-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać312
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
Biblioteczka
2022-11-23
2021-05-14
Romans z elementem fantastycznym. 3/4 książki to grube wprowadzenie do słabego wątku akcji. Główny bohater nijaki, bohaterka niezależna panna, która mimo otępienia emocjonalnego oraz dosyć pragmatycznego podejścia do życia, odnajduje się jako artystka. Rodzina bohaterki istnieje tylko dla kontrastu (jaka ta główna bohaterka ofiarna i dobra!)
Główna antagonistka, jak na to że miała w garści władzę, zachowywała się irracjonalnie, bez żadnych zdolności przywódczych (motyw szalonego złego władcy)
W środku historii pojawia się drugi edgy-bad boy. Podejrzewam że w dalszych częściach będzie trójkącik (No kurde, pewnie się okaże że to złoty chłop skrzywdzony przez los!)
Świat miał potencjał, poboczni bohaterowie również. Niestety, nic z tego nie wynikło. Książka skupiła się wyłącznie na wątku romantycznym, który był nadzwyczaj słaby i niedojrzały (nawet jak na 19-latkę)
Romans z elementem fantastycznym. 3/4 książki to grube wprowadzenie do słabego wątku akcji. Główny bohater nijaki, bohaterka niezależna panna, która mimo otępienia emocjonalnego oraz dosyć pragmatycznego podejścia do życia, odnajduje się jako artystka. Rodzina bohaterki istnieje tylko dla kontrastu (jaka ta główna bohaterka ofiarna i dobra!)
Główna antagonistka, jak na to...
W wielkim skrócie, jestem rozczarowana. Nie gustuję w literaturze która koncentruje się na samobiczowaniu.
W internecie pojawiały się głosy, jako że ,,Kirke" to jakiś fenomen, że ,,celebruje siłę kobiet w męskim świecie" (głównie źródła zagraniczne)... Nic z tych rzeczy. Jak już, książka portretowała słabość kobiet, w tym wypadku Kirke.
Kirke, która od zawsze płaszczyła się przed bogami, Kirke, która zgadzała się na wszystko, Kirke, która potrzebowała mężczyzny u boku by mieć poukładane w głowie, Kirke, która dla syna zrobi wszystko.
Ale co Kirke, zrobiła dla siebie? Przemieniła się w człowieka, by uciec przed boskością. W sumie, to robiła przez cały swój byt: uciekała ze strachu od bogów, od rodziny, od samej siebie.
To jest książka o gloryfikowaniu męczeństwa i poświęcenia, by znaleźć sens życia.
Jedyne co ratowało tą książkę, to świetna narracja autorki oraz Marta Wągrocka, która bajecznie przeczytała to w formie audiobooka.
W wielkim skrócie, jestem rozczarowana. Nie gustuję w literaturze która koncentruje się na samobiczowaniu.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW internecie pojawiały się głosy, jako że ,,Kirke" to jakiś fenomen, że ,,celebruje siłę kobiet w męskim świecie" (głównie źródła zagraniczne)... Nic z tych rzeczy. Jak już, książka portretowała słabość kobiet, w tym wypadku Kirke.
Kirke, która od zawsze płaszczyła...