Jesteśmy społecznością, która kocha książki

WOW po prostu WOW
seria w końcu zaczęła mi odpowiadać (głównie dlatego, że Apollo w końcu stał się mniej upierdliwy)

WOW po prostu WOW
seria w końcu zaczęła mi odpowiadać (głównie dlatego, że Apollo w końcu stał się mniej upierdliwy)

Nick i Charlie chyba już do końca zostaną moimi ulubieńcami, ale ten tom wypada ogólnie słabo
brakowało mi tego rozbudowania historii, które mogliśmy widzieć wcześniej, czy występowania innych bohaterów.
opowieść, pomimo tego, że jest monotematyczna, świetnie pokazuje rozwój jaki bohaterowie musieli przejść, żeby dojść do tego momentu

Nick i Charlie chyba już do końca zostaną moimi ulubieńcami, ale ten tom wypada ogólnie słabo
brakowało mi tego rozbudowania historii, które mogliśmy widzieć wcześniej, czy występowania innych bohaterów.
opowieść, pomimo tego, że jest monotematyczna, świetnie pokazuje rozwój jaki bohaterowie musieli przejść, żeby dojść do tego momentu

ogólne poczucie po książce: meh
apolla pomimo szczerych chęci nadal nie da się lubić, fabuła okej, ale momentami coś im za łatwo poszło

ogólne poczucie po książce: meh
apolla pomimo szczerych chęci nadal nie da się lubić, fabuła okej, ale momentami coś im za łatwo poszło

uwielbiam dzieła Szekspira! a ten to chyba mój ulubiony

uwielbiam dzieła Szekspira! a ten to chyba mój ulubiony

książka troche o niczym?? rozumiem, że początek serii, ale no litości...

książka troche o niczym?? rozumiem, że początek serii, ale no litości...

piękna opowieść

piękna opowieść

uwielbiam tą część

uwielbiam tą część

ta część sprawiła, że mogłam płakać przez długie godziny, ale nadal mogę powiedzieć, że strasznie mi się podobało

ta część sprawiła, że mogłam płakać przez długie godziny, ale nadal mogę powiedzieć, że strasznie mi się podobało

bardzo się cieszę, że bohaterowie w końcu się spotkali i razem wyruszyli na misję
zdecydowanie (na ten moment) najlepsza książka z tej serii

bardzo się cieszę, że bohaterowie w końcu się spotkali i razem wyruszyli na misję
zdecydowanie (na ten moment) najlepsza książka z tej serii

co mogę dużo powiedzieć, cieszę się że Percy powrócił

co mogę dużo powiedzieć, cieszę się że Percy powrócił

ogólnie jest to bardzo dobra książka, jednak bardzo łatwo się gubiłam w historii

ogólnie jest to bardzo dobra książka, jednak bardzo łatwo się gubiłam w historii

meega fajny dodatek

meega fajny dodatek

rewelacyjna książka! do ostatnich stron trzyma w napięciu

rewelacyjna książka! do ostatnich stron trzyma w napięciu

totalnie nie tego się spodziewałam i teraz nie wiem co o niej myśleć

totalnie nie tego się spodziewałam i teraz nie wiem co o niej myśleć

Słowacki zdecydowanie mi nie podchodzi

Słowacki zdecydowanie mi nie podchodzi

Książka ogólnie jest świetna. Historia oraz styl pisania autorki jest interesujący, jednak jedna rzecz mocno mnie boli. Chodzi o to, że albo źle coś zrozumiałam albo Achilles po prostu nie umiera w sposób zgodny z mitem.
Ta jedna, wydawałoby się, że mała rzecz tak mi przeszkadzała, że nie mogłam cieszyć się książką do końca. Ostatnie strony, chociaż bardzo smutne, nie wywołały większych emocji.

Książka ogólnie jest świetna. Historia oraz styl pisania autorki jest interesujący, jednak jedna rzecz mocno mnie boli. Chodzi o to, że albo źle coś zrozumiałam albo Achilles po prostu nie umiera w sposób zgodny z mitem.
Ta jedna, wydawałoby się, że mała rzecz tak mi przeszkadzała, że nie mogłam cieszyć się książką do końca. Ostatnie strony, chociaż bardzo smutne, nie...

chyba moja ulubiona książka z tej serii, jednak te wszystkie opisy bitew w pewnym momencie zaczęły mnie przytłaczać
noi oczywiście percabeth>>>

chyba moja ulubiona książka z tej serii, jednak te wszystkie opisy bitew w pewnym momencie zaczęły mnie przytłaczać
noi oczywiście percabeth>>>

nie mogłam oderwać się od niej!

nie mogłam oderwać się od niej!

bardzo dobra książka, świetna dla zabicia czasu

bardzo dobra książka, świetna dla zabicia czasu

bardzo się cieszę, że nie byłam zmuszona (przez szkołę) do przeczytania tej książki, ponieważ z pewnością cierpiałabym z Werterem

bardzo się cieszę, że nie byłam zmuszona (przez szkołę) do przeczytania tej książki, ponieważ z pewnością cierpiałabym z Werterem