, w stanie Maine. Przez dwa idealne, wypełnione słońcem i beztroską miesiące Violet i Will byli nierozłączni. Pewnego lata ich przyjaźń przerodziła się w coś więcej. Jednak zanim to uczucie zdążyło rozkwitnąć, tragedia rozdzieliła dwoje zakochanych – i ich rodziny.
Pięć lat później wspomnienia tamtego fatalnego lata wciąż prześladują Violet. Gdy wraca do Maine, żeby sfinalizować sprzedaż domku letniskowego i ostatecznie odciąć się od przeszłości, na miejscu nieoczekiwanie spotyka Willa, który jest równie przystojny i zakochany w niej jak kiedyś, a do tego zdeterminowany, by ją odzyskać.
Zacznę od tego, że czytając tą książkę spotkałam się z chyba najlepszą relacją między bohaterami, ze wszystkich jakie miałam okazję poznać. Ona nie umie zapomnieć. On nie umie przestać walczyć. No coś fenomenalnego. Pokochałam tę dwójkę. Pięknie opisana została tu relacja jaka ich połączyła. Widzimy to, co dzieje się między nimi już od momentu, gdy byli nastolatkami. Bardzo mi się to podobało. Uczucie, które mimo upływu lat i prób budowania relacji z innymi osobami, nie wygasa. Violet i Will to typowe bratnie dusze, których drogi rozeszły się przez dramat jaki ich spotkał, a teraz los ponownie postawił ich na tej samej drodze.
Poznajemy tę historię z perspektywy tego co dzieje się teraz i tego co wydarzyło się w przeszłości, dzięki czemu możemy dokładnie poznać losy bohaterów. Możemy zobaczyć jak wyglądało życie i relacja Viloet i Willa oraz zobaczyć co ich spotkało i ile przeszli. Stopniowo dowiadujemy się, co było kiedyś, powoli zbliżając się do tego trudnego momentu poznania przyczyny, która poróżniła rodziny Vi i Willa.
Książka porusza trudne tematy, strata bliskiej osoby, walka z traumą i demonami przeszłości. Przebaczenie. Dodatkowo wywołuje skrajne emocje. Radość, żal, smutek i nadzieja mieszają się ze sobą. Chwyta za serce i skłania do refleksji.
Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że jest to jedna z lepszych książek, jakie miałam przyjemność czytać. Genialny romans, który skradł moje serce i do którego z całą pewnością jeszcze nie raz wrócę.
Świetny styl Autorki, przemyślana i dopracowana fabuła, która wywołuje wiele emocji. Genialnie wykreowani bohaterowie, którzy kradną nasze serca. Książka od której naprawdę ciężko się oderwać. "The infinity between us" to książka, która mnie oczarowała i którą pokochałam. Z całego serca polecam.
Dziękuję Wydawnictwu za egzemplarz ❤️

Przez osiemnaście lat rodziny Violet i Willa spędzały wspólnie wakacje w domku przy plaży w Ogunquit, w stanie Maine. Przez dwa idealne, wypełnione słońcem i beztroską miesiące Violet i Will byli nierozłączni. Pewnego lata ich przyjaźń przerodziła się w coś więcej. Jednak zanim to uczucie zdążyło rozkwitnąć, tragedia rozdzieliła dwoje zakochanych – i ich rodziny.
Pięć lat...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Melody wraz z przyjaciółką Riley tuż po zakończeniu studiów przeprowadza się do spokojnej, malowniczej wioski w stanie Illinois – Sleepy Hollow. Ta miejscowość to rodzinne okolice Riley, gdzie dziewczyny niedawno rozpoczęły pracę w agencji nieruchomości.
Jednak szybko się okazuje, że Melody może tylko pomarzyć o spokojnym, wiejskim życiu, gdy przez przypadek trafia na miejsce przestępstwa. Podczas halloweenowej imprezy znajduje za klubem zamordowanego mężczyznę. Jakby tego było mało, przerażoną dziewczynę nakrywa wścibski policjant Preston Dillard, który zamyka Melody w areszcie, uznając, że próbowała pospiesznie oddalić się z miejsca zdarzenia.
Agentka nieruchomości wkrótce zostaje oczyszczona z zarzutów, ale mroczna noc to dopiero początek jej koszmaru. Wokół niej zaczynają dziać się dziwne i przerażające rzeczy. Czy duchy istnieją, a wredny gliniarz może się do czegoś przydać?
Melody i Preston to bohaterowie, których nie sposób nie polubić. Początkowa ta dwójka nie do końca się lubi, jednak każde ich kolejne spotkanie zmienia ten stan i para staje się sobie coraz bliższa. Uwielbiam relacje jaka ich połączyła. Ich słowne przepychanki i dogryzanie sobie wywoływały uśmiech na ustach, a chemia która między nimi wręcz iskrzyła, rumieńce na polikach.
"Miasteczko Sleepy Hollow" to książka, która wzbudza całą gamę emocji, które idealnie się ze sobą przeplatają. Jest mrocznie, tajemniczo i niebezpiecznie. Są intrygi, kłamstwa i tajemnice. Są zbrodnie i morderstwa. Jest strach i poczucie niepewności. Nie raz powieje grozą, ale nie brakuje tu również pożądania, namiętności i erotyzmu.
Pióro Igi znam od samego początku i sięgam po jej książki dosłownie w ciemno, bo jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Uwielbiam jej styl, lekkość pisania oraz to jak jej książki wciągają i jak pełne są wszelakich emocji. Dokładnie tak samo jest i tym razem i Autorka zdecydowanie nas nie zawiodła. Jest to jej nowa odsłona, która mnie zachwyciła. Przeczytałam ją praktycznie na raz i na bank jeszcze do niej wrócę.
"Miasteczko Sleepy Hollow" to kryminał i romans w jednym. Coś genialnego! Ciekawi i trzyma w napięciu od początku do samego końca. Genialny pomysł na fabułę, która została świetnie rozwinięta i przede wszystkim dopracowana w najmniejszym szczególe. Jest obłędna! Ja przepadałam i chcę więcej takich historii.
Iga postawiła poprzeczkę bardzo wysoko. Moim zdaniem jest to książka, której nie można pominąć. Mój czytelniczy must read. Gwarantuje niezapomniane wrażenia. 🖤
Dziękuje Autorce za możliwość objęcia tej historii patronatem. Takie współprace to prawdziwa przyjemność. ❤️
Dziękuję Wydawnictwu za egzemplarz ❤️

Melody wraz z przyjaciółką Riley tuż po zakończeniu studiów przeprowadza się do spokojnej, malowniczej wioski w stanie Illinois – Sleepy Hollow. Ta miejscowość to rodzinne okolice Riley, gdzie dziewczyny niedawno rozpoczęły pracę w agencji nieruchomości.
Jednak szybko się okazuje, że Melody może tylko pomarzyć o spokojnym, wiejskim życiu, gdy przez przypadek trafia na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jagoda żeby naprawić błąd swojego brata zgadza się na wykonanie fuchy dla Kacpra, szefa gangu, do którego zadzwoniła po pomoc. Zadanie jest proste. Poderwać Remka, najbardziej węszącego policjanta z wydziału antynarkotykowego i wyciągnąć od niego cenne informacje. Problem w tym, że dziewczyna nigdy nie zwracała na siebie uwagi mężczyzn, a całe jej życie to cztery ściany w rodzinnym mieszkaniu. Nieprzywykła do brutalnego przestępczego światka, staje przed ogromnym wyzwaniem. Czy Jagoda poradzi sobie z nową rzeczywistością? Czy górę wezmą uczucia, które do tej pory były jej zupełnie obce?
Bardzo spodobał mi się sposób, w jaki zostali wykreowani bohaterowie, zarówno ci główni jak i drugoplanowi. Wzbudzali oni u mnie dużo emocji i zainteresowania swoim zachowaniem i postępowaniem. Muszę przyznać, że ciężko mi było odczytać intencje Kacpra. Ocenić to, co jest u niego prawdą, a co grą. Dodawało to ognia całej historii.
"Zagraj dla mnie" to książka, która wciąga, zaskakuje i porusza. Funduje prawdziwy rollercoaster emocji. Strach, trudne wybory, kłamstwa, intrygi, romans i rodzące się uczucia. Gorące sceny napisane z pazurem, a jednocześnie ze smakiem. Ona jedna, ich dwóch. Którego wybierze? Który stanie się tym najważniejszym? Zauroczenie czy siła więzów rodzinnych? Książka pozostawia po sobie naprawdę dużo pytań.
Poznajemy tu mafię, w trochę innym, bo polskim wydaniu. Mnie ona kupiła, trzymała w napięciu, zaskakiwała i szokowała. Zakończenie tego tomu dosłownie wbiło mnie w fotel. Już czekam na kolejny tom tej dylogii, bo jestem niezwykle ciekawa jak to wszystko dalej się rozwinie.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Autorki i muszę przyznać, że było to świetne spotkanie. Zdecydowanie w najbliższym czasie nadrobię jej wcześniejsze książki i będę sięgała po te, które dopiero zostaną wydane. Bardzo dobry styl pisania. Jest lekko i wciągająco. Ciężko było chociaż na chwilę odłożyć tę książkę na później.
Z całego serca polecam sięgnąć po tę książkę. Gwarantuję, że będziecie usatysfakcjonowani podobnie jak ja. 🖤
Dziękuję Wydawnictwu za egzemplarz. ❤️

Jagoda żeby naprawić błąd swojego brata zgadza się na wykonanie fuchy dla Kacpra, szefa gangu, do którego zadzwoniła po pomoc. Zadanie jest proste. Poderwać Remka, najbardziej węszącego policjanta z wydziału antynarkotykowego i wyciągnąć od niego cenne informacje. Problem w tym, że dziewczyna nigdy nie zwracała na siebie uwagi mężczyzn, a całe jej życie to cztery ściany w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jest łatwo być odmieńcem, szczególnie wśród... odmieńców. Corina należy do watahy wilkołaków, ale nie potrafi w pełni przemienić się w wilka. Wszystko przez klątwę, którą pragnie z siebie zdjąć. Kobieta oprócz tego ma jeszcze jeden problem. Jej Przeznaczonym okazuje się wampir, który – w przeciwieństwie do niej – nie odczuwa Magii Przeznaczenia. Nie sposób również stwierdzić, kiedy Devin mówi prawdę, a kiedy manipuluje Coriną dla własnych korzyści.
Młoda kobieta nie może mu ufać, tym bardziej że na jaw wychodzą kolejne tajemnice. Słowa wiedźm i elfów wprowadzają mętlik w jej głowie, ale największą zagadką wydaje się sam Devin... Pozbawiony uczuć wampir zaczyna zachowywać się kuriozalnie: raz łamie Corinie serce, a innym razem powoduje szybsze jego bicie. Przeznaczenie bywa okrutne i mściwe, szczególnie gdy ktoś próbuje je oszukać.
Czy tych dwoje ma szansę odnaleźć szczęście?
Corina i Davin skradli moje serce. Ona silna wilczyca, z charakterem i pazurem, zawsze walczy o rodzinę i miłość. Mimo, że miała swoje problemy nie poddała się. On bezwzględny wampir, który wbrew temu co przez lata o sobie myślał, jednak ma uczucia. Potrafi dbać i walczyć o ukochaną.
Genialnie wykreowani bohaterowie, świetnie dopracowane sceny łóżkowe. Cała gama różnorodnych emocji. Śmiech, żal, ból, strach, niedowierzanie i radość. Całe mnóstwo sekretów i kłamstw. Intrygi i niedomówienia. Walka ze swoimi demonami, ale także z uczuciami. Namiętność i romans. Romans, który tak naprawdę nie powinien się wydarzyć. A jednak ta dwójka była sobie pisana, dzięki czemu potrafili pokonać wszystkie przeciwności, które stanęły na ich drodze.
Elfy, wiedźmy, wampiry i wilkołaki... Dla mnie to nowość, nie licząc takich postaci oglądanych w filmach, jednak tu to wszystko idealnie mi kliknęło i całkowicie mnie kupiło. Ogólnie nie jestem fanką fantastyki i sporadycznie sięgam po książki tego gatunku, jednak seria "Niezwykli" skradła moje serce. Uwielbiam ją i już czekam na kolejne części. "Valentin" mnie zachwycił, bardzo podobała mi się ta historia, ale teraz po przeczytaniu "Davina" już sama nie wiem, która część podobała mi się bardziej. Chyba muszę tu się skłonić bliżej historii Coriny i Davina.
Gorąco polecam przeczytać serię Niezwykli. U mnie na stałe zagości ona kolekcji ulubionych książek i z chęcią będę do nich wracała. 🖤
Dziękuję Wydawnictwu za egzemplarz. ❤️

Nie jest łatwo być odmieńcem, szczególnie wśród... odmieńców. Corina należy do watahy wilkołaków, ale nie potrafi w pełni przemienić się w wilka. Wszystko przez klątwę, którą pragnie z siebie zdjąć. Kobieta oprócz tego ma jeszcze jeden problem. Jej Przeznaczonym okazuje się wampir, który – w przeciwieństwie do niej – nie odczuwa Magii Przeznaczenia. Nie sposób również...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Gorąca trzydziestka antologia K.M. Dyga, Greta Eden, Joanna Izdebska, Ewelina Krucza, Helena Leblanc, E. Lorenc, P. Lorenc, Monika Nawara, Leonia Oscar, Joanna Serafin, Anna A. Sosna, Ola Sukiennik, Magdalena Szponar
Ocena 7,7
Gorąca trzydzi... K.M. Dyga, Greta Ed...

Na półkach:

Ach, ta trzydziestka! Bohaterowie opowiadań antologii dosłownie się z nią zderzają – przyjmują wyzwania, podejmują trudne decyzje, a czasem mierzą się z ich konsekwencjami. Do tej pory żyli sobie spokojnie i beztrosko, wierząc w wieczną młodość, kiedy dopadła ich… dorosłość i jej następstwa: szczęśliwe, zabawne, straszne, smutne, a czasem zupełnie zwyczajne. Jedno jest pewne: od tej pory nic już nie będzie takie samo.
***
Takiej gorącej antologii potrzebowałyśmy. Autorki zabierają nas w zupełnie nieprzewidywalną podróż, gdzie pasja miesza się z pragnieniem, a skryte marzenia mają szansę się urzeczywistnić. A tak naprawdę to historie pełne realizmu i prawdziwych emocji.
Idealna lektura na wieczorny relaks i odprężenie.
Agnieszka Lingas-Łoniewska
Jest to zdecydowanie książka, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Ja sięgnęłam po nią z chęcią, bo sama niedawno przekraczałam tą magiczną liczbę 30 lat. Wątkiem przewodnim każdego z 12 opowiadań jest właśnie bariera 30tki.
"Wystarczająco dobra" to opowieść o chęci posiadania dziecka, a następnie borykanie się z depresją poporodową.
"Trzy noce w Medinie" - delegacja, romans, zdrada, manipulacje.
"Zdobyć szczyt" historia młodej kobiety po przejściach i przystojnego himalaisty.
"Czternaście achów" historia, która zdecydowanie nie raz was zaskoczy.
"Jeszcze nie dziś" historia, która zmusza do refleksji.
"Zakazane smaki Madery" opowieść z dużą dawką erotyzmu.
"Pierwszy raz" pełna tajemnic historia miłośniczki psów.
"Randka w ciemno" rozwód, walka i tajemniczy nieznajomy.
"Jesteś" pacjentka z depresją i terapeuta walczący ze swoimi demonami.
"Ogród rozkoszy" ognisty romans, w którym niedomówienia wiele namieszają.
"Ostatni punkt" szalony zakład, asystentka, prezes.
"Sex on fire" ognisty romans ze strażą pożarną w tle.
Muszę przyznać, że miło spędziłam czas czytając tę antologię. Jedne opowiadania podobały mi się bardziej, inne mniej, jednak każde z nich miało w sobie to coś, co mnie zaciekawiło. Każde jest inne, ale wszystkie 12 opowiadań przypadło mi do gustu. Część Autorek znałam, część miałam okazję poznać pierwszy raz, jednak każdej z nich z całego serca gratuluję świetnej książki.
Mamy tu zagwarantowane wiele emocji i przeżyć. Jest romantycznie, jest erotycznie, jest smutno, a nawet strasznie. Każdy znajdzie tu coś w sam raz dla siebie. Dodatkowo książka udowadnia, że w każdym wieku można spełniać marzenia, bo wiek to w końcu tylko liczba.
Osobiście gorąco polecam przeczytać antologię "Gorąca trzydziestka". Naprawdę warto. 🖤
Dziękuję Wydawnictwu i Autorkom za możliwość poznania tej historii i egzemplarz. ❤️

Ach, ta trzydziestka! Bohaterowie opowiadań antologii dosłownie się z nią zderzają – przyjmują wyzwania, podejmują trudne decyzje, a czasem mierzą się z ich konsekwencjami. Do tej pory żyli sobie spokojnie i beztrosko, wierząc w wieczną młodość, kiedy dopadła ich… dorosłość i jej następstwa: szczęśliwe, zabawne, straszne, smutne, a czasem zupełnie zwyczajne. Jedno jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Hugo Silva to szef biura detektywistycznego, który nie narzeka na brak pracy. Jego poukładane życie zostaje zakłócone, kiedy pojawia się ona. Mężczyzna owładnięty obsesją na punkcie nieznajomej wykorzysta każdą umiejętność, aby zdobyć o niej jak najwięcej informacji. Kaja Wagner na co dzień pracuje w siłowni i pragnie, aby coś zmieniło jej monotonne życie. Kiedy pewne wydarzenia doprowadzają do wybuchu zażartej kłótni, z pomocą przychodzi pociągający sąsiad.
Mrok, tajemnice i porywcze temperamenty Kai i Hugona sprawiają, że ciąganie ich do siebie.
Czy zaborczy charakter mężczyzny i bezpośredniość Kai pozwolą im na coś więcej niż zmysłowy układ, który zawarli? Hugo musi uporać się z najmroczniejszą częścią swojej przeszłości i przyznać się Kai do sekretu, który skrywa. Tylko czy ona będzie umiała wybaczyć mu kłamstwo, które wcześniej zaważyło na jej życiu?
Jeśli myślicie, że 'Hugo' to historia, której rozwój już na wstępie czytania jesteśmy w stanie przewidzieć, to jesteście w dużym błędzie. Ta historia wodzi czytelnika za nos prowadząc w coraz to nowe obszary i sytuacje, których w ogóle się nie spodziewamy.
Jest to książka pełna akcji, przepełniona napięciem i nasączona namiętnością. Historia, która jest istnym rollercoasterem emocji, a wątek kryminalny, tajemnice i niedopowiedzenia dodają całości jeszcze więcej mocy i ognia. Istna petarda!
Kaja i Hugo mocno wpasowali się w mój gust jeśli chodzi o bohaterów książek i szybko ich polubiłam. Zostali naprawdę fajnie wykreowani i Autorka sprawiła, że na każdym kroku mogliśmy obserwować zmiany jakie w nich zachodziły. No i nie można tu nie wspomnieć o chemia i bliskości jaka od samego początku ich połączyła. Coś genialnego, a sceny ich zbliżeń pełne były iskier i ognia, przez co czytając je czytelnik ma gwarantowane wypieki na polikach.
Autorka operuje przyjemnym stylem, dzięki czemu książkę czyta się szybko i już od pierwszych stron wciągamy się w tą historię. Jestem tą książka zachwycona. Zdecydowanie trafia ona na listę moich ulubieńców. Autorka odwaliła kawał dobrej roboty. Na pewno nie będziecie się przy niej nudzić. Ja już wyczekuje kolejnego tomu, po który z ogromną przyjemnością sięgnę.
Z czystym sumieniem gorąco polecam przeczytać książkę "Hugo" i poznać lisy Kai i Hugona. Na pewno będziecie usatysfakcjonowani, tak samo jak ja. 🖤
Dziękuję Wydawnictwu za egzemplarz ❤️

Hugo Silva to szef biura detektywistycznego, który nie narzeka na brak pracy. Jego poukładane życie zostaje zakłócone, kiedy pojawia się ona. Mężczyzna owładnięty obsesją na punkcie nieznajomej wykorzysta każdą umiejętność, aby zdobyć o niej jak najwięcej informacji. Kaja Wagner na co dzień pracuje w siłowni i pragnie, aby coś zmieniło jej monotonne życie. Kiedy pewne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kiedy Róża opłakiwała wizję życia jako stara panna i myślała, że gorzej już być nie może, los postawił na jej drodze kontrolę policyjną. Może i kobieta nie była kierowcą idealnym, ale żeby od razu straszyć odebraniem prawa jazdy? Mimo prób oczarowania Amadeusza, poważnego i zasadniczego policjanta, skończyło się na mandacie, który mocno nadszarpnął jej i tak skromny budżet.
Amadeusz zaczął od rutynowej kontroli, a skończył w wirze szalonych zdarzeń. Jakim cudem ekscentryczna kobieta, która z podejrzanym uśmiechem próbowała uniknąć kary, okazała się być wynajętą przez niego dekoratorką ślubną? Los miał swoje plany. Mężczyzna musiał spędzić z Różą więcej czasu, niż zakładał. Kobieta potrafiła rozbawić go do łez i jednocześnie doprowadzić do szału. Życie tej dwójki zyskało kolory, których wcześniej nie znali.
Ta historia to istna petarda emocji. Pełna absurdalnych sytuacji oraz chwil zapierających dech w piersiach i niebezpiecznie zbliżających się do granicy szaleństwa. Sprawdź, co się stanie, gdy dzikość zetrze się z porządkiem i stabilizacją. Czy Amadeusz odważy się zatrzymać machinę ślubnych przygotowań, nie mając pewności, czy to, co narodziło się między nim a Różą, nie jest tylko chwilowym zauroczeniem?
Kocham bohaterów tej książki! Róża to taka zwariowana kobieta. Silna, z charakterem i pazurem, ale też poczuciem humoru. Amadeusz z kolei to spokojny i stonowany profesjonalista. Rany, ależ on mi się podobał. To w jaki sposób zajmował się Różą, jego troska i walka o każdą chwilę spędzona z kobietą... No coś wspaniałego. Mocno trzymałam za tę dwójkę kciuki i od samego początku im kibicowałam. Może to co robili nie było fair, ale z drugiej strony jestem w stanie ich zrozumieć. Taka chemia między ludźmi nie zdarza się codziennie.
Są żarty, humor i słowne przepychanki. Jest strach i obawa. Jest smutek i żal. Są trudne wybory i konieczność podejmowania ciężkich decyzji. Dylematy i rozterki. Walka między powinnością a uczuciem. Jest nadzieja i wiara w siłę miłości. Miłości, która staje na naszej drodze w najmniej oczekiwanym momencie. Chemia i pożądanie, które jest wręcz namacalne. Ta książka to prawdziwy rollercoaster emocji, który zapewnia czytelnikowi jazdę bez trzymanki.
Miałam tę przyjemność, że poznałam wszystkie książki, które wyszły spod pióra Autorki i jestem oczarowana historiami, które tworzy. Są one pełne emocji i uczuć, ale przede wszystkim są niezwykle życiowe i realne, a przez to jeszcze przyjemniej się je czyta. Tak jest i tym razem. W historii Róży i Amadeusza mam swoje ulubione momenty, które rozbawiły mnie do łez, ale mam też takie, które sprawiły, że w oczach miałam łzy żalu.
"(Nie) żenię się" to komedia romantyczna, która zapada w pamięci, ale też sercu czytelnika. Książkę czyta się niezwykle lekko i szybko, a to za sprawą genialnego stylu jakim operuje Autorka. Wszystko jest tu przemyślane i dopracowane w najmniejszym szczególe. Na pewno prędko o niej nie zapomnę. Dołączy ona do grona książek, do których zbędę z chęcią wracała.
Osobiście już czekam na kolejne książki od Nathalie K. Flower. A każdemu z całego serca polecam przeczytać historię Róży i Amadeusza. Gwarantuję, że tak samo jak ja pokochacie tę dwójkę. 🖤
Dziękuję Autorce za zaufanie. ❤️

Kiedy Róża opłakiwała wizję życia jako stara panna i myślała, że gorzej już być nie może, los postawił na jej drodze kontrolę policyjną. Może i kobieta nie była kierowcą idealnym, ale żeby od razu straszyć odebraniem prawa jazdy? Mimo prób oczarowania Amadeusza, poważnego i zasadniczego policjanta, skończyło się na mandacie, który mocno nadszarpnął jej i tak skromny...

więcej Pokaż mimo to