-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
Kolejna opowieść L.M. Montgomery, troszkę inna, bardziej dorosła, aczkolwiek uważam, że można przeczytać ją w każdym wieku. Jest to zdecydowanie moja ulubiona pozycja. Jak zwykle pełna opisów przyrody, błyskotliwa, z sporą dozą humoru. Lubię do niej wracać, czytam ją kilka razy i zawsze wzbudza podobne emocje. Jedna z najpiękniejszych historii miłości. Polecam zwłaszcza w zimowe, chłodne wieczory :-).
Kolejna opowieść L.M. Montgomery, troszkę inna, bardziej dorosła, aczkolwiek uważam, że można przeczytać ją w każdym wieku. Jest to zdecydowanie moja ulubiona pozycja. Jak zwykle pełna opisów przyrody, błyskotliwa, z sporą dozą humoru. Lubię do niej wracać, czytam ją kilka razy i zawsze wzbudza podobne emocje. Jedna z najpiękniejszych historii miłości. Polecam zwłaszcza w...
więcej mniej Pokaż mimo toAnia z Zielonego Wzgórza, czy jej kontynuuacja zasługuje na wszystkie możliwe gwiazdki. Po pierwsze bardzo przyjemny, plastyczny język, właściwie jak zamyka się oczy widzi się Aleje Zakochanych, pokoik na poddaszu, opisy są szczegółowe i pełne barw. Po drugie książka mego dzieciństwa, zostaje gdzieś głęboko i może być czytana kilka razy. Po trzecie wróciłam do niej już jako dorosła i oczarowanie nie mineło, człowiek nadal czuje tą magię. Mam cały zbiór i kiedyś rafi w ręce córki, mam nadzieje, że zakocha się w nim jak mama,
Ania z Zielonego Wzgórza, czy jej kontynuuacja zasługuje na wszystkie możliwe gwiazdki. Po pierwsze bardzo przyjemny, plastyczny język, właściwie jak zamyka się oczy widzi się Aleje Zakochanych, pokoik na poddaszu, opisy są szczegółowe i pełne barw. Po drugie książka mego dzieciństwa, zostaje gdzieś głęboko i może być czytana kilka razy. Po trzecie wróciłam do niej już jako...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-04-20
W fotel mnie nie wgniotło, czy zostanie na dłużej wątpie. Jednak jest to bardzo przyjemna lektura, mimo, że przewijają się tematy dosyć poważne, głównie dziejące się w dzieciństwie bohaterów, a później wpływające na całe ich życie. Ostatnio myślałam, jak cudownie by było mieć swoją kawiarnie z książkami na półkach, gdzie w powietrzu unosilby się zapach kawy. Każdy mógłby sobie usiąść, odpocząć poczytać, bądź pomyśleć, pomarzyć. Dlatego właśnie sięgnełam po tą książkę, bo główna bohaterka zakłada swoją wymarzoną kawiarnie i pewnie przez to będę dość nieobiektywna, bo ten motyw sprawił, że książka dostała kilka plusów więcej i zachęciła mnie do pierwszej części. Czy polecałabym tą książkę, oczywiście, jest o spełnieniu marzeń, o zminach i wychodzeniu z cieniów przeszłości. Jest lekka, napisana przyjemnym językiem, sporo jest o przyrodzie (a to mój ulubiony motyw) i dość szybko się ją czyta. Na nudę- oczywiście, na szukanie czegoś głębszego już mniej.
W fotel mnie nie wgniotło, czy zostanie na dłużej wątpie. Jednak jest to bardzo przyjemna lektura, mimo, że przewijają się tematy dosyć poważne, głównie dziejące się w dzieciństwie bohaterów, a później wpływające na całe ich życie. Ostatnio myślałam, jak cudownie by było mieć swoją kawiarnie z książkami na półkach, gdzie w powietrzu unosilby się zapach kawy. Każdy mógłby...
więcej mniej Pokaż mimo to
Książka jakoś nie zachęcała mnie ani tytułem, ani okładką. Akurat dostałam ją, więc bardzo długo kurzyła się na półce, aż raz z nudów trafiła w moje ręce. Uważam, że jest to bardzo dobra książka, niby banał związek emigrantki i starszego faceta. Aczkolwiek nie jest to opis mdłego związku, borykającego się z problemamy codzienności. Mężczyzna jest mentorem, wprowadza ją w świat sztuki, kultury i wymaga by się rozwijała, kształciła, i szukała własnych nurtów. Bohaterka jest uzależniona od niego, aczkolwiek następuje w niej niesamowity rozwój, cały związek jest fascynujący, nierealny i czasami nieosiągalny. Po przeczytaniu człowiek ma ochotę sam się dokształcić, sięgnąć po coś ambitniejszego. Ta książka zajmuje u mnie ważne miejsce i na pewno do niej jeszcze wrócę.
Książka jakoś nie zachęcała mnie ani tytułem, ani okładką. Akurat dostałam ją, więc bardzo długo kurzyła się na półce, aż raz z nudów trafiła w moje ręce. Uważam, że jest to bardzo dobra książka, niby banał związek emigrantki i starszego faceta. Aczkolwiek nie jest to opis mdłego związku, borykającego się z problemamy codzienności. Mężczyzna jest mentorem, wprowadza ją w...
więcej Pokaż mimo to